Dodano: 27.04.17 - 16:04 | Dział: Kworum poetów

MALINOWY SOK (Grażyna Tatarska)





Czy siedzisz przed sztalugÄ…, a pod
Pędzlem malinowe pole dojrzewa?
Czy kopiesz w chruśniaku i w zmarzłą
Grudę tępym szpadlem: trach, ciach?
Ziemia czuje kobiece dłonie.

Wiosna sypnęła świeżą dostawą śniegu.
Sadzonki leżą w bruzdach mojej pamięci.
Mglisto – to kolejny odcieÅ„ kobiecoÅ›ci,
Kolejna barwa na palecie.
Dokładam zbuntowaną czerwień i chlap
W kwietniową breję, tą świeżą zielenią.
W tle rozkwitajÄ… witki malin –
Życie zieleni się pod pędzlem, nabiera energii,
Pulsuje wśród szarości pól.


Chłodny ranek wygramolił się z pościeli.
Myśli pogoniły do e-maila.
PijÄ™ herbatÄ™ z sokiem malinowym.

Wilgoć wiosennej zamieci wsiąka w myśl.
Zmrożone serce, czy to krew na
MÅ‚odych listkach malin? Ziemia odwzajemnia
Się po swojemu. Przesyła dobrą energię.


Twój zeszłoroczny sok, ach... jak rozgrzewa!
Ciało zesztywniało mi w miłosnym czekaniu.
Dziś nie ma słońca, świeci po drugiej stronie chmur.


Grażyna Tatarska