Dodano: 09.12.10 - 10:38 | Dział: Głos Polonii

O Annie Komorowskiej

mamy prawo wiedzieć wszystko



„Gazeta Polska” z 7 grudnia 2010 roku zamieÅ›ciÅ‚a artykuÅ‚ Doroty Kani pt. „Rodzinna historia prezydentowej w aktach IPN”, który zaczyna siÄ™ nastÄ™pujÄ…co: Anna Komorowska do dziÅ› nie doczekaÅ‚a siÄ™ poważnej biografii, chociaż jej historia jest fascynujÄ…ca... Chociaż wczeÅ›niej żony prezydentów RP i ich rodziny – Danuta WaÅ‚Ä™sa, Jolanta KwaÅ›niewska i Å›p. Maria KaczyÅ„ska zostaÅ‚y dokÅ‚adnie opisane przez media – w przypadku żony obecnego prezydenta niewiele o niej i jej rodzinie wiadomo. Trzeba przyznać, że ona sama nie uÅ‚atwia dziennikarzom pracy – bardzo dużo opowiada o rodzinie męża, niewiele natomiast mówi o sobie i o swoich rodzicach. Tych informacji nie ma także w jej życiorysie na oficjalnej stronie internetowej prezydenta.

Z artykuÅ‚u Doroty Kani dowiadujemy siÄ™, że matka Anny Komorowskiej – obecnej Pierwszej Damy RP - Józefa DeptuÅ‚a, a wÅ‚aÅ›ciwie Hana Rojer, córka Wolfa i Estery z Warszawy, byÅ‚a pochodzenia żydowskiego, a jej ojciec – Jan Dziadzia z Krakowa byÅ‚ pochodzenia polskiego. Oboje dopuÅ›cili siÄ™ zdrady – poszli w 1945 roku na współpracÄ™ z sowieckim okupantem Polski, byli czÅ‚onkami komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej, a nastÄ™pnie (od 1948 r.) Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i „zasÅ‚użonymi” pracownikami Ministerstwa BezpieczeÅ„stwa Publicznego – i to od czasów stalinowskich, kiedy na porzÄ…dku dziennym w tym ministerstwie byÅ‚o masowe mordowanie, wiÄ™zienie i przeÅ›ladowanie patriotów polskich. Pracowali w tym ministerstwie do 1968 roku.

Szokujące i wręcz niechlubne (jeśli nie gorsze) to informacje o rodzicach Pierwszej Damy RP! To tak jakby np. dzisiejszy prezydent Niemiec był synem kata z Auschwitz!
Nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci, że Hana Rojer, nastÄ™pnie używajÄ…ca nazwisk: Józefa DeptuÅ‚a/Józefa Dziadzia/Józefa Dembowska jako Å»ydówka zapewne nie byÅ‚a prawdziwÄ… PolkÄ… (bo czy komunistka żydowskiego pochodzenia mogÅ‚a być prawdziwym Polakiem?!) i katoliczkÄ… od urodzenia. Później, od 16 roku życia, byÅ‚a komunistkÄ… i ateistkÄ…. Z kolei Jan Dziadzia nawet jeÅ›li urodziÅ‚ siÄ™ w rodzinie polskiej i katolickiej (?), to także w 1945 roku zostaÅ‚ komunistÄ… i ateistÄ… – byÅ‚ lewym Polakiem!

Nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci również i to, że córka Hany Rojer, a nastÄ™pnie Józefy DeptuÅ‚a/Józefy Dziadzia/Józefy Dembowskiej i obecnie żona prezydenta BronisÅ‚awa Komorowskiego – urodzona w roku Å›mierci Stalina (1953) i przed Å›lubem cywilnym rodziców (oczywiÅ›cie Å›lubu katolickiego wtedy nie mieli, a jeÅ›li go mieli w ogóle to najwyżej zawarli go po wyrzuceniu ich z ministerstwa w 1968 roku; tylko czy byÅ‚o im to potrzebne do szczęścia?!) Anna Komorowska jako dziecko nie byÅ‚a wychowywana w polskim domu – w polskich tradycjach i nie byÅ‚a ochrzczona w KoÅ›ciele katolickim i na pewno byÅ‚a wychowywana w duchu ateistycznym.

Dzisiaj Anna Komorowska chce uchodzić za Polkę i katoliczkę.
Dlatego Polacy majÄ… prawo wiedzieć, dlaczego Anna Komorowska postanowiÅ‚a zostać PolkÄ… (to że ktoÅ› urodziÅ‚ siÄ™ w Polsce, ma polskie obywatelstwo i mówi po polsku nie czyni z niego prawdziwego Polaka!; Pan Jezus powiedziaÅ‚: „Po owocach ich poznacie”) oraz kiedy i gdzie przeszÅ‚a na wiarÄ™ katolickÄ… i zostaÅ‚a ochrzczona i co jÄ… skÅ‚oniÅ‚o do przyjÄ™cia tej wiary. Czy prawdziwa wiara w boskie posÅ‚annictwo KoÅ›cioÅ‚a katolickiego, czy raczej byÅ‚o to pociÄ…gniÄ™cie koniunkturalne: wejÅ›cie w Å›rodowisko polskie wobec rychÅ‚ego bankructwa komuny, poÅ‚Ä…czone z wychodzeniem za mąż za katolika?
To że mamy prawo znać odpowiedź na te pytania (i wiele innych) nikt tego nie może zakwestionować.

W Australii, gdzie mieszkam, nastÄ…piÅ‚a w tym roku zmiana na stanowisku premiera kraju. ZostaÅ‚a nim socjalistka Julia Gillard. Media australijskie nic z jej życiorysu nie ukrywaÅ‚y. Ani tego, że jest w zasadzie AngielkÄ… czy pochodzenia angielskiego (urodziÅ‚a siÄ™ w 1961 r. w Anglii i do Australii przyjechaÅ‚a wraz z rodzicami w 1966 r.); że jej ojciec pracowaÅ‚ jako zwykÅ‚y opiekun w zakÅ‚adzie opieki psychiatrycznej, a matka w zakÅ‚adzie opiekuÅ„czym Armii Zbawienia; że wychowana byÅ‚a w baptyzmie, a obecnie jest ateistkÄ…; że nigdy nie byÅ‚a mężatkÄ…, jest feministkÄ… i nie ma dzieci; że jej obecnym partnerem jest Tim Mathieson, z zawodu fryzjer, a przedtem jej partnerami życiowymi (albo kochankami – jak kto woli) byli kolejno: dziaÅ‚acze zwiÄ…zkowi Michael O'Connor i Bruce Wilson oraz poseÅ‚ do Parlamentu Craig Emerson.

I tak powinno być. Australijczycy mają prawo wiedzieć wszystko o swojej pani premier, a Amerykanie mieli prawo być poinformowani o tym, że prezydent George Bush jr był alkoholikiem i zażywał narkotyki oraz wymigał się od udziału w walkach w Wietnamie. Także Polacy mają prawo wiedzieć wszystko o swojej Pierwszej Damie.

I powinni to wiedzieć już PRZED wyborami prezydenckim, a nie po wyborach i to jedynie dziÄ™ki „Gazecie Polskiej”! Bo inne czoÅ‚owe media „polskie” chciaÅ‚y – możliwe, że z czyjegoÅ› polecenia albo przez swój brak profesjonalizmu i ignorowanie obowiÄ…zków dziennikarskich (!) -, aby caÅ‚a prawda o Annie Komorowskiej nie byÅ‚a znana spoÅ‚eczeÅ„stwu polskiemu.
A swoją drogą życiorysy rodziców Anny Komorowskiej i jej samej musiały i na pewno miały jakiś wpływ na często lewackie poglądy polityczne i często antypolską postawę prezydenta Bronisława Komorowskiego!

I właśnie to sprawia, że on nie jest i nigdy nie będzie prezydentem WSZYSTKICH Polaków. Na pewno nie jest moim i bardzo wielu Polaków w Australii (i nie tylko w Australii).

Marian Kałuski
Australia