Dodano: 03.06.20 - 18:47 | Dział: Prosto z mostu

Czyja Małgorzata lepsza?


Do wszystkiego można przywyknąć, toteż nic dziwnego, że po trzech miesiÄ…cach od ogÅ‚oszenia w naszym nieszczęśliwym kraju epidemii zbrodniczego koronawirusa, obywatele czujÄ… siÄ™ już niÄ… znużeni i tracÄ… zainteresowanie rewelacjami, jakich nie skÄ…piÄ… im niezależne media głównego nurtu. Celuje w tym oczywiÅ›cie telewizja rzÄ…dowa, a z drugiej strony kroku dotrzymuje jej telewizja nierzÄ…dna, czyli TVN, która – chociaż oczywiÅ›cie temu zaprzecza – jest telewizyjnÄ… ekspozyturÄ… obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa. Toteż chlusta z niej, na podobieÅ„stwo popularnej w Warszawie gazowanej trzaskowianki, strumieÅ„ niezadowolenia, którego przyczynÄ… jest oczywiÅ›cie ekipa dobrej zmiany. Nie tylko odpowiada ona za rozprzestrzenianie siÄ™ epidemii, ale również – za gospodarcze skutki przyjÄ™tego sposobu walki ze zbrodniczym koronawirusem. W każdej propagandzie, podobnie jak w bajce, musi być ziarenko prawdy, wiÄ™c co do tych skutków, to rzeczywiÅ›cie - rzÄ…d od odpowiedzialnoÅ›ci uchylić siÄ™ nie może, natomiast inne oskarżenia wydajÄ… siÄ™ być produktem wyobraźni tamtejszych gwiazd: zatroskanej pani red. Justyny Pochanke i posÄ…gowej pani red. Anity Werner, nie mówiÄ…c już o panach pÅ‚ci mÄ™skiej. Kiedy tak jeden z drugim obywatel nasÅ‚ucha siÄ™ i napatrzy na te wszystkie okropnoÅ›ci, to mógÅ‚by popaść w nieuleczalnÄ… depresjÄ™, gdyby nie to, że zaraz po „Faktach” w sÅ‚użbie obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa może przejść na kanaÅ‚ telewizji rzÄ…dowej, która aż po dziurki w nosie tryska urzÄ™dowym optymizmem: jest dobrze, a bÄ™dzie jeszcze dobrzej – oczywiÅ›cie dziÄ™ki zbiorowej mÄ…droÅ›ci partii i rzÄ…du – w zwiÄ…zku z czym nawet komunikaty o postÄ™pach epidemii wyglÄ…dajÄ… radoÅ›nie – w czym utwierdzajÄ… widzów pogodne twarze pani red. Danuty Holeckiej i innych funkcjonariuszy. Co prawda ani z jednej ani z drugiej stacji nie bardzo można siÄ™ dowiedzieć, co tak naprawdÄ™ dzieje siÄ™ w naszym nieszczęśliwym kraju, nie mówiÄ…c już o tym, co dzieje siÄ™ na Å›wiecie, no ale to jest ten wyższy poziom dziennikarstwa, które porzuciÅ‚o już etap prymitywnego podawania informacji, na rzecz obdarzania swoich odbiorców samym komentarzem w postaci czystej.

A wszystko to jest – ma siÄ™ rozumieć – podporzÄ…dkowane walce, jakÄ… toczÄ… ze sobÄ… obydwa antagonistyczne obozy: obóz zdrady i zaprzaÅ„stwa, jak przystaÅ‚o na ekspozyturÄ™ Stronnictwa Pruskiego, pracuje nad odbudowaniem w naszym bantustanie wpÅ‚ywów niemieckich, podczas gdy obóz dobrej zmiany, jak przystaÅ‚o na ekspozyturÄ™ Stronnictwa AmerykaÅ„sko-Å»ydowskiego, pracuje nad ugruntowaniem wpÅ‚ywów amerykaÅ„skich. Niezależnie od tego walczÄ… one o dostÄ™p do zasobów paÅ„stwa, dziÄ™ki któremu wielu naszych UmiÅ‚owanych Przywódców mogÅ‚o w przeszÅ‚oÅ›ci, a i teraz też, kÅ‚aść ekonomiczne fundamenty pod stare rodziny. Nic wiÄ™c dziwnego, że „Gazeta Wyborcza” wierci dziurÄ™ w brzuchu panu ministrowi Szumowskiemu już nie tyle nawet z powodu maseczek, od których wszystko siÄ™ zaczęło, tylko z powodu subwencji rzÄ…dowych dla rodzinnej firmy familii Szumowskich, które rzeczywiÅ›cie szÅ‚y w grube miliony. Najwyraźniej redakcyjny Judenrat „Gazety Wyborczej” nie może przeboleć utraty alimentów w postaci reklam zamieszczanych przez spółki Skarbu PaÅ„stwa. WydajÄ… one na ten cel mniej wiÄ™cej 4 miliardy zÅ‚otych rocznie i za rzÄ…dów obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa znaczna część tej sumy zasilaÅ‚a żydowskÄ… gazetÄ™ dla Polaków, podczas gdy teraz – telewizjÄ™ rzÄ…dowÄ… i imperium medialne pana red. Tomasza Sakiewicza, z „GazetÄ… PolskÄ…” na czele. Subwencje „reklamowe” dla „Gazety Wyborczej” w porównaniu do poziomu z roku 2015, spadÅ‚y do zaledwie 4 procent ówczesnych wielkoÅ›ci. Toteż o ile żydowska gazeta dla Polaków, w ramach budowania propagandowego tÅ‚a dla operacji rabowania Polski pod pretekstem tzw. „żydowskich roszczeÅ„” , uwija siÄ™ wokół znajdowania coraz to nowych, wstrzÄ…sajÄ…cych przykÅ‚adów polskich zbrodni na Å»ydach i nieubÅ‚aganym palcem dźga mniej wartoÅ›ciowy naród tubylczy w chore z rasowej nienawiÅ›ci oczy, o tyle media kontrolowane przez pana red. Sakiewicza, no i oczywiÅ›cie – rzÄ…dowa telewizja – nie ustajÄ… w tropieniu ruskich agentów, zwÅ‚aszcza w Å›rodowiskach potencjalnie zagrażajÄ…cych politycznemu monopolowi Naczelnika PaÅ„stwa na reprezentowanie prawicy.

Kiedy wiÄ™c panowie bracia Sekielscy nakrÄ™cili kolejny odcinek serialu o pedofilii wÅ›ród duchowieÅ„stwa, rzÄ…dowa telewizja, w ramach – jak to ujawniÅ‚ pan prezes Jacek Kurski - „pojedynku na filmy” - w czasie najwiÄ™kszej oglÄ…dalnoÅ›ci puÅ›ciÅ‚a film nakrÄ™cony przez pana Sylwestra Latkowskiego o „kurwidoÅ‚ku” w Sopocie, bÄ™dÄ…cego, prawdziwÄ… hodowlÄ… mÅ‚odocianych prostytutek, niekiedy korzystajÄ…cych z tak zwanego „sponsorilngu”, za którym i w innych miastach uganiajÄ… siÄ™ caÅ‚e gromady tak zwanych „galerianek” , z których część wchÅ‚ania nastÄ™pnie przemysÅ‚ rozrywkowy. Otóż w sopockim „kurwidoÅ‚ku” , patetycznie nazwanym „ZatokÄ… Sztuki” , podobno dochodziÅ‚o do pedofilii, a głównÄ… atrakcjÄ… filmu pana Latkowskiego byÅ‚y wizerunki tak zwanych „celebrytów”, czyli pracowników przemysÅ‚u rozrywkowego, którzy nie tylko czÄ™sto tam bywali, ale i wspierali jego Å›cisÅ‚e kierownictwo w kÅ‚opotach. „Celebryci” ma siÄ™ rozumieć, zapÅ‚onÄ™li Å›wiÄ™tym oburzeniem na takie Å›wiÄ™tokradztwo i odgrażajÄ… siÄ™, że pana Latkowskiego sprocesujÄ… do nitki. Jak tam bÄ™dzie, tak tam bÄ™dzie – ale, że nieźle zarobi na tym palestra – to rzecz pewna, bo na biednych przecież nie trafiÅ‚o, a druga taka okazja – kto wie, kiedy siÄ™ trafi?.

W ten oto sposób doszliÅ›my do SÄ…du Najwyższego, który - po „licznych uchybieniach proceduralnych” , jakie tamtejsze stronnictwo „starych sÄ™dziów” , co to „jeszcze samego znali Stalina” , nieubÅ‚aganym palcem wytyka stronnictwu „sÄ™dziów nowych” , to, znaczy – mianowanych przez nowÄ… KrajowÄ… RadÄ™ SÄ…downictwa, utworzonÄ… już za rzÄ…dów obozu dobrej zmiany - wreszcie uporaÅ‚ siÄ™ z zadaniem rekomendowania panu prezydentowi Dudzie 5 kandydatków na Pierwszego Prezesa, spoÅ›ród których nominacjÄ™ na to stanowisko wrÄ™czyÅ‚ on pani MaÅ‚gorzacie Manowskiej. Na takie dictum stronnictwo „starych sÄ™dziów”, co to „samego jeszcze znali Stalina” i ich stronnicy spoza SÄ…du Ostatecznego, zawrzaÅ‚o gniewem, podnoszÄ…c, zarzut, jakoby „wytworzyÅ‚a siÄ™ praktyka” iż prezydent mianuje Pierwszym Prezesem kandydata, który uzyskaÅ‚ najwiÄ™cej gÅ‚osów podczas zgromadzenia ogólnego sÄ™dziów SN. NajwiÄ™cej gÅ‚osów zaÅ› uzyskaÅ‚ pan WÅ‚odzimierz Wróbel. SÄ™k w tym, że konstytucja nic o takiej „praktyce” nie wspomina, przyznajÄ…c prezydentowi swobodÄ™ mianowania swego faworyta. Szkoda, że wÅ›ród rekomendowanych kandydatów nie znalazÅ‚a siÄ™ pani MaÅ‚gorzata Gersdorf, bo wtedy stronnictwo „starych sÄ™dziów” , co to – i tak dalej – mogÅ‚oby walczyć o swoje przy pomocy sloganu podobnego do wymyÅ›lonego przez niemieckÄ… CDU podczas rywalizacji Helmuta Kohla z Helmutem Schmidtem z SPD - „nasz Helmut jest lepszy!” Można by ten slogan strawestować w postaci: „nasza MaÅ‚gorzata jest lepsza!” - a jego zaletÄ… byÅ‚o to, że mogÅ‚yby z niego korzystać obydwa rozżarte sÄ™dziowskie stronnictwa polityczne. Nie wiem, czy z tego, czy też z jakiegoÅ› jeszcze innego, sekretnego powodu, odezwaÅ‚ siÄ™ Kukuniek, nazywajÄ…c pana prezydenta „skurwysynem”. JeÅ›li z powodu nominacji, to byÅ‚by to przykÅ‚ad irytacji bezinteresownej, bo przecież Kukuniek o stanowisko Pierwszego Prezesa SÄ…du Najwyższego siÄ™ nie ubiegaÅ‚, a gdyby nawet siÄ™ ubiegaÅ‚, to przecież nie wiadomo, czy nawet w gronie „starych sÄ™dziów” dostaÅ‚by chociaż jeden gÅ‚os. Ale i pan prezydent Duda też walczy o swoje, bo afera maseczkowa, podobnie jak – chociaż trudno w to uwierzyć - burza w szklance wody w trzecim programie Polskiego Radia, osÅ‚abiÅ‚y jego notowania, które spadÅ‚y poniżej 40 procent. W takiej sytuacji o wygranej w pierwszej turze trzeba by zapomnieć, no a w drugiej – na dwoje babka wróżyÅ‚a, bo nie jest wykluczone, że w pierwszej turze pan prezydent Duda wycisnÄ…Å‚by wszystko, podczas gdy jego konkurent mógÅ‚by pozbierać jeÅ›li nawet nie wszystkie, to sporo gÅ‚osów zwolenników pozostaÅ‚ych kandydatów. WiÄ™c chociaż rzÄ…dowa telewizja zapewnia, że pan prezydent – jakże by inaczej?! - zwycięży w drugiej turze „z każdym” , to gwoli pokazania, że jest prezydentem „wszystkich Polaków” , mianowaÅ‚ on sÄ™dziego MichaÅ‚a Laskowskiego, jednego z najbardziej aktywnych aktywistów stronnictwa „starych sÄ™dziów”, co to – i tak dalej – prezesem Izby Karnej SÄ…du Najwyższego. Pan sÄ™dzia Laskowski twierdzi, że „jeszcze nie wie”, czy przyjmie tÄ™ godność z rÄ…k prezydenta Dudy. A kiedy bÄ™dzie wiedziaÅ‚? MyÅ›lÄ™, że dopiero po rozmowie z kimÅ›, od kogo jest najbardziej niezawisÅ‚y, to chyba jasne?



Stanisław Michalkiewicz
31 maja 2020 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).