Dodano: 19.09.17 - 15:15 | Dział: Interwencje

SPOŁECZNY AKT OSKARŻENIA

PRZECIWKO HANNIE GRONKIEWICZ-WALTZ!



Hannie Gronkiewicz-Waltz, córce Wojciecha i Marii, nazwisko panieńskie Gronkiewicz, urodzonej 4 listopada 1952 r. w Warszawie – o przestępstwo z art. 231 § 2 k.k.; art. 228 § 5 k.k.; art. 224 § 1 k.k.; art. 231 § 2 k.k.


Oskarżam

Hannę Gronkiewicz-Waltz, mężatkę z wyższym wykształceniem i o nieustalonym dochodzie miesięcznym, o to, że:

1) Pełniąc funkcję Prezydenta miasta stołecznego Warszawy w okresie od dnia 2 grudnia 2006 r. do dnia 7 sierpnia 2017 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, nie dopełniła swoich obowiązków, przez co działała na szkodę interesu publicznego i prywatnego w postaci zaniedbań związanych z procesem reprywatyzacji w ramach zwrotu nieruchomości zabranych poprzednim właścicielom przez tzw. dekret Bieruta, przy czym oskarżona dopuściła się ww. czynu w celu osiągnięcia korzyści osobistej, polegającej na zachowaniu w ocenie opinii publicznej pozytywnego wizerunku jej samej oraz środowiska politycznego, z którego się wywodzi,

tj. o czyn z artykułu 231 § 2 k.k.,

zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10.

2) Pełniąc funkcję Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w okresie od dnia 2 grudnia 2006 r. do dnia 7 sierpnia 2017 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, nie dopełniła swoich obowiązków, przez co działała na szkodę interesu publicznego i prywatnego w postaci zahamowania procesu przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego na obszarze ogródków działkowych w okolicach Ronda Waszyngtona w Warszawie, przy czym zrobiła to w celu osiągnięcia korzyści osobistej, polegającej na przyjęciu 2,5 miliona złotych polskich,

tj. o czyn z artykułu 228 § 5 k.k.,

zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 12.

3) Pełniąc funkcję Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, w okresie od dnia 2 grudnia 2006 r. do dnia 7 sierpnia 2017 r. w Warszawie groźbą bezprawną wpływała na sposób postępowania podległych sobie urzędników, instruując ich co do treści decyzji administracyjnych oraz czynności, które mają podejmować w związku z procesem reprywatyzacji na terenie Miasta Stołecznego Warszawy w ramach zwrotu nieruchomości zabranych poprzednim właścicielom przez tzw. dekret Bieruta,

tj. o czyn z artykułu 224 § 1 k.k.,

zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.

4) Pełniąc funkcję Prezesa Narodowego Banku Polskiego w okresie od dnia 5 marca 1992 r. do dnia 1 stycznia 2001 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, przekroczyła swoje uprawnienia, dodrukowując z pominięciem oficjalnej drogi służbowej środki pieniężne wyrażone w polskiej walucie, które następnie zostały wykorzystane do opłacenia składek rządu RP przed organizacjami międzynarodowymi, w tym Organizacją Narodów Zjednoczonych, przy czym oskarżona dopuściła się ww. czynu w celu osiągnięcia korzyści osobistej, polegającej na zachowaniu w ocenie opinii publicznej pozytywnego wizerunku jej samej oraz środowiska politycznego, z którego się wywodzi,

tj. o czyn z artykułu 231 § 2 k.k.,

zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10.

Z uwagi na powyższe wnoszę na podstawie przepisu art. 86 § 1a k.k. w zw. z art. 77 § 2 k.k. o wymierzenie oskarżonej kary łącznej w wymiarze 12 lat pozbawienia wolności z zastrzeżeniem, że warunkowe zwolnienie z odbywania kary będzie mogło nastąpić nie wcześniej niż po 7 latach odbywania kary pozbawienia wolności przez oskarżoną.

W sprawie nie stosowano środka zapobiegawczego.

Uzasadnienie

Okoliczności sprawy, jak również wina oskarżonej nie budzą wątpliwości. Swoim postępowaniem nie tylko naruszyła ład społeczny, ale okazała też brak szacunku do podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego, jakim jest Rzeczpospolita Polska. Oskarżona w chwili popełniania zarzucanych jej czynów była w pełni świadoma swoich czynów, ich konsekwencji i grożącej za ich dokonanie kary. Z wykształcenia jest prawnikiem, zatem znane jej są konsekwencje określonych w kodeksie karnym zachowań.

Skazanie oskarżonej jest niezbędne do zachowania ładu i porządku publicznego. Przyczyni się do wzrostu szacunku dla państwa, jego instytucji i symboli. Oskarżona, jako osoba publiczna, swoim bezprawnym i nieukaranym zachowaniem może prowokować kolejne tego typu zachowania.

Co do wymiaru kary, stwierdzić należy, że jest to możliwie największy wymiar kary, lecz ukaranie oskarżonej będzie niosło za sobą funkcję edukacyjną dla innych podmiotów, które chciałyby dokonać podobnych do zarzucanych oskarżonej czynów.

Zważywszy na powyższe, wnoszę jak na wstępie

Oskarżyciel społeczny
Jan Kowalski