Dodano: 28.02.14 - 10:07 | Dział: Głos Polonii

„PiszÄ™ wiÄ™c żyjÄ™”


8 lutego odbyÅ‚ siÄ™ wieczór poezji i dobrego humoru – z WÅ‚adysÅ‚awem Panasiukiem poetÄ…, prozaikiem, eseistÄ…, autorem książki „PiszÄ™ wiÄ™c żyjÄ™”.

„WedÅ‚ug Demokryta - istniejÄ… tylko dwa rodzaje wiedzy: wiedza prawdziwa, której źródÅ‚em jest rozum oraz wiedza nieprawdziwa, której źródÅ‚em sÄ… zmysÅ‚y. Od wielu lat staram siÄ™ udowodnić, iż każda wiedza jest równie ważna w życiu czÅ‚owieka.

Trudno pokazać to, co jest nad wyraz widoczne. Wszystko, cokolwiek robimy powinno komuÅ› sÅ‚użyć. CieszÄ™ siÄ™ gdy ktoÅ› zauważy w moim pisaniu choć jedno sÅ‚owo powodujÄ…ce zadumÄ™ i chyba tylko dlatego piszÄ™. Uważam, że pisanie jest jednÄ… z najtrudniejszych sztuk, zatem ryzykowne jest nazwanie siÄ™ pisarzem, literatem czy poetÄ…”, oto wizytówka autorska WÅ‚adysÅ‚awa Panasiuka.

Jednym z pierwszych poetów, po autorce relacji, który przyszedł do ojców jezuitów, aby pozostać tu i dzielić się twórczością, był Władysław Panasiuk. Władysław w grupie założycielskiej Zrzeszenia jeden z pierwszym, pełniącym funkcję sekretarza, piszącym wstępy, posłowie, recenzje do wydawnictw ZLP. Panasiuk to niestrudzony i nieoceniony, jak również niezastąpiony dziennikarz piszący eseje, relacje ze spotkań Zrzeszenia i wydarzeń kulturalnych w JOM. To już 10 lat jak poeci zadomowili się w JOM przy Irving Park w Chicago, gdzie panuje atmosfera, pełna wyciszenie, sprzyjająca do poetyckich wyznań. Miejsce wyjątkowe za, które dziękujemy opaczności Bożej, pierwszemu naszemu opiekunowi o. Władysławowi Gryzło SJ, jak również wszystkim ojcom jezuitom i naszemu obecnemu od trzech lat opiekunowi o. Jerzemu Karpińskiemu SJ, który w swoim słowie wstępnym sięga do literatury starożytnej, cytuje Biblię, aby przekazać najpiękniejsze przesłania jakie zostały zapisane w dziejach historii literatury. ZLP im. Jana Pawła II oprócz spotkań poetyckich, włącza się w działalność religijno-patriotyczna, od przeszło 5 lat prowadzi szkolenia. Gościliśmy wielu znakomitych twórców z innych stanów USA i z Polski. Odbyło się III szkolenia, a poprowadziła je Pani dr Agnieszka Janiak z Uniwersytetu Śląskiego we Wrocławiu, prowadziła również Katarzyna Murawska. Jak w każdej organizacji jest różnie, ale każdy człowiek na wzloty i upadki, pięknie jest się podnosić i szybować ku słońcu mając świadomość, że jest się potrzebnym. Władysław Panasiuk jest potrzebny Zrzeszeniu, myślę, że odwrotnie również. Władysław od samego początku prowadzi nasze szkolenia, dziękujemy Ci Władysławie za Twój czas poświęcony koleżankom ZLP, za to, że potrafisz się dzielić bezinteresownie swoją ogromną wiedzą. Emigracja jest trudnym okresem w życiu każdego człowieka, tęsknimy, wracamy w myślach i trwamy, bojąc się powrotów, a może zderzeń z rzeczywistością, która ma już wiele lat, cytują wiersz Władysława Panasiuka - Emigrant:

„To czÅ‚owiek niespokojny z sercem rozerwanym.
Nie mający też domu i trwogą podszyty.
To człowiek dwujęzyczny, chociaż jednolity.
Przez system, albo też niedostatek – wygnany.

Jego ścieżka powrotna zamknięta została.
Niczym Mojżesz musiał własną drogę wybierać:
być z rodziną, czy wśród wolnych ludzi umierać.
A może boska wola tak zdecydowaÅ‚a…(…)

Poeci emigranci szukają miejsc, aby dzielić się swoimi spostrzeżeniami. 8 lutego po wieczornej Mszy Św. w kawiarence JOM, gdzie spotykają się wierni po Mszy Św. w niedzielę, aby wypić kawę, porozmawiać ze znajomymi w pięknym wnętrzu, z kwiatami na stole, gdzie znajduje się obraz na frontowej ścianie Jana Matejki - Kazania Ks. Piotr Skargi, z wystawą fotografii z 10 leci teatru wspólnotowego w JOM, wystawiającego religijno-patriotyczne sztuki, odbył się wieczór Władysława Panasiuka z poezją, śpiewaną, biesiadną i dobrym humorem.. Tego wieczoru słowo przypadło realizatorce relacji.

Oprócz wybranych wierszy, które czytaÅ‚a Joanna WcisÅ‚o i autor, czytana byÅ‚a proza, Å›piewane utwory biesiadne przez Jerzego WÄ…sika, Jana ZbrojÄ™ i AlinÄ™ Szymczyk, kompozycje muzyczne poezji Å›piewanej W. Panasiuka w wykonaniu poety i kompozytora Marcina Kowalika. ByÅ‚y poetycko – muzycznie i radoÅ›nie.. WÅ‚adysÅ‚aw jest znany z bÅ‚yskotliwoÅ›ci i dobrego humoru. Nie muszÄ™ paÅ„stwu autora rekomendować, bowiem jego dÅ‚ugoletni znaczny dorobek mówi sam za siebie. Ponadto znamy go z wielu artykułów z polonijnej prasy, internetowej jak również czasopism literackich w Polsce do, których WÅ‚adysÅ‚aw pisze. Zdobywca wielu nagród na konkursach w Polsce i Chicago. Autor wielu interesujÄ…cych felietonów poruszajÄ…cy problemy czÅ‚owieka, żyjÄ…cego w trudnym Å›wiecie, czasem nie do zrozumienia. Wiele poÅ›wiÄ™ca czasu ziemi którÄ… sukcesywnie niszczy współczesny cywilizowany czÅ‚owiek. W jednym ze swoich esej zastanawia siÄ™ na poÅ›piechem, pyta skÄ…d siÄ™ on bierze, oto jego urywek: „SkÄ…d bierze siÄ™ poÅ›piech, skÄ…d te wyÅ›cigi? Czyżby Ziemia zwiÄ™kszyÅ‚a swÄ… prÄ™dkość, a może czÅ‚owiek staje siÄ™ zbyt maÅ‚y i nie nadąża. Ostatnie lata przypomniaÅ‚y czÅ‚owiekowi o Apokalipsie. O tym, że wszystko musi mieć koniec. Odeszli wielcy ludzie, których nie umieliÅ›my sÅ‚uchać. Brakuje autorytetów, nikt nie chce podobać siÄ™ zwyczajnemu Å›miertelnikowi, nikt nie zabiega o dobrÄ… opiniÄ™. SÅ‚uchać kogoÅ›, to takie trudne. Dzisiaj sÅ‚uchamy tych, co nie majÄ… nic do powiedzenia, sÅ‚uchamy i naÅ›ladujemy. GÅ‚upota staje siÄ™ naÅ‚ogiem, a ten codziennoÅ›ciÄ…. DotykajÄ… nas nieszczęścia i tragedie, i tylko prawda ciÄ…gle nas omija. Wiosna 2010 roku staÅ‚a siÄ™ dla rodaków podwójnÄ… tragediÄ…. Kilkakrotnie rzeki wystÄ™powaÅ‚y ze swych koryt, tragedia smoleÅ„ska. Ludzie tracili pod wodÄ… wszystko, niekiedy nawet nadziejÄ™. Jednak ta druga odebraÅ‚a Polakom najwiÄ™cej.”

Władysław boleje nad tragicznymi losami Ojczyzny i ludzi, których pozostawił nad Wisłą i żal mu tych straconych lat na obczyźnie, a przecież jak inni wyjechał w poszukiwaniu lepszego życia. Boleje na ułomnością świat, człowieka, który staje się zależny od technik, mało czyta, albo prawie wcale, nie ma na nic czasu pędzi na oślep. Jest to twórca wszechstronny, uprawiający różne gatunki literackie, oto jeden z jego utworów sonet. Sonet to kunsztowna kompozycja poetyckiego utworu literackiego złożona z 14 wersów zgrupowanych w dwóch czterowierszach (tetrastychach), rymowanych zwykle abba abba i dwóch trójwierszach (tercynach). Pierwsza zwrotka zwykle opisuje temat, druga odnosi go do podmiotu wiersza, a tercyny zawierają refleksję na jego temat. Oto jeden z jego sonetów:

Smoleńsk

Tak nagle odjechałeś bez słów pożegnania,
w pośpiechu zostawiłeś różaniec na stole.
Tyle miejsca jest przecież na ziemskim padole,
lecz nikt z nas nie wie o tej godzinie rozstania

Na obcej ziemi gdzie śpią ojcowie i dziady,
zostałeś tak bez wieści w tajemniczej zmowie.
Płaczą po twym odejściu matki i synowie,
zbierajÄ… siÄ™ na ulicach ludzi gromady.

Dlaczego Bóg wybrał tamte lasy, mokradła
i tajemniczy ranek mgłą białą spowity.
Dlaczego smutna brzoza na drodze stanęła

i mgła na nią srebrzystym welonem usiadła.
Tak blisko i daleko od lotniska płyty
śmierć na wieczne czasy wrota zasunęła

WÅ‚adysÅ‚aw jest autorem tomików : „Pod polskim niebem”, „kolce róży”,” sześć jesieni”,” amerykaÅ„skie noce”, „i nie wódź nas na pokuszenie”, „dwa życia”, prozy „piszÄ™ wiÄ™c żyjÄ™” , ” spojrzenie” czterech autorów. .

Zatrzymam siÄ™ na chwilÄ™ nad książkÄ… prozy „PiszÄ™ wiec żyje” podczas wieczoru promocyjnego O. Tadeusz KukuÅ‚ka ówczesny (2009 r.) opiekun duchowy zrzeszenia w swoim sÅ‚owie wstÄ™pnym nawiÄ…zaÅ‚ do Å›w. Augustyna, który mówiÅ‚, cytujÄ™ – „amo ergo sum - kocham wiÄ™c jestem - żyjÄ™, nastÄ™pnie do Kartezjusza - ojca myÅ›li nowożytnej, który sÅ‚ynie z maksymy: cogito ergo sum - myÅ›lÄ™ wiÄ™c jestem i do współczesnych teologów: Hans'a urs von Balthasar'a i ks. prof. WacÅ‚awa Hryniewicza, którzy napisali: spero ergo sum - żywiÄ™ nadziejÄ™, wiÄ™c jestem - żyjÄ™. PodkreÅ›lajÄ…c iż jak najbardziej w nurt takiego sposobu myÅ›lenia, takiego sposobu życia wpisuje siÄ™ WÅ‚adysÅ‚aw Panasiuk, poeta, prozaik, który mówi o sobie: "piszÄ™ wiÄ™c żyjÄ™"- scribo ergo sum”. „

Władysław jest twórcą uniwersalnym, pisze również słowo krytyczne, czego nikt z nas nie lubi, chcemy być tylko chwalenie bez względu na to, czy zasługujemy na pochwałę, czy nie, jednak przyjacielska krytyka wiele pomaga, jeśli by jej nie było, wiele osób nie odnalazłoby swojego miejsca. O twórczości Władysława można mówić wędrując ścieżkami starożytnej Grecji, kolebki demokracji, filozofów, poetów, bardów piewców przygód greckich bogów, herosów i centaurów, a przede wszystkim ścieżkami wydarzeń biblijnych z którego to źródła autor przekazuje najcenniejsze nauki.

Władysław to twórca dojrzały, konkretny, świadomy wiedzy, śmiało podejmuje różnorodną polemikę dzisiejszego świata.

Kończąc chciałam wyrazić słowa podziękowania za wieczór, piękne i mądre słowa poezji, za przypomnienie kim jesteśmy, dokąd zmierzamy i co jeszcze potrafimy zrobić dla drugiego człowieka.


Alina Szymczyk
Chicago