Dodano: 14.07.18 - 20:40 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Na czele fizycznego odsunięcia

Oj, dzieje się, dzieje… Czasami nie zdążymy ogarnąć, co właściwie się zdarzyło w mijającym tygodniu, a juĹź nadciąga następna burza informacyjna z gradobiciem. Samo przesianie wiadomości prawdziwych od kłamliwych jest niełatwe. W szumie zmyłkowych komentarzy, prowokacyjnych opinii moĹźna stracić orientację, gdzie prawda, gdzie bujda na resorach..



KtĂłrejś nocy zobaczyłem w internecie, jak Lech Wałęsa zapowiada, Ĺźe „staje na czele fizycznego odsunięcia sprawcy wszystkich nieszczęść”. Myślałem, Ĺźe to zgryĹşliwy hejt. Okazało się, Ĺźe on tak naprawdę. Nie chciałem przeoczyć takiego cyrku, kiedy Wałęsa „na czele” Rzeplińskiego i Gersdorf, z bronią w ręku, odsuwa nieszczęścia, cokolwiek by to znaczyło. Intrygujący pomysł. Profesorowie prawa potrzebują mądrego przywĂłdcy, ktĂłry „fizycznie” uczyni to, czego oni umysłowo nie potrafili zrobić, nieboraki.

Realizacja pomysłu 4 lipca była rozczarowująca. Rutynowe ględzenie nierozumnych nerwusĂłw. Oto przez nadzwyczajną kastę został osiągnięty taki poziom absurdu, Ĺźe moĹźna go tłumaczyć jedynie jakimś dopalaczem. Oczywiście jest wielu mądrych ludzi w środowisku sędziowskim, ale hałaśliwa grupa jest „mądra inaczej”. To są prawnicy z licencją poprawności politycznej od ga-ga-gazety et consortes. Nie zauwaĹźyli, Ĺźe ta poprawność narzucana w ciągu dwudziestu paru lat III RP, przez kilka ośrodkĂłw medialnych i agenturalnych, stała się szkodliwa jak niegdyś czerwona zaraza. Polacy stracili cierpliwość i kartką wyborczą zaprotestowali przeciwko fałszywej ideologii rządzących od 1989 r. „jelit”, ktĂłre sobie wmĂłwiły, Ĺźe są rzeczywistą elitą „w tym kraju” – jak mĂłwią. Wybory w 2015 r. wygrała Polska niepoprawna, za to mądrzejsza i uczciwsza. Układy, mafie, sitwy wyłapywane przez CBA i inne słuĹźby zaczną zeznawać przed sądami. To rodzi strach i wściekłość wśrĂłd tych, ktĂłrzy mają coś za uszami, tak jak sławetny Wałęsa właśnie, ktĂłry staje na czele licznych „BolkĂłw”, by „odsunąć fizycznie” spodziewane wyroki… Oj, będzie się działo.

Tekst opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 28/2018

Jan Pietrzak