Dodano: 07.07.18 - 13:35 | Dział: Prosto z mostu

Dał nam przykład Kossakowski

jak blagować mamy



To straszne, jak historia naszego nieszczęśliwego kraju siÄ™ powtarza! Ale jakże ma siÄ™ nie powtarzać, skoro od ponad 300 lat jest on rzÄ…dzony przez agentów? Zaczęło siÄ™ to wkrótce po „potopie” szwedzkim. TrwaÅ‚ on zaledwie 5 lat, ale doprowadziÅ‚ do dewastacji kraju porównywalnej z II wojna Å›wiatowÄ…. W rezultacie pojawiÅ‚a siÄ™ w Polsce warstwa spoÅ‚eczna, której przedtem nie byÅ‚o, to znaczy – szlachta-goÅ‚ota. Byli to ludzie pozbawieni wszelkich Å›rodków utrzymania, ale posiadajÄ…cy prawa polityczne, które bardzo szybko nauczyli siÄ™ komercjalizować. Na tej pożywce „jak grzyb trujÄ…cy i pokrzywa” rozwijaÅ‚ siÄ™ jurgielt, czyli agentura, gotowa za pieniÄ…dze wynająć siÄ™ każdemu. KorzystaÅ‚y z tej sposobnoÅ›ci oÅ›cienne mocarstwa gwoli utrzymania w Polsce anarchii, która w koÅ„cu doprowadziÅ‚a do rozbiorów. Przed II rozbiorem, z inspiracji imperatorowej Katarzyny, w 1792 roku jurgieltnicy w miasteczku Targowica ogÅ‚osili konfederacjÄ™, pod hasÅ‚ami obrony wolnoÅ›ci, zagrożonej przez konstytucjÄ™ 3 maja. ChodziÅ‚o miÄ™dzy innymi o to, że jedna z uchwaÅ‚ Sejmu Czteroletniego pozbawiaÅ‚a szlachtÄ™-goÅ‚otÄ™ prawa gÅ‚osowania na sejmikach, czyli prawa wybierania posłów. GwarantkÄ… przywrócenia wolnoÅ›ci mianowaÅ‚a siÄ™ Katarzyna, co targowiczanie skwapliwie uznali, a wyrazem tych gwarancji byÅ‚o „wkroczenie” wojsk rosyjskich. Od tamtej pory Rosja nigdy już na PolskÄ™ nie „napadÅ‚a” , tylko zawsze do niej „wkraczaÅ‚a” - ostatnio 17 wrzeÅ›nia 1939 roku. „Wkroczywszy” Rosjanie zlikwidowali wszystkie utworzone przez konstytucjÄ™ z 1791 roku organy paÅ„stwowe, a do Targowicy – bo taka nazwa ustaliÅ‚a siÄ™ już wtedy - przystÄ…piÅ‚ król StanisÅ‚aw August. Do Petersburga udaÅ‚a siÄ™ specjalna delegacja, by podziÄ™kować Katarzynie za udzielonÄ… pomoc i poprosić o ustanowienie strategicznego partnerstwa Rosji z PolskÄ…. Ustanawianie tego partnerstwa Katarzyna rozpoczęła od zawarcia w styczniu 1793 roku traktatu podziaÅ‚owego, na mocy którego zachodnie województwa Rzeczypospolitej przypadÅ‚y Prusom. Katarzyna zaÅ› zwoÅ‚aÅ‚a do Grodna Sejm, który zatwierdziÅ‚ traktat podziaÅ‚owy, dokonujÄ…c jednoczeÅ›nie na rzecz Rosji cesji polskiego terytorium, obejmujÄ…cego 250 tysiÄ™cy kilometrów kwadratowych. Niektórzy posÅ‚owie mieli moralne skrupuÅ‚y, bo wczeÅ›niej zÅ‚ożyli uroczystÄ… przysiÄ™gÄ™, że nie oddadzÄ… „ani czÄ…steczki” polskiego terytorium, ale uspokoiÅ‚ ich i niejako rozgrzeszyÅ‚ ksiÄ…dz biskup inflancki Józef Kazimierz Kossakowski tÅ‚umaczÄ…c, że wszystko jest w jak najlepszym porzÄ…dku, bo przecież Rosja nie domaga siÄ™ jakichÅ› „czÄ…steczek”, tylko ogromnych kawałów polskiego terytorium, a przysiÄ™ga o takich wielkich obszarach nie wspominaÅ‚a.

Ta perswazja ksiÄ™dza biskupa Kossakowskiego jest bardzo podobna do propagandy sukcesu, jakÄ… rozpÄ™tali rzÄ…dowi klakierzy pod dyktando pana premiera Mateusza Morawieckiego po Å›rodowej nowelizacji wczeÅ›niejszej nowelizacji ustawy o Instytucie PamiÄ™ci Narodowej. Przypomnijmy, ze ustawa ta zostaÅ‚a uchwalona w 1998 roku, a na sugestiÄ™ „strony żydowskiej” Sejm wprowadziÅ‚ do niej art. 55, przewidujÄ…cy kary za tzw. „kÅ‚amstwo oÅ›wiÄ™cimskie”, to znaczy – wszelkÄ… próbÄ™ podważania zatwierdzonej przez Å»ydów wersji historii Ii wojny Å›wiatowej. Nikt wtedy przeciwko temu nie protestowaÅ‚, nie twierdziÅ‚, że przepis ten zagraża swobodzie badaÅ„ naukowych, czy wolnoÅ›ci sÅ‚owa. „Lecz tymczasem na mieÅ›cie inne byÅ‚y już treÅ›cie”, bo wkrótce nastÄ…piÅ‚a Å›cisÅ‚a koordynacja żydowskiej polityki historycznej z politykÄ… historycznÄ… niemieckÄ…, w nastÄ™pstwie czego Polska zostaÅ‚a uznana za zastÄ™pczego winowajcÄ™ tak zwanego „holokaustu” . PojawiÅ‚y siÄ™ tak zwane „przejÄ™zyczenia” o „polskich obozach zagÅ‚ady” i to nie tylko w prasie, ale nawet w przemówieniu prezydenta USA Baracka Obamy. W tej sytuacji przedstawiciele obozu pÅ‚omiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm w styczniu br. przeforsowali nowelizacjÄ™ ustawy o IPN z 1998 roku, dodajÄ…c do niej art. 55 A, przewidujÄ…cy kary za używanie okreÅ›lenia „polskie obozy zagÅ‚ady” i temu podobne sformuÅ‚owania. Nowelizacja ta – jak przyznaÅ‚ wiceminister sprawiedliwoÅ›ci Partyk Jaki – byÅ‚a konsultowana z izraelskÄ… ambasadÄ… – ale kiedy ustawa zostaÅ‚a już uchwalona, wÅ‚aÅ›nie izraelska ambasadoressa krzyknęła: „gewaÅ‚t!” Skoro ambasadoressa krzyknęła: „gewaÅ‚t!” , to „gewaÅ‚t!” krzyknÄ…Å‚ caÅ‚y Izrael. Jak Izrael krzyknÄ…Å‚: „gewaÅ‚t!” , to caÅ‚a diaspora też krzyknęła: „gewaÅ‚t!” - a skoro diaspora tak krzyknęła do Departament Stanu USA też krzyknÄ…Å‚: „gewaÅ‚t!” - zarzucajÄ…c Polsce brutalne dÅ‚awienie swobody badaÅ„ naukowych i wolnoÅ›ci sÅ‚owa. SÅ‚owem – co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie i strona żydowska postanowiÅ‚a poÅ‚ożyć kres próbom naruszenia swego monopolu na kreowanie historii Å›wiata, a wykonanie zleciÅ‚a Naszemu Najważniejszemu Sojusznikowi, który podjÄ…Å‚ siÄ™ tych czynnoÅ›ci w podskokach. Senatorowie i kongresmeni podpisywali listy protestacyjne, Departament Stanu ostrzegaÅ‚ PolskÄ™, że jak siÄ™ nie posÅ‚ucha, to narazi na szwank swoje interesy strategiczne, prezydent Trump podpisaÅ‚ ustawÄ™ 447 JUST, na podstawie której USA przyjęły na siebie obowiÄ…zek dopilnowania, by żydowskie roszczenia majÄ…tkowe zostaÅ‚y zrealizowane do ostatniego centa sÅ‚owem – poruszone zostaÅ‚y Moce niebieskie i piekielne. Ale rzÄ…d siÄ™ ociÄ…gaÅ‚, wiÄ™c w koÅ„cu gÅ‚os zabraÅ‚o MiÄ™dzynarodowe Stowarzyszenie Adwokatów i Prawników Å»ydowskich. StaÅ‚o siÄ™ jasne, że żarty siÄ™ skoÅ„czyÅ‚y, toteż na 27 czerwca zostaÅ‚o wyznaczone nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. MiaÅ‚o być ono poÅ›wiÄ™cone holokaustowaniu Å›mieci, ale z inicjatywy premiera Morawieckiego zostaÅ‚o poÅ›wiÄ™cone nowelizacji niedawno znowelizowanej ustawy o IPN. Sejm uchwaliÅ‚ tÄ™ nowelizacjÄ™ w tempie stachanowskim, przeprowadzajÄ…c 3 czytania i gÅ‚osowanie w ciÄ…gu niecaÅ‚ych dwóch godzin, Senat ekspresowo jÄ… zatwierdziÅ‚, a prezydent Duda w poskokach podpisaÅ‚. Nowelizacja polegaÅ‚a na wykastrowaniu art 55 A z wszelkich kar, wiÄ™c premier Morawiecki wyjaÅ›niÅ‚, że teraz bÄ™dziemy siÄ™ chandryczyć na drodze cywilnej. PoÅ›piech zaÅ› wynikaÅ‚ stÄ…d, że Nasz Strategiczny Przyjaciel, a już wkrótce – być może Lord-Protektor - czyli Beniamin Netanjahu zawiadomiÅ‚, że wspólnÄ… konferencjÄ™ z tubylczym premierem Morawieckim, może rozpocząć nie później, niż o godzinie 18.00. Na takie dictum wszyscy dostali wzmożonego popÄ™du, bo pojawiÅ‚y siÄ™ pogÅ‚oski, że jak zdążą, to prezydent Duda zostanie dopuszczony do pocaÅ‚owania prezydenta Trumpa i to nawet w rÄ™kÄ™. Z takiego zaszczytu nie pozwala nam zrezygnować przyrodzona godność narodowa, no i oczywiÅ›cie – racja stanu. DziÄ™ki temu Å»ydzi bÄ™dÄ… mieli realizacjÄ™ roszczeÅ„ i monopol na kreowanie historii, a prezydent Duda – przyjemność ze zrobienia... no, mniejsza z tym.

RzÄ…dowi klakierzy otrÄ…bili kolejny sukces, uzasadniajÄ…c go podobnie, jak to ongiÅ› robiÅ‚ ksiÄ…dz biskup Kossakowski, wychwalajÄ…c pod niebiosa pana Mateusza Morawieckiego, który prawdopodobnie zostaÅ‚ wytypowany przez Naczelnika PaÅ„stwa JarosÅ‚awa KaczyÅ„skiego na premiera rzÄ…du, by sprawnie przygotowaÅ‚ nasz nieszczęśliwy kraj do żydowskiej okupacji. Zgodnie z przepisem na gotowanie żywcem żaby, wszystko trzeba robić powoli, a wtedy delikwent, wszystko jedno – żaba, czy caÅ‚y naród – niczego nie zauważy, no a potem bÄ™dzie już za późno.



Stanisław Michalkiewicz
1 lipca 2018 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).