Dodano: 18.07.14 - 15:57 | Dział: Prosto z mostu

Pierwsze wnioski z katastrofy


Prawdopodobne zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad UkrainÄ… wstrzÄ…snęło Å›wiatowÄ… opiniÄ… publicznÄ…, dziÄ™ki czemu bezcenny Izrael może dokoÅ„czyć tÅ‚umienie powstania w getcie w Strefie Gazy bez ryzyka Å›ciÄ…gniÄ™cia na siebie gÅ‚osów potÄ™pienia. Od razu widać, że nie ma tego zÅ‚ego, co by na dobre nie wyszÅ‚o. Po drugie - dzisiaj można powiedzieć jedno - że SÅ‚użba Bezpieki Ukrainy byÅ‚a do tej katastrofy znacznie lepiej przygotowana, niż ruska FSB, a nawet - GRU. Prezydent Petro Poroszenko nawet bez dostÄ™pu do miejsca katastrofy od razu wiedziaÅ‚, że samolot zostaÅ‚ zestrzelony przez „terrorystów”, a SBU natychmiast zaprezentowaÅ‚a Å›wiatu dowody w postaci nagranych rozmów separatystów, których zidentyfikowaÅ‚a nawet z nazwiska. Tymczasem zimny rosyjski czekista Putin poczÄ…tkowo byÅ‚ najwyraźniej zdezorientowany i dopiero stopniowo odzyskiwaÅ‚ kontenans. Od razu widać, że UkraiÅ„cami musieli zaopiekować siÄ™ pierwszorzÄ™dni fachowcy.

Wreszcie - co szczególnie przyda się poprzebieranym za dziennikarzy konfidentom zatrudnionym w niezależnych mediach głównego nurtu - mamy znakomitą ilustrację, jak działają mądrości etapu. Na obecnym etapie nie tylko nie ufamy MAK-owi, ale kwestionujemy jego kompetencje w wyjaśnianiu przyczyn katastrof lotniczych. Tymczasem w kwietniu 2010 roku był inny etap, na którym obowiązywały inne mądrości - że mianowicie MAK jest nie tylko kompetentny, ale i prawdomówny. I w odniesieniu do wydarzeń dzisiejszych obowiązują mądrości obecnego etapu, podczas gdy w odniesieniu do wydarzeń z roku 2010 obowiązują mądrości etapu ówczesnego. Na tym zawisła nie tylko reputacja prezydenta Komorowskiego i rządu premiera Tuska, ale również - zespołu pana doktora Macieja Laska - zwanego Laskiem Smoleńskim.







Stanisław Michalkiewicz
18 lipca 2014
Komentarz specjalnie dla www.michalkiewicz.pl