Dodano: 31.05.18 - 12:15 | Dział: W kręgu wydarzeń

Niemiecka pogarda dla demokracji





Niemcy już dawno utracili sympatiÄ™ narodów poÅ‚udnia Europy, nie tylko Grecji, dziÅ› tracÄ… zaufanie i wiarygodność w Europie-Åšrodkowo-Wschodniej. To co wygÅ‚osiÅ‚ ostatnio najwyższy, niemiecki przedstawiciel w UE, komisarz d/s budżetu G. Oettinger, że „rynki nauczÄ… WÅ‚ochów jak majÄ… gÅ‚osować i na kogo”, bo chcieli powoÅ‚ać rzÄ…d z eurosceptycznym ministrem finansów, to obraz wyjÄ…tkowej buty, pogardy dla demokracji i zaprzeczenia idei solidarnoÅ›ci europejskiej, nie mówiÄ…c już o zÅ‚amaniu zasad i podważaniu fundamentów UE.

Wypowiedź niemieckiego komisarza ds. budżetu, jak i naciski kanclerz A. Merkel, prezydenta E. Macrona i szefa KE J. C. Junckera to uderzenie w samo serce demokracji i europejskiej praworzÄ…dnoÅ›ci, zagrażajÄ…ce stabilnoÅ›ci i bezpieczeÅ„stwu caÅ‚ej Unii i poszczególnych jej czÅ‚onków. Dobrze, że Niemcy dziÅ› nie majÄ… zbyt wielu sprawnych i gotowych do akcji dywizji pancernych, bo mogliby, być może zdefiniować to jeszcze bardziej konkretnie. Dzisiejsi unijni hegemoni, nie tylko przeczoÅ‚gali już GrecjÄ™, grozili Polsce i WÄ™grom, doprowadzili do upadku rzÄ…du Berlusconiego we WÅ‚oszech, ale próbowali i nadal próbujÄ… przy pomocy niemieckich mediów, fundacji i V-tej Kolumny obalić rzÄ…d w Warszawie i Budapeszcie. DziÅ› chcÄ… resocjalizować nowy - potencjalny wÅ‚oski rzÄ…d, najbardziej eurosceptyczny w Europie i nie sÄ… w stanie pogodzić siÄ™ z wyrokami, nawet tej wielce uÅ‚omnej, liberalnej demokracji. Przypomina to raczej hasÅ‚a i dziaÅ‚ania w stylu „Ordnung mus sein”. To nie tylko katastrofa wizerunkowa Niemiec, Francji, KE i PE, ale ukazanie caÅ‚ej prawdy o obowiÄ…zujÄ…cych realiach o sile i brutalnoÅ›ci niemieckiego wpÅ‚ywu na dzisiejsze losy Europy. To wrÄ™cz powrót do czasów Zakonu Krzyżackiego, który ogniem i mieczem wprowadzaÅ‚ cywilizacjÄ™, Å‚ad i postÄ™p, nie tylko jak widać na peryferiach tej dzikiej, tej gorszej Wschodniej Europy.

Ten bezpardonowy atak niemieckiego komisarza d/s budżetu G. Oettingera na włoskie państwo i demokratyczny wybór Włochów, powiązany z propozycją cięć w budżecie UE, głównie dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, to tylko kolejny dowód na wielowymiarowy kryzys Unii, na krach finansowy krajów południa Europy. To jednocześnie naruszenie prawa międzynarodowego, jak i zasady suwerenności narodów, to początek końca UE w niemiecko-francuskim, liberalno-lewicowym wydaniu. To również realne ryzyko rozpadu strefy euro i chęć konfrontacji niemiecko-amerykańskiej.
Najprawdopodobniej Polska zyskała dzięki niemieckiemu komisarzowi G. Oettingerowi trochę niechcący, nowego, ważnego sojusznika.

W europejskim kotle wrze, bo jak zwykle Niemcy nie mają umiaru, pomimo, że odnieśli największe korzyści z poszerzenia Unii, ciągle im mało, ciągle chcą dominować i dyrygować. Była grecka tragedia, teraz będzie włoski dramat. Niemiecki komisarz d/s budżetu G. Oettinger powinien natychmiast podać się do dymisji, po deklaracji jakie wygłosił, nie mówiąc już o haniebnych i nie do przyjęcia propozycjach budżetu Unii, który nie jest prywatną fundacją pani kanclerz A.Merkel.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce