Dodano: 15.08.12 - 10:53 | Dział: Co w prasie piszczy

Pokonali bolszewików





1920 - Bitwa, która wpłynęła na kształt obecnego świata

W 1920 roku Polacy dokonali czegoś, czego nie dokonał żaden inny naród - w otwartej walce pokonaliśmy Armię Czerwoną i wygraliśmy wojnę z sowietami

Wielka Wojna trwa, a na wschodzie wybucha rewolucja. Bolszewicy dochodzą do władzy i ogłaszają przygotowanie do rewolucji światowej - wielka Armia Czerwona ma zalać wykrwawione kraje zachodu i przynieść 'demokrację (znowu brzmi znajomo, nie?) ludową' zniewolonej masie pracującej spod jarzma kapitalistów.

Potem koniec Wielkiej Wojny i ogłoszenie niepodległości Polski - po stu dwudziestu trzech latach Polacy mogli oddychać wolnością. Jednak radość zaraz została zastąpiona niepokojem - bolszewicy szykują natarcie. Józef Piłsudski decyduje się na uderzenie wyprzedzające. Właściwie bez większego oporu zajmuje miasta należące do Rosji Sowieckiej. Do czasu aż zajął Kijów

W tym czasie państwa Ententy zaczynają odczuwać strach. Zdemilitaryzowani żołnierze nie mają gdzie pracować, rośnie bieda i niezadowolenie, w Bawarii wybucha rewolucja, która ustanawia na kilka tygodni Bawarską Socjalistyczną Republikę Radziecką. Zaraz zostaje spacyfikowana i przyłączona z powrotem do Niemiec. Podobnie i Węgry - komuniści przeprowadzają zamach stanu, który na krótko uczynił z Węgier państwo komunistyczne. Zaraz jednak upadło. W całej Europie wrzało - bano się rewolucji. A na wschodzie Europy - młode państwo Polskie, uderzające w Rosję Sowiecką. Bano się, że z młodego państwa, utworzy się nowe mocarstwo, które w dodatku nie ma zdeklarowanego kursu politycznego.

Działania Piłsudskiego zostają potępione przez zachód - jako nieuzasadniona agresja i podjudzanie komunistów całego świata atakiem na ich nowe państwo. Jednak zaraz wszystko się zmienia

Po zajęciu Kijowa bolszewicy rozpoczynają ofensywę. Świat staje jak wryty. O ile w porównaniu do poprzednich wojen Polacy szli w głąb Rosji Sowieckiej całkiem sprawnie, o tyle Armia Czerwona zaczęła wyganiać Polaków w tempie wręcz błyskawicznym. Codziennie prasa na całym świecie podawała informacje o zajęciu kolejnych miast przez komunistów, zaś świat wstrzymywał oddech.

Los cywilów pod okupacją bolszewików jest straszny. Rabunki, mordy, masowe gwałty i wszelkie inne okrucieństwa stosowane są na całej linii okupacyjnych ziem. Gdy w 1939 roku ludzie na Kresach dowiedzieli się, że idą komuniści, kobiety - pamiętając czasy roku 1920 - goliły głowy na łyso, by wyglądać jak najmniej atrakcyjnie. Niektóre nawet kaleczyły się i oszpecały.

Wojska Polskie przegrywają, bolszewicy mają przewagę liczebną. Anglia i Francja mówią 'żadnych wojsk dla Polski'. Jedyne wsparcie przyszło od USA - kilka samolotów i piloci. Pada Lwów, Białystok ,Bolszewicy znajdują się pod Ossowem i zajęli Radzymin..

W całej Polsce ludzie pokazali swoją wiarę - nie było kościoła, cerkwi czy zboru, w którym nie trwały by nabożeństwa. Ludzie modlili się jak tylko potrafili by Pan wybawił ich od czerwonej zarazy. Z Polski uciekł cały korpus dyplomatyczny. Pozostał tylko dyplomata Turecki oraz nuncjusz apostolski Achilles Ratii (późniejszy papież Pius XI), który powiedział iż musi zostać w Polsce, by 'osobiście stawić czoła hordom antychrysta'.

I udało się - po kilku dniach ciężkich walk przed Warszawą, udało się rozbić siły sowieckie, rozproszyć i zmusić do odwrotu (a wkrótce potem do panicznej ucieczki). W ten sposób udało się ocalić młode państwo Polskie oraz całą Europę, a może i świat. Niektórzy mówią że to przesada. Czyżby?

Chociażby Węgry i Bawaria - tam komuniści przejęli władzę. A przecież w całej Europie komuniści zyskiwali sympatię mas. Na ulicach trwały prawie regularne walki i strzelaniny. Gdyby padła Warszawa - padła by Polska. Co po Polsce mogłoby stawić opór? Niemcy, które same miały wstrząsy wewnętrzne, upokorzone porażką w Wielkiej Wojnie? Francja, Anglia czy Hiszpania, które posłały żołnierzy do domów, a ich gospodarki leżały? Nie. Armia Czerwona weszłaby witana, przez naiwnych i niczego nie świadomych mieszkańców państw zachodnich. Polacy odnieśli zwycięstwo i powstrzymali czerwoną falę od podbicia Europy i Świata.

Po porażce Lenin zwołał wielką naradę. Stwierdzono na niej, że 'plany rewolucji światowej zostały wywrócone do góry nogami przez porażkę w Polskiej wojnie'. Co to oznacza? Że wszystkie międzynarodówki świata musiały zmienić politykę i plany działania na wieledziesiąt lat.

Ponadto żaden inny naród nie wygrał w otwartej wojnie z bolszewikami. Niemcy w 1941 co prawda rozgromili Armię Czerwoną, lecz w ostatecznym rozrachunku przegrali. Finowie osiągnęli podobne zwycięstwo dopiero 20 lat później, jednak formalnie wojnę przegrali

A teraz ciekaw jestem, czy w mediach znowu spróbują uczynić pamięć o wielkim naszym zwycięstwie wypominaniem 'archaizmu, patosu i rozdrapywania ran'?

Reign 77
Nowy Ekran