Dodano: 07.04.15 - 10:29 | Dział: Co w prasie piszczy

Perfidna gra podłych ludzi (Aktualizacja)





Czy PO nie chciaÅ‚a miÄ™dzynarodowej komisji wÅ‚aÅ›nie po to, by przed wyborami móc grać „biegÅ‚ymi” i „nowymi nagraniami”?


Po dzisiejszych „rewelacjach” prorzÄ…dowej rozgÅ‚oÅ›ni RMF FM cisnÄ… siÄ™ na usta sÅ‚owa przede wszystkim niecenzuralne. Warto jednak powstrzymać potok bezbrzeżnej pogardy wobec „biegÅ‚ych” i „dziennikarzy”, którzy ich „nowe ustalenia” Å‚ykajÄ… bez zmrużenia oka. Lepiej podsumować to, co siÄ™ dziÅ› staÅ‚o, w kilku oczywistych już zupeÅ‚nie (choć nie dla pewnej blondynki z TVP Info) stwierdzeniach.

1. Biegli prokuratury dokonali odczytu „o 1/3 wiÄ™cej słów” na podstawie materiałów udostÄ™pnionych im w Moskwie w lutym 2014 roku. Dlaczego tak późno? Czemu nagrania te wciąż sÄ… w Rosji? Jak można mówić o „zakoÅ„czeniu Å›ledztwa smoleÅ„skiego”, skoro nie zakoÅ„czyÅ‚a go do dzisiaj nawet tak „sprawna” moskiewska prokuratura? SkÄ…d zaufanie polskich „biegÅ‚ych” do Å›ledczych rosyjskich, dziaÅ‚ajÄ…cych zawsze i wszÄ™dzie na rzecz interesu Federacji Rosyjskiej, której imperialne zapÄ™dy sÄ… już dziÅ› widoczne nawet dla naszych mainstreamowych lemingów pokroju Adama Michnika czy Jacka Å»akowskiego?

2. Gdyby zapis „wstrzÄ…sajÄ…cych” (jak od rana grzmiÄ… RMF, jego Twitterowa gwiazda Tomasz Skory oraz TVP Info) rozmów miaÅ‚ być prawdziwy, caÅ‚e dochodzenie komisji Millera oraz zespoÅ‚u Laska – uznane przez wÅ‚adzÄ™ za niepodważalne - stajÄ… siÄ™ zużytym papierem toaletowym. Na marginesie: do najbardziej „wstrzÄ…sajÄ…cych” zaliczajÄ… funkcjonariusze mainstreamu pytanie jednego z pasażerów (nie – pilotów!) zadane drugiemu pasażerowi (nie – pilotowi!), czy ten napije siÄ™ „piwka”. Czy dziennikarka TVP Info, która komentujÄ…c te sÅ‚owa, mówi, że „w tym samolocie zÅ‚amano wszelkie procedury”, ma Å›wiadomość, że naraża siÄ™ na proces karny i że jest już tylko o krok od starej wrzutki Palikota, iż „wszyscy na pokÅ‚adzie tupolewa byli pijani”? Czym opÅ‚aca siÄ™ takie panie?

3. Jak „nowe ustalenia biegÅ‚ych” majÄ… siÄ™ do oczywistego wczeÅ›niej dla Å›ledczych bÅ‚Ä™dnego naprowadzania samolotu przez rosyjskich kontrolerów lotu, powtarzajÄ…cych polskim pilotom, że ich maszyna „jest w kursie i na Å›cieżce”, choć nie byÅ‚a ani w kursie, ani na Å›cieżce?

4. Kto sprawiÅ‚ ten „smoleÅ„ski cud”, że oto nagle „biegli na nowo odczytali nagrania z rejestratora rozmów w kokpicie” na kilka dni przed 5. rocznicÄ… tragedii smoleÅ„skiej, która może odebrać kolejne gÅ‚osy kandydatowi Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP, BronisÅ‚awowi Komorowskiemu – zwÅ‚aszcza po premierze książki Jurgena Rotha, zawierajÄ…cej informacje o dokumentach niemieckiego wywiadu cywilnego, mówiÄ…cych o „zamachu w SmoleÅ„sku”?
Czy także i tym razem funkcjonariusze Frontu JednoÅ›ci Przekazu bÄ™dÄ… próbowali wmówić Polakom, że – podobnie jak już kilka razy wczeÅ›niej, także i teraz mamy do czynienia z „przypadkowÄ… koincydencjÄ… czasowÄ…” – rocznicy smoleÅ„skiej, wyborów oraz „nowych ustaleÅ„ w sprawie SmoleÅ„ska”?

5. Czy powoÅ‚aniu miÄ™dzynarodowej komisji Å›ledczej, która zbada od poczÄ…tku do koÅ„ca przebieg i przyczyny rozbicia siÄ™ TU-154M nad SmoleÅ„skiem, nadal bÄ™dzie sprzeciwiać siÄ™ Platforma Obywatelska? Czy jej prezydent powtórzy sÅ‚owa o „egzaminie zdanym przez polskie paÅ„stwo”, a funkcjonariusze nienawiÅ›ci pokroju NiesioÅ‚owskiego wciąż bÄ™dÄ… powtarzać, że „wszystko zostaÅ‚o już ustalone”?

6. Wreszcie pytanie na razie ostatnie – do was siÄ™ zwracam, biegli prokuratury, którzy na podstawie rosyjskich materiałów potwierdzajÄ…cych rosyjskie ustalenia budujecie dziÅ› rosyjskÄ… narracjÄ™ w polskim Å›ledztwie oraz do was, dziennikarze mainstreamu, jeszcze wczoraj oddajÄ…cych życie za „egzamin zdany przez polskie paÅ„stwo”, za wiarygodność ustaleÅ„ Millera i Laska, za kompetencje ekspertów Hypkiego, Osieckiego i paru innych mistrzów latania, którzy sami, w odróżnienia od majora Arkadiusza Protasiuka, samolotów z wÅ‚adzami RP nigdy nie pilotowali – nie wstyd wam spojrzeć dziÅ› w lustro? Tak – po ludzku?

Jak chcecie przeÅ‚knąć nowÄ… wrzutkÄ™ smoleÅ„skÄ…, w którÄ… wierzycie tak samo Å›lepo, jak wczeÅ›niej w raport Anodiny, raport Millera i raport Laska, a która w zwiÄ…zku z tÄ… wiarÄ… musi wam dziÅ› stanąć w gardle? Czym chcecie jÄ… popić, by próbować strawić wÅ‚asnÄ… Å›mieszność i potworność zarazem? Kiedy wycofacie siÄ™ ze swoich zawodów, ustÄ™pujÄ…c miejsca ludziom z honorem, którego w was – oblatywacze kÅ‚amstwa smoleÅ„skiego - nie zostaÅ‚o już ani krztyny?

Autor: Krzysztof Feusette
wPolityce


............................................................................................................................

Kto był kim w Operacji Smoleńsk? Spotkania ludzi Putina z urzędnikami Tuska









„Zlecenie zamachu na TU-154 pochodziÅ‚o „bezpoÅ›rednio” od wysokiego rangÄ… polskiego polityka i byÅ‚o skierowane do generaÅ‚a FSB, Jurija D.” - notatkÄ™ wywiadu niemieckiego tej treÅ›ci ujawnia w swojej najnowszej książce sÅ‚ynny niemiecki dziennikarz Å›ledczy Jurgen Roth. Informacje te budzÄ… prawdziwÄ… grozÄ™. Przypominamy, kto z polskich urzÄ™dników spotykaÅ‚ siÄ™ przed katastrofÄ… smoleÅ„skÄ… z ludźmi Putina.

Kluczową rolę w przygotowaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku odegrał Tomasz Arabski, ówczesny szef kancelarii premiera Tuska. To właśnie on był formalnym koordynatorem lotu Tu-154 do Smoleńska. Ale Arabski był też główną postacią w tajemniczych rozmowach między polskim a rosyjskim rządem przed katastrofą.

Negocjacje rozpoczÄ™to już we wrzeÅ›niu 2009 r. - po wizycie WÅ‚adimira Putina w Polsce i jego nieoczekiwanym spotkaniu „w cztery oczy” z Donaldem Tuskiem na sopockim molo. „Tomasz Arabski zeznaÅ‚ [...] iż po spotkaniu Premierów w Sopocie, Andrzej Kremer i JarosÅ‚aw Bratkiewicz z MSZ odbywali spotkania ze swoimi odpowiednikami ze strony rosyjskiej, w których temat uroczystoÅ›ci w Katyniu w 2010 roku byÅ‚ jednym z poruszanych tematów rozmów. Zaprezentowane zeznania Tomasza Arabskiego, jak również inne dowody, wskazane dalej w uzasadnieniu niniejszego postanowienia potwierdzajÄ…, iż ze strony KPRM oraz MSZ we wrzeÅ›niu 2009 roku rozpoczÄ™to starania, aby podczas uroczystoÅ›ci 70 Rocznicy Zbrodni KatyÅ„skiej w Katyniu doszÅ‚o do spotkania Premiera Donalda Tuska i Premiera WÅ‚adimira Putina” - napisali prokuratorzy w uzasadnieniu umorzenia cywilnego Å›ledztwa smoleÅ„skiego Å›ledztwa.

Od początku lutego 2010 r., czyli od oficjalnego zaproszenia Tuska przez Putina do Rosji, do gry - jako główny wykonawca poleceń polskiego premiera - wszedł Arabski. Już 4 lutego rozmawiał przez telefon z Jurijem Uszakowem, zastępcą szefa administracji Władimira Putina. W trakcie tej rozmowy miał zostać ustalony termin spotkania obu premierów na dzień 7 kwietnia 2010 r. Notatka z przebiegu rozmowy trafiła, niestety, do akt niejawnych śledztwa.

Tomasz Arabski odbywał też tajemnicze spotkania ze wspomnianym już Jurijem Uszakowem. Były przynajmniej dwie takie rozmowy: 25 lutego 2010 r. w Warszawie i 17 marca 2010 r. w Moskwie.

Jeśli chodzi o spotkanie warszawskie - tajne rozmowy Arabskiego z Uszakowem rozpoczęły się w Kancelarii Premiera, a skończyły w jednej ze stołecznych restauracji. W spotkaniu brał udział Władimir Grinin - ówczesny ambasador Rosji w Polsce, główny uczestnik gry dyplomatycznej Moskwy mającej na celu obniżenie rangi wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Grinin to przyjaciel Putina. Obaj znają się jeszcze z drugiej połowy lat 80. Gdy Putin był agentem KGB we wschodnioniemieckim Dreźnie, Grinin stał na czele sowieckiej ambasady w NRD. Uczestnikami warszawskich rozmów byli również Andrzej Kremer z MSZ, Tomasz Pawlak z Kancelarii Premiera oraz W. Grinin, Dmitrij Polanskij i A. Karbowskij z rosyjskiej ambasady. Podkreślmy, że restauracyjne rozmowy z Uszakowem i rosyjską ambasadą prowadzono w tajemnicy przed prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Jeszcze ciekawsze byÅ‚a wizyta Arabskiego w Moskwie. „Pierwotnie spotkanie Tomasza Arabskiego miaÅ‚o odbyć siÄ™ w siedzibie Premiera [Rosji], ale ostatecznie odbyÅ‚o siÄ™ w restauracji w sposób nieformalny” - wynika z akt prokuratury. Przedtem, jak wynika z harmonogramu wizyty Tomasza Arabskiego w stolicy Rosji, szef kancelarii premiera Tuska zwiedzaÅ‚ przez trzy godziny Plac Czerwony i GaleriÄ™ TretiakowskÄ….

Tym razem udziaÅ‚ w rozmowach Arabskiego z Uszakowem wziÄ…Å‚ Igor Sieczin, ówczesny wicepremier, prawa rÄ™ka WÅ‚adimira Putina, szef frakcji "siÅ‚owików" (Å›rodowiska byÅ‚ych agentów KGB/FSB) w Rosji. Dodajmy, że za czÅ‚owieka Sieczina uznawany jest m.in. Aleksander Bastrykin, szef wydziaÅ‚u dochodzeniowego w Prokuraturze Generalnej Rosji, znany ze Å›ledztwa smoleÅ„skiego. W restauracji miaÅ‚y też obok Uszakowa i Arabskiego pojawić siÄ™ inne osoby, ale tak siÄ™ nie staÅ‚o. W dokumentach prokuratury czytamy: „W spotkaniu [...] ze strony MSZ Federacji Rosyjskiej mieli uczestniczyć WÅ‚adimir Siedych, ZastÄ™pca III Europejskiego Departamentu MSZ, i Siergiej Siemionow, ZastÄ™pca Kierownika WydziaÅ‚u Polskiego III ED. Tomaszowi Arabskiemu miaÅ‚ towarzyszyć Piotr Marciniak, Marek Bogacki i Justyna GÅ‚adyÅ›. Ostatecznie rozmowy odbyÅ‚y siÄ™ w cztery oczy jedynie z udziaÅ‚em Justyny GÅ‚adyÅ› w charakterze tÅ‚umacza [...] minister Uszakow odesÅ‚aÅ‚ towarzyszÄ…cych mu urzÄ™dników”.

W spotkaniu nie braÅ‚ udziaÅ‚u ambasador Polski w Rosji - Jerzy Bahr. Oto, co powiedziaÅ‚ Å›ledczym: „OdnoÅ›nie do wizyty ministrów Tomasza Arabskiego i Andrzeja Kremera w Moskwie Jerzy Bahr zeznaÅ‚, że w tym czasie przebywaÅ‚ w poÅ‚udniowej Rosji na Przedkaukaziu. Po powrocie poprosiÅ‚ pracowników o zrelacjonowanie mu tej wizyty. OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że Tomasz Arabski zabroniÅ‚ Justynie GÅ‚adyÅ› informowania ambasadora o treÅ›ci swoich rozmów z ministrem Uszakowem w Moskwie. Dla Jerzego Bahra ta sytuacja byÅ‚a zupeÅ‚nie nienormalna i niezrozumiaÅ‚a”.

Ale i Justyna GÅ‚adyÅ› nie sÅ‚yszaÅ‚a caÅ‚ej rozmowy Arabskiego z Uszakowem. „Åšwiadek [Justyna GÅ‚adyÅ›] rozmowÄ™ z wicepremierem Sieczynem tÅ‚umaczyÅ‚a caÅ‚Ä…, natomiast rozmowÄ™ z ministrem Uszakowem tÅ‚umaczyÅ‚a częściowo z tego powodu, iż część rozmowy odbyÅ‚a siÄ™ w jÄ™zyku angielskim i wtedy byÅ‚a proszona, żeby im nie towarzyszyć” - czytamy w uzasadnieniu umorzenia cywilnego Å›ledztwa smoleÅ„skiego.

Co ciekawe, spotkanie Arabskiego, Uszakowa i Sieczyna odbyło się w restauracji "Dorian Gray" - położonej niedaleko Kremla. Według naszych informacji to częste miejsce spotkań rosyjskich polityków i oligarchów, a także ludzi powiązanych ze służbami specjalnymi. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl - to właśnie w lokalu "Dorian Gray" spotykali się m.in. dygnitarze biorący udział w gigantycznej aferze korupcyjnej związanej z próbą przejęcia firmy Wołgotanker, powiązanej z koncernem Jukos. Wyroki w tej sprawie (m.in. 9 lat więzienia dla generała policji Aleksandra Bokowa) zapadły miesiąc temu.

Niezależna.pl


..............................................................................................................................


Co się stało 10 kwietnia w Smoleńsku? Znamy fragmenty książki Jurgena Rotha


Książka niemieckiego dziennikarza Å›ledczego „Tajne akta S” pojawi siÄ™ w niemieckich ksiÄ™garniach 8 kwietnia. Telewizja Republika już dziÅ› dotarÅ‚a do ciekawych fragmentów, które mogÄ… wiele wnieść do tego, co już wiemy na temat przyczyn tej tragedii.

Już w Prologu na 19 stronie książki odnajdziemy fragment dotyczÄ…cy wysokiego prawdopodobieÅ„stwa zamachu na samolot prezydencki, o którym wielokrotnie mówiÅ‚ sam autor. Roth zarysowuje kontekst, przypominajÄ…c, jak zarówno strona polska, jak i rosyjska zaraz po katastrofie zgodnie zaprzeczaÅ‚y, że za wypadek odpowiedzialne sÄ… rosyjskie sÅ‚użby lub Kreml. „Czy w zwiÄ…zku z tym powinienem zignorować dokument Federalnej SÅ‚użby Wywiadowczej (BND)?” – dopytuje na kartach swojej książki dziennikarz.

„(Dokument – red.) Nosi datÄ™ z marca 2014 roku. Wtedy funkcjonariusz BND wysÅ‚aÅ‚ depeszÄ™ do centrali w Pullach, którÄ… sporzÄ…dziÅ‚ po rozmowach przeprowadzonych z wysokim rangÄ… czÅ‚onkiem rzÄ…du polskiego oraz czoÅ‚owym funkcjonariuszem rosyjskiej Federalnej SÅ‚użby BezpieczeÅ„stwa (FSB). W dokumencie utrzymuje siÄ™ miÄ™dzy innymi co nastÄ™puje: „Możliwym wyjaÅ›nieniem przyczyny katastrofy TU-154 z 10.04.2010 w SmoleÅ„sku jest wysoce prawdopodobny zamach przy użyciu materiałów wybuchowych przeprowadzony przez WydziaÅ‚ FSB dziaÅ‚ajÄ…cy pod przykryciem w ukraiÅ„skiej PoÅ‚tawie, pod dowództwem generaÅ‚a Jurija D. z Moskwy” – pisze Roth.

„W dalszej części dokumentu BND czytamy: „PozostaÅ‚ego przebiegu zdarzeÅ„ dotyczÄ…cego realizacji, pozyskania materiałów wybuchowych czy komunikacji – mimo podjÄ™cia intensywnych dziaÅ‚aÅ„ – nie udaÅ‚o siÄ™ wyjaÅ›nić, ponieważ nie można wykluczyć poważnego zagrożenia dla dziaÅ‚ajÄ…cych na miejscu źródeÅ‚.” Jak to bywa ze wszystkimi informacjami BND, można im wierzyć lub nie. Jednak te pasujÄ… do ukÅ‚adanki z faktów i poszlak, co pozwala sÄ…dzić, że powyższe informacje wywiadowcze nie zostaÅ‚y wyssane z palca” – dodaje.

Jurgen Roth przypomina również sÅ‚owa niedawno zmarÅ‚ego deputowanego do Bundestagu z ramienia CDU Andreasa Schockenhoffa, który peÅ‚niÅ‚ funkcjÄ™ koordynatora rzÄ…du Republiki Federalnej ds. Niemiecko-Rosyjskiej Współpracy MiÄ™dzyspoÅ‚ecznej”

„Podczas Monachijskiej Konferencji Polityki BezpieczeÅ„stwa w lutym 2013 roku mówiÅ‚: „Wiadomo, że istniejÄ… najprzeróżniejsze spekulacje na temat przyczyn oraz odpowiedzialnoÅ›ci za katastrofÄ™ polskiego samolotu w SmoleÅ„sku. Ale jasne jest, że spekulacje te można wyjaÅ›nić tylko dziÄ™ki otwartoÅ›ci i przejrzystoÅ›ci. Postawa Moskwy jest niezrozumiaÅ‚a. Rosjanie otaczajÄ… caÅ‚Ä… sprawÄ™ tajemnicÄ…, co skÅ‚ania do pytania o motywy takiego dziaÅ‚ania.” Jest to wypowiedź z lutego 2013 roku. Do poczÄ…tku 2015 roku postawa Rosji w tej kwestii nie ulegÅ‚a zmianie” – zauważa.

Zamach zleciÅ‚ „wysoki rangÄ… polski polityk”?

Dziennikarz zauważa, że wiele poszlak wskazuje, ze na pokładzie Tu-124M doszło do wybuchu. Cytuje przy tym raport BND z marca 2014 roku, który wskazuje m.in. na to, że za zleceniem zamachu stał czołowy polski polityk.

„W dokumencie tym nie tylko utrzymywano, że zlecenie zamachu na TU-154 pochodziÅ‚o „bezpoÅ›rednio” od wysokiego rangÄ… polskiego polityka i byÅ‚o skierowane do generaÅ‚a FSB, Jurija D. „Nie udaÅ‚o siÄ™ ustalić, kiedy i gdzie do tego doszÅ‚o.” NastÄ™pnie wspomniany generaÅ‚ FSB nawiÄ…zaÅ‚ kontakt ze stacjonujÄ…cÄ… w PoÅ‚tawie grupÄ… operacyjnÄ… pod dowództwem Dmytra S. „Dmytro S. oraz caÅ‚a jego grupa operacyjna, w skÅ‚ad której wchodzi piÄ™tnastu etatowych funkcjonariuszy FSB, posÅ‚ugujÄ… siÄ™ oficjalnie na terenie Ukrainy dokumentami SBU [SÅ‚użby BezpieczeÅ„stwa Ukrainy]. PozostajÄ… tam jako siÅ‚y wsparcia dla dziaÅ‚aÅ„ SBU. W rzeczywistoÅ›ci jednak wszyscy sÄ… funkcjonariuszami 3. WydziaÅ‚u FSB, SÅ‚użby Naukowo-Techniczne. Nasuwa siÄ™ pytanie, dlaczego akurat 3. WydziaÅ‚ FSB miaÅ‚by być uwikÅ‚any w tego rodzaju proceder. D. do 2011 roku sÅ‚użyÅ‚ w Kabulu jako doradca Hamida Karzaja ds. spraw bezpieczeÅ„stwa. Wydaje siÄ™, że D. mógÅ‚ zapewnić sobie Å‚atwy dostÄ™p do materiałów wybuchowych. Mimo to, uwzglÄ™dniajÄ…c fakt, że w przypadku TU-154 chodzi o rzÄ…dowy samolot polskiego prezydenta o bardzo wysokich wymogach bezpieczeÅ„stwa, - zdaniem autora - umieszczenie w samolocie Å‚adunków TNT wyposażonych w zdalne zapalniki byÅ‚oby niemożliwe bez zaangażowania polskich siÅ‚.” Tyle na temat wiedzy BND na podstawie wypowiedzi dwóch różnych źródeÅ‚; przedstawiciela rzÄ…du polskiego oraz rosyjskiego źródÅ‚a z FSB. Oba źródÅ‚a informujÄ… na temat sprawy SmoleÅ„ska niezależnie od siebie, nie znajÄ…c siÄ™ wzajemnie” - można przeczytać w książce.

Tusk – polityk przyjazny Rosji

„Już pod koniec kwietnia 2010 roku niemiecki wywiad BND wypowiedziaÅ‚ siÄ™ na temat katastrofy smoleÅ„skiej: „Polskie sÅ‚użby bezpieczeÅ„stwa sprawdzajÄ… obecnie poszlaki przemawiajÄ…ce za Å›wiadomym spowodowaniem katastrofy tupolewa polskiego prezydenta Lecha KaczyÅ„skiego 10 kwietnia pod SmoleÅ„skiem. W tym kontekÅ›cie podano nastÄ™pujÄ…ce kulisy wydarzeÅ„. W drugiej poÅ‚owie 2009 roku rozpoczęły siÄ™ negocjacje miÄ™dzy polskim koncernem energetycznym a rosyjskim Gazpromem na temat nowego kontraktu na dostawy gazu.” Jak dowiadujemy siÄ™ z dalszej lektury raportu, strona rosyjska postawiÅ‚a tak wygórowane żądania, że nie byÅ‚y one do przyjÄ™cia dla polskich negocjatorów. BND zwracaÅ‚ przy tym uwagÄ™ na ekspertyzÄ™ polskiego PaÅ„stwowego Instytutu Geologicznego, z której wynikaÅ‚o, że Polska być może dysponuje najwiÄ™kszymi w Europie zÅ‚ożami gazu Å‚upkowego: „Aż nadto, aby uniezależnić kraj od zagranicznego gazu na nastÄ™pne sto lat. Po upublicznieniu przez media treÅ›ci ekspertyzy, Gazprom a zwÅ‚aszcza rosyjski prezydent zażądali pilnego podpisania umowy na dostawy i tranzyt gazu … Ponieważ polski prezydent Lech KaczyÅ„ski nie cieszyÅ‚ siÄ™ opiniÄ… przyjaciela Rosji, Putin postawiÅ‚ na Donalda Tuska oraz jego rzÄ…dzÄ…cÄ… partiÄ™, PlatformÄ™ ObywatelskÄ…. Tusk od czasu wyboru na premiera uchodziÅ‚ bowiem za polityka przyjaznego Rosji.” Na ile poważnie można traktować te informacje? Czy to stosowana we wszystkich miÄ™dzynarodowych krÄ™gach wywiadowczych zwykÅ‚a dezinformacja czy też mamy do czynienia z chÅ‚odnÄ… analizÄ… politycznych struktur wÅ‚adzy w Polsce dotyczÄ…cÄ… wielkich projektów gospodarczych?” - czytamy w kolejnym fragmencie.

„Dzikie spekulacje czy zimna kalkulacja?”

Autor zastanawia się nad wieloma pytaniami, które do dzisiaj pozostają bez odpowiedzi. Podkreśla, że istnieje wiele teorii, dotyczących przyczyny katastrofy smoleńskiej. W tym kontekście przywołuje notatkę niemieckiego wywiadu z kwietnia 2010 roku:

„W momencie swojej Å›mierci Lech KaczyÅ„ski pozostawiÅ‚ caÅ‚y szereg niepodpisanych nowelizacji ustaw i umów handlowych. Wartość jednej z takich niepodpisanych umów opiewaÅ‚a na ponad 50 mld euro, co w przypadku polskich organów bezpieczeÅ„stwa musiaÅ‚o rodzić pytanie, czy polski prezydent musiaÅ‚ umrzeć z powodu rosyjskiego gazu? W sierpniu 2009 roku współpracownicy Putina i Tuska po raz pierwszy doszli do akceptowalnego dla »obu stron« projektu umowy na dostawy gazu, który jednak chwilowo zostaÅ‚ wstrzymany. Z niewyjaÅ›nionych do dziÅ› powodów.” W innym miejscu czytamy: „Fakt, że Putin akurat na grobach Katynia wyciÄ…gnÄ…Å‚ z kieszeni egzemplarz umowy podtykajÄ…c go Donaldowi Tuskowi pod nos, jest postrzegany przez różnych wysokich urzÄ™dników polskich organów bezpieczeÅ„stwa jako gest »obraźliwy i szyderczy«”. Raport koÅ„czy siÄ™ nastÄ™pujÄ…cym zdaniem: „Nie tylko wewnÄ…trz polskich organów bezpieczeÅ„stwa stawiane jest, obok wszystkich wymienionych niejasnoÅ›ci zwiÄ…zanych ze Å›mierciÄ… Lecha KaczyÅ„skiego, pytanie, dlaczego Donald Tusk akurat w Katyniu otrzymaÅ‚ propozycjÄ™ tak niekorzystnej umowy oraz w jakim celu musiaÅ‚ na niÄ… przystać?” - pisze Roth.

Katastrofa smoleńska a zestrzelenie malezyjskiego samolotu

"Paralele z katastrofÄ… malezyjskiego samolotu pasażerskiego z 17 czerwca 2014 roku sÄ… oczywiste” - pisze Jurgen Roth w innym fragmencie.

„Zależnie od wypadkowej interesów, poszlaki sÄ… oceniane jako wiarygodne bÄ…dź niewiarygodne. JeÅ›li instytucje paÅ„stwowe samodzielnie badajÄ… przyczyny wypadku, polityczne wpÅ‚ywy niemal zawsze odgrywajÄ… decydujÄ…cÄ… rolÄ™ w Å›ledztwie. To jednak różni katastrofÄ™ w SmoleÅ„sku od tej, która miaÅ‚a miejsce na Ukrainie cztery lata później. W przypadku zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego istnieje miÄ™dzynarodowa komisja Å›ledcza, która może pracować stosunkowo niezależnie, co w Polsce od samego poczÄ…tku byÅ‚o wykluczone.

JednoczeÅ›nie doÅ›wiadczenia pÅ‚ynÄ…ce z Rosji, nie tylko w zwiÄ…zku z katastrofÄ… MH 17, pokazujÄ…, że dezinformacja jest popularnÄ… metodÄ… tuszowania kulisów mordów czy zamachów. Polityczne wpÅ‚ywy lub strach przed konsekwencjami wydajÄ… siÄ™ być oczywiste w przypadku wyjaÅ›niania katastrofy prezydenckiej maszyny w SmoleÅ„sku. Profesor Marek Å»ylicz, czÅ‚onek komisji Millera wyraziÅ‚ to z prostodusznÄ… szczeroÅ›ciÄ…: „Nam chodziÅ‚o o to, żeby nie powodować wojny z Rosjanami, tylko żeby uzyskać maksimum informacji od nich, żeby zakoÅ„czyć to badanie wypadku.”

Faktem jest, że dokÅ‚adnie z tego powodu decydujÄ…ca kwestia wybuchu na pokÅ‚adzie tupolewa 154M pozostaje do dziÅ› niewyjaÅ›niona. Zbyt silne sÄ… wielorakie interesy polityczne, aby można byÅ‚a rzetelnie wyjaÅ›nić sprawÄ™ wybuchu, niezależnie od tego, czy byÅ‚ to zamach czy nie. NiewÄ…tpliwie wiele poszlak przemawia za tym, że na pokÅ‚adzie samolotu musiaÅ‚o dojść do eksplozji. Nie da siÄ™ bowiem wyjaÅ›nić racjonalnie nienawistnego wrÄ™cz oporu wobec tych naukowców, którzy zajmowali siÄ™ miÄ™dzy innymi kwestiÄ… wybuchów na pokÅ‚adzie prezydenckiej maszyny. Jest to zjawisko jedyne w swoim rodzaju w caÅ‚ej Europie. Przecież wÅ‚aÅ›ciwie nie ma żadnych przeszkód, aby wiarygodność hipotez i wyników badaÅ„ tych naukowców zostaÅ‚a zweryfikowana w otwartej dyskusji” - czytamy.

Nadzór nad badaniem katastrofy

Roth zwraca również uwagę na czynniki, które doprowadziły do tego, że śledztwo ws. katastrofy polskiego samolotu z prezydentem na pokładzie znalazło się w rękach Rosjan.

„Decyzja WÅ‚adimira Putina, aby traktować samolot lotnictwa paÅ„stwowego z prezydentem RP na pokÅ‚adzie jako statek powietrzny cywilny daÅ‚ rzÄ…dowi w Rosji niemal wyÅ‚Ä…czny nadzór nad badaniem katastrofy. Tym samym polscy eksperci i Å›ledczy byli w swoich dziaÅ‚aniach caÅ‚kowicie zdani na wolÄ™ Rosji, co wywoÅ‚aÅ‚o wielki niepokój polskich organów bezpieczeÅ„stwa. Nie byÅ‚o przecież żadnÄ… tajemnicÄ…, że rzÄ…d rosyjski potrafi doskonale zadbać o wÅ‚asne interesy. W tym miejscu należy przywoÅ‚ać raport BND z 2010 roku. W dokumencie tym czytamy miÄ™dzy innymi, że oficjalne wypowiedzi, wedÅ‚ug których strona polska ufaÅ‚a stronie rosyjskiej w kwestii Å›ledztwa dotyczÄ…cego katastrofy smoleÅ„skiej, byÅ‚y przyjmowane krytycznie przez polskie organa bezpieczeÅ„stwa: „Duża część współpracowników organów bezpieczeÅ„stwa żywi gÅ‚Ä™bokÄ… nieufność w stosunku do Å›ledztwa prowadzonego przez stronÄ™ rosyjskÄ…” - czytamy w książce Jurgena Rotha.
mg

TV Republika