Dodano: 11.07.16 - 11:29 | Dział: Internet i komputery

Strona ÅšDM zhakowana (Aktualiz.)


Strona ÅšDM zostaÅ‚a zhakowana. „Szczyt NATO razem z WarszawÄ… spÅ‚onÄ… w ÅšwiÄ™tym Ogniu!”- taki napis pojawiÅ‚ siÄ™ na stronie sdm.lublin.pl. SprawÄ… zajmuje siÄ™ policja i ABW.

O ataku hakerów na stronę Światowych Dni Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej poinformował serwis dziennikwschodni.pl.
Potwierdzam, że lubelska strona Światowych Dni Młodzieży została zhakowana
—powiedziaÅ‚ ks. Adam Bab, koordynator diecezjalny ÅšDM.

Trudno powiedzieć czy ktoś kto to zrobił, ma arabskie korzenie. Równie dobrze ktoś może się pod kogoś podszywać. Sprawę zgłosiliśmy policji i ABW
—zaznaczyÅ‚ ks. Bab.

Policja o ataku hakerów dowiedziała się jednak wcześniej od dziennikarzy.
Dziennikarze portalu dziennikwschodni.pl zdjÄ™cia z treÅ›ciÄ… informacji ze strony sdm.lublin.pl przesÅ‚ali dr. Wojciechowi Szewce, ekspertowi ds. bliskowschodnich. W jego ocenie, treść komunikatu brzmi jakby pisaÅ‚o go 5-letnie dziecko. Specjalista przekonuje, że na pewno autorem nie jest Arab ze Wschodu. Raczej ktoÅ› mieszkajÄ…cy w zachodniej Europie – np. w Niemczech czy Francji.

Osoby, z którymi konsultowałem ten napis, powiedziały również, że wygląda to na poważną groźbę
—powiedziaÅ‚ dr Szewka.

Strona internetowa sdm.lublin.pl działa już normalnie. W sprawie ataku hakerskiego prowadzone jest śledztwo.
ann/dziennikwschodni.pl

wPolityce

...........................................
14 lipca 2016r.

Rosjanie włamali się na stronę Światowych Dni Młodzieży? Nowe fakty w sprawie

Włamanie na stronę Światowych Dni Młodzieży archidiecezji lubelskiej nastąpiło z francuskiego serwera połączonego z rosyjskojęzyczną domeną zarejestrowaną w Stanach Zjednoczonych - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Policja wszczęła formalnie dochodzenie dotyczące zablokowania strony i wyświetlenia na niej groźby po polsku i arabsku: "Allahu akbar! Przyszedł czas na odpłatę".

Przesłuchano już administratora archidiecezjalnej strony dotyczącej Światowych Dni Młodzieży, a także proboszcza jednej z parafii. Bardzo szybko udało się też ustalić pocztowy serwer, z którego zablokowano witrynę - znajduje się we Francji, natomiast odwołuje się do rosyjskojęzycznego portalu zarejestrowanego w Huston na prywatną osobę. Ten portal służy przede wszystkim do przesyłania zdjęć i plików filmowych.

Kolejnym krokiem śledczych ma być wysłanie wniosków o pomoc prawną do Francji, a także do USA. Dopiero informacje z tych krajów będą kluczowe dla stwierdzenia, czy mamy do czynienia z realną groźbą czy głupim żartem.
(mal)

Krzysztof Zasada
RMF24.pl