Dodano: 23.03.18 - 12:50 | Dział: Świat i Ludzie

Pisać czy nie

Miniony rok nie naleĹźał do twĂłrczych. Zaniedbałem nieco pisania, a złoĹźyło się na to wiele czynnikĂłw niekiedy zupełnie niezaleĹźnych ode mnie. Nie moĹźna teĹź całkowicie wykluczyć lenistwa, z ktĂłrym staram się od jakiegoś czasu walczyć. MĂłwią, Ĺźe kiedy poeta zabiera się za politykę, to najwyraĹşniej stracił wenę twĂłrczą. Wszystko moĹźliwe. Być moĹźe niepotrzebnie zabrałem się za komentowanie obrzydliwej polityki, ktĂłra nigdy nie będzie na tyle klarowna, by ją dogłębnie zrozumieć. Zwyczajny człowiek podobny do mnie nie ma Ĺźadnego wpływu na zmianę sytuacji w kraju, a tym bardziej na świecie. A moĹźe dać politykom wolną rękę choć i tak robią co chcą. UwaĹźam, iĹź całkowite milczenie jest najgorszym wyjściem. KaĹźdy głos jest potrzebny, choć niekoniecznie słyszany. NiektĂłrzy z politykĂłw nie mają za grosz ambicji i honoru i bezczelnie wdzierają się na łamy pism zabierają tam wątły głos. Co bezczelniejsi, a więc i bardziej odporni na krytykę trzymają się swych napełnionych jadłem talerzy (czytaj) koryt i za nic nie chcą od nich odstąpić. Na nic zdzieranie gardeł i wypisywania komentarzy: pop swaje, a czort swaje. Jednak polityka jest waĹźna gdyĹź całe nasze Ĺźycie i byt kręci się wokół niej, ale kto się nas pyta co będzie dalej i jak temu zaradzić by było lepiej? Jedni odchodzą na inne stanowiska, drudzy zajmują po nich ciepłe posady i tak jest od lat. KaĹźdy jedynie zapewnia dostatnie Ĺźycie dla siebie i pokoleń. Wysokie emerytury są niezłym dodatkiem do napęczniałych kąt bankowych. Chyba na tym polega cała polityka. Nie pamiętam Ĺźeby ktĂłraś władza mĂłwiła inaczej, pracują tylko i wyłącznie dla dobra ludu pracującego i poświęcają się bez reszty. Ich wywody doskonale uzupełnia propaganda, ktĂłra jest najwaĹźniejszym ĹşrĂłdłem ogłupiania obywatela. Ludzie coraz bardziej wierzą właśnie mediom uwaĹźając je za wyrocznie. Dzisiejsza propaganda niczym nie ustępuje gomułkowskiej, z przemĂłwień wyłączono dwa słowa ”towarzysze i obywatele” rerszta toczka w toczkę to samo. Wzrost gospodarki i płac, socjalne dla narodu i weszło nowe 500+, co się podkreśla przy kaĹźdej okazji. To dzięki temu programowi „ ludziom Ĺźyje się dostatniej” Ciągłe porĂłwnania poczynań byłych i Ăłwczesnych rządzących doprowadzają do szału tak z jednej jak i z drugiej strony. Raz jedni są rządzącymi, a później opozycją i tak cały czas. Wszyscy biorą pieniądze i rozumieją się doskonale. Intrygi nie od dzisiaj rządzącym znane: tak było za krĂłlĂłw i jest dzisiaj. Ludzi trzeba czymś zająć by przysłonić pole widzenia. Świece dymne teĹź nie od dziś stosowane. Coś się robi, by usprawiedliwić obiecanki wyborcze dla uciechy ludzi, kogoś się przymknie ku zadowoleniu innych i tak się koło kręci. Jednak najistotniejsze sprawy idą w przedawnienie bo jedni o drugich zbyt duĹźo wiedzą i jak się zwykło mĂłwić: k…wa ku…wie łba nie urwie. Doszedłem do wniosku, Ĺźe szkoda na to wszystko nerwĂłw i czasu i tak będzie tak jak zarządzili wielcy tego świata mający na kontach powyĹźej sześciu zer. To nie p. Szydło czy P Morawiecki, oni tylko wykonują polecenia nadesłane niegdyś z Moskwy, teraz z Brukseli, Berlina, Jerozolimy i BĂłg wie jeszcze skąd. Suwerenność została odebrana wraz z podpisaniem traktatĂłw lizbońskich itp. O tym juĹź wiedzą dzieci szkolne. Robimy to, na co pozwala nam dyktator (najgrzeczniej mĂłwiąc). Co prawda robi się jakąś drobną kosmetykę zmieniając urzędnikĂłw, ale jaki to ma wpływ na Ĺźycie przeciętnego człowieka, Ĺźaden. Pamiętam wiele rządĂłw, ale wszystkie mĂłwiły podobnym głosem jeśli coś zmieniały to moĹźe ton. Myślę, Ĺźe tym razem będzie inaczej. Minie półtora roku i znowu się zmienią i jedni będą wszystkie niepowodzenia zwalali na drugich i tak wkoło Macieju. Tymczasem pojawiła się na horyzoncie mała wojenka z sąsiednią Ukrainą. Kiedy nasz prezydent zawiĂłzł pokaĹşny prezent gotĂłwkowy kilka miesięcy było cudownie. Rząd teĹź nie chciał być gorszy i sypnął następne miliony do sąsiedniej kasy. Na Majdanie przemawiali najwyĹźsi nasi politycy, a nad ich głowami powiewały banderowskie sztandary. Współczuliśmy sąsiadowi ogarniętemu wojną i co? A oni z wielkiej wdzięczności pokazali nam gdzie nas PolakĂłw mają i straszą ryzunami, na co nasz nowy premier po wejściu na stanowisko ogłosił, Ĺźe potrzebuje natychmiast kilkanaście tysięcy UkraińcĂłw do pracy. Tym sposobem mamy kilka milionĂłw taniej siły roboczej, ktĂłra nielegalnie sprowadza broń. Obawiam się, Ĺźe niedługo zostaniemy mniejszością we własnym kraju podobnie jak Szwedzi czy inni. Jakby mało tych nieszczęść wybuchła następna wojenka z Izraelem. Ĺťydzi niemal jednogłośnie oznajmili światu, Ĺźe Polacy są odpowiedzialni za mordowanie ĹťydĂłw, a ja cały czas myślałem, Ĺźe byli to Niemcy. Padły niesamowite oszczerstwa pod naszym adresem i to z ust Ĺźydowskiego premiera i innych politykĂłw, i dziennikarzy. Zrobiła się wrzawa jakby ktoś ukradł Ĺťydowi centa. Nasz rząd wystraszył się i zaczął przepraszać nie wiedząc za co. Płynęły groĹşby z USA, Francji, Ukrainy. Sekretarz Stanu USA pogroził nam palcem, a były ambasador nazwał ustawę” zemstą wieśniakĂłw” Jakoś nie przeszkadzali mu wieśniacy kiedy jadł przez kilka lat nasz chleb. O Polskich obozach zagłady zaczęły krążyć filmiki, pojawiły się głosy Ĺźydowskich „uczonych”. Osaczono Polskę ze wszystkich stron pomimo, Ĺźe ustawę ( jak się później okazało) wcześniej konsultowano z ambasadą Izraelską. No proszę nasz sejm nie jest zdolny samodzielnie stworzyć ustawy, a przecieĹź wmawia się nam, Ĺźe jesteśmy suwerenni. Czegoś tu nie rozumiem. Podpisaliśmy traktaty z UE zrzekając się stanowienia o państwie, ale nic mi nie wiadomo o innych międzynarodowych umowach. Teraz dowiadujemy się, Ĺźe w Oświęcimiu edukuje się Ĺźydowska młodzieĹź, ale nic się tam nie mĂłwi o losach PolakĂłw i innych, ktĂłrzy rĂłwnieĹź tam ginęli. Tworzy się zupełnie inną historię, historię wygodną dla Izraela. Kłamstwo jakiego dotychczas nikt się nie dopuścił pada z ust rzekomo naszych przyjaciół czy sojusznikĂłw. Polski prezydent nazywa to nieporozumieniem czy teĹź zgrzytem. Przestraszona Warszawa robi wszystko, by nie urazić ĹťydĂłw, traktuje ich nadzwyczajnie udając, Ĺźe nic się nie stało. AĹź strach pomyśleć co byłoby gdyby sytuacja się odwrĂłciła. NajwyĹźsi urzędnicy dwoją się i troją, przepraszają, błagają o przebaczenie. Padają nowe natychmiastowe decyzje o budowie Muzeum Getta, a nawet dwĂłch. Od najniĹźszej emerytury są pobierane podatki, w szpitalach kolejki na zwykłe zabiegi, ale na cmentarze 100 mil i muzea znalazły się fundusze. Wstyd i to jest dobra zmiana, moĹźe i dobra tylko dla kogo? Po personalnej czystce stało się coś niebywałego, zmieniono kurs i orientację. Jedna ustawa zawetowana i uszczuplona, następna trafia do Trybunału i oczekuje na jeszcze jedno okrojenie co zapowiedziała doradczyni prezydenta p. Zosia. Poszła nawet dalej oznajmiając, Ĺźe ustawa jest idiotyczna dziwne, Ĺźe taka podpisał prezydent. Co się z nami dzieje, dokąd podążamy i kto jest waĹźniejszy swĂłj czy obcy? Tak dobrze się zapowiadało: płomienne przemĂłwienia, gesty, 500+, tanie mieszkania, zapowiedĹş sprawiedliwości i rozliczeń. I co? I nic! Jaki los szykujemy naszym dzieciom i wnukom.
Już tyle razy krwią byłaś zalana
Zdradziecka przyjaźń gnała nas na stepy
Haniebna śmierć w kazamatach czekała
I nadal Polak mądry jest po szkodzie
Dość sloganów i pustosłowia, wyborcy oczekują czegoś więcej niż machlojek za plecami narodu. Piękne słowa zachowajcie dla żon i kochanek, a naród pragnie godnie żyć. Czas na redukcję urzędników, nie takiej jak ostatnio (przesunięcie na inne stanowiska) zbędnej ochrony i wygodnych limuzyn. Nie powinno być żadnej różnicy pomiędzy ministrem i zwykłym robotnikiem.

Władysław Panasiuk