Dodano: 16.05.18 - 23:06 | Dział: Śladami naszych przodków

Antoni Kurzawa


Polski rzeźbiarz

Antoni Kurzawa, urodził się dnia 10 maja 1842 roku w Turzy. Zmarł on natomiast w dniu 13 lutego 1898 roku w Krakowie. Zasłynął on w polskiej kulturze jako rzeźbiarz. Warto jest zatem na łamach naszego portalu, wspomnieć tego już zapomnianego artystę.

Pochodzenie


Pochodził on z biednej chłopskiej rodziny, był synem Franciszki Kurzawa (w metryce podane jest nazwisko Kurzawianka) oraz, jak wynika z dokumentów Szkoły Sztuk Pięknych w Wiedniu, był on też synem wiejskiego pasterza. Studia w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie, umożliwił mu Mieczysław Weryha-Darowski. W latach 1863–1869 studiował rzeźbę w pracowni Henryka Kossowskiego oraz rysunek pod kierunkiem Władysława Łuszczkiewicza. W latach 1867–1868 pobierał on nauki w Wiedniu. Następnie krótko przebywał we Lwowie, gdzie wyrzeźbił cztery pomniki nagrobne z przeznaczeniem na Cmentarz Łyczakowski. W 1874 roku, zapisany ponownie do Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie został w dniu 14 grudnia z niej usunięty za obrazę profesora Kossowskiego. W latach 1876–1877 uzupełniał studia w Paryżu.

Prace Kurzawy

Jego rzeźby były pełne ekspresji i dynamizmu. Rzeźbił posągi religijne, o naturalistycznej formie, np.. Chrystus i Magdalena, Walka Samsona z lwem, Pocałunek Judasza itp. Dziełem Kurzawy jest grupa rzeźbiarska Mickiewicz budzący geniusza poezji, której pierwowzór powstał w 1889 roku. Praca została nadesłana w tym samym roku na doroczny konkurs Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Pewny zwycięstwa, załamał się po ogłoszeniu werdyktu przyznającego mu III miejsce. Pierwszej nagrody nie przyznano. W styczniu 1890 roku, dokonał desperackiego czynu wtargnął na wystawę i roztrzaskał własną rzeźbę. Z czasem Antoni Kurzawa stał się symbolem tragicznych losów niedocenionych artystów. Słaby fizycznie, zniszczony chorobami, pod koniec życia za staraniem przyjaciół artystów znalazł się dnia 12 czerwca 1897 roku, w przytułku dla ubogich Zakładzie im. Helclów w Krakowie, gdzie pół roku później zmarł. Pochowany został na Cmentarzu Rakowieckim w Krakowie.

Ewa Michałowska – Walkiewicz