Dodano: 07.01.19 - 13:11 | Dział: Świat i Ludzie

Czy to się da jeszcze naprawić?


MÄ…drzy powiadajÄ…, że najwiÄ™kszÄ… sztukÄ… jest sÅ‚uchanie, bo mówić może nauczyć siÄ™ każdy. Ile w tym prawdy - pokazuje codzienność. Nie potrafimy kogoÅ› wysÅ‚uchać do koÅ„ca, czy to w jakiejÅ› drobnej dyskusji, czy nawet w wielkich debatach. Ludzka nadmierna mÄ…drość jest niecierpliwa, wybuchowa, bo co ktoÅ› bÄ™dzie mi wmawiaÅ‚ skoro ja wiem najlepiej jak jest. Czy aby na pewno? Za czasów mojej mÅ‚odoÅ›ci ludzie byli mniej wyksztaÅ‚ceni, ale można byÅ‚o z nimi podyskutować na rozmaite tematy. Nawet ci co ukoÅ„czyli filozofiÄ™ mniej filozofowali, a i do pisania maÅ‚o kto siÄ™ rwaÅ‚. Dzisiaj wielu staÅ‚o siÄ™ pisarzami, mówcami, komentatorami i co gorsza, na wszystkim siÄ™ znajÄ…. KiedyÅ› tylko partia miaÅ‚a racjÄ™ i byÅ‚a nieomylna, a już na pewno jej sekretarze. Wiem, że jednomyÅ›lność okazaÅ‚a siÄ™ wielkim bÅ‚Ä™dem, ale nadmierne gadanie do niczego dobrego nie prowadzi. Najbardziej siÄ™ znamy na polityce, bo nie trudno wÅ‚Ä…czyć telewizor, by z niego pofrunęła propaganda. SÅ‚yszymy to, co chcemy usÅ‚yszeć, kto zdobyÅ‚by siÄ™ na jakÄ…Å› analizÄ™. Skoro tak mówili, to tak musi być. Powtarzamy zatem brednie za jakimÅ› rzecznikiem prasowym, bo teraz nawet soÅ‚tys nie przemawia sam. Do wyboru zazwyczaj mamy dwie partie jak w Ameryce. Jedni popierajÄ… lewicÄ™, drudzy prawicÄ™ i tu tworzy siÄ™ już konflikt (czytaj wojna). Jedni sÄ… wspaniali - drudzy źli i tych dwóch jakże maÅ‚ych z pozoru rzeczy nie potrafimy pogodzić. To już nie sympatycy, to wyznawcy danych teorii, które gÅ‚osi partia i oczywiÅ›cie jej przywódca. Mówi siÄ™, że tylko krowa nie zmienia zdania, ludziom czÄ™sto brakuje odwagi by przyznać siÄ™ do porażki i tak niektórzy do koÅ„ca życia trwajÄ… w bÅ‚Ä™dzie. Można siÄ™ różnić piÄ™knie, ale kto by siÄ™ wysilaÅ‚ na takie czyny, nie Å‚atwiej skoczyć na kogoÅ›, naubliżać. ObserwujÄ™ Facebook i sam czÄ™sto komentujÄ™, ale nie wiem czy chcÄ™ nadal to czynić. SÄ… wpisy normalnie myÅ›lÄ…cych ludzi, z którymi miÅ‚o polemizować, ale bywajÄ… też nieokrzesani by nie powiedzieć chamscy. PadajÄ… obraźliwe sÅ‚owa i nikt na to nie zwraca uwagi i o czym to Å›wiadczy? Dziwimy siÄ™, że jesteÅ›my podzieleni, że nikt siÄ™ z nami nie liczy. Kto bÄ™dzie szanowaÅ‚ ludzi, którzy sami siÄ™ nie szanujÄ…, jeden mÄ…drzejszy od drugiego. Wszyscy mamy racjÄ™, która może być tylko jedna, a nas jest miliony. Nie ma narodu idealnego, wszÄ™dzie sÄ… jakieÅ› zgrzyty, ale my jesteÅ›my strasznie agresywni. Pyskujemy do siebie, ale rzÄ…dzÄ…cym nie potrafimy zwrócić uwagi, ba, gÅ‚askamy za każdy drobiazg niczym niewolnicy. Przeceniamy ich mÄ…drość i pracowitość, podziwiamy za najmniejszy datek. Sam kiedyÅ› daÅ‚em siÄ™ nabrać na WaÅ‚Ä™sÄ™ i Balcerowicza, i wypatrywaÅ‚em idÄ…cych w skarpetkach zÅ‚oczyÅ„ców. W zamian tych obietnic zostaliÅ›my z niczym, rozgrabiono wszystko co byÅ‚o. JakoÅ› bojÄ™ siÄ™ tych „uczonych” bo niekiedy nadmiar wiedzy bywa zabójczy. Å»eby byÅ‚o jasne: doceniam pracÄ™ rzÄ…du i to, co przez trzy lata udaÅ‚o siÄ™ zrobić, ale też widzÄ™ wiele bÅ‚Ä™dów czy zaniedbaÅ„, bez których Polska nie ruszy do przodu. Komu podobajÄ… siÄ™ reformy zmieniane po kilku dniach na życzenie obcych? RzÄ…d należy popierać, ale też sprawdzać, bo jakże Å‚atwo zboczyć z drogi szczególnie tam gdzie sÄ… duże pieniÄ…dze. Najważniejsze w rzÄ…dzeniu, to sÅ‚uchać co ludzie majÄ… do powiedzenia, czego oczekujÄ…. Kto o cokolwiek nas pyta? Można by wymieniać zasÅ‚ugi czy sukcesy rzÄ…dzÄ…cych, ale też trzeba by obok wspomnieć o tym co nie udaÅ‚o siÄ™ zrobić z rozmaitych przyczyn, niekiedy z ulegÅ‚oÅ›ci. Należy zadać sobie pytanie ile z obietnic wyborczych zostaÅ‚o zrealizowane, a ile nie. PIS ma w swoich rÄ™kach sejm, senat i prezydenta wiÄ™c cóż może tu oznaczać opozycja przy takim rozkÅ‚adzie, nic. Dla chcÄ…cego nic trudnego, a reszta to tylko sÅ‚abe wymówki. To wÅ‚aÅ›nie musimy zrozumieć, a nie tÅ‚umaczyć, że wciąż ktoÅ› przeszkadza. To sÄ… wÅ‚aÅ›nie te drobne niedomówienia, które tak nas podzieliÅ‚y. WÅ‚aÅ›ciwie wszystko podzieliÅ‚ okrÄ…gÅ‚y stół, który wciąż obowiÄ…zuje „my nie ruszamy waszych, a wy naszych” i nie ruszajÄ…. Gdyby każdy z nas zadaÅ‚ sobie troszeczkÄ™ trudu na wÅ‚asne przemyÅ›lenia, a nie sÅ‚uchaÅ‚ rozbudowanej do omdlenia propagandy, byÅ‚oby inaczej. Pewna poetka z Warszawy oburzyÅ‚a siÄ™ na mnie kiedy napisaÅ‚em, że w Polsce rzÄ…dzi p KaczyÅ„ski. Jak to przecież jest rzÄ…d! Chyba jest jedynÄ… osobÄ…, która tego nie wie, przecież to nie żadna tajemnica. Niekiedy ludzka naiwność nie ma granic. DzielÄ… nas nieistotne sprawy, drobiazgi, to nimi siÄ™ tak irytujemy, to one nas skłócajÄ…, na wielkie nie zważamy. Nigdy nie byÅ‚o na Internecie tyle wulgaryzmów, do czego dąży nasza kultura, gdzie zwyczajna przyzwoitość? Jak tak dalej pójdzie pozagryzamy siÄ™ jak dzikie zwierzÄ™ta. Nie wiem na co bÄ™dzie trzecia wojna Å›wiatowa, ale czwarta na pewno na maczugi.

Władysław Panasiuk