Dodano: 25.03.18 - 21:39 | Dział: Na każdy temat

Tornado Beaty Szydło





W rozmemłany przekaz w jakim ugrzązł rząd jak tornado wdarły się słowa Beaty Szydło.

Trudno siÄ™ dziwić, że odsuniÄ™ta pani premier postanowiÅ‚a zabrać gÅ‚os. Czas byÅ‚o powiedzieć dość „pomawianiu polskiego rzÄ…du, pomawianiu Polski”. PrzyznaÅ‚a ministrom swojego gabinetu nagrody za wytężonÄ… pracÄ™, wysokie, ale jak najbardziej zasÅ‚użone. ZostaÅ‚a za to zaatakowana przez totalnÄ… niedyspozycjÄ™. Ci poczciwi posÅ‚owie z PO, PSL czy Nowoczesnej nie mogli patrzeć na takie obniżanie standardów. Minister musi dostać oficjalnÄ… nagrodÄ™ zamiast normalnie drobić „krÄ™ceniem lodów”. Szarża „po pieniÄ…dzach” to jest szczyt możliwoÅ›ci intelektualnych totalniackich tuzów. Ich zbójeckie prawo obrzucać bÅ‚otem. Jednak sytuacja zrobiÅ‚a siÄ™ bardziej skomplikowane. Premier Beata SzydÅ‚o przyznaÅ‚a nagrody, a premier Morawiecki zaczÄ…Å‚ za nie przepraszać, nakÅ‚aniać ministrów do zwracania i zapewniÅ‚, że nigdy wiÄ™cej nikt żadnej premii nie dostanie. Ciężko siÄ™ w tym dopatrzeć elegancji i lojalnoÅ›ci wobec niedawnej przeÅ‚ożonej.

Tu taka dygresja. Jeden wybitny akademik dostaÅ‚ 2 mln zÅ‚ na badanie „wtórnego antysemityzmu”, a kwota nagród dla ministrów to ok. 1.5 mln zÅ‚. W tym drugim przypadku nazywano to „ordynarnym skokiem na kasÄ™”

Premier Beata SzydÅ‚o niezwykle stanowczo i precyzyjnie broniÅ‚a swojej decyzji, co spotkaÅ‚o siÄ™ z ogromnym poparciem i dużej części elektoratu PiS i co niezwykle symptomatyczne posłów tej partii. Zgotowali jej owacjÄ™ na stojÄ…co skandujÄ…c „Beata! Beata!”. Co tu dużo mówić, premier Beata SzydÅ‚o udzieliÅ‚a darmowych korepetycji jak należaÅ‚o od poczÄ…tku reagować na awanturnicze zarzuty opozycji. Tyle ile ten rzÄ…d zrobiÅ‚ dla Polaków nie zrobiÅ‚ żaden inny. Miliardy zÅ‚otych zamiast do kieszeni miÄ™dzynarodowych cwaniaków trafiajÄ… do obywateli. A już posÅ‚owie PO i PSL, których rzÄ…d tworzyÅ‚ caÅ‚e fikcyjne ministerstwa dla pani Pitery czy pana ArÅ‚ukowicza, wstydu nie majÄ… zabierajÄ…c gÅ‚os. Tym bardziej, że sami biorÄ… publiczne pieniÄ…dze za destabilizowanie paÅ„stwa, a EuroposÅ‚owie z ich partii, otrzymujÄ… krocie za dziaÅ‚alność ocierajÄ…ca siÄ™ o zdradÄ™. Majstersztykiem byÅ‚a figura retoryczna jakÄ… zastosowaÅ‚a premier Beata SzydÅ‚o, żeby posÅ‚owie PO pokazali na mapie gdzie ma być elektrownia atomowa. PoszÅ‚o na to 182 mln zÅ‚otych, prezes Grad braÅ‚ ok. 100 tys. miesiÄ™cznie, a nawet lokalizacji inwestycji nie udaÅ‚o siÄ™ ustalić.

Wystąpienie pani premier Szydło ma jeszcze jeden wymiar. Niezwykle różni się od obecnych wystąpień, czy pana prezydenta, czy pana premiera, gdzie wyczuwa się zachowawczość, a nawet pewną obawę by nie poruszać tematów niewygodnych. A jak już są poruszane, to w taki sposób, żeby przypodobać się innym, a niekoniecznie Polakom.

Trwająca prawie pół roku rekonstrukcja rządu, w atmosferze niedomówień, karkołomnych domysłów i zahaczania o teorie spiskowe, miała być osiągnięciem niebywałym. Po dwóch latach sukcesów postanowiono wymienić mającą ogromne zaufanie wyborców premier Szydło. Było to posunięcie nie do końca zrozumiałe, ale udało się przekonać elektorat, że teraz stawiamy na gospodarkę, a do tego Mateusz Morawiecki ma lepsze predyspozycje. Poza tym miał się dużo lepiej, choćby ze względu na znajomość języków poruszać na światowych salonach.

Niestety trafiÅ‚ na czas trudny. Polska jest nÄ™kana przez Izrael, Å›rodowiska żydowskie i UniÄ™ EuropejskÄ…, gdzie pewnie też siÄ™gajÄ… różne macki. Najwyraźniej komuÅ› przeszkadza to, że 47 mld w ramach programu 500+ trafiÅ‚o do polskich rodzin, a nie poszÅ‚o jak do tej pory w „dobre rÄ™ce”. Nawet zakaz handlu w niektóre niedzielÄ™, może też irytować Å›wiatowe banksterstwo.

Tak naprawdę skandalem jest to, żebyśmy sejmowe ustawy pisali pod zewnętrznym nadzorem.

A jeszcze zaordynowane nam poprawki musimy przełknąć i przekuwać to propagandowo w sukces.

OczywiÅ›cie, gdy nie ma wyjÅ›cia, trzeba iść na ustÄ™pstwa i kompromisy, bo warto, jak najdÅ‚użej utrzymać rzÄ…d „dobrej zmiany”. Reforma sÄ…downictwa warta jest pewnej elastycznoÅ›ci. Natomiast szykowane „usprawnienia” w ustawie o IPN, nie spotkajÄ… siÄ™ z akceptacjÄ… spoÅ‚ecznÄ….

Problem tkwi jednak w tym, że brakuje pewności na jak duże ustępstwa premier Morawiecki i jego gabinet są gotowi pójść w temacie najważniejszym. Spodziewanych roszczeń środowisk żydowskich, a mówi się i o 300 mld dolarów. Tego tematu unika się jak ognia.

Przemówienie premier Beaty SzydÅ‚o dowodzi, że jest ona politykiem dużego formatu. To daje otuchÄ™, że w tej niedookreÅ›lonej rzeczywistoÅ›ci, naszpikowanej zewnÄ™trznymi i wewnÄ™trznymi zagrożeniami jest ktoÅ›, kto ma odwagÄ™ bronić swoich dobrych decyzji. Warto by inni politycy „dobrej zmiany” wziÄ™li z niej przykÅ‚ad. Potrzeba wiÄ™cej stanowczoÅ›ci. Nawet jak przyszÅ‚o iść krÄ™tÄ… drogÄ…, dobrze by byÅ‚o, żeby elektorat miaÅ‚ pewność, że to jest droga do konkretnego celu, a nie marsz na mglistÄ… orientacjÄ™.

Ryszard Makowski
Satyryk. Kabaret „Pod EgidÄ…”. NiegdyÅ› felietonista „Uważam Rze”, obecnie "Sieci".
wPolityce