Dodano: 13.09.17 - 10:09 | Dział: Media od kuchni

Tu jest życie…





Bawi mnie (nie)Å›wiÄ™te oburzenie faÅ‚szywych dziewic stojÄ…cych na straży dziennikarskich cnót. Najczęściej obrywa siÄ™ TVP za „naginanie faktów”, „manipulowanie”, „jednostronność”, itp. ZupeÅ‚nie tak jakby do tej pory Telewizja Polska byÅ‚a ostojÄ… dziennikarskiej niezależnoÅ›ci.

Owszem, telewizjÄ™ publicznÄ… można krytykować. Lista „grzechów” - w zależnoÅ›ci od jej autora – może mieć różnÄ… dÅ‚ugość. Tyle, że flagowy program informacyjny Telewizji Polskiej – TVP Info żyje. Szczególnie wieczorne pasmo, na czele z „Minęła 20”, bije na gÅ‚owÄ™ konkurencjÄ™. Jest dynamika, jest ostra dyskusja, tam po prostu tÄ™tni życie! Nawet jeÅ›li sÅ‚ynne już „paski grozy” wzbudzajÄ… uÅ›miech politowania. Telewizja jest przynajmniej jakaÅ›. Ma swój sznyt.

Czy to samo można powiedzieć choćby o najwiÄ™kszej konkurencji – TVN24? Åšmiem wÄ…tpić. O ile jeszcze 2-3 lata temu, stacja informacyjna grupy ITI – abstrahujÄ…c od linii redakcyjnej – byÅ‚a prawdziwÄ… skarbnicÄ… smaczków, tak dziÅ› przypomina ekspozycjÄ™ mocno zakurzonych figur woskowych. Zamiast prawdziwych politycznych batalii, TVN-owscy macherzy serwujÄ… nam do bólu przewidywalny show z politycznymi pariasami w rolach głównych. Znaczna część goÅ›ci Moniki Olejnik w podpisie ma jedno kluczowe sÅ‚owo „byÅ‚y”. ByÅ‚y premier, byÅ‚y wicepremier, byÅ‚y minister, byÅ‚y polityk. Zazwyczaj ów przykÅ‚adowy „eks” idealnie pasuje do roli recenzenta, a raczej krytyka, poczynaÅ„ swoich dawnych kolegów partyjnych. WÅ‚aÅ›ciwie charakter wypowiedzi interlokutora Olejnik można przewidzieć już po zapowiedzi programu.

Oczywiście wszystko można uznać za moje bajdurzenie. Szkopuł w tym, że wszystko zweryfikował rynek.

Jak informuje serwis businessinsider.com.pl, TVP Info w sierpniu br. zwiększyło wynik aż o 28,8 proc., co oznacza 4,38 proc. udziału w rynku. Cały czas lepszym wynikiem może pochwalić się TVN24, ale oglądalność tego kanału nie rośnie tak dynamicznie jak kanału informacyjnego TVP. Telewizja koncernu ITI zanotowała bowiem wzrost o 22 proc. do 4,72 proc. udziału w rynku.

W końcu to widzowie decydują o sile mediów, a nie sfrustrowani dziennikarze, którzy tęsknią za reklamami spółek Skarbu Państwa i fuchami w publicznej telewizji.

autor:Aleksander Majewski
wPolityce