Dodano: 18.08.17 - 13:28 | Dział: W kręgu wydarzeń

Skąd oni się wzięli? (Aktualizacja)





Dzisiaj wszystko można kupić; lajki i fake-newsy. CiÄ…gle jednak nie da siÄ™ kupić rozumu, a tym bardziej ludzkiej przyzwoitoÅ›ci. W ciÄ…gu minionych 8-miu lat rzÄ…dów PO-PSL z „debila” i ”żulika o knajackiej mentalnoÅ›ci” można byÅ‚o zrobić ważnych ministrów i moralne autorytety ze studia TVN-24, z ignorantów, ludzi podÅ‚ych i zÅ‚ych, a czÄ™sto zwykÅ‚ych półgÅ‚upków, zÅ‚orzeczÄ…cych Polsce i Polakom uczynić politycznych celebrytów.

PrzyjÄ™to zasadÄ™, szczególnie poÅ›ród opozycji, nazywanej czÄ™sto NowoczesnÄ… TargowicÄ…, by kÅ‚amać, opluwać, pomawiać i intrygować, a nóż coÅ› siÄ™ przyklei. Mediokracja staÅ‚a siÄ™ pierwszÄ… wÅ‚adzÄ…, a nawet mediokraturÄ…, niszczÄ…cÄ… prawdÄ™, wspólnotÄ™, tradycjÄ™, dobro i piÄ™kno. Każda gÅ‚upota, każdy kabotyÅ„ski popis, plugawo traktujÄ…cy to co jeszcze w Polsce ważne i wartoÅ›ciowe dla narodu, to co tradycyjne i chrzeÅ›cijaÅ„skie, nabiera dziÅ› rangi wydarzenia dnia i politycznego przesÅ‚ania. Nowa, wielka afera finansowa, nagie porażajÄ…ce fakty ukazujÄ…ce skalÄ™ gigantycznego rabunku polskich finansów publicznych i naszych portfeli, choćby w kontekÅ›cie wyÅ‚udzeÅ„ (200-250 mld zÅ‚) tylko z podatku VAT, za rzÄ…dów PO-PSL czy domagania siÄ™ odszkodowaÅ„ wojennych za niemieckie zbrodnie w II-ej Wojnie Åšwiatowej, dla komercyjnych mediów jest albo niezauważalne, albo równie ważne co zdechÅ‚a wiewiórka czy puszczaÅ„skie korniki. Nie ma absolutnie nic Å›wiÄ™tego, co przedstawiciele „oderwanych od koryta” mogliby jeszcze zbrukać, nawet w sierpniowe dni: pamięć PowstaÅ„ców Warszawskich czy Å»oÅ‚nierzy WyklÄ™tych, choćby w kontekÅ›cie haniebnej reklamy napoju energetycznego Tiger.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar ogłasza całemu światu, że Naród Polski odpowiada za Holokaust, po czym udaje się na młodzieżowy festiwal Woodstock edukować młodych Polaków. Senator PO Rulewski, który już przebierał się w strój więzienny, przeciwko reformie sądownictwa, wygłasza dziś kolejne idiotyzmy, w kontekście reparacji wojennych, że to Niemcy ponieśli największe straty w II-ej Wojnie Światowej, tyle, że to kompletna ignorancja historyczna i wierutne kłamstwo, bo procentowo w stosunku do liczby ludności największe straty ponieśli Polacy (było to ponad 17 proc.) gdy Niemcy tylko 10 proc., a liczbowo ZSRR 23 miliony osób i Chiny 10 milionów ludzi. Ciekawe czy teraz senator PO na znak protestu w sprawie polskich żądań, o należne, a niewypłacone nam odszkodowania wojenne znów się przebierze, tym razem w mundur jakieś niemieckiej formacji, a wybór jest przecież spory. Może zamiast spacerować po Senacie RP przespaceruje się po warszawskiej Woli.

Naczelny redaktor niemieckiego wydania Newsweeka o reparacjach od Niemiec mówi, że to „zbrodnia i że PolskÄ… rzÄ…dzi ekipa ludzi obÅ‚Ä…kanych”, zaÅ› przewodniczÄ…cy PO Grzegorz Schetyna, że to agresywna, wojenna polityka PiS. ByÅ‚y MSZ RadosÅ‚aw Sikorski wraz z małżonkÄ… Ann Applebaum twierdzÄ…, że „Europa patrzy na te żądania i puka siÄ™ w czoÅ‚o i że aby uzyskać reparacje, o których mówi PIS trzeba by Niemcom wypowiedzieć wojnÄ™ i jÄ… wygrać, a taki scenariusz bym odradzaÅ‚, bo oni te żądania wyÅ›miejÄ…”. Czyżby ciÄ…gle nie wiedziaÅ‚, żeÅ›my tÄ… wojnÄ™ z Niemcami wygrali.

Prof. Leszek Balcerowicz martwi siÄ™ dziÅ› straszliwie o ponoszone koszty spoÅ‚eczne przez polskie spoÅ‚eczeÅ„stwo z tytuÅ‚u „obecnej dyktatury PIS”, zapominajÄ…c o niewyobrażalnej skali kosztów spoÅ‚ecznych, wyprzedaży majÄ…tku narodowego za bezcen, gigantycznego zadÅ‚użenia Polski za granicÄ…, setek i tysiÄ™cy ludzkich dramatów i szkód, które byÅ‚y wynikiem jego terapii szokowej. Reżyser Agnieszka Holland porównuje miesiÄ™cznice smoleÅ„skie do „miesiÄ…czki, która urodziÅ‚a groźne jajo węża”, jakÄ… trzeba mieć pustkÄ™ w gÅ‚owie, a zarazem jak dalekÄ… posuniÄ™tÄ… gangrenÄ™ serc i umysłów, aby takie postawy publicznie prezentować bez obrzydzenia. Czy to tylko zwykÅ‚y cynizm, kabotyÅ„stwo, czy chęć zaszkodzenia Polsce i Polakom za wszelkÄ… cenÄ™, czy raczej jest to gÅ‚os przegranych politycznych frustratów, którzy tracÄ… darmowÄ…, finansowÄ… kroplówkÄ™? Ten niewyobrażalny brak powagi, przyzwoitoÅ›ci, skala niekompetencji i nienawiÅ›ci przestaje pomaÅ‚u wywoÅ‚ywać spoÅ‚eczne emocje, bo jak dÅ‚ugo można pluć pod wiatr.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce





...............................................Komentarz do felietonu
19.08.2017r.


Skąd ONI się wzięli?,
odpowiedź na to pytanie wydaje się prosta.


Oni tu byli caÅ‚y czas a od 1945 roku zadomowili siÄ™ na staÅ‚e, kiedy to sowieccy „wyzwoliciele” zainstalowali w naszym kraju swoich bolszewickich enkawudzistów, spolszczyli, zmieniajÄ…c im nazwiska i poprzydzielali kluczowe stanowiska decyzyjne. Po krwawym poczÄ…tku i terrorze, z czasem wtopili siÄ™ w Å›rodowisko i przez 45 lat tzw. komunizmu w Polsce okrzepli i rozmnożyli siÄ™.

DziÅ›, kiedy nasz kraj wreszcie wstaje z kolan, otrzÄ…sa siÄ™ z marazmu i uniezależnia od sÄ…siadów, widzimy dysproporcje, odkrywajÄ… swe karty m.in. potomkowie tych wÅ‚aÅ›nie zainstalowanych 73 lata temu sowieckich funkcjonariuszy w Polsce, którzy protestujÄ…, bo nagle koryto siÄ™ skoÅ„czyÅ‚o choć umowa byÅ‚a inna. Dziwimy siÄ™, że można tak antypolsko postÄ™pować, biegać na skargÄ™ za granicÄ™, życzyć krajowi w którym siÄ™ mieszka jak najgorzej, pochwalać ostrÄ… krytykÄ™ brukselskich funkcjonariuszy, a wczeÅ›niej kraść na potÄ™gÄ™, sprzedawać wszystko co polskie, drwić z wiary i patriotyzmu? Å»eby to wszystko zrozumieć, trzeba choć na chwilÄ™ wejść w ich skórÄ™, wówczas lepiej bÄ™dzie widać, jakie majÄ… priorytety i dążenia, jaki cel, wyznaczony przez ojców i dziadów. Mówi siÄ™, że nie powinno siÄ™ winić syna za grzechy ojca, oczywiÅ›cie, że tak, co nie znaczy, by nie wiedzieć czym siÄ™ zajmowaÅ‚, skÄ…d pochodziÅ‚, choćby w myÅ›l zasady: „czym skorupka za mÅ‚odu….” itd.

Proces odsiewania trwa nie od dziÅ›, trzeba to przetrwać i nie dać siÄ™ sprowokować. Robić swoje, krok, po kroku. Efekty gospodarcze już widać goÅ‚ym okiem, dużo w tym temacie pisze Janusz Szewczak, fachowiec w dziedzinie ekonomii. Jednak sporo komentatorów politycznych twierdzi, że sprawy idÄ… za wolno, że np. pomimo nastania „dobrej zmiany” zÅ‚odzieje bez skrÄ™powania nadal chodzÄ… po wolnoÅ›ci i Å›miejÄ… siÄ™, pokazujÄ…c bezczelnie, że wÅ‚adza nieudolna. Jest to jednak sztuczny Å›miech, ludzi nieznajÄ…cy pory i dnia, kiedy przyjdÄ… i po nich smutni panowie, tak wyglÄ…da odreagowanie życia w ciÄ…gÅ‚ej niepewnoÅ›ci.
Wydaje się jednak, że szybciej posprzątać się nie da, zbyt długo obowiązywała magdalenkowa umowa, zbyt długo trwały przeróżne układy wzajemnej adoracji, aż wszystko zarosło, zmurszało, zlało się z otoczeniem, wyrosły kolejne pokolenia. Proces jednak trwa i nikt już tego nie cofnie.
To nic, że coraz to nowi artyści, pisarze, dziennikarze, naukowcy "autorytety" moralne plują na rząd dobrej zmiany, wyśmiewają prospołeczne ustawy, bezmyślnie wszystko krytykują - tak właśnie wygląda samooczyszczanie, w tym procesie, gdy obowiązuje demokracja, czas nie jest bez znaczenia, co nie znaczy, że nie należy reagować na wszystkie objawy celowej destrukcji, prowokacji i łamania prawa. I w tym kontekście jak widać nie jest źle.

Zbigniew Skowroński