Dodano: 14.10.17 - 17:12 | Dział: Prosto z mostu

Głodówka rezydentów





Zaznaczam, że w tym wywodzie nie chciałbym nikomu uwłaczać, szczególnie głodującym młodym lekarzom, ale mam spore wątpliwości, co do całkiem spontanicznego podłoża protestu.

No i zrobiła nam się sytuacja kryzysowa! Sympatyczni ludzie zamiast nieść pacjentom pomoc i podnosić swoje kwalifikacje, muszą głodować, bo ponoć ich pozycja zawodowa i materialna jest tragiczna. Problemu nie może rozwiązać minister zdrowia. To za niski szczebel. Musi być premier rządu, a do mediacji wezwali też parę prezydencką. No to pani premier i kilku ministrów spotkali się z nimi, ale to nie wystarczyło. Spotykał się też marszałek Senatu, ale to też mało. Poszedł komunikat, że zostali upokorzeni.
Jak było naprawdę opisuje pan Grzegorz Wszołek w artykule opublikowanym na Salon24:
Rezydenci, którzy protestujÄ… w DzieciÄ™cym Szpitalu Klinicznym w Warszawie, postawili rzÄ…dowi zaporowy warunek w negocjacjach… Zażądali od premier Beaty SzydÅ‚o wprost podwyżek do 7 tys. zÅ‚otych na rÄ™kÄ™.”I dalej: „StrajkujÄ…cy naradzali siÄ™ w mÄ™skim WC. Dostali podczas negocjacji odpowiedzi na wiÄ™kszość swoich postulatów, to wymyÅ›lali na poczekaniu nowe.

Organizatorzy protestu podkreślając swoją apolityczność robią z nas przysłowiowych wariatów. Jak może być apolityczne przedsięwzięcie, w które wikła się najwyższe władze? Wokół tej akcji koncentrują się oczywiście wszelkie siły opozycji totalnej. Takie tuzy reformowania służby zdrowia jak premier Ewa Kopacz czy minister Bartosz Arłukowicz bezwstydnie wypełzły na powierzchnie. Głodujący oficjalnie się od nich odżegnują, ale powoli tworzy się kolejny hucpiarski antyrządowy front. Naczelna Rada Lekarska wystosowała apel, żeby w gabinetach lekarskich wywieszać plakaty wyrażające wsparcie dla protestujących. Jest oczywiście gotowy wzór.

Teraz okazuje się, że żądanie 7 tysięcy podwyżki to tylko zasłona dymna dla walki protestujących o ideały. Tak naprawdę chodzi przede wszystkim o wzrost finansowania ochrony zdrowia do 6.8% PKB, zmniejszenia biurokracji, skrócenie kolejek, zwiększenie liczby pracowników medycznych, poprawę warunków pracy.

Nic nie poradzÄ™, że jestem niepoprawnym zwolennikiem teorii spiskowych. ZawiodÅ‚y inne „oddolne” inicjatywy obywatelskie, typu KOD czy Obywatele RP. Zamiast miliona na ulicach byÅ‚ milion Polaków na granicach, modlÄ…cych siÄ™ z różaÅ„cem. Strajk szkolny majÄ…cy we wrzeÅ›niu wstrzÄ…snąć krajem nie wypaliÅ‚. Bitwa o sÄ…dy zupeÅ‚nie siÄ™ rozmyÅ‚a, wiÄ™c trzeba szukać dalej. Gdybym to ja miaÅ‚ typować postawiÅ‚bym na sÅ‚użbÄ™ zdrowia.

DziaÅ‚a ona marnie. Pomimo reform, trzeba mieć zdrowie, żeby siÄ™ leczyć. Ponadto wielu medyków pamiÄ™ta dykteryjki ówczesnego ministra PiS: „pokaż lekarzu, co masz w garażu” i grożenie braniem w kamasze. Sfrustrowanych grup zawodowych w szeregach lecznictwa nie brakuje. Rezydenci, którzy rzeczywiÅ›cie nie zarabiajÄ… dobrze, pasujÄ… idealnie, by ich namówić na strajk.

Trzeba zaznaczyć, że ta głodówka dotyczy ok. 20 osób.
OczywiÅ›cie nie można wykluczyć, że ten protest jest autentycznym buntem mÅ‚odych chcÄ…cych poprawić swój byt. Jednak, gdy siÄ™ patrzy na to zdjÄ™cie pani doktor Katarzyny Pikulskiej z Porozumienia Rezydentów OZZL, majÄ…cej notabene od 2013 prywatnÄ… praktykÄ™ lekarskÄ…, to trudno nie zgodzić siÄ™ z podpisem jednego z internautów: „bida aż piszczy”.



autor: Ryszard Makowski
Satyryk. Kabaret „Pod EgidÄ…”. NiegdyÅ› felietonista „Uważam Rze”, obecnie "Sieci".