Dodano: 21.05.15 - 19:32 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Wuj Narodu i dziesięciu nerwusów









Odbyła się debata prezydencka. Wieczorową porą, pewnego dnia, w jednym telewizorze siedział prezydent Komorowski z trzema Gugałami w fotelach, a w drugim telewizorze stała za mównicami dziesiątka sztywnych pretendentów, plus mały składany stołeczek, postawiony przez Kukiza na wszelki wypadek. Komorowski nieograniczony czasem ani zaskakującymi pytaniami gaworzył po swojemu, jak umęczony wujek, znudzony koniecznością wyjaśniania banałów.

Przepraszam, to jednak Wuj Narodu! DziesiÄ…tka jego konkurentów, poganiana przez Ziemca, usiÅ‚owaÅ‚a w cyklach dwuminutowych wypowiedzieć na zadany temat wszystko, co im w duszach gra i czego elektorat sobie życzy. W Polsacie trzy GugaÅ‚y z nabożnym szacunkiem wpatrzone w Wuja Narodu, a w TVP znerwicowani uczestnicy quizu „gra o żyrandol”. OczywiÅ›cie ani jedno, ani drugie spotkanie nie miaÅ‚o nic wspólnego z normalnÄ… debatÄ… wyborczÄ…. ByÅ‚y to faÅ‚szywki udajÄ…ce niby demokratyczne obyczaje. Debata wg Kiepskich. Jeżeli faÅ‚szuje siÄ™ u nas nawet tak prostÄ…, algebraicznÄ… czynność, jak zliczenie gÅ‚osów, to czego można wymagać w sytuacji bardziej skomplikowanej? A propos, podobno do dnia dzisiejszego PKW nie podaÅ‚a oficjalnych wyników wyborów samorzÄ…dowych sprzed pół roku! Jeżeli tak jest naprawdÄ™ – powinno siÄ™ przesunąć nadchodzÄ…cy seans wyborczy do czasu, kiedy poznamy poprzednie wyniki. Chodzi o to, by nie naÅ‚ożyÅ‚y siÄ™ jedne na drugie. Worki w piwnicach siÄ™ wymieszajÄ…. GÅ‚osy nieważne z ważnymi posklejajÄ… i nawet doÅ›wiadczeni faÅ‚szerze stracÄ… rachubÄ™.

Jak wiadomo od kilku lat, w Polsce żaden system informatyczny nie pasuje do ordynacji i rządowych specjalistów. Nie po to jeździli na szkolenia do Moskwy, by im elektorat ustalał wynik wyborów! Jak powiedział tow. Stalin? Nieważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy! Ta niezłomna w swej prostocie dyrektywa nie poddaje się żadnej informatyzacji. Jedyna nadzieja w rzetelny wynik wyborczy tkwi w polskiej specyfice, w tych odmętach szaleństwa, na które składają się godność, patriotyzm, przyzwoitość i tym podobne przypadłości. Dlatego nie ma ZGODY na kłamstwo wyborcze, nie ma BEZPIECZEŃSTWA dla oszustów!

Jan Pietrzak