Dodano: 13.05.18 - 13:54 | Dział: Kworum poetów

Łut szczęścia (Bożena Zylla)





Codziennie na nowo chłonę,
każdą komórką ciała -
całokształt piękna
otaczającej mnie natury.

W zimie podziwiam
ogrom wiekowej mądrości,
skrytej w potędze
bezlistnego drzewa.

Na wiosnę wprost nie mogę
nasycić oczu, tysiącem
błękitnych krokusów kwitnących
wśród traw górskiej łąki.

W lecie karmię wszystkie zmysły
niebywałym przepychem kwiatów,
jak i zapachem mięty, wplecionym
w eter upalnych nocy.

A jesienią koję głębię duszy,
raz złotymi odcieniami liści,
a raz łagodną melancholią
deszczu szepczącego z wiatrem.

I mam wrażenie, że i naturze,
jest też dobrze ze mną,
gdyż każdego poranka z uśmiechem,
ponownie zaprasza mnie do siebie.


Bożena Zylla