Dodano: 23.04.20 - 22:26 | Dział: SATYRA POLITYCZNA
W leśnym dworze (Wiesław Hop)
Nie - to nie jest żadna satyra polityczna, a tylko rzut oka na sposób uprawiania „polityki” przez niektóre leÅ›ne zwierzaki.
W leśnym dworze
W leśny dworze kret Balaba
Siedzi ważny niczym żaba.
Nie zwyczajna, lecz ropucha.
Dla niej nic to – jedna mucha!
Mnie tu WoÅ‚kow – geszefciarz stary
Kazał w kuchni zmywać gary.
Lecz ja nie jest taki głupi.
Mówię: Wpierw literka kupisz!
Wypijemy po kielichu,
Potem zaśpiewamy, Rychu!
Lecz to wszystko dla pozoru,
Dla gawiedzi, dla humor...
Żeby leśny ludek jary
Poznał struny mej gitary...
I tańcował, jak mu karzę.
I przynosił wszystko w darze:
Skunks – kurczaka, borsuk – prosiÄ™.
No a Å‚oÅ› – perliczkÄ™ ZosiÄ™...
Żeby w głowach zawracała,
Sambę zgrabnie tańcowała...
Bo my z Wołkiem,
Już przed laty,
Obmyślili to,
Kamraty.
A zwierzaki? – Å‚upić trzeba!
Takie sÄ… nakazy nieba!
Taka jest potrzeba chwili!
Lepiej będą w raju żyli!!!
Wiesław Hop (pisarz i publicysta)