Dodano: 25.08.17 - 22:47 | Dział: Głos Polonii

Kolegom z Solidarności


Kiedy na początku sierpnia 1980 roku na Wybrzeżu wybuchły pierwsze strajki, które miały wkrótce doprowadzić do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, nie wiedzieliśmy jak potoczy się historia i jaki los spotka ludzi, którzy podjęli walkę z represyjnym, komunistycznym ustrojem.

Dziś, po trzydziestu siedmiu latach ludzie ci, najodważniejsi z odważnych, gorący patrioci, dzięki którym Polska i Polacy mogą cieszyć się wolnością, otrzymują od władz Rzeczypospolitej symboliczne podziękowanie. Jest nim Krzyż Wolności i Solidarności - odznaczenie przyznawane i wręczane przez prezydenta RP, na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej. Krzyż ten jest nie tylko symbolem wdzięczności, lecz także dowodem pamięci dla tych, którzy w tamtych mrocznych latach głębokiego komunizmu stanęli odważnie „naprzeciw glinom, naprzeciw tankom” jak głosi piosenka.

To oni, nasi koledzy z Solidarności, zakładali oddziały Związku w swoich zakładach pracy, uczestniczyli w zebraniach i już od pierwszych chwil tej działalności upominali się o ludzką godność i społeczną sprawiedliwość. Później, w stanie wojennym codziennie narażając nie tylko swoje zdrowie, ale i życie, znosili esbeckie prześladowania, godziny przesłuchań, zastraszanie ich i ich rodzin, nękające rewizje w domach i zakładach pracy. To oni stali zawsze czele tłumu podczas „nielegalnych” antykomunistycznych manifestacji, narażali się na aresztowanie, ciosy milicyjnych pałek i represje. To oni byli zwalniani z pracy, sądzeni i więzieni za każdą nieprawomyślną ulotkę, za udział w niedozwolonym strajku, a nawet za otwarte głoszenie negatywnych opinii o ówczesnym prokomunistycznym rządzie.

Obecnie, wielu z nich w kraju, a także wielu z nich przebywających poza granicami Polski, może mieć satysfakcję - bo ich walka i poświęcenie przyniosło Polsce wolność i niepodległość. I choć nie zawsze zgadzają się z tym, co dzieje się na przestrzeni wielu lat w naszej Ojczyźnie, jednak ich główny cel, o który walczyli, został osiągnięty.

Dziś, w sierpniowe dni, kiedy po raz kolejny wracamy myślą do pierwszych solidarnościowych zrywów, warto powiedzieć Kolegom z Solidarności, mieszkającym w Polsce, ale i tu, w Australii - dziękujemy. Dziękujemy za Wasze nieprzespane noce, za dni i miesiące Waszego niepokoju o najbliższych, za mobilizowanie do walki ludzi zastraszonych lub niezdecydowanych. Dziękujemy Wam za odwagę, za naszą wolność i za ówczesną solidarność.

Krzyż Wolności i Solidarności, który w początkach sierpnia br. przyznano naszym koleżankom i kolegom ze Związku Więźniów Politycznych w Australii: Zofii Kwiatkowskiej, Elżbiecie Szczepańskiej, Hubertowi Blaszczykowi, Andrzejowi Klycie, Bogdanowi Płatkowi, Andrzejowi Pokorskiemu i Henrykowi Sawickiemu - należy do szczególnie zaszczytnych wyróżnień. Jest on uznany jako piąty w hierarchii ważności po Krzyżu Virtuti Militari przed Złotym Krzyżem Zasługi.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa Krzyż jest nagrodą dla działaczy opozycji wobec dyktatury komunistycznej, którzy w okresie od 1 stycznia 1956 roku do 4 czerwca 1989 roku, z wyłączeniem okresu od 31 sierpnia 1980 roku do 12 grudnia 1981 roku, na terytorium Polski co najmniej przez 12 miesięcy; byli aktywnymi członkami nielegalnych organizacji, które stawiały sobie za cel odzyskanie przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL; prowadzili zagrożoną odpowiedzialnością karną lub represjami działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka w PRL.

Przed rokiem ówczesny prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński stwierdził: "..Uznajemy za szczególny zaszczyt, że to właśnie Instytut Pamięci Narodowej opracowuje szczegółowe wnioski, dzięki którym Prezydent w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej nadaje to odznaczenie osobom zasłużonym dla odzyskania przez Polskę niepodległości...” /PAP/

Kolegom z Solidarności zamieszkałym na emigracji w Australii i odznaczonym tym zaszczytnym wyróżnieniem, należą się szczególne gratulacje i podziękowanie.

Monika Wiench
Melbourne

Poniżej sylwetka jednej z odznaczonych osób:

Elżbieta Szczepańska, urodzona w Sosnowcu. Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Wydz. Nauk Społecznych, kierunek psychologia (1974), specjalizacja I stopnia w zakresie psychologii klinicznej (1984). Emigrowała do Australii z paszportem wydanym w jedną stronę, w roku 1987. Decyzję o emigracji podjęła w wyniku bezustannych prześladowań ze strony SB. Jest psychologiem, działaczem społecznym, lekkoatletką, mieszka i pracuje obecnie w Zachodniej Australii.

W latach 1982-1988 rozpracowywana przez Wydział III Komendy Wojewódzkiej MO/WUSW w Katowicach - kryptonim nadany przez SB - Reformatorka.

W latach 1974-1981 była pracownikiem naukowo-dydaktycznym w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Katowicach (od 1980 AWF). Od października 1980 w „S”, współorganizatorka Komitetu Założycielskiego na AWF w Katowicach, następnie przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, współinicjatorka powołania "Solidarności" na uczelni; XI 1980 – III 1981 oddelegowana do pracy związkowej w MKZ Katowice, prowadziła Dział Interwencji, uczestniczka rozmów MKZ z komisją rządową ws. realizacji Porozumienia Katowickiego; w 1981 współzałożycielka Regionalnego KOWzP w Katowicach, członek Akademickiej Górnośląskiej Komisji Porozumiewawczej Nauki. W VII i XII delegat na I i II WZD (Województwa Katowickiego) Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.W nocy 13 grudnia 1981 internowana w Ośr. Odosobnienia w Jastrzębiu-Szerokiej, następnie w Sosnowcu, Katowicach i Darłówku, 6 marca 1982 zwolniona. W latach 1982-1985 kolporterka prasy podziemnej, m.in. „Tygodnika Mazowsze”, „KOS”, „PIK”, „RIS”, „WiS”, „Górnika Polskiego”, oraz książek wydawnictwa NOWa; 1982-1987 aktywna działaczka Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, łączniczka, uczestniczka wielu akcji ulotkowych w Katowicach i Siemianowicach Śląskich, współorganizatorka wykładów Latającego Uniwersytetu na Śląsku. W latach 1982-1984 kilkakrotnie skazywana za działalność związkową przez kolegium ds. wykroczeń w Katowicach. W latach 1984-1987 wielokrotnie zatrzymywana, i przesłuchiwana przez SB, przeprowadzano u niej kilkukrotne rewizje mieszkania.

Elżbieta Szczepańska swoje wspomnienia z okresu Solidarności zawarła w książce "Zanim Wybaczę. Pamiętnik Walki i zdrady" wyd. Replika, 2009