Dodano: 10.10.17 - 10:43 | Dział: Diabelski Marketing

POLSKA I ŚWIAT – MARKETING, POLITYKA I...(9)





……………………………………………………………………

Zdzisław Wojciechowski
miesiąc październik 2017


……………………………………………………………………

(NOWOŚCI, CIEKAWOSTKI, A W NICH TAKŻE POLITYCZNE NIEDORZECZNOŚCI WSZELKIE, PRZEDSTAWIANE W POSTACI FAKTÓW + REWELACYJNY KĄCIK ZDROWIA)





Piosenka z filmu Gladiator: Hans Zimmer / Lisa Gerrard
„TERAZ JESTEŚMY WOLNI" - tytuł piosenki

Podobno nie da się przetłumaczyć słów tej piosenki śpiewanej przez Lisa Gerrard. Takie są informacje w Necie. Z wywiadu z Nimi (Hans Zimmer / Lisa Gerrard) wynika, że Lisa śpiewa własnym językiem, którym zwraca się bezpośrednio do Boga i przenosi nas w świat Jej z Bogiem transformacji, który Jej natchnieniem dotyka wszystkich ludzi na ziemi bez żadnych barier i bez względu na region ziemi, jego kulturę, rasę ludzką, religię bądź wyznanie. Natchnienie to wyraża ogromną siłę spokoju, który dotyka wszystkich, którzy tej piosenki słuchają, poprzez ludzki umysł, ludzkie serce i ludzką duszę. (mój tekst i moja interpretacja wspomnianego wywiadu)

Ucz się więc poniższych prawd życiowych przy niesamowitym brzmieniu muzycznym utworu stworzonego dla spokojnych, opanowanych, a jednocześnie najsilniejszych duchem i odwagą ludzi tego świata , - Gladiatorów. To jakże wymowny mój dla Ciebie dar. Buduj więc przeze mnie nim wspierany siłę Swoją przy jego akompaniamencie i siłą jego brzmienia, duchowej mocy i spokoju, pokonuj kolejne stopnie swojej wolności!. Niech Ci się szczęści już zawsze, a w chwilach jakiegokolwiek zwątpienia, wracaj do tego muzycznego arcydzieła, wraz z nim przenoś się choćby na krótką chwilę w krainę transformacji z Bogiem, czerp z niej siły do własnych działań wszelkich, ... WZACNIAJĄC UTWOREM TYM DUCHA SWOJEGO ZAWSZE WTEDY, KIEDY TYLKO JEST TO MOŻLIWE, LUB KIEDY CZUJESZ TAKĄ DUCHOWĄ POTRZEBĘ i Z W Y C I Ę Ż A J

………………………………..

Przepraszam czytelników za desynchronizację (zakłócenie synchronizacji), - zaburzenie zgodności czasowej zjawisk i zdarzeń, jakie wystąpiły między kolejnym 9 numerem artykułu, a kolejnym 10 numerem miesiąca, będącej wynikiem bardzo poważnych sieciowych przyczyn technicznych ode mnie niezależnych, jakie u mnie wystąpiły i odbiły się przerwą jednomiesięczną – jednonumerową w publikacji, w dotychczasowych cyklicznych moich comiesięcznych publikacjach. Wierzę, iż nie wpłynie ona na Państwa ich czytelność, do której bardzo serdecznie wszystkich zapraszam.

>>>>, Jeżeli zastanowisz się w sposób merytoryczny, /dotyczący istoty sprawy, o której tutaj mowa/, co możesz?, Inaczej, na co pozwala Ci państwo, - czyli jego system prawny?, - A co chciałbyś?, - Czyli, na co obecny system prawny państwa Ci nie pozwala?, - To wiesz w sposób jednoznaczny czy jesteś w miejscu, w którym być chcesz! Masz tym samym bardzo poważne zadanie do rozwiązania, co z tym problemem możesz zrobić?: Czy zmienić miejsce zamieszkania w sensie zmiany państwa, czy podjąć walkę, albo przyłączyć się do walki o jego rozwiązanie na miejscu? Wybór opcji jak zawsze należy do Ciebie.

(K – E.P.) >>> Tonący, ma tylko jedno wyjście żeby życie swoje uratować. Chwytanie się przysłowiowej brzytwy, to droga do przyśpieszonej śmierci. Nie mając wyboru, musi więc natychmiast nauczyć się pływać, co nie zawsze jest niemożliwe! Jeśli tak samo, - dosłownie identycznie jak w przypadku natychmiastowej nauki pływania - potraktujesz swoje zadanie i swoje w marketingu umocowanie, którym zdecydowałeś się poważnie zająć, - zmartwychwstaniesz bez wyboru(!), Budząc się RENTIEREM.

***** Usuń z głowy /z podświadomości własnej/ wszelkie limity. Zobaczysz, co znaczy namiastka prawdziwego życia. Pełen obraz prawdziwego życia, wymaga wielu innych jeszcze działań, które przy mnie osiągniesz.
...
**** Wszelkie życiowe problemy rozwiązują się same przy spełnieniu jednego tylko warunku, że będziemy o nich rozmawiać.
………………………………………..
W tumulcie, czyli w zgiełku, wrzawie i zamieszaniu, jakie w polityce panują, oraz w politycznym burdelu, czyli ogólnym bałaganie jaki wkradł się polityczną siłą bezwzględności wszelkiej w medialne informacje i medialny przekaz w 90 % przez obce w Polsce media publiczne dodatkowo manipulowany nakazem politycznych obcych i wrogich nam elit, warto mieć w pobliżu, w zasięgu / pod ręką/, dostęp do informacji i uczciwych porad, na których zawsze można polegać. Takie właśnie swoimi publikacjami wszystkim z Was gwarantuję.

………………………….

Polityczne kołtuństwo szermowane zwyczajnym łamaniem podstawowych ludzkich praw konstytucyjnych
[[Kołtuństwo, użyłem tutaj w znaczeniu: postępowania i sposobu myślenia nacechowanych na wskroś negatywnie
Szermować, użyłem tutaj w znaczeniu: nadużywania argumentów, haseł, czy słów, w medialnych wystąpieniach i publicznych dyskusjach.]]


W Polsce każda władza nie pyta się suwerena kraju, czyli ogółu obywateli, o nic, zupełnie, więc niczego nie musi spełniać i niczego przestrzegać. Elity w Polsce wiedzą najwięcej, najlepiej i są najmądrzejsze. W ten oto prosty sposób wyłącza się suwerena od jakichkolwiek decyzji w sprawach wszelkich i także tych dla ludzi najważniejszych. Sądy elit o tym, że wiedzą lepiej, są uzasadnione w tych tylko przypadkach, kiedy porównują nas przeciętniaków do własnego wyrachowanego cwaniactwa, do własnych wyrachowanych oszustw, swoich przestępstw i mordów z państwowego urzędu usprawiedliwionych politycznym immunitetem, czyli szczelnym parawanem nieprawości wszelkich, które, na co dzień występują w ich mafijnych środowiskach. Tylko pod powyższymi jakże haniebnymi względami, polski naród i większość polskich obywateli, od elit w Polsce występujących są być może głupsi, zaledwie jednak o brak rutyny, której w tych nieprawościach nie posiadają, za co Bogu jedynie dziękować należy, a Pan Bóg dziękuje zapewne Sobie, że oprócz politycznej hołoty, posiada jeszcze ogromną większość ludzi przeciętnych, ale normalnych i prawych. Pod wszystkimi innymi względami, bowiem, jak; moralności, uczciwości, prawdy i wieloma innymi pozytywnymi jednak cechami, naród, znacznie przewyższa intelektualnie wszelkie swoje elity, o czym zaświadczają historyczne zapisy, z których jasno wynika, iż ludzie wybitni, fenomeni, intelektualni wirtuozi, najwyższej miary i wartości naukowcy, specjaliści, wynalazcy i wielu innych specjalności mistrzowie, sportowi także, korzenie swoje wywodzą z ludu, z gminu, a sami spod strzech się łonią.
- W Polsce, politycy nie są tacy głupi jak myślimy. Są znacznie głupsi.
- Polska, to w ogóle bardzo dziwny i zagadkowy kraj, bo jak w nim rozwiązać tysiące zagadek, z których jedna polega na tym, że średnia zarobków w Polsce wynosi 4 tysiące złotych polskich, a średnia krajowa miesięczna wypłata wynosi 1200 złotych???
- Czy wiesz, dlaczego w Polsce dzisiaj nie masz żadnych szans na wygraną z nikim i z niczym? Bo to dzisiejsze niczym i nikim, już samo w sobie nie zawiera równych szans, a dotyczy to absolutnie wszystkiego i we wszystkim absolutnie! Weź na przykład taką Hannę Gronkiewicz Waltz…, a przecież prawo w Polsce istnieje, jak wszyscy sądzą.
- Żyjemy w świecie, który nie daje nam możliwości wyboru…, a zawsze stawia nas wobec faktów, z których musimy się wywiązać.
- Tzw. poprawność polityczna polegająca wyłącznie na coraz większych bzdurach i jeszcze większych oszustwach, nakazuje dzisiaj mediom publicznym nie pokazywanie większej aniżeli 40 tysięcy liczby osób, które w samej tylko Warszawie w przestępczy i bestialski sposób przez ponad 70 lat pozbawiani byli majątków: pałaców, domów, mieszkań, setek i tysięcy hektarów równie bestialsko skradzionej im ziemi, podczas faktyczna ich wielkość szacowana jest na ponad 60 tysięcy osób, w sytuacji, kiedy już na początku prowadzonej przez Komisję Sejmowa bardzo modnej dzisiaj inwigilacji sprawy, ilość ta, bardzo dynamicznie nabrzmiewa. A przecież to dopiero początek tej inwigilacji, który rozwój sprawy dopiero napędza i nakręca. To, co dzieje jednak za czasów prezydenta Warszawy HGW, czyli Hanki Gówno Wartej, przerasta najbardziej złe na sprawę tą wszystkie dotychczasowe spojrzenia i według zasad perfidii prezydentów polskich miast, określić należy szczytem szczytów złodziejstwa, bezczelności, oszustwa, buty, bestialstwa i kretynizmu, czyli wrodzonego matołectwa, co prawda najmniej niebezpiecznego ze wszystkich pozostałych ułomności, ale jednak choroby nieodwracalnej. Nieprzewidywalne są, więc dalsze matołectwa tego następstwa, które mogą napędzać nowe, znacznie gorsze jeszcze zachowania HGW, posunięte do kolejnych bestialstw, być może morderstw, zabójstw, ludobójstw i kto wie, czego jeszcze. Zamknąć ją można już i należy z dwóch powodów i w dwojaki sposób. Jako HGW za polityczne bestialstwa, w więzieniu, albo, jako HGW matoła, w zamkniętym i mocno strzeżonym domu wariatów? W obu przypadkach, społeczeństwo polskie zyska na osobistym bezpieczeństwie, o które tak zdecydowanie walczy Antoni Macierewicz, z tej bardzo groźnej strony niebezpieczeństwa nie dostrzegając. Zderzenie dwóch niby prawd ktoś mógłby powiedzieć, nie mając racji. Prawda, bowiem jest jeszcze nieznana zwarzywszy na początek dochodzenia do niej. Wyobraź sobie wielkość kraju, w którym wszędzie i od największych do najmniejszych miast i miejscowości przykładem głowy przekrętów HGW, dzieję się identycznie, tyle, że skala ich będzie różna i niekoniecznie zależeć musi od ich wielkości. To działania, będące priorytetem rządów Tuska D. pod jego przewodnią kuratelą. Działania, których schemat zgrubny wtargnął we wszystkie dziedziny funkcjonowania kraju w celu jego zniszczenia i doprowadzenia do zaplanowanych i ściśle realizowanych planów kolejnych rozbiorów Polski, na nasze szczęście zupełnie niespodziewanie, ale skutecznie przez PIS przerwanych. Ludobójczy zamach pod Smoleńskiem był nietrafionym i nieudanym zupełnie początkiem tych rozbiorów, kiedy to po 7 dmio letnim wewnętrznym nas rozbiorze, nagle i zupełnie niespodziewanie na najwyższej politycznej arenie Polski zagościł brutalnie i agresywnie PIS, na czele ze swoim wydawało się prezydentem. Jak jest faktycznie, niebawem będzie jasne. Czytelne, już jest, co prawda, ale polityka to franca i można się na niej przejechać, co w sposób jednoznaczny PIS światu całemu wykazał namacalnie, o nas samych nie wspominając.
- Stając nawet przed największym życiowym problemem, nie mów o nim nikomu. Powiedz o nim jedynie swemu Panu Bogu, a On znajdzie rozwiązanie uwalniając Cię od niego. To wyjście dla wierzących. Niewierzący, muszą sobie niestety radzić sami.
- Inny polityczny problem, ostatnich niedawno miesięcy, obecnie ostatnich lat. Choć problem UE, nie nasz, nas dotyczy w sposób szczególny, od kiedy na serio rządzeniem krajem naszym zajęła się nowa ekipa, niezupełnie jeszcze starego PIS, która pokazała UE polskie ostre pazury jak czyniła to zawsze, przed krzywdzącym nas światem. Prosto jasno, czytelnie i nie pozostawiając żadnych złudzeń. Powiem szczerze. Jak do tej pory, jestem usatysfakcjonowany działaniami PIS i aż wierzyć się nie chce, że można naprawdę, a wystarczy tylko nie kraść? Znowu proste, jasne, czytelne i niepozostawiające żadnych złudzeń. Tylko mafijna i gangsterska banda Tuska z przydupasami także ulicznymi, - tak szybko i tak nisko upadła, że nadal twierdzi, że nie można, choć każdy normalny na tym świcie człowiek widzi, jaki jest koń! Inny piekielny niemal problem to ekonomiczni uchodźcy, ludzie myślący cywilizacyjne rozwojowo, bo dlaczego nie żyć lepiej, jeśli można, albo kiedy do tego nawet namawiają. Nie można jednak uzasadniać pomocy ludziom, - jak czyni to znowu nieszczęsna i bardzo nieszczęśliwa intelektualnie, choć należałoby powiedzieć wyraźnie, coraz bardziej chora umysłowo UE, - na naszych obcych im językowo, kulturalnie, religijnie, biologicznie, botanicznie, atmosferycznie i duchowo terenach, podczas kiedy jak od dawna czyni to Polski rząd, należy pomagać im w ich miejscach zamieszkania, - czego sami uchodźcy domagają się coraz wyraźniej coraz głośniej, - bez narażanie tysięcy tych ludzi najpierw na cedzak, jakim są ich masowe utonięcia, później przez bezsensowne wędrówki i tułanie się po obcych im zupełnie, czasem niebezpiecznych terenach, przeganiać ich w tą i z powrotem, umieszczać ich w prowizorycznych Slumsach bez żadnych cywilizacyjnych osiągnięć, nawet tych z epoki Kamienia Łupanego np. trwałych i bezpiecznych schronień w postaci jaskiń, a były one przecież do osiągnięcia jeszcze wtedy, kiedy o żadnej cywilizacji mowy być nie mogło, więc nie wymagały ponoszenia żadnych kosztów. To ma być pomoc? To zupełnie nowa cywilizacyjna wersja światowych ludobójstw fundowana przez wariatów, UE establishment. To nowa cywilizacyjna wersja nieznanych dotychczas podbojów, dokonywanych na terenach własnych, niby okupowanych przez najeźdźców. Prawda, jakie to łatwe, wygodne i oszczędne w kosztach, a jakie fałszywe, nieludzkie, podstępne i bandyckie. To nowsza już wersja naszej najnowszej cywilizacji z premedytacją polityczną ukartowana, wymagająca nowych politycznych kosztów jej usankcjonowania, wymienionych wyżej.
- Na naszym wewnętrznym terenie, w Polsce znaczna część politycznych elit obarczona jest poważna chorobą wodogłowia, w sensie upośledzenia umysłowego. Wybitnym politycznym przykładem poważnego nim obarczenia, jest Borys Budka, o czym jednoznacznie zaświadcza gruszkowaty bezapelacyjnie kształt jego głowy i niezbyt obfity wzrost. To dowody medyczne tej choroby. Nie przeszkadzało mu to jednak w objęciu stołka ministra sprawiedliwości, który zajmował od 4 maja 2015 do 16 listopada 2015, za premier Kopacz i aby później od dnia 26 lutego 2016 roku objąć stołek wiceprzewodniczącego PO, z którego jak na razie nie spadł, ale na psy schodzi po równi niebezpiecznie pochyłej.



…………………………………………………
I przeciwny oraz przeciwstawny wszystkiemu powyższemu Marketing

- Marketing, to nauka zupełnie nowej wersji racjonalnego myślenia: rzeczowego, skrupulatnego i merytorycznego. Czy ktokolwiek takiego myślenia cię uczył nawet wtedy, kiedy edukacja kosztowała Cię czasem słono? Tutaj, nie tylko tego nauczyć się możesz zupełnie bezpłatnie, czyli za friko.
-, Kiedy dojrzały już marketingowiec otrzymuje pytanie: „Jeżeli tona kruszywa kosztuje w Anglii 50 funtów, to ile kosztuje setki ton tego kruszywa?, bez najmniejszego zastanowienia, nie próbując nawet niczego liczyć błyskawicznie odpowiada: pięćdziesiąt razy więcej. Dopiero, kiedy otrzyma konkretne i pełne dane liczbowe przystępuje do matematycznych obliczeń. Dlatego sprawy trudne i bardzo trudne, Marketing rozwiązuje od ręki. Dopiero sprawy niemożliwe do załatwienia zajmują mu minuty.
Musisz jednak go bardzo dokładnie zrozumieć, a nie go się uczyć. Kiedy już go zrozumiesz, możesz żyć bez stresów i spać spokojnie, bo każde rozwiązanie najtrudniejszych życiowych problemów, będzie dla ciebie przysłowiową pestką, nawet w tedy, kiedy zostaniesz wyrwany ze snu?
- Pamiętać musisz o jednej z bardzo wielu priorytetowych marketingowych zasad. Zawsze znajduj rozwiązanie i każdy problem likwiduj od ręki. Uwolnisz się od podstawowego problemu przyciągania kolejnych.
- I o tej także. Wydając opinię publiczną o drugiej osobie, musi być to opinia możliwa do weryfikacji. Nie możliwa do weryfikacji, zawsze będzie formą pomówienia.
- Bez ciągłej kontynuacji historycznych wartości narodowych genetycznie uwarunkowanych i ugruntowanych, świat zmierza ku samozagładzie i samounicestwieniu, co właśnie się dzieje. Teraz, proces ten, znacznie przyśpiesza dom wariatów Elit Unii Europejskiej.
- Ludzie religijnie niewierni nie posiadają wiary w nic. Mają intelektualne dziury w mózgu i notorycznie niczym ich niezapełniają, ponieważ zapełnić je można wyłącznie wiarą, bo to jej miejsce. Te dziury, to różnego rodzaju upośledzenia, które znikają dopiero po ich wypełnieniu odpowiedniego rodzaju wypełniaczem, którym jest wiara.
- Marketing nie jest powieścią z akcją, nie jest kryminałem, sensacją czy nowelą. Nie obowiązują w nim zasady trzymania tempa akcji i dynamicznego jej rozwoju. Jest natomiast największym ziemskim zjawiskiem mającym pełne umocowanie w naturze. Jedynym naturalnym zjawiskiem porównywalnym z Kosmosem. Trudno, więc zdecydować, od której strony ugryźć go należy. Marketing nie szuka i nie potrzebuje emocji, które przynieść by mu mogły jedynie nieporozumienia, niedomówienia, finansowe straty i złą ogólnie opinię. Wszelkie, bowiem emocje to z reguły nie pozytywy. Marketing, to merytoryczny absolutyzm, to wszechstronna naturalna wiedza oparta na wyłącznie naturalnych prawach, to ekonomiczny wyjątkowy absolutyzm, dokładność, staranność i uczciwość. To jedyny rodzaj pracy oparty na wszechstronnym solidnym partnerstwie, a nie wrogiej konkurencji. Marketing jest wszystkim tym, czego gdzie indziej i w niczym innym się nie spotyka. To zjawisko na tym świecie jedyne pod każdym merytorycznym i naturalnym względem. To Kyokushin – pełne ekstremum prawdy niepowtarzalnej nigdzie i w niczym.
- Marketing, to absolutna świętość, która rządzi się dwoma, nigdzie indziej nie powtarzalnymi i nigdy nie podważalnymi prawami:
- nigdy nikogo nie oszuka
- nigdy nie pozwoli się oszukać
W rozwinięciu powyższego, wiąże się to z wieloma innymi nigdzie indziej niewystępującymi, więc niepowtarzalnymi prawami, które bardzo łatwo z powyższego wysnuć.


……………………………….
Śmierć Agnieszki Pysz. Minister Patryk Jaki zwalnia lekarza i wszczyna kontrolę
dzisiaj 02.10.2017 / 16:40

"Trwa kontrola Ministerstwa Sprawiedliwości ws. śmierci Agnieszki Pysz w areszcie na Grochowie" – podała Służba Więzienna. "Jeśli jej wyniki potwierdzą jakiekolwiek zarzuty wobec funkcjonariuszy, zostaną wobec nich wyciągnięte właściwe konsekwencje" – dodano. Sprawę śmierci 38-latki opisał w weekend dziennikarz Onetu Janusz Schwertner w reportażu "Agnieszka. Śmierć monitorowana".

Foto: Maciej Stankiewicz / Onet Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje po tekście Onetu
• Patryk Jaki nakazał kontrolę ws. śmierci Agnieszki Pysz
• Jest to pokłosie publikacji Onetu, w której Janusz Schwertner opisał tragiczne zdarzenie w areszcie Warszawa-Grochów
• Wcześniej swoje oświadczenie wydała Służba Więzienna
"Na polecenie wiceministra Patryka Jakiego trwa kontrola w tej sprawie, minister polecił rozwiązać umowę z lekarzem, który diagnozował pacjentkę, polecił także skierowanie zawiadomienia i wniosku o postępowanie dyscyplinarne do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Lekarskiej" – podała w komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej mjr Elżbieta Krakowska, rzeczniczka dyrektora generalnego Służby Więziennej.
Komunikat wydano w związku z pojawianiem się "kolejnych nieprawdziwych informacji o okolicznościach śmierci osadzonej w areszcie śledczym na Grochowie oraz próbą upolityczniania tej sprawy przez polityków opozycji i Rzecznika Praw Obywatelskich".
Adam Bodnar poinformował, że w areszcie Warszawa-Grochów mogło dojść do licznych nieprawidłowości. PO chce niezwłocznego zwołania sejmowej komisji sprawiedliwości w sprawie, która – według Platformy – jest "ogromną aferą". Nowoczesna złożyła wniosek do NIK o kontrolę w tym areszcie.

Agnieszka. Śmierć monitorowana
Zobacz więcej
"Niezależnie od wyników postępowania prokuratorskiego w sprawie prowadzonego leczenia należy podkreślić, że teza jakoby osadzona została pozbawiona przez funkcjonariuszy możliwości uzyskania opieki medycznej, jest nieprawdziwa" – podała mjr Krakowska w komunikacie.
Funkcjonariusze wielokrotnie na prośbę osadzonej organizowali konsultacje medyczne i badania i nie mogą ponosić odpowiedzialności za ich efekt i postawione diagnozy. Twierdzenia o ich rzekomej bezduszności wobec śmierci osadzonej są nieprawdziwe i naruszają dobre imię funkcjonariuszy i całej Służby Więziennej" – stwierdzono w komunikacie.
W komunikacie pominięto jednak informacje, że o niewłaściwym zachowaniu się funkcjonariuszy w swoim raporcie napisał sam Dyrektor Okręgowej Służby Więziennej. Jak wskazywał, widząc bezczynność personelu medycznego, o dramacie Agnieszki powinni poinformować swoich przełożonych. Z kolei w swoim reportażu "Agnieszka. Śmierć monitorowana" autor Janusz Schwertner opisuje zeznania osadzonych, według których za nachalne błagania o pomoc dla Agnieszki spotkały je szykany ze strony funkcjonariuszy.

Chcesz wiedzieć, co dzieje się teraz w Polsce i na świecie? Polub Onet Wiadomości na Facebooku!
Podano np., że od lutego do czerwca 2017 r., w związku ze skargami osadzonej na stan zdrowia, konsultacje lub badana lekarskie odbyły się 24 razy z trzykrotnym udziałem pogotowia ratunkowego. Dodano, że 26 marca wzywano do osadzonej pogotowie ratunkowe, ale odmówiła ona transportu do szpitala mimo dreszczy, gorączki, uczucia duszności, osłabienia.
"Wątpliwości dotyczące sposobu wyjaśniania tej sprawy przez jednostkę podstawową zostały stwierdzone przez Służbę Więzienną już w lipcu, przed interwencją RPO. Ta sprawa jest również wyjaśniana z poziomu Ministerstwa Sprawiedliwości" – dodano ponadto w komunikacie.
"Agnieszka. Śmierć monitorowana". Oświadczenie Onetu
Zobacz więcej
"Czynności na poziomie okręgu potwierdziły, że pierwotne czynności dyrektora aresztu były przeprowadzone nieprawidłowo, co stanowiło przyczynę zgłoszenia sprawy do niezależnego organu, jakim jest prokuratura" – dodano.
"Każdego roku Służba Więzienna odnotowuje około 100 zgonów skazanych, o wszystkich przypadkach, zgodnie z przyjętą przez Służbę Więzienną procedurą, informowany jest RPO. Tak było również w tej sprawie" – podkreśliła mjr Krakowska
……………………..
Mój komentarz
Do zlikwidowania ogólnego burdelu pozostawionego w kraju naszym przez PO i PSL i rządy wcześniejsze, które bardzo skutecznie Polskę przez trzydzieści ostatnich lat wyłącznie okradały, dewastowały, niszczyły i większości rozsprzedały obcym wrogim nam agenturom, potrzeba nie tylko ogromnych funduszy kolejnych kilkudziesięciu lat dobrego i odpowiedzialnego gospodarowania krajem, które rozpoczął i skutecznie prowadzi nowy rząd PIS, ale też świeżych, zupełnie nowych dobrze wykształconych kadr, do wymiany wszelkiego komunistycznego pozostawionego nam i bardzo mocno nadal jeszcze osadzonego śmiecia, we wszystkich dziedzinach naszego życia i funkcjonowania naszej gospodarki, bez której to bezwzględnej czystki absolutnej, niczego nie będziemy w stanie zmienić. Vide: Zdegenerowany w sposób szczególny cały resort tzw. sprawiedliwości, właściwie określany resortem absolutnego polskiego bezprawia, który całym Polskim nieszczęściem ogólnym zarządzał i którego celem ogólnym było i nadal jest jego ciągłe pogłębianie. To zaraza, bez której wyczyszczenia i absolutnej jej likwidacji, nie uda się przeprowadzić żadnych polskich reform radykalnych. A takie wyłącznie mogą prowadzić nasz kraj w kierunku świetlanej jego przyszłości, którą rząd PIS z takim ogromnym rozmachem skutecznie rozpoczął i nadal skutecznie prowadzi.
………………………….

W Polsce bywają różne, czasem brudne „świętości”. Jedną z nich jest „niby ksiądz” Wojciech Michał Lemański, któremu nadałem pseudonim „obcy wredny pies” , nie tyle dlatego że obcy, ale dlatego, że wredny, bo naszych polskich suk nie lubi, co poniżej wulgarnie potwierdza.


Łże jak bura suka". Ks. Lemański atakuje premier Szydło


© PAP / Tomasz Gzell Ks. Wojciech Lemański
"Powiem o tej nieporadnej, zakompleksionej i mijającej się z prawdą na każdym kroku kobiecie, słowami byłego marszałka Dorna - ,łże jak bura suka," – tak na wywiad premier Beaty Szydło dla "Gazety Polskiej" zareagował ks. Wojciech Lemański.
W rozmowie z "GP" premier powiedziała m.in., że protesty związane z reformą sądownictwa były "dobrze wyreżyserowaną i dobrze opłaconą akcją, mająca na celu uderzyć w Polski rząd”…

Mój komentarz
Ten pedalski łgarz i kołtuński pedał, któremu do reszty mózg wypalił „łańcuch światła”, w którym brał czynny udział. Bo cóż może tej fizjonomii palant z idiotycznym wyrazem swej jakże wrednej mordy? Jak święta ziemia Polska nosić może takiego kanonicznego wywrotowca? To półmózg przez biskupa Henryka Hosera w latach 2010 -2013 obłożony zakazem wypowiadania się w mediach, ze względu na poglądy szkodzące wspólnocie Kościoła, odwołany z funkcji proboszcza w Jasienicy(sprawa medialna) i obdarzony stanowiskiem Kapelana Mazowieckiego w Centrum Neuropsychiatrii Dzieci i Młodzieży w Zagórzu, największym w Polsce szpitalu psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży. Gdyby nie wiek Limańskiego (57 lat), kwalifikowałby się śmiało na klienta tegoż szpitala ze względu na swe intelektualne zadatki. Wyłamał się też z innych zakazów biskupich, za co karany był: upomnieniem Kanonicznym (2012), pozbawieniem misji kanonicznej, pozbawieniem prowadzenia religii w szkole, powtórnym upomnieniem Kanonicznym (2013), oraz powtórnym zakazem występów medialnych, odwołaniem z funkcji proboszcza za brak szacunku i poszanowania wobec biskupów. W grudniu 2013 roku Kongregacja ds. duchowieństwa usunęła go z urzędu i pozbawiła prawa wykonywania funkcji proboszczowskich oraz pozbawiła prawa przebywania na terenie plebanii. Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskiej podtrzymał zakaz wypowiedzi w mediach. W 2015 roku brał udział w marszach oraz demonstracjach KOD. Ta kanoniczna kanalia, ludzka gnida i kanoniczny degenerat, został w roku 2017 człowiekiem roku Gazety Wyborczej. Jaka gazeta, taki człowiek roku? Jak wredna gazeta, tak wredny pies? To byłaby idealna para do ukamieniowania, gdyby tylko tamte czasy wróciły.
……………………………
A oto trochę inny przykład polskiego politycznego zakłamania, fałszu i oszustw


Nowe fakty ws. byłego lidera KOD. Szokujące ustalenia śledczych!
© PAP Mateusz K.

Coraz więcej nowych faktów pojawia się w sprawie prowadzonego przez prokuraturę śledztwa dotyczącego byłych działaczy KOD: Mateusza K. i Piotra Ch. Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że były skarbnik KOD od początku miał wiedzieć, że łamie prawo, robiąc wpłaty na konto lidera organizacji!
Czarne chmury nad głowami byłego lidera KOD oraz byłego skarbnika ruchu zbierały się od dawna. W środę Prokuratura Okręgowa w Świdnicy zdecydowała się jednak na postawienie zarzutów poświadczenia nieprawdy w fakturach oraz przywłaszczenia 121 tys. zł i próby przywłaszczenia kolejnych 15 tys. zł.
– Podejrzani sami stawili się do prokuratury. Prokurator postawił im zarzut poświadczenia nieprawdy w fakturach, przywłaszczenia 121 tys. zł i próby przywłaszczenia 15 tys. zł" – mówił PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk. Obaj podejrzani mieli działać wspólnie i w porozumieniu.
Pierwszy z zarzutów podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. W przypadku drugiego minimalna kara wynikająca z Art. 284 par. 2 Kodeksu Karnego to 3 miesiące pozbawienia wolności, zaś maksymalna to 5 lat.
W piątek „Rzeczpospolita” ujawniła natomiast, że według śledczych Piotr Ch. od początku wiedział, że łamie prawo, robiąc wpłaty na konto firmy Mateusza K. Finansowe udzielanie pomocy ówczesnemu liderowi KOD było bowiem omawiane w szerszym gronie. Dlatego już wówczas było wiadome, że nie są to pieniądze za jakiekolwiek usługi.
Nie wiadomo jednak, czy Piotr Ch. był wynagradzany za wykonywanie przelewów. Prokuratura nie wyklucza natomiast, że w sprawie będą kolejni podejrzani.
Zarówno Mateusz K., jak i Piotr Ch. zostali objęci dozorem policyjnym. Były skarbnik KOD musi dodatkowo wpłacić 10 tys. zł poręczenia. Wobec byłego lidera organizacji nie zastosowano tego środka, gdyż... posiada ona olbrzymi długi z tytułu alimentów (ok. 230 tys. zł)

Faktury za usługi informatyczne
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w lutym tego roku przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. W marcu przejęła je świdnicka prokuratura.
Problemy Mateusza K. zaczęły się w styczniu br., gdy sprawa faktur za rzekome „usługi informatyczne”, wystawianych przez K. i jego drugą małżonkę dla KOD, ujrzała światło dzienne za sprawą „Rzeczpospolitej”. K. długo tłumaczył, że pieniądze zarobił w sposób legalny, jednocześnie deklarując, że zamierza zwrócić część kwoty do kasy KOD. Mateusz K. utrzymywał również, że nie widzi powodów, by ustępować z funkcji przewodniczącego Komitetu.
– Nie widzę żadnego powodu, żeby ustępować. Zarząd może apelować, ale ja swoją funkcję sprawuję wobec tysięcy KOD-erek i KOD-erów, i to oni będą podejmowali w tej sprawie decyzję w zbliżających się wyborach – mówił K. w styczniu. Ostatecznie stracił stanowisko pod koniec maja.
Nowym liderem ruchu został Krzysztof Łoziński, który w rozmowie z Fakt24 nie szczędził krytyki swojemu poprzednikowi: – Mateusz był człowiekiem słabym, trochę naiwnym, trochę nie do końca uczciwym, który otoczył się dość obrzydliwymi ludźmi.
…………………………….
Mój komentarz
Oszustwa, CZYNIONE nie tylko w biały dzień, bo także w świetle medialnych jupiterów i towarzyszących im kamer, to żadna nowość i nawet nie rzadkość. To nasza Polska zwyczajna od czasu okrągłego stołu codzienność medialna i choć z coraz większym umiarem, to jednak przez media podgrzewana. Są to, nie ma, co ukrywać, polityczne sensacje, to polityczna polska codzienność, która spowszedniała nam do tego stopnia, że żadnych sensacji od naszej codzienności już nie odróżniamy, tyle ich jest i z każdym dniem przybywają nowe. Przestępstwo polityczne, goni inne, nowe przestępstwo. Aferę polityczną, goni inna, nowa afera. Tych nowych przestępstw i afer przybywa dnia niemal każdego w takim tempie, że od zwyczajnej codzienności już ich nie odróżniamy. Po prostu nam się opatrzyły i osłuchały, po prostu stały się naszą codziennością. Niebawem z polskiej sensacji, pozostanie nam już bez słowa polska, wyłącznie sensacja i tak będą o nas i na nas mówić: jedziemy do sensacji, zamiast jedziemy do Polski; idzie sensacja, zamiast idzie Polka czy Polak; co w sensacji, zamiast, co w Polsce?; gdzie leży sensacja, zamiast gdzie leży Polska itp. Bez naszej wiedzy we wszelkiego rodzaju publikatorach o zasięgu światowym nazywani będziemy sensacją, zamiast Polską, na mapie również. I w ten oto sposób nienawidzone przez licznych naszych wrogów słowo Polska zniknie raz i na zawsze.
Możemy temu zapobiec, ale dopiero wówczas, kiedy do Polski na stałe powrócą: polskie słownictwo, polskie media, polskie sądy, polska kultura, cała polska gospodarka, polskie rolnictwo, polska hodowla, wszelkie polskie wyroby, polskie pałace, polskie domy, polskie lasy, polskie wody i cała polska ziemia, wypracowane i wypieszczone dziesiątkami naszych pokoleń i ich historyczną polską krwią często brukane. Czasu jest mało i jak na złość jeszcze nam ucieka. Czy PIS jest w stanie go dogonić? Prognozy mówię, że tak, jeżeli w tym mu pomożemy. Więc …, bo wyboru nie ma.

……………………………………….
PiS uderza w prezydenta. Pomysły Dudy to SN i KRS to drobiazg. Długa lista zarzutów do Dudy
Data publikacji: 25.09.2017, 13:00
© photo: Leszek Szymański / source: PAP
Jarosław Kaczyński w rozmowie z prawicowym tygodnikiem „Sieci prawdy” tylko sugeruje, że między PiS a Andrzejem Dudą tli się konflikt. Ale inny tekst opublikowany przez „Sieci” nie pozostawia złudzeń – przepaść dzieląca prezydenta od prezesa PiS jest szeroka. Pretensje dotyczą i spraw zupełnie banalnych, jak rozmiar jednej z tablic smoleńskich, i zupełnie fundamentalne rozbieżności dotyczące przyszłości „dobrej zmiany”.

Jackowi Karnowskiemu, redaktorowi naczelnemu tygodnika „Sieci prawdy”, udało się przeprowadzić dwie ważne rozmowy. Tygodnik publikuje je jedna po drugiej, a najważniejszym tematem obu jest pytanie o prezydenta.
– Musimy wiedzieć czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić – mówi Jarosław Kaczyński pytany o działalność prezydenta. Przyznaje też, że między rządzącą partią, a prezydentem są „znaczące różnice zdań”. Choć w słowach prezesa da się dostrzec krytykę Andrzeja Dudy to jest ona bardzo delikatna.




Zdecydowanie ostrzejszy, ale też istotniejszy jest opublikowany tuż po wywiadzie z prezesem PiS tekst pt. „Dlaczego PiS powie prezydentowi „nie”. W całości opiera się on na rozmowie z „anonimowym politykiem ze ścisłego kierownictwa PiS”. Kim jest ów „anonimowy” polityk PiS? Możemy się tylko domyślać.

SN i KRS to drobiazg. Długa lista zarzutów do Dudy
Wydawałoby się, że w tej chwili najistotniejszym konfliktem między PiS a Pałacem Prezydenckim jest spór o projekty Andrzeja Dudy w sprawie SN i KRS. Tak naprawdę to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Większym kłopotem dla stabilności rządów „dobrej zmiany” są fatalnych relacje między Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim. „Anonimowy” rozmówca „Sieci prawdy” wylicza je wszystkie ostro krytykując przy tym prezydenta.
Głowa państwa miała się więc wykazać „brakiem politycznego doświadczenia” wetując ustawy PiS zmierzające do przejęcia kontroli nad sądami. Partia ma to uważać za „wielki polityczny błąd”, który zagraża całej „dobrej zmianie”. Z artykułu wynika, że Jarosław Kaczyński jest gotowy poświęcić wiele, by przepchnąć rozwiązania, które uważa za słuszne. Ba, nawet „paromiesięczny, a nawet paroletni okres gorszych relacji z innymi krajami to cena, którą warto zapłacić”. Podobnie jest z protestami w kraju, nawet tak licznymi, jak te z lipca.
PiS obawia się w związku z tym, że Andrzej Duda jest zbyt mało odporny na argumenty krytyków z opozycji i zza granicy. Zbytnio też dba o własny wizerunek. Dlatego ustawia się w kontrze do najbardziej radykalnych koncepcji dobrej zmiany. Powód jest oczywisty – Duda już walczy o poparcie wyborców przed starciem o drugą kadencję. „Taka taktyka jest odczytywana (w kierownictwie PiS - przyp red.) jako skrajnie wręcz egoistyczna, grożąca klęską, destrukcyjna” – twierdzą „Sieci prawdy”. Duda ma też werbować młodych posłów rządzącej partii, co PiS odczytuje jako rozbijanie własnego obozu.

„Niekonstytucyjne” pomysły prezydenta
Ostra krytyka spada też oczywiście na prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. W momencie publikacji tekstu „Sieci” w PiS te propozycje znano tylko we fragmentach. Mimo to rządząca partia jasno deklarowała, że są one nie do przyjęcia. – To blamaż legislacyjny, a do tego propozycja niekonstytucyjna – mówi „anonim”. Chwilę później pada stwierdzenie, że projekty Dudy są „horrendalnym rozwiązaniem”.
Powody? Chodzi przede wszystkim o wyłanianie składu KRS. O tym, że to główna oś sporu między Andrzejem Dudą, a prezesem PiS pisaliśmy w „Newsweeku” już w ubiegłym tygodniu.
Prezydent ma obstawać, by sędziów KRS wybierano większością 3/5 głosów w Sejmie. Jeśli nie uda się jej uzyskać (co biorąc pod uwagę skład Sejmu jest wielce prawdopodobne), to członków Rady wskaże sam Duda. Z rozmowy w „Sieci prawdy” wynika, że PiS obawia się takiego rozwiązania. Choć prezydent miał zapewniać prezesa, że „jakoś się dogadają” co do obsady KRS, to dla PiS taka deklaracja jest niewystarczająca. Partia chce mieć zdecydowanie większą kontrolę nad nominującą sędziów instytucją, by umieścić tam „właściwych” ludzi. „Anonimowy” rozmówca „Sieci” pomysłom Andrzeja Dudy że są niekonstytucyjne.

Wojna? Nie, kapitulacja
Kłopoty dotyczą też ustawy o SN. Według „anonimowego” polityka PiS rozwiązania Andrzeja Dudy są tu zdecydowanie zbyt mało radykalne. Przedstawiciele prezydenta oceniają, że gdyby ustawa weszła w życie, to stanowiska straciłoby „tylko” 40 proc. sędziów Sądu Najwyższego (według PiS jeszcze mniej). Chociaż rządząca partia nie chce już „wygaszenia całego składu SN”, to 40 proc. to dla niej zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że w myśl propozycji prezydenta stanowisko zachowałaby I Prezes Sądu Małgorzata Gersdorf.
Spory dotyczą też rozumienia konstytucji. Tu także Andrzej Duda jest zdecydowanie mniej radykalny niż PiS – ma uważać, że SN jest pod „szczególną ochroną” ustawy zasadniczej. Tymczasem rządząca partia uważa, że ta ochrona uniemożliwia „jakąkolwiek poważną reformę”.
Jaka jest przyszłość projektów Andrzeja Dudy? Jeśli wierzyć rozmówcy „Sieci prawdy” – żadna. Prezydenckie ustawy o SN i KRS niemal na pewno nie zostaną uchwalone. Trzeba je napisać od nowa. Na to niemal na pewno nie zgodzi się prezydent. W rozmowach z przedstawicielami partii miał ostrzegać, że jeśli PiS zmienicie sens jego ustaw, to może się spodziewać kolejnego weta.
– Chcemy i będziemy rozmawiać z prezydentem, ale sytuacja jest bardzo trudna – mówi „anonimowy” polityk. Po czym dodaje: – Nie chcemy wojny z prezydentem. Będziemy proponowali, by przyjął nasze projekty ustaw poprawione w tych punktach, na których mu zależy, a które dla nas są do przyjęcia.

„Wszystko próbuje się rozwalić”
„Anonimowy” rozmówca „Sieci prawdy” wyraźnie daje też do zrozumienia, że prezydent nie powinien w żaden sposób akcentować swojej samodzielności wobec prezesa. Chciał wetować? Błąd. Można to było załatwić inaczej – po prostu zadzwonić na Nowogrodzką i zgłosić Kaczyńskiemu swoje wątpliwości.
– Oni po prostu odjechali! Co ważne odjechali teraz, gdy jest szansa na prawdziwą niepodległość, gdy mamy tyle sukcesów. I tera wszystko próbuje się rozwalić. Ręce opadają! – tak „liderzy PiS” mają oceniać postawę Dudy i jego otoczenia. Skutkiem mają być nawet wątpliwości, czy PiS poprze starania Dudy o drugą kadencję. Pewne jest to tylko w sytuacji, „jeśli przeciwko niemu stanie silny kandydat np. Donald Tusk”.
Konkluzja jest oczywista – prezydent musi się nawrócić i zacząć współpracować. Albo „jest z nami” i bez zastrzeżeń popiera wszystkie inicjatywy PiS albo zgłasza swoje wątpliwości, czyli de facto jest przeciw. Jeśli okaże się, że wybierze tę drugą opcję, to „dobra zmiana” nie będzie już forsować gwałtownych reform. „Wówczas jednak historyczna odpowiedzialność za to zaniechanie spadnie na głowę państwa” – podsumowuje złowróżbnie Karnowski.
Źródło: „Sieci prawdy”
……………………………….
Mój komentarz
O niezrozumiałych zupełnie ostatnich krokach Prezydenta w najważniejszej, - oprócz zmianie polskiej Konstytucji, - polskiej sprawie, już pisałem. Powtarzać się, nie ma, więc sensu. Potrzeba nam jednak dziennikarzy takich jak ten, - jak Jacek Karnowski, autor powyższego artykułu, - by nastąpił szybki powrót do świata polskiej normalności, która po roku 1989 w sposób szczególnie bestialski traktowana była, a który to rok dla nas był czasem zdrady wszelkich polskich ideałów i trzydziestoletnim ciągłym pogłębianiem ogromnej przepaści, w którą zostaliśmy zdradziecko wrzuceni, zarówno wynikiem tzw. obrad okrągłego stołu, jak i sprostytuowanej Magdalenki. Kosztowało nas to niemal trzydzieści lat wewnętrznego rozbierana i rozkradania Polski oraz prowadzenia kraju naszego drogą zmierzającą do kolejnego zewnętrznego rozbioru Polski, przed którym uchroniła nas Boska ręka sprawiedliwości za pośrednictwem powstałego, powołanego przez Boga do nowego życia PIS, za co Panu naszemu Najwyższemu składać musimy codzienne dzięki i dziękczynne modły.

………………………………………….
Masa” o Kaczyńskim i politykach, którzy
24.09.2017

Były gangster mafii pruszkowskiej Jarosław „Masa” Sokołowski mówił na antenie Polsat News, że uważa Jarosława Kaczyńskiego za wytrawnego polityka, ikonę polskiej polityki i męża stanu.

Najsłynniejszy świadek koronny w Polsce stwierdził, że w kolejnych wyborach, "jeśli to dalej będzie szło w tym kierunku", to zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość. W przychylnych słowach wypowiadał się o Jarosławie Kaczyńskim. Stwierdził, że „zachwyca się” prezesem PiS teraz, kiedy „na głos można mówić o dobrej zmianie, o świetnych wynikach finansowych polskiego państwa”.

Jarosław "Masa" Sokołowski chwalił także reformę sądownictwa. – Ludzie nie zdają sobie sprawy, jakie „spółdzielnie” są w sądownictwie, do jakich patologii dochodzi. Miałem całe życie z tym do czynienia – podkreślił. – Nie może być tak, że klan jednej rodziny, jak dzieje się w większych miastach, opanował notariat, adwokaturę, prokuraturę i sędziów. Byłem gangsterem i wiem jak to się robi. Wiele razy kupowaliśmy sprawy sądowe. I to się nie zmieniło do tej pory z tego, co widzę – przekonywał.

Jak mówił, przez całe lata 90, gangsterzy byli „modni, klepali się po plecach i pili driny z politykami oraz biznesmenami”. Potwierdził, że ci politycy wciąż obecni są w życiu publicznym, nie chciał podać ich nazwisk, jednak zaznaczył, że należy ich szukać po prawej stronie sceny politycznej.
………………………………….
Mój komentarz.
Okazuje się, że polscy mafijni przestępcy potrafią myśleć o wiele bardziej logicznie, aniżeli większość polskich tzw. Elit politycznych, co z powyższego bardzo jasno i dobitnie wynika. Potrafią też przewidywać i można by powiedzieć z niedowierzaniem, bezinteresownie nawracać się, czego polityczna mafia bezinteresownie dokonać nie potrafi. Nikt lepiej jak członkowie mafii, nie czuje zachodzących autentycznych politycznych zmian. To taki specyficzny mafijny węch, który jasno ocenia bieżącą sytuację w kraju. Widzą wszystkie te patologie, które faktycznie miejsce mają, bo nikt inny tak jak oni, nie potrafi je do swoich przestępczych działań wykorzystać. Mówią, więc to, co wiedzą i z czym mają do czynienia, zupełnie otwarcie. Mówią, jak całe rodzinne klany opanowały całe tzw. wydziały sprawiedliwości i wiedzą doskonale, po co i dlaczego to robią. To oni właśnie handlują sądowymi sprawami i wyrokami, dlatego tak trzymają się koryt, którymi do ich prywatnych kieszeni płynie czysta gotówka zamiast trafiać do budżetu państwa. Ci odważniejsi gangsterzy mówią również o tym, że do dzisiaj obecni są oni w politycznym życiu codziennym. To powód do takich awantur prowadzonych przez totalną opozycję w tym zakresie za każdą cenę, by dotychczasowy polityczny burdel wszelkimi, w tym niedozwolonymi siłami utrzymać, nawet za cenę życia osób im w tym przeszkadzającym. Przykład Andrzeja Leppera i inne więzienne niby samobójstwa będą właściwymi tego przykładami. Życie każdego z nas, które dla nich nie znaczy zupełnie nic, jest, bowiem od nich w pełni zależne i trwa do czasu ich skinięcia palcem.
……………………………
Z trochę innej, chociaż najważniejszej dla Polaków „beczki” (niemal z ostatniej oczekiwanej bardzo przez Polaków chwili)


Prezydent radykalnie zmienił swoje ustawy po spotkaniu z Kaczyńskim
05.10.2017 / 07:00

© PAP/Marcin Kmieciński
Przesłane do Sejmu prezydenckie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym to zaledwie około jedna trzecia pomysłów, jakie miał Andrzej Duda. Do niespodziewanej zmiany stanowiska prezydenta doszło po jego spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim 22 września.
Do kluczowych i nieplanowanych wcześniej zmian miało dojść zaledwie 48 godzin przed ogłoszeniem projektów, bez konsultacji z otoczeniem prezydenta - dowiedział się reporter radia RMF FM Patryk Michalski.

Znikają zmiany pro obywatelskie
Z pierwotnych zapisów projektów ustaw o KRS i SN, zaakceptowanych już przez prezydenta, wykreślono m.in. zapisy mające przyspieszyć funkcjonowanie sądów. Chodzi o pomysł, by sąd miał prawo dyscyplinować prokuratorów w przygotowywaniu aktów oskarżenia, np. przez odrzucanie nieważnych dla sprawy wniosków dowodowych. Według informatorów radia - osoby z otoczenia prezydenta oraz polityków PiS - takie pomysły nie spodobałyby się ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.
Kolejny pomysł, który nie spotkał się z aprobatą Jarosława Kaczyńskiego, to powołanie instytucji uchwał interpretacyjnych. Sąd Najwyższy zyskałby tym samym instrument do dyscyplinowania sądów, aby te prawidłowo stosowały konstytucję.
Jak podaje RMF FM prezes PiS miał postawić Andrzejowi Dudzie podczas dwugodzinnego spotkania 22 września twarde warunki, na które prezydent nieoczekiwanie przystał. Kaczyński podkreślał m.in., że reformy sądownictwa nie będzie, jeśli nie dojdzie do głębokich zmian personalnych w Sądzie Najwyższym.
…………………………
Sprawę pozostawiam bez komentarza. Cieszy sama powyższa treść, choć jeszcze nie w pełni.
……………………….
Teraz, w podobnym do powyższego kontekście, o establishmencie Unii Europejskiej



Moje określenie, to:
ZDRAJCA

Słowo użyte w znaczeniu: ktoś, kto zdradza swój naród, kraj, plemię, społeczność, itp., Także ten kto porzuca narodowe ideały, wartości, cele najwyższe, ktoś pozbawiony moralności, czyli zbioru wszystkich tych zasad czy norm, które jasno określają, co jest dobre a co złe. Podsumowując: Donald Tusk - ZDRAJCA po wielokroć.

W nastroju mojego najbliżej zamieszczonego powyżej komentarza, nie mogę nie napisać kilkunastu choćby zdań, dotyczących obecnych wydarzeń z obecnych fatalnych zbiorów politycznego domu wariatów elit unijnych, z polskimi politycznymi realiami dość mocno powiązanymi.

Establishment UE, który wszelkimi posiadanym siłami oficjalnie walczy o utrzymanie tzw. poprawności politycznej, - małpowanej przez całą totalną opozycję w Polsce, - a u której podstaw leży legalny bandytyzm gangsterskich mafii wszelkiego typu, jest przyczynkiem szerokiego rodzaju nieszczęść i bestialstw, - w ten właśnie sposób polityczną poprawnością manipulowany i tuszowany, - wyrządzanych obecnie państwom wchodzącym w skład tego nieszczęśliwego przypadku, który ten nienormalny stwór unijny zawiązał. Tym wariacko chorym działaniom związanych z sezonową migracją obcych, nie poddaje się i słusznie, obecny, polski rząd PIS, za co mu chwała, którą niebawem czcić będą także pozostałe kraje tego zbiorowego domu wariatów, któremu przewodzi Angela Merkel, domniemana córka poprzedniego niemieckiego wariata Adolfa Hitlera, która powtarza w koło swoją psychicznie chorą decyzję w sprawie obowiązkowego przyjmowania tzw. uchodźców przez wszystkie kraje UE, bo Niemcy, po nieroztropnym i chorym Angeli Merkel emigrantów zaproszeniu do siebie, nie mogą ich w obecnych granicach Niemiec już pomieścić, a skutki tej decyzji są dzisiaj tragiczne, nie tylko w Niemczech.!. To nie jest skandal, to nie jest głupota, choć też nią jest, to jest barbarzyńskie bestialstwo na miarę hipotetycznego ojca jej, Adolfa Hitlera, ale także ojca ówczesnej niemieckiej nazistowskiej rzeszy, ludzkiego ćwierćmózga, którego córka swą psychiką skutecznie naśladuje.

Bez globalnego w świecie całym powrotu do obowiązujących wszystkich nas na tym świecie wyroków kary śmierci, nowa wersja politycznego unijnego Titanica, zaczyna wobec takich działań bardzo niebezpiecznie już się zanurzać. Ratunek jego, - jeżeli nie będzie natychmiastowy, - zakończy się niebawem zdublowaniem losu poprzednika, który nigdy przecież nie miał zatonąć, a jednak zatonął. Karę śmierci należy obowiązkowo wprowadzić tym bardziej, że bezprawnie stosowane w tym zakresie tzw. politycznym cichaczem obowiązuje ciągle nie tylko w Polsce, o czym zaświadczają ciągłe coraz liczniejsze zagadkowe znikania ludzi politycznie niewygodnych, o równie zagadkowych „samobójstwach” politycznych nie wspominając! Polska powinna być prekursorem w powrocie legalnych wyroków kary śmierci sądownie wydawanych, bo ktoś musi powrót to prawo na tym bandyckim świecie wymusić i od jakiegoś państwa w świecie, powrót legalnej kary śmierci musi się zacząć, bo UE i jej niepoprawne polityczne elity udając, że tego problemu nie dostrzegają, za nic mają wszelkie ludzkie wartości i prawa, sprowadzając cały polityczny świat Europy na dno politycznego bagna bezsensu, przestępstw, bestialstw i mordów niekaralnych, bezkarnych, więc legalnych jak dzieje się to dzisiaj. W Polsce ich wprowadzenie po tym, co przeżyliśmy przez ostatnie lat trzydzieści politycznego bezprawia i bandyckich politycznych działań, jest konieczne i szczególnie uzasadnione w nawale przestępstw, afer i mafijnej samowolki do dzisiaj bezkarnie przez PO i jej chorych umysłowo przydupasów uprawianej. Wracam, więc w sposób niepozwalający zapomnieć o tym wszystkim, co w kolejnych wyborach będzie ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to, aby już nigdy błędu żadnego w nich nie popełnić. Że należy w nich uczestniczyć obowiązkowo, myślę, że przypominać nie trzeba, co nie znaczy, że przypominać nie będę.
………………………………..
Powracam teraz do wątku marketingowego poruszonego wyżej, dotyczącego piramid finansowych. Perfidia ich polegała na tym, że spędy ludzi na spotkania z nimi prowadzone były legalnie, w biały dzień, bez zainteresowania jakichkolwiek władz miejscowych, - bez względu na miejsce ich prowadzenia, - mimo, iż z miesiąca na miesiąc przybywało owych piramid finansowych w sposób wręcz lawinowy. Największym i najliczniejszym osobowo samobójczym spędem ofiar piramid finansowych, jest Skyline (Panoramy), której spędy odbywały się w każdą niedzielę w Poznaniu, na które tłumy finansowych samobójców waliły wynajmowanymi autobusami. Zamieszanie, było przy tym było na tyle duże, że przy innej jego przyczynie, policja pojawiłaby się szybko. To tylko jeden fragment owej politycznej perfidii. W tej masie owych finansowych piramid pojawiały się ich samoistne ewenementy, które wyróżniały je od masy pozostałych piramid finansowych, sposobem ich prowadzenia i jego wyjątkową siłą medialną. Zaskoczenie. Tego typu pierwszym polskim rządowym oszustwem na ogromną medialną skalę, był Provident, wspaniale się czujący do dnia dzisiejszego, mimo, iż setki, a może tysiące osób obarczonych podstępnym jego oszustwem finansowym i sposobem jego wykonywania - bestialstwem, które samowolnie życie sobie odebrały. Wzorowany był na Skyline, który upadł w 1995 roku w Niemczech a wcześniej jeszcze, bo już w roku 1993 przeniósł swoje oszustwo na terem Polski, gdzie skutecznie opróżniał bankowe konta walutowe naszych rodaków do roku 1997, w którym zaraz po jego upadku, powstał Provident. Szef Skyline, pierwszej niemieckiej jego wersji o nazwie World Trading System, mafijnego oszustwa, na naszym terenie dopuścił się nawet morderstwa. Zupełnym nieporozumienie jest medialny fakt porównywania tej właśnie piramidy finansowej z jednym z uczciwych, jednym z pierwszych na taką skalę działających już od roku 1959 i najdynamiczniejszych marketingów o zasięgu światowym, jakim jest Amway, działający na ponad stu finansowych rynkach świata dzisiaj już lat 58. To dopiero musi być oszustwo! To jeden z przykładów profanacji marketingu w przypadku, w którym nie ma się o nim różowego nawet pojęcia tak jak w tym przypadku. To moje zadanie, marketingowe oszustwo, z którymi usilnie walczę, jak widać bez większego skutku, na tle tych ogromnej skali oszustw rządowych, które do dzisiaj w zakresie marketingu medialnie w Polsce się dzieją. Publiczne odbieranie pieniędzy tym, którzy zostali przez rząd skrycie oszukani, prowadzone jest legalnie, czego dowodem jest do tej pory ostatnia afera Amber Gold, działającego na podstawie poświadczenia jego rządowej gwarancji! Amber Gold otrzymało gwarancje wyjątkowe, bo jawne. Wszystkie inne przestępcze twory w postaci rządowych piramid finansowych, miały również umocowanie rządowe swych przestępczych działań, tyle, że skryte, nie publicznie dostępne. Dlaczego te finansowe przestępstwa mogły zaistnieć i funkcjonować, już wiemy? Dlatego włos z głowy dotychczas wszystkim tym przestępcom nie spadł. Jak będzie w sprawie Amber Gold, zobaczymy? Po raz, któryś podjąłem ten niewdzięczny temat, by ostrzegać przed tego rodzaju przestępcami i przestępstwami, skrytymi pod rządowym przestępczym płaszczem ochronnym i nie do wykrycia jak to się działo w dziesiątkach tych przestępczych działań, które z obywatelskich cywilizacyjnych niewolników, -przeciętnych normalnych ludzi, - „skórę zdzierali żywcem”. To straszne, że dzieje się to legalnie, w 20 i 21 wieku, w środku Europy i pępku ziemskiego świata. Dlaczego tak często piszę o nas, jako niewolnikach? Płacimy przeróżne i coraz to nowsze i większe haracze, poprzez które jesteśmy uzależnieni. Będąc uzależnieni, jesteśmy niewolnikami, którymi w tych wrednym nam systemach politycznych będziemy zawsze. Jedyną właściwą, legalną i absolutnie uczciwą drogą uwolnienia się w bardzo poważnej części z niewolniczego ucisku, jest Marketing. W całości się z niego nie uwolnimy, bo haracze większe, czy mniejsze, płacić będziemy zawsze, ponieważ niezwykle szybko kurczą się tereny, czy enklawy, żadnym haraczem nadal nieobjęte. Pisałem o nich wcześniej. Ponieważ temat powyższy postanowiłem bardzo szeroko rozwinąć w jednej z kolejnych moich publikacji, - w celu jak najszerszego jego społecznego uświadomienia,- dzisiaj i tutaj rozwijać go dalej nie będę, poprzestając na powyższym.

……………………………………..
Apel do wszystkich moich czytelników.

Ponieważ moje publikacje ukazują się na „antenie Kworum” na bieżąco w okresie nieprzekraczalnym dni około trzydziestu każda i po tym terminie ukazuje się publikacja każda następna i kolejna na okres kolejnych dni tylko około trzydziestu, bardzo niewielu osób z Państwa, - wyjątkowo terminowych i wytrwałych, - ma dostęp do wszystkich moich publikacji, które szybko z „anteny” znikają. Zapraszam więc do przeglądu moich publikacji poprzednich, wcześniejszych i zupełnie wczesnych, by brakującą (czasem niemożliwą do wychwycenia) wiedzę swoją uzupełnić tym bardziej, że jest w nich bardzo wiele informacji marketingowych, które nie tylko ułatwią Państwu codzienną egzystencję zamienić w pozytywne działania, ale wzbogacą też Państwa indywidualne EGO o tak wiele, że Państwa obecna osobowość zostanie przesunięta marketingowym automatem o ileś stopni wyżej. Ile, to zależy od Waszej wolnej i niczym nieprzymuszonej, choć wartej tego trudu WIEDZY, którą każdy swobodnie w moich publikacjach zdobyć może.


I jeszcze obowiązkowy - REWELACYJNY KĄCIK ZDROWIA

..Ja wiem, pisze Łukasz D. King, redaktor wydawanego jeden raz w każdym kalendarzowym miesiącu Biuletynu Mapy Zdrowia, - że wiele rzeczy, które piszę, może się komuś nie podobać. Ale jeżeli ktoś szuka tych informacji, które będą się mu podobały, a niepotwierdzonych naukowo, czyli zgodnych z faktami, powinien czytać blogi i oglądać filmiki na You Tube...

Z.W. / Oto ta „prawda”, która produkuje miliony nieświadomych nie tylko polskich głupców, nikogo zupełnie nie obrażając.

- Każdy człowiek ażeby mógł się zajmować czymkolwiek i solidnie z zajęcia tego się wywiązywać, najpierw musi być w pełni zdrowy, później być w pełni przekonany, że chce to robić, a następnie musi doświadczyć swej pracy wstępny, ale jednak pozytywny i namacalny rezultat. Dopiero tak przygotowany indywidualny program działań, przynieść może pożądane, spodziewane, ale też oczekiwane pozytywne wyniki własnych działań. Moim, nie zupełnie skromnym zdaniem, właściwym wzorem owych działań, jest Mapa Zdrowia. Od jakiegoś niedługiego czasu poświęcam nie mało miejsca tej absolutnie najważniejszej i pierwszoplanowej życiowej sprawie, jaką jest nasze zdrowie, promując jednocześnie jedną tylko firmę: >>> Mapa Zdrowia, która całością naszego zdrowia zajmuje się od lat na tyle merytorycznie, że potwierdzam jej w tym zakresie fachowe kompetencje i działania, autopsją własną i które w znacznym stopniu pozwoliły mi polepszyć kiepski ogólny stan zdrowia mojego po wyjściu ze śmiertelnego uścisku bardzo złośliwego raka lewego migdału, przebytych dwóch zawałach i wstawionych stentach, a także po przebytych w końcu roku 2011 najpierw wylewie krwi do mózgu i zaraz po nim udarze mózgu, po przebyciu, których wróciłem do otaczającej mnie rzeczywistości, co nawet w grupie angielskich specjalistów medycznych tej branży budziło, wyłącznie zdziwienie i niedowierzanie. Żeby wszystko było w pełni jasne, co do promowania firmy Mapa Zdrowia, którą Państwu nie pierwszy już raz polecam, zaręczam, że czynię to do tego stopnia bezinteresownie, iż ze strony firmy tej nie otrzymałem żadnego słowa podziękowania za propagowanie ich skutecznych umiejętności w leczeniu mniej lub bardziej nadszarpniętego różnymi przyczynami zdrowia naszego, co nie przeszkadza mi zupełnie w tym, co piszę i reklamy firmy, która w pełni bardzo rzetelnie na nią zasługuje. Przedstawiam poniżej kolejny wybrany przeze mnie materiał w temacie możliwości prozdrowotnych firmy Mapa Zdrowia. Nie znam drugiej tak kompetentnej i tematycznie merytorycznej firmy, co potwierdzam własnym w niej udziałem wieloletniego klienta z bardzo pozytywnym tego udziału rezultatem naprawy zdrowia mojego własnego..

Najlepszą, najwyższą i najbardziej skuteczna formą leczenia jest profilaktyka. Bohaterem NR.1 tego kącika jest właśnie ona, - PROFILAKTYKA, w światowym, najbardziej medycznie fachowym wykonaniu Mapy Zdrowia..

Stąd mój obecny pomysł na redakcję tego właśnie kącika, którego faktycznym przewodnikiem jest właśnie medyczna profilaktyka, obok innych form przekazu tej niemającej precedensu zupełnie nowej, jakości i wartości medycznej wiedzy, której nawet świat osób tzw. medycznych nie tylko jeszcze nie posiadł w olbrzymiej jej wielkości i wielości, ale bardzo długo jeszcze tego nie zrealizuje i nie osiągnie.

Oto wybrany przeze mnie materiał publikowany w Biuletynach Zdrowia - Mapy Zdrowia, który sam sobą firmę skutecznie reklamuje, który ja dodatkowo tylko upowszechniam wśród swoich czytelników., bo naprawdę warto by każdy z Was drodzy Państwo miał do tych prozdrowotnych materiałów dostęp, z nich skorzystał i korzystał zawsze wtedy, jeżeli znajdzie indywidualną taką właśnie potrzebę i kiedy tak właśnie postanowi.

Poniżej kopie fragmentów kilku tematów z kolejnych kilku Biuletynów Zdrowia i myślę, że każdy z Państwa znajdzie w nich interesujący, często niezbędny prozdrowotny materiał edukacyjny dla siebie, którego od nikogo innego, a od polskiej tzw. służby zdrowia tym bardziej nie otrzyma. Poniżej fragmenty cytatów wyjętych losowo z Biuletynowych materiałów:
- Zawał serca i udar mózgu: jak rozpoznać i nie umrzeć
- Piwo – nowe ustalenia naukowe
- Czy w sieci słusznie straszy się purynami
- Jak i kiedy szkodzi alkohol w każdej postaci
- Tajniki witaminy DE – tego Ci lekarz nie powie
- Przeciwzapalny tryb Życia, czyli jak nie umrzeć na zawał serca udar mózgu i inne choroby przewlekłe
- Zasady bezpiecznego seksu (26)
Powyżej przedstawiłem fragmentarycznie zaledwie ujęty zarys niewielu spraw? Przedstawionych w kolejnych kilku Biuletynach Zdrowia w niewielkiej przeze mnie skali faktycznych ich treści, co oznacza dokładnie, że w olbrzymim skrócie i tematycznym i treściowym. Jeden Biuletyn Zdrowia to 30 stron medycznej treści, porad, zastosowań i metod działań. Jest to, więc olbrzymi zakres wiedzy prozdrowotnej medycznie wszechstronnej, w tak bardzo prostej i łatwej do przyjęcia formie, nieprzedstawiana w żadnym innym tego typu wybitnie fachowym medycznym rodzinnym poradniku domowym, bo takiego wydania jeszcze nie spotkałem, choć nie twierdzę, że spotkać musiałem wszystko.


Teraz już sami musicie zdecydować czy i w jakim zakresie publikowana przez Mapę Zdrowia, niespotykana gdzie indziej wiedza prozdrowotna dla wszystkich, w tym dla Was, przydatna będzie również. Pozdrawiam i tym pozdrowieniem życzę zdrowia, jednak nie takiego, które mnie deptało wielokrotnie, ale tego, które Mapa Zdrowia przywróciła mi w stopniu realnie możliwym, dla mnie zadowalającym-, a dla lekarzy specjalistów do dzisiaj stanowiącym NIE ZROZUMIAŁĄ DLA NICH ZAGADKĘ i niech tak zostanie.

Znajdziecie, więc Państwo tutaj bardzo ciekawie podaną wiedzę medyczną także i w szczególnej jej wielkości wiedzę niekonwencjonalną, w olbrzymiej przewadze popartą wiarygodnymi pracami naukowymi, czasem popartej praktyką własną Autora jej prezentacji Łukasza D. Kinga, w nadzwyczajnej, bo niepraktykowanej dotychczas formie fachowego, absolutnie merytorycznego jej przekazu codziennym dziennikiem oraz w każdym miesiącu kalendarzowym nowym Biuletynem Zdrowia, wydawanym drukiem, dostarczanym zwykłą pocztą i drogą internetowej poczty mailowej.

Znacznie więcej, bo bardzo obszerną ilość tej niespotykanej nigdzie indziej i w tak fachowym medycznie, praktycznym rozmiarze podanej wiedzy z tego zakresu, redagowanej przez Łukasza D. King – redaktora biuletynu Mapy Zdrowia, w którą możecie się zaopatrzyć, czy wyposażyć, znajdziecie Państwo: •- dzwoniąc pod nr (22) 123995 (prawdopodobnie konieczne będzie kilkakrotne wykręcenie numeru, - takie jest nasilenie jego używalności - lub poprzez stronę internetową: www.biuletynzdrowia.pl (i dziesiątki dowolnych do otwarcia plików)
………………..
Krótka informacja na zakończenie: W kolejnych moich publikacjach prezentował będę w ciągu dalszym powyższy REWELACYJNY KĄCIK ZDROWIA, dla indywidualnego wykorzystania zawartych w nich medycznych informacji, gdzie indziej niemożliwych do osiągnięcia, łącznie z prawdą, o którą w nich walczy Łukasz D. King

To identycznie niemal jak z moim MARKETINGIEM, choć marketing w jego straszliwym zakłamaniu, oszustwach i manipulacjach nim samym i wokoło niego, które umiaru nie miały, nadal niestety umiaru nie mają i chyba długo jeszcze tak pozostanie. W obecnym, więc jego zakłamaniu jest nie do przebicia ilością kłamstw, którymi jest niesłusznie obarczany.
Faktycznie, bowiem MARKETING = prawda, a ich obu i Marketingu i prawdy na trwałe polityka i jej elity się wyzbyły i na zawsze już będą przed nimi drżały do końca świata tego, a może nawet jeden dzień dłużej.!
…………………………………………………..
I już zupełnie na koniec – uzasadnienie rozszerzenia autorskiej Stopki


(K – E.P.) >>> KYOKUSHIN – ekstremum prawdy

(Z.W.)
Autentyczne życiowe prawdy mają składowe oparte na największych i najwyższych ziemskich tajemnicach, czasem wykraczających poza obszar Globu Ziemskiego i czasem dotykających Kosmosu - Wszechświata. W śród swoich publikacji piszę o nich wielokrotnie, często z rezerwą, jeżeli nie znajduję dla nich 101% (stu jedno procentowego) potwierdzenia ich rzeczywistością autopsji własnej, - ekstremum prawdy – rzeczywistości, - ponieważ Nauka, nie zawsze, a nawet coraz rzadziej ten rodzaj prawdy zawiera. Inaczej mówiąc. Chociaż Nauka bardzo często jest jedynym potwierdzeniem okolicznościowych ziemskich życiowych zdarzeń /innych po prostu nie ma, albo nie zostały stwierdzone i zapisane/, to nie koniecznie można jej ufać. Wszędzie też w swoich publikacjach staram się podawać znane autentyczne źródło potwierdzenia jakiegoś zjawiska, zdarzenia, tematu czy zagadnienia, czemu sam jednak pełnej wiary nie daję, ponieważ własną autopsją jej nie potwierdziłem. Zagadek nie rozwiązanych, w jakości ekstremum prawdy, nadal jest coraz więcej. Świadczy to jedynie o niezupełnej ich prawdzie, choć o nieprawdzie, - jako nieudowodnionej, - mówić również nie można. Systemy tego świata w taki sposób sprzedają informacje publiczne, - które jakimś wyjątkowym zbiegiem wielu okoliczności / przypadkowo/ wyłaniają się z mroku osnuwających je tajemnic, - żeby nadal ogromna większość nasza, normalnych ludzi / w znaczeniu ludzi zdrowych umysłowo/ absolutnie nie dowiedziała się tego, o czym wiedzieć nie powinna z rożnych względów, których w tym miejscu w pełni rozwijał nie będę, choć nadmienię, iż na przykładzie Masonerii, prawdziwe cele tej organizacji poznaje mniej niż 1% ogółu członków masonerii. Do najwyższej wtajemniczonych należą wybrani z wybranych, a ponad 99% do końca życia nie zna i nie pozna prawdziwych celów masonerii, są bowiem trzymani w całkowitej nieświadomości, podobnie jak w nieświadomości trzymany jest cały świat gminu, - tutaj użytego w sensie: niższa warstwa społeczna; lud, pospólstwo; potocznie: tłum, rzesza, - choć może nie w aż tak ogromnie tajemniczym zakresie dzięki namiastce mediów właściwych, czyli garstce tych dziennikarzy mediów publicznych, które faktyczny obowiązek dziennikarski pisania i przekazu prawdy obiektywnej, przedkładają nad wszelkie inne jego formy i uzależnienia!

Od długiego już czasu nie znajdowałem jednoznacznego rozwiązania dla jasnego, ściśle oznaczonego jednym wyrazem, albo skrótem przekazu ekstremum prawdy, którą w swoich pracach wielokrotnie objawiam, a które wychodzą daleko poza ramy ogólnie przyjętych określeń dla bardzo krótkich form wyjątkowych zamkniętych w jednym, lub dwu co najwyżej prostych zdaniach, czyli wszystko to co zawarte jest w autorskiej stopce. Choć moja stopka autorska rozbudowana jest w sposób wyjątkowo szeroki, to i tak nie znalazłem w niej dotychczas miejsca dla tych form odcinków moich publikacji, które znacznie szerzej muszą traktować o odcinku tekstu, aniżeli narzucony dotychczasowy dziennikarski porządek i jego ramy, a są jednocześnie w całości najwyższym rodzajem prawdy absolutnej – jedynej – najwyższej.

Przy okazji poznawania i przygotowywania do publikacji artykułu o MASONERII spotkałem się z jednowyrazowym określeniem japońskim Kyokushin, na które dotąd nie zwróciłem należnej mu uwagi, a które w swym zapisie sobą zawiera kilka składowych określeń własnych, które stały się jednocześnie rozwiązaniem mojej sprawy, o której wspominam wyżej: „ekstremum prawdy”, w odniesieniu do tego rodzaju spraw, które w publikacjach swoich prezentuję.

KYOKUSHIN – stanowi, bowiem najwyższy rangą rodzaj prawdy, której używał będę dla określenia jakiegoś zjawiska, zdarzenia, tematu czy zagadnienia, które potwierdziłem autopsją własnego ich namacalnego dotyku, a które znacznie wykraczają poza ramy dotychczasowego ich określania umieszczanego w autorskiej stopce.

Etymologia nazwy Kyokushin:
* kyoku
– biegun, ekstremum, najwyższa ranga
* shin - prawda, prawdziwość, rzeczywistość,
które tłumaczymy jako ekstremum prawdy, które to używać będę wszędzie tam, gdzie moja faktyczna autopsja własna będzie miała zastosowanie, w dowolnie szerokim materiale wycinkowym.
Wkomponują je skrótowym symbolowym zapisem w treści moich publikacji (K – E.P.) >>> i umieszczonym wyjaśnieniem w autorskiej stopce, w której dotychczas miejsca dla Kyokushin w niej nie było.
Mój (K – E.P.) >>> - to skrót od słów Kyokushin, Ekstremum Prawdy.
Żeby było jeszcze ciekawiej dodam dalej za Wikipedią, że Kyokushin (jap. 極真 kyokushin?) – to pełno kontaktowa sztuka walki, rodzaj karate, stworzona przez Masutatsu Ōyamę. Jest to także sport walki, którą to sztukę Wikipedia rozwija dość szeroko, do której poznania zapraszam wpisując hasło: Wikipedia – Kyokushin
………………………………………….
Dodatek: Trochę twórczości własnej, dawno nieprezentowanej
Zamordyzm
: / 31.01.2009/

Jeszcze mało jest oszustw, wyzysku niewoli,
Tworzy się ustawy nagminnie, do woli,
z założenia przestępcze, pod dyktando mafii,
każdy dziś polityk świetnie to potrafi.
Mają za nic swój honor, narodu nieszczęścia,
Dla nich liczy się kasa i same szalbierstwa.
Dla mafii pracują i jeden i drugi,
Polaków wprowadzając w coraz większe długi.
Nic, - to przecież pospólstwo, tylko niewolnicy
i nie ważne czy chodzą w spodniach czy w spódnicy.
Za mordy nas biorą i dla mafii zysku,
w cierpienia coraz większe wprowadzają wszystkich,
którzy do grona przestępców jeszcze nie należą,
którzy wiarę, miłość i patriotyzm szerzą.
Zamordyzm wprowadzili dzisiaj w demokracji,
nikomu normalnemu nie przyznają racji.
Rację ma ten tylko, kto po ich stronie stoi,
co Polaków z dnia na dzień coraz bardziej boli.
Sprawiedliwość ma dzisiaj szczególną wymowę,
Stalinowska zasługuje u nich na odnowę.
Bóg, honor, ojczyzna, dla nich nie istnieje,
a patriotyzm czy wiara to pradawne dzieje.
Nie pozwala się nikomu do etosów wracać,
mają prawo niepokornym nawet życie skracać.
Krzywdzić już nie wystarcza, - do lochów pakują,
kto przeszkadza w czymkolwiek zaraz go mordują,
zgodnie z naszym prawem i w jego obliczu,
giniesz w mordzie legalnym, choć czasem w ukryciu.
Chciałeś polski narodzie uwierzyć wybranym,
dziś przez nich jesteś krzywdzonym, wygnanym.
Jak więc długo wytrzymasz te niegodziwości?
Kiedy wreszcie wybuchniesz w sprzeciwie, we złości?
Kiedy weźmiesz się za nich, jak zawsze czyniłeś?,
gdy traciłeś cierpliwość, gdy Polski broniłeś!
Stańmy do obrony tego, co dziadowie dali.
Wszyscy!. Bez względu na to czy duzi, czy mali.
To ostatnie już chwile i czas już najwyższy,
by w obronie stanąć wartości Ojczystych.
Gdy zbyt długo jednak będziemy zwlekali,
oni się postarają byśmy już nie wstali,
nie podnieśli się z upadku, niewoli poddaństwa,
by nigdy już nie było, Polaków i Państwa.
Stańmy, więc głodni, styrani i nadzy,
przeciwko zamordyzmom komuchowej władzy!
…….
Jakoś nadzwyczaj długo powyższe treści są aktualne i na czasie
,
…………………………
Autorska stopka:
(ZW) – skrót inicjałów Autora – zaznaczony tekst własny
(K – E.P.) >>> - to skrót od słów Kyokushin - Ekstremum Prawdy – najwyższy stopień prawdy potwierdzony autopsją własną Autora artykułu używany dla treści bardziej obszernych od poniżej określonych


* / ** - Autorskie ciekawe myśli, powiedzenia. Inspirujące myśli złote
*** / **** - Autorskie sentencje, aforyzmy; maksymy
**** - Autorskie Apogeum: określenie momentu szczytowego, wartości maksymalnej. Najwyższe możliwe do osiągnięcia jakości, do których należy dążyć.*
Autor artykułu Zdzisław Wojciechowski
m-c październik 2017

P.S. Pytania, dzielenie się wszelkimi uwagami i spostrzeżeniami śmiało kierować proszę na mój adres mailowy: intermarkbis@wp.pl