Dodano: 13.01.19 - 13:23 | Dział: Kworum poetów

O kochaniu (Lech Galicki)





Krótkie rozważanie o kochaniu

"Kobieta nie może tak kochać mężczyzny, jak mężczyzna kocha kobietę; bo miłość kobiety jest w jej oku, sutku, w czubku palca u nogi, a miłość mężczyzny mieści się na samym dnie jego serca, skąd nie sposób wyjść"- Aucassin et Nicolette (ok. 1225 r.).

Chante - fable
Proszę pokaż mi coś piękniejszego od miłości do kobiety wybranej na zawsze, nie zaś na chwilę rozkoszy płatnej i zwykle zdradą okupionej, nie na tydzień, dwa, albo trzy - czas określony w ziemskim szacowaniu, lecz... na zawsze. Proszę pokaż mi coś piękniejszego. Wyciągam z futerału skrzypce polne i muzyką niezwykłej urody kreuję uczucie zniewalające. I jeszcze bardziej: rzucam pędzlem wietrznym w wieczności obszary obraz kobiety ukochanej w barwach najponętniejszych.

W obłokach zakochania zawsze majowych potraciliśmy głowy, że nieba wielkie, czas zatrzymał się. Śpiewają na francuskich bezdrożach z trzynastego wieku, iż miłość kobiety utkwiła wystrzelona strzałą amora w jej oku, sutku, w czubku palca u nogi... Dotykiem ją wywołasz i znajdziesz, gdy rozogniona wyjdzie na wzgórek, ba, najwyższe szczyty miłości. A że inna jest niż w pierwiastku męskim wszelkie uniesienia, na wiadomym erectus zakończywszy te miłosne rozważania. No cóż to, nie zmienisz natury ludzkiej urody.

Mówią, że szaleństwo uczucia miłosnego mężczyzny na dnie jego serca się znajduje i wyjść z niego nie sposób.

Tak też na francuskich drogach pogrążonych w trzynastowiecznym poprzez zakochania wędrowaniu śpiewają. A ja tu gdzie trwam od wieków, gdy widzę moją panią i na granicy szaleństwa jestem a chór elfów rumieni łąki zielone tremą - doznaję wielkiego zakochania poprzez muzykę i pieśni i nie jest to dziw żaden, lecz stan wielki i wspaniały. Jakże ma być inaczej w zamyśleniu łąkowym, gdy nasze wielolistne serca drżą i majaczą horyzonty. Dwa serca związane, wrzucony klucz w morze, nikt nas nie rozłączy, tylko ty, o Boże - mówiono w ludowych porzekadłach. I wypisywano w nieskończoność w pensjonarskich pamiętniczkach. Bo miłość mężczyzny na dnie serca jego. I miłość kobiety w jej oku, sutku, w czubku palca u nogi...I cóż skoro tak jest, jeśli tak być musi.

A wyznanie na granicy szaleństwa jest: na twojego oka dnie jestem, na wszelkich intymnościach twoich oraz na palca u nogi czubku. Ty zaś głęboko w sercu moim. I nie ma takiej siły abyś z niego wyszła. Bo nie może mężczyzna tak kochać kobiety, jak kobieta kocha mężczyznę. Lecz siebie nadzwyczajnie nawzajem w nieskończoność pożądać i kochać mogą. Zawsze i wszędzie.

Lech Galicki