Dodano: 31.10.17 - 11:04 | Dział: Śladami naszych przodków

Młodzawy


Gdy szaruga za oknami
kiedy wiatr groźnie zawyje
wtedy pomyśl bo czasami
wizje tłoczą się niczyje

przedstawiają one czasem
drzewa obsypane kwieciem
małą strugę rwącą lasem
zieleń pól obfitą w lecie

dawnych wspomnień czas miniony
który drogi sercu memu
świat dzieciństwa przybliżony
czyż ? ... nie służy to niczemu

tylko twarz babci przemyka
ze starego domku cienia
tak jak woda ze strumyka
w sercu budzą się wspomnienia

dwie ławeczki na podwórku
jakieś garnki na sztachecie
ktoś oparty na kosturku
wiatr swe opowieści plecie

stara furtka się zamyka
wiadro z taflą wody w studni
jak iskierka z popielnika
czas miniony w myślach dudni

i w kolorach spod fajerki
ujrzysz babcię ukochaną
daje nam wnuczkom cukierki
siedząc smutna tam pod ścianą

huragany kwiecia w górze
strąconego przez wiatr szumny
złote liście w traw purpurze
kogut na podwórku dumny

i niebieska chatka stara
kryta złotem lichej słomy
wraca do mnie niczym mara
dając smutek przeogromny

malw różowych szereg cały
słoneczniki w żółtej barwie
wróble z dachu odleciały
i stokrotek babcia narwie

te Młodzawy świętokrzyskie
ten kawałek ziemi miłej
są tak bardzo sercu bliskie
bo zdarzyło się tu tyle


EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ