Dodano: 16.05.14 - 13:24 | Dział: Zakamarki historii

Monte Cassino 1944





8 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa zdobył wzgórze Monte Cassino wraz z ze znajdującym się na nim klasztorem. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.

Masyw Cassino, na którym stał klasztor, był kluczowym stanowiskiem w linii Gustawa w systemie połączonych niemieckich linii obronnych, biegnącym przez całą szerokość najwęższej części Włoch między Gaetą i Ortoną. Był to przykład imponującej inżynierii wojskowej, najpotężniejszy system obronny, z jakim podczas wojny zetknęli się Brytyjczycy i Amerykanie
— pisaÅ‚ Matthew Parker, autor książki „Monte Cassino. Opowieść o najbardziej zaciÄ™tej bitwie II wojny Å›wiatowej”.

W znacznej części górował nad rzekami o stromych brzegach, w szczególności Garigliano i Rapido, lub też rozciągał się na nadbrzeżnych bagnach lub na wysokich górskich szczytach. Naturalne korzyści, jakie dawało górskie położenie, zostały wzmocnione przez Niemców dzięki usunięciu budynków i drzew i poszerzeniu w ten sposób pola rażenia. W innych miejscach powiększono występujące w tej okolicy naturalne jaskinie, a pozycje obronne wzmocniono dźwigarami kolejowymi i betonem. Wykopano ziemianki, połączone podziemnymi przejściami. Umocnienia nie były jedną linią, a raczej wieloma liniami z tak zaplanowanymi stanowiskami, żeby można było natychmiast przeprowadzić kontrnatarcia na utraconych obszarach frontu
— dodawaÅ‚ Parker.

Melchior WaÅ„kowicz w „Szkicach spod Monte Cassino”, przedstawiajÄ…c poÅ‚ożenie wzgórza klasztornego i jego znaczenie, stwierdzaÅ‚:

Przejście na Rzym pod Monte Cassino było od niepamiętnych czasów miejscem, w którym obrońcy Włoch zastępowali drogę najeźdźcom ciągnącym z południa. W tym miejscu góry spiętrzone od morza do morza zostawiają tylko pas dziesięciokilometrowej szerokości, którym płynie rzeka Liri. O sforsowanie tego przejścia walczono od wieków i ten klasyczny przedmiot obrony był stale przerabiany w zadaniach włoskiego sztabu generalnego.

Pierwsze nieudane natarcie na Monte Cassino przeprowadziły w połowie stycznia 1944 r. siły amerykańskie i brytyjskie.

Druga bitwa o Monte Cassino rozpoczęła się 15 lutego. Wziął w niej udział korpus nowozelandzki oraz jednostki hinduskie. Pomimo wsparcia artylerii i lotnictwa, które przed atakiem zrzuciło na wzgórze klasztorne 576 ton bomb, również i to natarcie nie przyniosło powodzenia.

Kolejny atak aliantów nastąpił 15 marca. Poprzedziło go trwające 3,5 godziny bombardowanie miasta Cassino. W walkach ponownie uczestniczył korpus nowozelandzki, wspierany przez dywizję hinduską. Jednak i tym razem po trwającej 11 dni bitwie sprzymierzeni wycofali się, ponosząc ogromne straty. W czwartej, decydującej bitwie o Monte Cassino, wzięli udział żołnierze 2. Korpusu Polskiego.

Prof. Zbigniew Wawer w książce „Monte Cassino 1944” podkreÅ›laÅ‚, że w bitwie tej „w jednym szeregu spotkali siÄ™ żoÅ‚nierze wrzeÅ›nia 1939, kampanii norweskiej i francuskiej 1940, więźniowie sowieckich Å‚agrów, obroÅ„cy Tobruku”.

Zwracał również uwagę, iż:

Tu po raz pierwszy jednostki Polskich Sił Zbrojnych wystąpiły w samodzielnym związku taktycznym.

Dowódca 2. Korpusu gen. Władysław Anders w swoich wspomnieniach tak przedstawiał okoliczności podjęcia decyzji o udziale polskich sił w tej bitwie:

23 marca przyjechał do mnie do Vinchiaturo gen. Leese i udzielił mi następujących wiadomości. Niemcy odparli ponowne natarcie na miasto Cassino. Wojska sojusznicze na przyczółku Anzio znajdują się w trudnym położeniu. Wobec tego zdecydowano wielką ofensywę na odcinku frontu włoskiego od miasta Cassino do wybrzeża Morza Tyrreńskiego. 8. Armia otrzymała zadanie przełamania linii Gustawa, której najsilniejszym punktem są wzgórza Monte Cassino oraz linii Hitlera, której zawiasem jest Piedimonte. Dla 2. Korpusu Polskiego przewidziano najtrudniejsze zadanie zdobycia w pierwszej fazie wzgórz Monte Cassino, a następnie Piedimonte.

Dalej Anders pisał:

ByÅ‚a to dla mnie chwila doniosÅ‚a. RozumiaÅ‚em caÅ‚Ä… trudność przyszÅ‚ego zadania Korpusu. (…) ZaciekÅ‚ość walk w mieÅ›cie Cassino i na wzgórzu klasztornym byÅ‚y już wówczas dobrze znane. Mimo że klasztor Monte Cassino byÅ‚ bombardowany, mimo że oddziaÅ‚y i czoÅ‚gi sojusznicze dochodziÅ‚y przejÅ›ciowo na sÄ…siednie wzgórza, mimo że z miasta Cassino zostaÅ‚y tylko gruzy, Niemcy utrzymali ten punkt oporu i nadal zamykali drogÄ™ do Rzymu. ZdawaÅ‚em sobie jednak sprawÄ™, że Korpus i na innym odcinku miaÅ‚by duże straty. Natomiast wykonanie tego zadania ze wzglÄ™du na rozgÅ‚os jaki Monte Cassino zyskaÅ‚o wówczas w Å›wiecie mogÅ‚o mieć duże znaczenie dla sprawy polskiej. ByÅ‚oby najlepszÄ… odpowiedziÄ… na propagandÄ™ sowieckÄ…, która twierdziÅ‚a, że Polacy nie chcÄ… siÄ™ bić z Niemcami. PodtrzymywaÅ‚oby na duchu opór walczÄ…cego Kraju. PrzyniosÅ‚oby dużą chwaÅ‚Ä™ orężowi polskiemu. OceniaÅ‚em ryzyko podjÄ™cia tej walki, nieuniknione straty oraz mojÄ… peÅ‚nÄ… odpowiedzialność w razie niepowodzenia. Po krótkim namyÅ›le oÅ›wiadczyÅ‚em, że podejmujÄ™ siÄ™ tego trudnego zadania (W. Anders „Bez ostatniego rozdziaÅ‚u”).

Atak wojsk alianckich rozpoczął się 11 maja o godz. 23.00 od silnego ostrzału artyleryjskiego. Po północy na wzgórze ruszyło polskie natarcie. W walkach wzięły udział wszystkie jednostki 2. Korpusu: 3. Dywizja Strzelców Karpackich gen. bryg. Bronisława Ducha, 5. Kresowa Dywizja Piechoty gen. bryg. Nikodema Sulika, 2. Samodzielna Brygada Pancerna gen. bryg. Bronisława Rakowskiego, wspierane przez Armijną Grupę Artylerii płk Ludwika Ząbkowskiego.
Naprzeciw nich stały elitarne jednostki niemieckie: 1. Dywizja Spadochronowa oraz 5. Dywizja Górska.

Walka na otwartym terenie, zaminowanym i obstawionym niemieckimi kryjówkami, spowodowała duże straty w szeregach polskich, pozwoliła jednak na rozpoznanie terenu, ważne przy kolejnych atakach. Wiążąc niemieckie siły, dała także oddziałom brytyjskim możliwość wyparcia Niemców z dolnych rejonów Monte Cassino i z miasta Cassino. Natarcie na wzgórze klasztorne 2 Korpus wznowił 17 maja.

W nocy z 17 na 18 maja dowództwo 1. Dywizji Spadochronowej, na wyraźny rozkaz dowódcy naczelnego wojsk niemieckich we Włoszech feldmarszałka Alberta Kesselringa, rozpoczęło wycofywanie oddziałów ze wzgórza klasztornego.

Rankiem 18 maja 3. Dywizja Strzelców Karpackich zdobyła ostatecznie wzgórze 593.
O godzinie 10.20 patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich, dowodzony przez ppor. Kazimierza Gurbiela, zajął ruiny klasztoru na Monte Cassino i wywiesił na nich proporczyk pułkowy. Wkrótce na murach opactwa pojawił się biało-czerwony sztandar, a następnie obok niego flaga brytyjska. Po południu na wzgórzu odegrany został Hejnał Mariacki.

W czasie walk o Monte Cassino poległo 923 żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
Kilka dni po zdobyciu Monte Cassino wojska alianckie przełamały linię Gustawa w całym pasie natarcia.
4 czerwca 1944 r. do Rzymu wkroczyły oddziały amerykańskie.

W 1945 r. na Monte Cassino otwarto polski cmentarz wojenny, na którym pochowanych jest - wedÅ‚ug różnych źródeÅ‚ - od ok. 1050 do ponad 1070 żoÅ‚nierzy 2 Korpusu Polskiego. W 1970 r. na Monte Cassino pochowano zmarÅ‚ego w Londynie gen. WÅ‚adysÅ‚awa Andersa. Na miejscu wiecznego spoczynku zdobywców Monte Cassino wyryto napis „Przechodniu powiedz Polsce, żeÅ›my polegli wierni w jej sÅ‚użbie”.
KL,Mariusz Jarosiński/PAP

wPolityce