Dodano: 17.06.14 - 22:39 | Dział: W kręgu wydarzeń

Właściciele III RP na taśmach hańby

niechcący przyznali się, że Polska stoi na skraju bankructwa



DwĂłch ludzi „zatroskanych przejawami Ĺźycia w Polsce” - Belka i Sienkiewicz zajęli się naszym narodowym sejfem i dla ratowania rządzącej dziś partii gotowi byli go rozpruć tyle tylko, Ĺźe szambo wylało się za wcześnie i teraz TVN-24, GW i szef doradcĂłw premiera D. Tuska J. K. Bielecki muszą robić szpagat na dwunastnicy i znĂłw Polakom tłumaczyć, Ĺźe „Polacy nic się nie stało” - to tylko kuchnia polityczna. Podobno młody minister B. Sienkiewicz poszedł do restauracji z prezesem NBP na korepetycje dotyczące dodruku pieniądza na wypadek pogłębienia się kryzysu gospodarczego i załamania się finansĂłw publicznych w Polsce. Otóş stało się, macherzy zostali złapani za rękę sami przyznali, Ĺźe w finansach i budĹźecie jest głęboka d….. i moĹźe być problem, nie mĂłwiąc juĹź o inwestycjach rozwojowych. Według byłego prezesa NBP to co zrobił M.Belka to „jaskrawe naruszenie niezaleĹźności NBP, to konspiracja, układ polityczny, ktĂłry miał wpłynąć na polityczne wydarzenia”. I choć J. K. Bielecki bredzi coś o dziewicach i nie dziewicach orleańskich i zapewnia, Ĺźe widział brzydkie rzeczy w polityce, to wydaje się, Ĺźe takowe niestety rĂłwnieĹź czynił, a to co robi dziś gdy idzie o aferę podsłuchową całkowicie go kompromituje.

Złapany za rękę prezes NBP M. Belka mĂłwi nam, Ĺźe „ludzie nie wiedzą teĹź jakie są mechanizmy, bo my mamy swoje drobne interesiki i moĹźemy wstawić do ustawy, to co będzie trzeba”, otóş ludzie nie wiedzą teĹź, Ĺźe od lat stoimy na krawędzi bankructwa, mając nie tylko blisko 900 mld zł długu publicznego, ale przede wszystkim mając prawie 365 mld dol. długu zagranicznego. Jesteśmy totalnie uzaleĹźnieni od zadłuĹźenia za granicą, a polski dług znajdujący się w rękach podmiotĂłw zagranicznych przekroczył juĹź 50 proc. z czego blisko 30 proc. tego długu jest denominowanych w walutach obcych. Najmniejszy podmuch uderzający w Skarbowe Papiery Wartościowe naszego kraju, gwałtowny wzrost ich rentowności musi spowodować śmiertelne zagroĹźenie nie tylko dla naszych finansĂłw publicznych, ale rĂłwnieĹź dla płynności bankĂłw w Polsce - głównie zagranicznych. Nic dziwnego, Ĺźe płacąc corocznie, tylko z tytułu obsługi odsetek od zadłuĹźenia w budĹźecie państwa kosztuje nas to juĹź ponad 40 mld zł. Temu rządowi wyraĹşnie juĹź brakuje pieniędzy na spłatę astronomicznych długĂłw zaciągniętych głównie za granicą i w zagranicznych bankach. Minister B. Sienkiewicz przyszedł więc do prezesa NBP M. Belki po prośbie, bo gĂłra weksli bez pokrycia gwałtownie narasta, a łączne zadłuĹźenie publiczne i prywatne w Polsce to juĹź blisko 70 proc. polskiego PKB. Na potęgę „Sztukmistrz z Londynu” - w/g prof. J. Staniszkis wybitny fachowiec - czyli były MF J. V. Rostowski, emitował obligacje na rzecz zagranicznych instytucji, funduszy i bankĂłw, czym uzaleĹźnił Polskę i nasze finanse publiczne niczym narkomana od kolejnej dawki narkotykĂłw. Przedsiębiorstwa działające w Polsce są zadłuĹźone za granicą na ponad 110 mld euro, banki na blisko 50 mld euro, a sektor rządowy i samorządowy na ponad 100 mld euro.

Przypomnijmy, Ĺźe całe nasze rezerwy walutowe nad ktĂłrymi pieczę sprawuje wielce frywolny prezes NBP M.Belka to zaledwie 83 mld euro. Nasi rządzący, nie tylko gotowi są do sprzecznych z konstytucją działań, ale zdają sobie coraz bardziej sprawę z faktu kolosalnego zagroĹźenia i problemĂłw z moĹźliwością dalszego finansowania długu państwa, zwłaszcza tego wobec zagranicy w razie dalszych zagroĹźeń w budĹźecie państwa i w systemie dochodĂłw podatkowych. Mimo, Ĺźe rządzący oszukują opinię publiczną wmawiając Polakom, Ĺźe idzie oĹźywienie gospodarcze, to mają pewną świadomość, Ĺźe z polskiej gospodarki ucieka kapitał gospodarczy, ą rządowym obligacjom grozi powaĹźna przecena. Wtedy ostatnim ratunkiem moĹźe być tylko bank centralny dodrukowujący pieniądze, bowiem rosnące koszty obsługi polskiego długu za granicą w niewypłacalność mogą wpędzić zarĂłwno polski budĹźet, jak i banki działające w Polsce, głównie zagraniczne, ktĂłre są zapchane po brzegi, obligacjami SP i kredytami walutowymi, mieszkaniowymi we franku szwajcarskim. Nawet amerykańska gazeta WSJ, jak i agencja Bloomberg uwaĹźa, Ĺźe taśmy hańby w Polsce mogą mieć znaczenie na postrzeganie Polski przez zagranicznych inwestorĂłw. Trzeba pamiętać, Ĺźe skup obligacji przez NBP to „broń atomowa”, absolutnie środek nadzwyczajny, ostateczny stosowany przy najgorszych scenariuszach i zagroĹźeniu bankructwem kraju. Wszelkie nowelizacje, ustawy o NBP muszą świadczyć jedynie o tym, Ĺźe przed nami potężny kryzys zadłuĹźeniowy. NaleĹźy sądzić, Ĺźe MSW B. Sienkiewicz negocjował kwestię polityki monetarnej za wiedzą i przyzwoleniem premiera D. Tuska, nie tylko w kontekście zbliĹźających się wyborĂłw, ale rĂłwnieĹź w kontekście nadchodzącego krachu finansowego, ktĂłry jest wynikiem błędnej polityki gospodarczej i bezmyślnego, kosztownego i wielce kosztownego zadłuĹźania państwa polskiego w wielkim zakresie za granicą. Nie tylko premier D. Tusk wraz z całym rządem powinien podać się do dymisji, ale przede wszystkim prezes NBP M. Belka, gdyĹź sprzeniewierzył się, nie tylko konstytucyjnej zasadzie niezaleĹźności banku centralnego i ustawie o NBP, ale dlatego, Ĺźe dalsze pełnienie przez niego funkcji moĹźe negatywnie wpływać na złe postrzegane polskiej waluty i polskich obligacji nie tylko przez zagranicznych inwestorĂłw. Handlowanie ustawami i polityczna korupcja w Polsce to oczywiście nie pierwszyzna dla PolakĂłw. Tym razem taśmy Wprost ukazują nie tylko Ĺźenujący poziom i zupełny brak morale tzw. polskich elit politycznych i finansowych, ale rĂłwnieĹź gigantyczną skalę zagroĹźenia bankructwem po 25 latach, rzekomych samych sukcesĂłw. Jak widać spisane zostały czyny i rozmowy.

Z tej zgnilizny moralnej, jakie ukazały taśmy hańby, gdy idzie o czołowych przedstawicieli rządu, jak i prezesa NBP przebija się jeszcze dodatkowo wielkie niebezpieczeństwo załamania się finansów publicznych w Polsce, ze względu na olbrzymie uzależnienie Polski od międzynarodowej lichwy, spekulantów walutowych i ze strony naszych wierzycieli. Rządzący dziś w Polsce dla wielu milionów Polaków od dawna nie byli i nie są wiarygodni, gorzej że za chwilę mogą być również niewiarygodni dla swych zagranicznych mocodawców i inwestorów. A, może tylko chcą nam powiedzieć, że można nas jeszcze bardziej okraść?

Zapraszamy na profil Stefczyk.info na Facebooku!

Janusz Szewczak
Główny Ekonomista SKOK

Artykuł ukazał się wPolityce