Dodano: 07.06.16 - 23:16 | Dział: Co w prasie piszczy

Europa blokuje Ursusa


Sprzedaż ciÄ…gników Ursusa, mimo że posiadajÄ… one europejskÄ… homologacjÄ™ – wiÄ™c teoretycznie nie powinno być problemów z ich dystrybucjÄ… na terenie Unii Europejskiej – w kilku krajach unijnych wciąż jest blokowana. – W Niemczech poszczególne landy wymagajÄ… od nas dodatkowych dokumentów, podobnie jest we Francji – mówi rzecznik Ursusa Mariusz Lewandowski.

Po eksportowych sukcesach na innych kontynentach, zwÅ‚aszcza w Afryce, Ursus próbuje wjechać swoimi ciÄ…gnikami na rynek europejski. Teoretycznie nie powinno być z tym problemów, bo produkowane przez polskÄ… firmÄ™ traktory posiadajÄ… homologacjÄ™ uprawniajÄ…cÄ… do sprzedaży maszyn rolniczych na terenie Unii Europejskiej. Jednak niektóre paÅ„stwa w trosce o swój rynek blokujÄ… zagraniczne firmy i celowo wydÅ‚użajÄ… procedury. – W Niemczech poszczególne landy wymagajÄ… od nas dodatkowych dokumentów, podobnie jest we Francji. Mamy przykÅ‚ad jednej z polskich firm, która uzupeÅ‚nia dokumentacjÄ™ od kilku lat i wciąż nie może uzyskać pozwolenia – mówi portalowi Farmer.pl rzecznik Ursusa Mariusz Lewandowski.

Karol Zarajczyk, prezes spółki Ursus SA, mówi wprost o wojnie gospodarczej. Jego zdaniem, domaganie siÄ™ dodatkowych certyfikatów i niekoÅ„czÄ…ca siÄ™ wymiana dokumentów miÄ™dzy producentem a niemieckimi czy francuskimi urzÄ™dnikami oznacza w istocie blokadÄ™ Ursusa i uniemożliwia mu wejÅ›cie na europejski rynek. Zarajczyk dodaje, że polskie ciÄ…gniki sÄ… taÅ„sze od maszyn konkurentów, takich jak Zetor, John Deere czy New Holland. – Wszyscy dziÅ› liczÄ… pieniÄ…dze, dlatego Ursusy majÄ… szansÄ™ jeździć i orać pola we Francji, WÅ‚oszech czy Niemczech – uważa szef polskiej spółki.

Niestety, z powodu problemów z lokalnymi urzÄ™dami w krajach UE dystrybucja ciÄ…gników z Polski na niemieckim czy francuskim rynku wciąż nie jest możliwa. Dlatego producent zwróciÅ‚ siÄ™ z proÅ›bÄ… do polskich wÅ‚adz o interwencjÄ™. – ZgÅ‚osiliÅ›my już sprawÄ™ do Ministerstwa Transportu i liczymy na odpowiedniÄ… reakcjÄ™. Czekamy na rozwój sytuacji. Trzeba gÅ‚oÅ›no mówić o tych kÅ‚opotach, bo to dotyczy nie tylko naszej branży – podkreÅ›la prezes Zarajczyk.

Niezależna.pl