Dodano: 05.11.18 - 18:27 | Dział: W kręgu wydarzeń

Sensacja budżetowa





Ku rozpaczy prof. Leszka Balcerowicza, który twierdzi, że „PIS realizuje najgorszy scenariusz dla polskiej gospodarki i nie realizuje ograniczania deficytu budżetu”, zapowiada siÄ™ na koniec 2018 r. dawno niewidziana nadwyżka salda pierwotnego budżetu paÅ„stwa. Ku rozpaczy głównego ekonomisty PO dr Andrzeja RzoÅ„cy, który zÅ‚owrogo wieszczyÅ‚ 100 miliardowy deficyt budżetu paÅ„stwa, zapowiada siÄ™ jedno z najniższych wykonaÅ„ deficytu na poziomie ok. 20-23 mld zÅ‚ w tym roku.

MFW prognozuje dla Polski obniżkę deficytu sektora finansów publicznych do zaledwie 0,3 proc. PKB w 2018 r. czyli spadek o ponad 1 proc. w stosunku do roku 2017 (1,4 proc. PKB), ale również znaczne zmniejszenie tzw. deficytu strukturalnego, t.j. uwzględniającego wpływ koniunktury gospodarczej do poziomu zaledwie 1,25 proc. PKB. Nie tylko więc rządzący, ale i zwykli Polacy mogą mieć pod choinkę prawdziwy powód do zadowolenia tym bardziej, że po wrześniu nadwyżka w budżecie wynosiła 3,2 mld zł. Przy deficycie budżetu na koniec roku ok. 20 mld zł i po odliczeniu tzw. wydatków sztywnych jakimi są w budżecie państwa tzw. wydatki z tytułu obsługi długu publicznego (ok. 30 mld zł) osiągniemy, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów tzw. pierwotną nadwyżkę budżetową. Tym bardziej, że dochody podatkowe w 2018 r. mogą być wyższe aż o 20 mld zł, a wpływy do FUS i ZUS wyższe nawet o 10 mld zł. Czarny scenariusz nowoczesnych i neoliberalnych zaklinaczy rzeczywistości z prof. Leszek Balcerowiczem i dr Andrzej Rzońcą na czele, kompletnie się nie ziścił i jest dokładnie na odwrót. Dodatkowo zmniejsza się, zarówno dług publiczny, dług SP, udział długu zagranicznego jak i koszt obsługi długu publicznego i wszystko to dzieje się przy jednoczesnych, gigantycznych wydatkach państwa i budżetu na cele społeczne, socjalne, infrastrukturalne i prorodzinne sięgające już kwoty 70 mld zł, a w drodze są pieniądze na drogi lokalne (w 2019 r. to ok. 6 mld zł), zmiany niektórych wskaźników w zakresie płac w sferze budżetowej, podwyżki w służbach mundurowych i ewentualne, jednorazowe podwyżki i zmiany zasad waloryzacji rent i emerytur w przyszłym roku.

Tylko kompletni ignoranci ekonomiczni lub ludzie wyjątkowo złej woli, jak choćby przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, może nam stawiać za wzór nadwyżkę budżetową na Malcie (440 tysięcy mieszkańców), w Grecji (180 proc. długu do PKB), Cypru czy Luksemburga (krajów banków, bogaczy i afer podatkowych). Zapowiada się więc fantastyczny wynik, dawno niewidziany, zarówno budżetu jak i całego sektora finansów publicznych, choć pewnie trolle polskich finansów i spece od fake-newsów gospodarczych w niemieckich portalach i mediach pewnie nie ucieszą się z tych historycznie niskich poziomów polskiego deficytu.

Na cóż bowiem bÄ™dÄ… pomstować Grzegorz Schetyna, Leszek Balcerowicz czy Katarzyna Lubnauer, kogo bÄ™dÄ… straszyć drugÄ… GrecjÄ… i Armagedonem finansowym w afrykaÅ„skim stylu. Tego typu ataki i faÅ‚szywe oskarżenia co do stanu polskich finansów publicznych, dziÅ› to czysta schizofrenia polityczna „totalnych ekspertów”, to: nieadekwatne postrzeganie, przeżywanie, rozumienie, odbiór i ocena rzeczywistoÅ›ci gospodarczej i finansowej kraju nad WisÅ‚Ä…. ChciaÅ‚oby siÄ™ przywoÅ‚ać hasÅ‚a; Nie róbcie polityki, analizujcie uczciwie rzeczywistość i budujcie pozytywne, gospodarcze dla Polski wizje krytycy, tym bardziej, że zapowiada siÄ™ prawdziwy, fiskalny i finansowy sukces na koniec 2018 r. równie optymistycznie wyglÄ…da budżet na 2019 r. Na gwiazdkÄ™ czeka nas najprawdopodobniej nadwyżka pierwotna budżetu paÅ„stwa. Jakby nie patrzeć to ogromny i realny sukces.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce