Dodano: 06.02.20 - 12:39 | Dział: Głos Polonii

Polska

widoki między młotem, a kowadłem...



Trudno już dÅ‚użej grać przysÅ‚owiowego “gÅ‚upka” i udawać, że w stosunkach polsko-żydowskich istnieje partnerstwo i wzajemne poszanowanie stron. Ostatnie ataki strony żydowskiej z wykorzystaniem niekoniecznie hipersonicznego Putina (raczej niewypaÅ‚ po Sowietach) jako wzmacniacza melodii antypolonizmu uÅ‚atwia Polakom dokonania oceny: “kto wróg, a kto przyjaciel” i każde zawody w rozgrywaniu nas metodÄ… “dobry i zÅ‚y policjant” nie sÄ… już w stanie przesÅ‚onić rzeczywistoÅ›ci.


https://image.shutterstock.com/image-photo/polish-flag...

Jasno widać, że obraną taktyką ośrodków żydowskich jest maksymalizacja nacisków na Polskę połączona z przekłamywaniem historii i użyciem wszystkich dostępnych środków od mediów (książki, gazety, internet), organizacji roszczeniowych, ośrodków żydowskiego lobbingu w USA i Rosji, żydowskiego kapitału, urzędników państwa Izrael w celu wymuszenia haraczu, daniny od Państwa Polskiego, które przecież było pierwszą ofiarą II wojny światowej. Czyż bylibyśmy pochyłym drzewem upatrzonym przez przysłowiowe kozy?

Polacy historycznie żyją między młotem i kowadłem, między terytorialnymi apetytami Rosji i Niemiec, które wspólnie zaatakowały i zniszczyły nasze odrodzone państwo uderzając na niego we wrześniu 1939 r. Po kłótni między totalitarnymi socjalistycznymi partnerami (socjalizm międzynarodowy vs etniczny, rasowy) potęga III Rzeszy Niemieckiej została zniszczona przez aliantów jednak już przy udziale Rosji Sowieckiej. Rosjanom tak się w Polsce spodobało, że przedłużyli swoje panowanie nad Polakami, aż do początku lat 90-tych XX w., czyli do czasu rozpadu ich zbrodniczego imperium.

Ameryka konkurujÄ…c i kontrujÄ…c dalsze rozszerzanie siÄ™ (jak Polska w 1920 r.) bolszewickiego “pÅ‚omienia rewolucji” (czerwonej zarazy), zapewniÅ‚a Europie wzglÄ™dny spokój, aż po dzieÅ„ dzisiejszy. Jednak i to imperium samo przeszÅ‚o metamorfozÄ™ i opanowane przez rewolucyjnych banksterów, traci siÅ‚y wobec nowych wyzwaÅ„, choćby ze strony dotÄ…d gwaÅ‚townie rosnÄ…cego w siÅ‚Ä™ chiÅ„skiego smoka. Nie wiadomo jak skoÅ„czy siÄ™ próba reform rozpoczÄ™ta przez Donalda Trumpa, który jest pod ciÄ…gÅ‚ymi atakami po deklaracji, że chce osuszyć “swamp” (bagno).

Przypomnijmy, że Ameryka nie ma pretensji do polskiego Śląska, Pomorza, czy też ziem wschodnich. Jeśli mamy się czegoś obawiać z jej strony to ewentualnej dominacji jej kapitału, podobnie jak ze strony Niemiec i Rosji. Niemcy już panują na polskim rynku wydawniczym, medialnym, a Rosjanie ogrzewają nas swoim gazem i tanim węglem przyczyniając się nieopłacalności naszego przemysłu wydobywczego.

W naszym geopolitycznym położeniu mamy ograniczone pole manewru. Sojusz z Rosją niestety nie jest możliwy. Rosja widzi nas jedynie w roli podporządkowanego, kontrolowanego wasala. Nie ma znaczenia, czy to Rosja biała, dla której kultury możemy mieć pewne sentymenty, czy też Rosja czerwona bolszewicka, wstępnie kontrolowana przez Żydów i miłośników rewolucji rekrutujących się z innych nacji (jak nieszczęśliwy Dzierżyński), czy też ta obecna oligarchiczna będąca naturalną mutacją sowieckiego dziedzictwa szczęścia i imperializmu.

JesteÅ›my w sojuszu z USA (NATO), które obok szantażu upowszechnionej broni atomowej, do tej pory skutecznie odstraszaÅ‚o wojenne pokusy zainteresowanych stron. Ameryka nie jest doskonaÅ‚a, nie ma takiego paÅ„stwa na Å›wiecie, ale przecież tak naprawdÄ™ nikt rozsÄ…dny nie potrafi wskazać lepszej alternatywy. WiÄ™c tak jak w 1939 r. możemy liczyć na waleczność i honor Francji? BÄ…dź na wspólnotÄ™ interesów i lojalność Anglii? Taktownie pominÄ™ RosjÄ™ i Niemcy…

Uważam, że sojusz z USA jest dziś dla nas najlepszym możliwym rozwiązaniem. Oczywiście na tym świecie wszystko się zmienia, więc i ten sojusz przestanie dla nas pracować z chwilą kiedy Chiny naprawdę poważnie zagrożą pozycji USA. Wtedy USA będą potrzebować Rosji, również przecież (a może nawet bardziej) zagrożonej przez rosnącą potęgę Chin. Wtedy wiele może się zmienić.

W takiej sytuacji staniemy siÄ™ walutÄ… wymienialnÄ…, gdyż w polityce nie ma przyjaźni, lojalnoÅ›ci, jest tylko konieczny rachunek siÅ‚ i interesy. Rewelacyjne dotÄ…d tempo rozwoju gospodarki Chin zaczyna sÅ‚abnąć. Kraj z powodu dÅ‚ugoletniej (sponsorowanej przez ONZ) polityki jednego dziecka, zaczyna siÄ™ gwaÅ‚townie starzeć. Już wkrótce Indie bÄ™dÄ… najliczniejszym paÅ„stwem Å›wiata. Tak naprawdÄ™ nie wiadomo jak skoÅ„czy siÄ™ ta groźna sytuacja z “przeciekÅ‚ym” z laboratorium wirusem korona i jakie bÄ™dÄ… tego konsekwencje dla Chin i reszty Å›wiata. AmerykaÅ„ska gieÅ‚da już zaczyna skakać i to niezupeÅ‚nie z zadowolenia...

Wrogiem Rosji sÄ… również nowe technologie pozyskiwania energii, bÄ…dź nowe źródÅ‚a pozyskiwania energii. Wszystko to wzmacnia konkurencjÄ™ i obniża szanse na sukces i przetrwanie takich paÅ„stw “surowcowych” jak Rosja i bogate w ropÄ™ kraje islamskie. RosjÄ™ czeka wiÄ™c wiele zagrożeÅ„ jednym z nich sÄ… Chiny, drugim ceny energii jak i rosnÄ…ca ilość jej obywateli wyznania islamskiego.

Gdzie w takim razie leżą szanse Polski? Wydaje się, że klasycznie w silnej gospodarce i budowaniu sojuszy z sąsiadami, czyli Międzymorze. Cele polskiej dyplomacji są tak proste, jak trudne, choć ostatnio zauważyć można większe zrozumienie na Litwie. Ważnym kierunkiem jest też Białoruś i takie ocieplenie i zbliżenie, które zapobiegłoby wchłonięcie jej przez Rosję.

PeÅ‚na problemów Ukraina wydaje siÄ™ być ważnym elementem w tej Å‚amigłówce, jednak brak wewnÄ™trznej spójnoÅ›ci i to, że jest workiem bez dna nie nastraja zbyt optymistycznie, uważana jest za jeden z najbardziej skorumpowanych paÅ„stw na Å›wiecie. UkraiÅ„cy powinni iść po rozum do gÅ‚owy i zapomnieć o Rosji. W poÅ‚owie XVII wieku (PerejasÅ‚aw, 1654 r. Chmielnicki-Buturlin) uważali, że I Rzeczpospolita nie traktuje ich dobrze i chcÄ…c sobie polepszyć lost przeszli pod opiekÄ™ cara. Wtedy dopiero zaznali “rosyjskiej wolnoÅ›ci”, kiedy przedstawiciel cara na ich oczach podarÅ‚ ich postulaty. WiÄ™c może wreszcie coÅ› ze swojej historii zrozumiejÄ…. Dodatkowo dzisiaj Polska na tym odcinku używana jest instrumentalnie przez USA w ich polityce powstrzymywania i spychania Rosji. Polska nawet z powodu koniecznoÅ›ci budowania przeciwwagi w UE powinna też silniej umacniać GrupÄ™ WyszehradzkÄ….

Na obecnym etapie rozwoju sytuacji międzynarodowej wydaje się, że jeszcze mamy trochę czasu i możemy liczyć na zrozumienie i interesowną pomoc strony amerykańskiej, dla której Putin jest ciągle niebezpiecznym graczem. Ważnym jest, aby Polska stała się atrakcyjnym, silnym partnerem dla swoich sąsiadów, a przez to i dla USA. Jednak jeśli polski rząd nie rozpocznie w języku angielskim (i innych) publikacji posiadanych źródeł stworzonych podczas II w.ś. przez polskich Żydów i Polaków, które oddają prawdę tamtych tragicznych dni, to w walce o dobre imię poniesiemy wizerunkową klęskę i to właśnie rząd polski będzie temu winien...

OczywiÅ›cie wiele zależeć bÄ™dzie od rozwoju eskalacji konfliktu z Iranem, od tego, czy osÅ‚abiony Trump (impeachment) za cenÄ™ pomocy żydowskiego lobby nie zostanie zepchniÄ™ty do jakichÅ› ryzykownych kroków, które nie miaÅ‚yby nic wspólnego z interesami Ameryki. Trwa codzienne “przypiekanie” Trumpa, Demokraci siÄ™gajÄ… po cokolwiek, aby tylko zaszkodzić Trumpowi. Najnowszym nożem w plecy okazaÅ‚ siÄ™ kandydat na Brutusa, byÅ‚y doradca Trumpa d/s bezpieczeÅ„stwa narodowego John Bolton, który napisaÅ‚ książkÄ™ , a w niej relacjÄ™ z rozmów z Prezydentem na temat wstrzymania pomocy Ukrainie dopóki nie rozpocznie Å›ledztwa przeciwko Bidenowi. Możliwość ewentualnej zdrady w wykonaniu Boltona jest jednÄ… z ostatnich brzytew, której uchwycili siÄ™ Demokraci. Bolton to najbardziej wojowniczy neocon i syjonista dla którego dzieÅ„ bez wojny na Bliskim Wschodzie jest dniem straconym. Do gabinetu Trumpa zarekomendowaÅ‚ go jeden z najbogatszych Å»ydów Sheldon Adelson (fortuna pochodzi głównie z kasyn), Trump wyrzuciÅ‚ go po jego parciu do wojny z Iranem. Zobaczymy ile z tej wÄ…satej krowy bÄ™dzie mleka i ile jeszcze potrwa ten caÅ‚y impeachment...

WiÄ™c Ameryka też ma swoje problemy, dodatkowo ktoÅ› może zacytować politycznego komentatora Patricka Buchanana: “US jest krajem okupowanym przez Å»ydów” i wtedy zrozumiemy, że musimy brać pod uwagÄ™ siÅ‚Ä™ i interesy żydowskiego lobby w US. Wszystkim wielbicielom konserwatysty i izolacjonisty Buchanana (z matki Niemki, współpracownik prezydentów Nixona, Forda, Reagana, byÅ‚y kandydat na prezydenta) przypomnÄ™ jego tezy odnoÅ›nie II wojny Å›wiatowej. Buchanan mianowicie uważa, że Å›wiat zachodni w 1939 r. popeÅ‚niÅ‚ bÅ‚Ä…d wplÄ…tujÄ…c siÄ™ w sojusz z zagrożonÄ… przez III RzeszÄ™ NiemieckÄ…, PolskÄ…. Åšwiat zachodni powinien zadbać o swoje interesy, nie wchodzić w żadne sojusze z krajami tego regionu i zostawić PolskÄ™ i caÅ‚Ä… EuropÄ™ wschodniÄ… na pastwÄ™ Hitlera. No i jak go tu nie lubić (!).

No cóż, optymiści myślą, że impeachment prezydenta Trumpa skończy się w tym tygodniu, w co jestem skłonny wierzyć, choć Demokraci będą kombinować jak koń pod górkę. Miejmy nadzieję, że z kolei Polacy już się dowiedzieli, że natychmiast muszą przerwać ten naiwny mało czarujący taniec wokół Żydów i zadbać o zdecydowane propagowanie własnej polityki historycznej. W przeciwnym wypadku sojusznicy przyprą nas do ściany tak, aby przyjaciele mogli nas obrabować i nie pomoże serdeczne zdumienie, bo nikt współsprawcom obrzydliwego holokaustu nie poda pomocnej dłoni...

Polscy stratedzy mają teraz okazję do obserwowania strategii i taktyki postępowania strony żydowskiej i stopniowo osiągania przewagi nie tylko odnośnie Palestyńczyków, ale ostatnio też wobec prezydenta Trumpa. Atakowany mocno z jednej strony, znosi kolejne złote jaja tej zaprzyjaźnionej frakcji, która z kolei pomaga mu odpierać ataki atakującej frakcji. Funkcjonując pod ciągłym bombardowaniem i napięciem już przeniósł ambasadę do Jerozolimy, uznał za żydowskie Wzgórza Golan, odstrzelił Sulejmaniego i teraz wystąpił z pokojowym planem dla Palestyńczyków i Żydów. Trudno nie zauważyć, że im bardziej jest osaczony (impeachment), tym więcej podaje im piłek...

Dla polskich strategów może wypÅ‚ywać stÄ…d wniosek, że żądanie przez jedne grupy nacisku 60 czy 300 mld nie jest takie groźne jak cena jakÄ… polski rzÄ…d po cichu w miÄ™dzyczasie zgodzi siÄ™ pÅ‚acić w formie rozmaitych uÅ‚atwieÅ„ i bonusów za pomoc drugiej zaprzyjaźnionej grupie… I może wÅ‚aÅ›nie na tym polega ta gra.

Jacek K. Matysiak
Kalifornia, 2020/01/29