Dodano: 07.07.17 - 19:29 | Dział: Co w prasie piszczy

Apoteoza polskich zmagań o niepodległość





Po wieloletniej manipulacji polską historią, zarówno w kraju, jak i zagranicą, każdy element zmieniający ten zmanipulowany obraz polskich dziejów a utrwalający jego prawdziwe oblicze, powinien być starannie wykorzystany.

W miniony czwartek byliśmy świadkami czegoś, co zdarza się raz na wiele dziesięcioleci, a pewnie jeszcze rzadziej. Prezydent największego mocarstwa świata, ale także państwa, które jest symbolem demokracji i dążeń wolnościowych, wygłosił w Warszawie przemówienie będące wręcz apoteozą polskich zmagań o niepodległość, suwerenność i walk z każdym, kto chciał nam Polskę odebrać lub swoimi manierami bezcześcić. Wielu ta nasza hardość nie podobała się i nie podoba się nadal, bo przecież powinniśmy być według ich zamierzeń zaledwie tanią siła roboczą lub w najlepszym przypadku wykonawcą życzeń. Próbowano wymuszać na Polakach te intencje rozmaicie – raz zbrojną napaścią, kiedy indziej tylko upomnieniem, byśmy częściej korzystali prawa do milczenia.



Gdy skończył się czas zbrojnego oblężenia, nastała era dewastowania polskiej historii. Najzupełniej świadomie i z premedytacją. Wszak wciąż jesteśmy społecznością, która powodować musi ogromny kompleks pośród tych, którzy – wspominając tylko ostatnią wojnę – zachowali się niegodnie, poddali swe państwa Niemcom z łatwością, a często tworząc potem z najeźdźcą wspólne rządy. Jedynym podbitym przez niemieckie hordy państwem, które nigdy nie złożyło broni, była Polska. I trzeba to przypominać stale – utrzymując wszelkie państwowe struktury z rządem, podziemną armią, systemem oświaty, aparatem sprawiedliwości, świetnie funkcjonującym wywiadem.

Ten właśnie element odróżnia nas bardzo od całej reszty. I właśnie ci, którzy najbardziej powinni się wstydzić za poprzednie uczynki próbują z nas robić wspólników zbrodni. Poprzez „polskie obozy koncentracyjne”, poprzez takie filmy, jak „Nasze matki, nasi ojcowie”, czy też poprzez setki artykułów w prasie.

W naszym państwie jest niestety wielu sprzedawczyków, wiszących na przykład od wielu lat na niemieckich stypendiach, hojnych i naruszających często rozum. Owi, obiektywni, jak często siebie nazywają, wspierają kłamstwa swoimi nazwiskami, ale opłacanych pachołków nie brakowało na przestrzeni dziejów.



A teraz trafił się nam prezydent wielkiego mocarstwa, który wreszcie oparł się temu zbiorowemu kłamstwu. Jakże się różni od swego poprzednika, który też, z nieuctwa, czy też z nieuwagi, poczęstował nas „polskimi obozami”?
Wygłosił, tuż przy Pomniku Powstania Warszawskiego, mowę przywracającą na światowym forum prawdę o polskich walkach, o polskich krzywdach, o naszej solidarności z wolnym światem i o polskim duchu wspieranym od zawsze patriotyzmem i wiarą. Polska nie mogła znaleźć dziś lepszego stronnika prawdy o naszym narodzie.

I musimy być za to wdzięczni, podziękować należy także tym historykom, którzy wsparli Donalda Trumpa w przygotowaniu mowy.

Ale na tym nie koniec. Tę lekcję musimy odrobić do końca. Co stoi na przeszkodzie, by umieścić w nowych programach nauczania historii to wspaniałe, a nade wszystko oparte na prawdzie przemówienie? Byłby to swego rodzaju słowny dodatek do wizerunku Pomnika Powstania Warszawskiego, przyjaźni polsko – amerykańskiej. Byłoby dobrze.

autor: Tomasz Domalewski
wPolityce


………………………………………………………………………………………………

NASZA AKCJA! Rozsyłajmy przemówienie Trumpa - niech wiedzą, co znaczy Polska

Rozpoczynamy akcję, do uczestnictwa w której namawiamy Czytelników Strefy Wolnego Słowa. Apelujmy, abyście umieszczali Państwo na portalach społecznościowych link do artykułu z pełnym tekstem i nagraniem przemówienia prezydenta Donalda Trumpa. Link do artykułu można też rozsyłać za pośrednictwem e-maila i Messengera. Ponieważ nasza akcja jest skierowana przede wszystkim do mieszkańców Europy i USA, tekst, do którego link zamieszczamy poniżej, jest w języku angielskim!

Lewicowe media, a także niektórzy liberalni politycy z krajów Europy Zachodniej, pozwalają sobie nierzadko na podważanie roli Polski. O tym, że musimy być silni i stanowczy, mówił dzisiaj jednoznacznie prezydent Stanów Zjednoczonych, który odwiedził Warszawę. Donald Trump wielokrotnie podkreślał, że ducha Polaków nikt nie jest w stanie złamać. Jego słowa powinni usłyszeć ludzie na całym świecie - zwłaszcza w pogrążonej w chaosie Europie Zachodniej, która na dodatek chce pouczać innych!

Oto link: http://niezalezna.pl/101788-president-donald-trump-warsaw-and-his-great-speech-poland-europe-and-usa

- Przez cztery dekady rządów komunistycznych Polska i inne kraje regionu walczyły z próbami wymazania waszej natury, kultury i ludzkości, ale przez to wszystko nigdy nie straciliście ducha. Najeźdźcy starali się was złamać, ale Polski nie da się złamać
- podkreślił prezydent Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump wiele razy z uznaniem mówił o Polakach, ich walce o wolności i ideały. Warto, aby słowa prezydenta USA poznali i zapamiętali ci, którzy próbują nam narzucić swoją wolę. Jego słowa zostały entuzjastycznie przyjęte przez Polaków.

UMIESZCZAJ TEN LINK W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH - NIECH MIESZKAŃCY EUROPY ZACHODNIEJ WIEDZĄ, CO O POLSCE MÓWIŁ AMERYKAŃSKI PRZYWÓDCA (tekst po angielsku)

Niezależna.pl



.....
Przemówienie prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie w dniu 6 lipca 2017 z tłumaczeniem na język polski.