Dodano: 11.11.18 - 11:15 | Dział: Prosto z mostu

W przededniu operacji antypolskiej


Powoli zaczynajÄ… ujawniać siÄ™ przyczyny nieoczekiwanej wizyty Naszej ZÅ‚otej Pani w Warszawie. Nie bardzo byÅ‚o wiadomo, co konkretnie ma ona u nas zaÅ‚atwić, natomiast przyjechaÅ‚a w momencie, gdy po wyborach w Hesji zachwiaÅ‚a siÄ™ również jej osobista pozycja, nie tylko na politycznej scenie niemieckiej, ale nawet we wÅ‚asnej partii. Któż by w tej sytuacji nie chciaÅ‚ sobie tej pozycji podreperować jakimÅ› efektownym sukcesem, zwÅ‚aszcza osoba tak ambitna i przyzwyczajona do sprawowania wÅ‚adzy, jak Nasza ZÅ‚ota Pani? Druga sprawa, na którÄ… warto zwrócić uwagÄ™ w zwiÄ…zku z tÄ… wizytÄ…, jest postanowienie Europejskiego TrybunaÅ‚u SprawiedliwoÅ›ci w Luksemburgu, który nie tylko „zawiesiÅ‚” uchwalonÄ… przez Sejm i Senat oraz podpisanÄ… przez prezydenta ustawÄ™ o SÄ…dzie Najwyższym, ale surowo też przykazaÅ‚, by sÄ™dziów SN przeniesionych już w stan spoczynku przywrócić do pracy i orzekania. I tak siÄ™ staÅ‚o, a pikanterii temu wydarzeniu dodaje nie tylko fakt, że buÅ„czuczny rzÄ…d PiS wszystkie te rozkazy wykonaÅ‚ z podkulonym ogonem, nie tylko deklaracja Naczelnika PaÅ„stwa, który faÅ‚szywe pogÅ‚oski, jakoby miaÅ‚ przygotowywać „polexit”, okreÅ›liÅ‚ jako „kÅ‚amstwo, kÅ‚amstwo i jeszcze raz kÅ‚amstwo!” , ale również – że ożywieni ze stanu spoczynku sÄ™dziowie SN odmówili zwrotu odpraw, jakie w zwiÄ…zku z przejÅ›ciem w stan spoczynku dostali. Już za to samo należaÅ‚oby ten caÅ‚y SÄ…d Najwyższy rozpÄ™dzić na cztery wiatry, ale – jak powiadaÅ‚ Ignacy Rzecki z „Lalki” - co tam marzyć o tem! Znaczy – bez wzglÄ™du na to, co za poÅ›rednictwem niemieckich owczarków w rozmaitych unijnych instytucjach Nasza ZÅ‚ota Pani z PolskÄ… wyprawia, niezÅ‚omnie przy niej stoimy i stać chcemy. Ale jakże inaczej, skoro przyzwolenie na Anschluss w roku 2004, jak i ratyfikacja traktatu lizboÅ„skiego w roku 2009 oparte byÅ‚y na iluzji, że Niemcy sypnÄ… zÅ‚otem i znowu bÄ™dzie, jak za Gierka?

Ale Niemcy, jeÅ›li nawet pÅ‚acÄ…, to przecież wymagajÄ… i nie pogodzÄ… siÄ™ z utratÄ… politycznego wpÅ‚ywu w naszym bantustanie tylko dlatego, że krzykliwy amerykaÅ„ski prezydent Donald Trump chciaÅ‚by je stÄ…d wyprzeć. Nawiasem mówiÄ…c wÅ‚aÅ›nie w tych dniach prezydent Trump zostaÅ‚ zablokowany wskutek uzyskania przez Demokratów wiÄ™kszoÅ›ci w Izbie Reprezentantów Kongresu i teraz bÄ™dzie mógÅ‚ groźnie kiwać palcem w bucie. Czyż nie jest to odpowiedni moment, by podjąć w Polsce kolejnÄ… próbÄ™ przesilenia politycznego na korzyść Niemiec? Toteż w zwiÄ…zku z setnÄ… rocznicÄ… odzyskania przez PolskÄ™ niepodlegÅ‚oÅ›ci, którÄ… od 2004 roku postÄ™pujÄ…co frymarczymy za niemiecki jurgielt, a wÅ‚aÅ›ciwie – jego obietnicÄ™ – rozpoczęło siÄ™ artyleryjskie przygotowanie do kolejnej, po nieudanym Ciamajdanie z roku 2013, operacji w Polsce. PojawiÅ‚y siÄ™ opinie, że zjadÄ… siÄ™ tu „neonaziÅ›ci” nie tylko z caÅ‚ej Europy, ale w ogóle – z caÅ‚ego Å›wiata – a rolÄ™ głównej tuby tej antypolskiej propagandy powierzono żydowskiej gazecie dla Polaków, kierowanej przez potomka sowieckich kolaboratów Adama Michnika. ByÅ‚ to sygnaÅ‚ dla wszystkich „antyfaszystów” , od których, zwÅ‚aszcza po wyasygnowaniu przez starego żydowskiego grandziarza finansowego 18 miliardów dolarów na destrukcjÄ™ europejskich paÅ„stw narodowych, aż siÄ™ u nas roi – żeby „neonazistom” zrobili w Warszawie „no pasaran”. Toteż po zwyciÄ™stwach kandydatów obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa w niektórych dużych miastach – w GdaÅ„sku i WrocÅ‚awiu prezydenci zakazali organizowania 11 listopada Marszu NiepodlegÅ‚oÅ›ci – co ma oczywiste znamiona prowokacji wobec organizujÄ…cych te marsze Å›rodowisk narodowych. W Å›rodÄ™ 7 listopada tak sam zakaz wydaÅ‚a prezydencica Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Organizatorzy Marszu odgrażajÄ… siÄ™, że tak czy owak, bÄ™dÄ… próbowali przemaszerować przez WarszawÄ™ i inne miasta, a z kolei folksdojcze z rozmnożonych ruchów „antyfaszystowskich” odgrażajÄ… siÄ™, że zgodnie z instrukcjÄ… żydowskiej gazety dla Polaków, zrobiÄ… im „no pasaran”. Jest oczywiste, że w tej sytuacji musi dojść do gwaÅ‚townych zamieszek tym bardziej, ze co najmniej jedna czwarta policjantów w kraju nagle wzięła zwolnienia lekarskie. Ta epidemia policyjna pokazuje, że mamy do czynienia ze zorganizowanÄ… akcjÄ…, której celem jest doprowadzenie w Polsce do gwaÅ‚townych rozruchów oraz, ze policjanci, a Å›ciÅ›lej co najmniej jedna czwarta funkcjonariuszy, nie sÅ‚ucha ani ministra spraw wewnÄ™trznych, ani Komendanta Głównego, tylko kogoÅ› innego. Kogo? Aaaa, to wÅ‚aÅ›nie tajemnica i jeÅ›li ABW, oraz inne bezpieczniackie watahy nie dostarczÄ… na to pytanie odpowiedzi, to trzeba by tych darmozjadów rozpÄ™dzić na cztery wiatry, podobnie jak sÄ™dziów SN. W tej sytuacji podejrzenie, że co najmniej czwarta część funkcjonariuszy policji może być czyimiÅ› – czy przypadkiem nie starych kiejkutów, a za ich poÅ›rednictwem – niemieckiej BND? - agentami, staje siÄ™ bardziej prawdopodobne. A do czego BND sÄ… potrzebne gwaÅ‚towne rozruchy w Polsce. A do tego, że traktat lizboÅ„ski zawiera tzw. „klauzulÄ™ solidarnoÅ›ci” , która stanowi, że jeÅ›li w jakimÅ› kraju czÅ‚onkowski UE pojawiÅ‚o siÄ™ zagrożenie dla demokracji, na przykÅ‚ad ze strony „terrorystów”, to Unia, na proÅ›bÄ™ tego paÅ„stwa, może udzielić mu „bratniej pomocy”. Prawdopodobnie rzÄ…d premiera Morawieckiego z takÄ… proÅ›bÄ… nie oÅ›mieliÅ‚by siÄ™ zwrócić, przynajmniej na razie – ale jeÅ›li nawet – to pozorów legalnoÅ›ci caÅ‚ej operacji mogÅ‚aby dostarczyć proÅ›ba zÅ‚ożona przez paniÄ… MaÅ‚gorzatÄ™ Gersdorf, bÄ™dÄ…cÄ… – bÄ…dź co bÄ…dź – najwyższym przedstawicielem jednej z wÅ‚adz paÅ„stwowych, czyli wÅ‚adzy sÄ…downiczej. Skoro nawet Adolf Hitler staraÅ‚ siÄ™ dostarczyć pozorów legalnoÅ›ci dla uderzenia na PolskÄ™ w formie prowokacji gliwickiej, to cóż dopiero Nasza ZÅ‚ota Pani, która przecież reprezentuje „dobre Niemcy”? Dopiero na tym tle lepiej rozumiemy zaciekÅ‚Ä… obronÄ™ pani I Prezes SÄ…du Najwyższego, od której nawet jej samej zaczęły buzować w gÅ‚owie gersdorfiny i już sama nie wiedziaÅ‚a, czy jest, czy nie jest I Prezesem. No ale teraz już wie, że jest i że musi być, dopóty, dopóki Nasza ZÅ‚ota Pani nie zwolni jej z obowiÄ…zków, wiÄ™c wszystko – jak powiadajÄ… gitowcy - „gra i koliduje”.

O ile „Ciamajdan” w grudniu 2016 roku trÄ…ciÅ‚ amatorszczyznÄ…, to teraz widać, że operacja jest przygotowana z wiÄ™kszym rozmachem i kto wie, czy nie zakoÅ„czy siÄ™ powodzeniem, zwÅ‚aszcza, że Rudolf Giuliani, który 15 grudnia na kilka godzin przyleciaÅ‚ do Warszawy, teraz jakoÅ› siÄ™ nie pojawiÅ‚. Kto wie, czy nie dlatego, że skoro USA przyjęły ustawÄ™ 447, w której zobowiÄ…zaÅ‚y siÄ™ do dopilnowania by żydowskie roszczenia wobec Polski zostaÅ‚y zrealizowane, to im szybszy i gÅ‚Ä™bszy bÄ™dzie proces rozpadania siÄ™ polskiego paÅ„stwa, tym lepiej dla sprawy, to znaczy – dla żydowskiej okupacji?



Stanisław Michalkiewicz
11 listopada 2018 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).