Dodano: 29.01.18 - 12:33 | Dział: W kręgu wydarzeń

Kryzys polsko-izraelski (Aktualizacja)

Trudno wyimaginować sobie gorszy dla nas scenariusz. Bezpodstawne oskarżenie Polaków o współudział w Holocauście popłynęło z terenu obozu Auschwitz-Birkenau.

Wystąpienie pani ambasador Izraela Anny Azari w imieniu rządu Izraela, oskarĹźające nas PolakĂłw o współudział w zagładzie narodu Ĺźydowskiego, dokładnie w 73. rocznicę wyzwolenia niemieckiego, do tego na terenie obozu, to bolesny cios w polskie interesy. Niweczy jednym ruchem wieloletnie starania, między innymi podejmowane przez Redutę Dobrego Imienia, o wymazanie tego jakĹźe szkodliwego paszkwilu pod adresem PolakĂłw, skondensowanego w określeniu „polskie obozy śmierci”.

Trudno przypuszczać, Ĺźeby pani ambasador będąca wytrawnym dyplomatą, nie zdawała sobie sprawy ze złej mocy swojego oświadczenia. W ten sposĂłb Izrael oprotestował przyjętą w piątek przez Sejm nowelizację wprowadzającą karę nawet do trzech lat więzienia za uĹźywanie zwrotu „polskie obozy śmierci” . Szokujące jest uzasadnienie, ktĂłrym posługuje się strona izraelska. Uznano to jako: „…prĂłbę zaprzeczenia udziału wielu polskich obywateli w Holokauście” (Jair Lapid, były izraelski minister finansĂłw).

Rząd premiera Mateusza Morawieckiego znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji. Z jednej strony nie do zaakceptowania jest tak dalece posunięta ingerencja władz Izraela w polskie sprawy wewnętrzne, a z drugiej strony nikomu nie zależy na popsuciu stosunków z Izraelem i diasporą żydowską na całym świecie.

Ale jest jeszcze aspekt, o niebo ważniejszy, a mianowicie oczekiwania polskiego społeczeństwa na mądrą, ale i stanowczą postawę polskich władz w obronie polskich spraw.

Tutaj powinniśmy zdecydowanie brać przykład od władz Izraela, oni bezwzględnie bronią swojego punktu widzenia. Natomiast u nas moĹźna odnieść wraĹźenie, Ĺźe zbyt łatwo i nie tylko teraz, ale przez cały okres III RP, oddajemy pola jeśli chodzi o zdecydowane prezentowanie własnego stanowiska. Tolerujemy choćby oszczercze książki Jana Tomasza Grossa, co więcej finansujemy filmy miary „Pokłosia” szkalujące nas w sposĂłb „artystyczny”. Najgorsze jest jednak to, Ĺźe nasz krajowy tzw. establishment najwyraĹşniej jest wrogo nastawiony do sprawy polskiej. Chętnie przyłączają się do wszelkich oskarĹźeń PolakĂłw o faszyzm i antysemityzm. Nawet czasami moĹźna odnieść wraĹźenie, Ĺźe robią to dziwaczną lubością i satysfakcją.

Od pewnego czasu widać, Ĺźe za czasĂłw dobrej zmiany dzieje się teĹź coś niedopowiedzianego w stosunkach polsko – Ĺźydowskich. Nawet skutkowało to mnoĹźeniem się róşnych teorii spiskowych w nieocenionym pod tym względem internecie. Być moĹźe władze miały sygnały, Ĺźe po fiasku „ulicy i zagranicy” moĹźna się spodziewać ataku bombą atomową „polskiego antysemityzmu”. Nawet chyba zostały podjęte pewne kroki by przypodobać się środowiskom Ĺźydowskim. Bo jak traktować niespodziewany gest przyznania niebagatelnej kwoty 100 milionĂłw na renowację Cmentarza Ĺťydowskiego w Warszawie, w sytuacji gdy na sąsiadujące z nim Powązki co roku są robione kwesty i jak się zbierze 200 tys. to jest ogromna radość. Zresztą tu pojawia się pytanie: jak zamoĹźne środowiska Ĺźydowskie mogły doprowadzić do tego by tak waĹźny dla ich kultury cmentarz niszczał i popadał w ruinę?

Obecny dosyć powaĹźny kryzys w stosunkach polsko – izraelskich jest spowodowany takĹźe tym, Ĺźe przez lata nie było symetrii w stosunkach obu narodĂłw. Nie ma się co dziwić, Ĺźe Polacy są dogłębnie poruszeni, gdy zamiast wdzięczności za ratowanie ĹťydĂłw podczas II Wojny Światowej, spotykają się z wyjątkowo podłym zrĂłwnaniem z niemieckimi ludobĂłjcami. To Ĺźe zdarzali się godni potępienia szmalcownicy wydający ĹťydĂłw, nie upowaĹźnia nikogo do oskarĹźeń nas o współudział w Holocauście. W warszawskim getcie teĹź nie wszyscy Ĺťydzi zachowywali się porządnie w stosunku do swoich rodakĂłw. Do dosyć kuriozalnej sytuacji doszło w Studiu Polska. Pan Adam Sandauer w trakcie rozemocjonowanej dyskusji chciał opuścić studio, a we wzburzeniu mĂłwił: „Nie Ĺźyczę sobie by mi wymyślano od ĹťydĂłw!”.

To jest chyba kwintesencja tego co tu się dzieje. Jak to jest moĹźliwe, Ĺźe słowo Ĺťyd moĹźe być uznane za obraĹşliwe? Chyba przyszedł moment, Ĺźeby sobie uczciwie wyjaśnić ze stroną Ĺźydowską dlaczego stosunki między naszymi narodami są dosyć napięte. Z pewnością nie słuĹźy tym stosunkom zamilczanie tego co się działo na kresach II Rzeczypospolitej po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1939 roku, ani cenzurowanie wiedzy o udziale ĹťydĂłw w stalinowskim aparacie zbrodni po II Wojnie Światowej. Od dawna są prĂłby grania „polskim antysemityzmem”. Jednak wmawianie nam współudziału w Holocauście przez władze Izraela to juĹź sprawa duĹźego kalibru. Niewykluczone jest, Ĺźe motywy ideologiczne są powiązane z roszczeniami jakie wysuwają w stosunku do nas organizacje Ĺźydowskie, szczegĂłlnie z StanĂłw Zjednoczonych.

Paradoksalnie, ten kryzys może być szansą oczyszczenia relacji polsko-żydowskich na gruncie prawdy i wzajemnego poszanowania. Potrzebna jest niezwykle wyrafinowana gra ze strony polskich władz, ale też pamiętanie, że to nie my kogokolwiek niesłusznie oskarżamy, tylko jesteśmy obiektem niesprawiedliwego ataku.

Ryszard Makowski
Satyryk. Kabaret „Pod Egidą”. Niegdyś felietonista „UwaĹźam Rze”, obecnie "Sieci".
wPolityce


.........................................................
1.02.2018r.

Orędzie do Polaków premiera Mateusza Morawieckiego

...."Nasz naród został naznaczony ogromnym cierpieniem podczas II wojny światowej. Cały kraj był pod niemiecką i sowiecką okupacją. Praktycznie każda polska rodzina opłakiwała stratę swoich najbliższych. Polska była pierwszą ofiarą III Rzeszy. Śmierć i cierpienie w niemieckich, nazistowskich obozach koncentracyjnych były wspólnym doświadczeniem Żydów, Polaków oraz wielu innych narodów..."