Dodano: 21.07.20 - 20:49 | Dział: Prosto z mostu

Wchodzimy w ciekawe czasy


12 lipca zakoÅ„czyÅ‚ siÄ™ w Polsce wyÅ›cig w workach do prezydentury miÄ™dzy dotychczasowym prezydentem Andrzejem DudÄ…, a pretendujÄ…cym do tego stanowiska RafaÅ‚em Trzaskowskim. O ile kampania wyborcza przed pierwszÄ… turÄ… jeszcze nosiÅ‚a pozory rzeczowoÅ›ci, to przed drugÄ… wszelkie pozory zostaÅ‚y już odrzucone. Można w niej wyróżnić dwa nurty: obietnic nie tylko bez pokrycia, ale nawet bez uwzglÄ™dniania konstytucyjnych możliwoÅ›ci polskiego prezydenta, który wprawdzie ma najsilniejszÄ… w paÅ„stwie legitymacjÄ™ demokratycznÄ…, ale ma bardzo maÅ‚o realnej wÅ‚adzy, bo tÄ™ ma Rada Ministrów i jej prezes. Tak naprawdÄ™ jedynym realnym uprawnieniem prezydenta, przy pomocy którego może on wpÅ‚ywać na politykÄ™ paÅ„stwa, jest prawo wetowania ustaw. Owszem, prezydent ma też inicjatywÄ™ ustawodawczÄ…, ale jej skuteczność zależy od istnienia parlamentarnej wiÄ™kszoÅ›ci, która by jÄ… przeforsowaÅ‚a. JeÅ›li takiej wiÄ™kszoÅ›ci nie ma, prezydent może zgÅ‚aszać ustawodawcze inicjatywy – jak to siÄ™ kiedyÅ› mówiÅ‚o - „na Berdyczów” („a giten cześć, pisz na Berdyczów!”). Tymczasem obydwaj kandydaci licytowali siÄ™ w obietnicach, czego to oni nie zrobiÄ…, że bÄ™dÄ… dusili ludzi goÅ‚ymi rÄ™kami i tak dalej – jakby sami uwierzyli w swojÄ… wszechmoc. Nie jest to zresztÄ… wykluczone, bo wÅ›cieklizna wyborcza udziela siÄ™ przecież nie tylko zwykÅ‚ym obywatelom, rozhuÅ›tywanym emocjonalnie przez media zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, ale i samym kandydatom, których wÅ‚asna propaganda też emocjonalnie rozhuÅ›tuje, aż do biaÅ‚ej gorÄ…czki. Drugim nurtem kampanii byÅ‚y wzajemne oskarżenia. Gdyby wszystkie byÅ‚y prawdziwe, a przynajmniej poÅ‚owa, to trzeba by przyjąć, że do wyÅ›cigu do prezydentury stanÄ™li dwaj najwiÄ™ksi szubrawcy. MyÅ›lÄ™, że to nieprawda, ale nieważne, co ja myÅ›lÄ™, tylko – jak w tej sytuacji obywatele majÄ… swoich prezydentów szanować? O tym nie ma mowy, toteż nic dziwnego, że demokracja polityczna degeneruje siÄ™ w zastraszajÄ…cym tempie i coraz wiÄ™cej ludzi zaczyna jej nienawidzić.

W drugiej turze gÅ‚osowaÅ‚o nieco ponad 68 procent obywateli. Dotychczasowy prezydent Andrzej Duda uzyskaÅ‚ nieco ponad 51 procent gÅ‚osów, podczas gdy RafaÅ‚ Trzaskowski – prawie 49 procent. Różnica zatem nie jest zbyt duża, chociaż wystarczajÄ…ca do ogÅ‚oszenia przez PaÅ„stwowÄ… KomisjÄ™ WyborczÄ… oficjalnego zwyciÄ™zcy. To jednak nie jest ostateczne, bo zgodnie z konstytucjÄ…, ważność wyborów prezydenckich stwierdza SÄ…d Najwyższy, w którym gryzÄ… siÄ™ ze sobÄ… sÄ™dziowie skupieni w dwóch partiach politycznych; jedna to tzw. „sÄ™dziowie starzy”, co to jeszcze „samego znali Stalina” („stary towarzysz, zasÅ‚użony, samego jeszcze znaÅ‚ Stalina...”), a druga, to „sÄ™dziowie mÅ‚odzi”, którzy Stalina już nie znali. Ta okoliczność jednak ani jednym ani drugim nie przeszkadzaÅ‚a, by mogli zostać tajnymi współpracownikami jak nie UrzÄ™du Ochrony PaÅ„stwa, to Wojskowych SÅ‚użb Informacyjnych, jak nie Wojskowych SÅ‚użb Informacyjnych, to Agencji BezpieczeÅ„stwa WewnÄ™trznego, jak nie Agencji BezpieczeÅ„stwa WewnÄ™trznego, to Agencji Wywiadu. Jak nie Agencji Wywiadu, to SÅ‚użby Wywiadu Wojskowego, jak nie SÅ‚użby Wywiadu Wojskowego, to SÅ‚użby Kontrwywiadu Wojskowego, jak nie SÅ‚użby Kontrwywiadu Wojskowego, to Centralnego Biura Åšledczego, jak nie Centralnego Biura Å›ledczego, to Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jak nie Centralnego Biura Antykorupcyjnego, to przynajmniej Policji Skarbowej. Jak widzimy, możliwoÅ›ci jest sporo, a o tym, że mogÅ‚yby być one wykorzystywane i to w skali masowej, Å›wiadczy informacja, że UOP i ABW prowadziÅ‚y w swoim czasie, a może i nadal prowadzÄ…, „operacjÄ™ Temida”, której celem byÅ‚ werbunek agentury wÅ‚aÅ›nie w Å›rodowisku sÄ™dziowskim. ByÅ‚oby dziwne, gdyby inne bezpieczniackie watahy chwalebnie siÄ™ przed takim werbunkiem powstrzymywaÅ‚y. O tym oczywiÅ›cie nie ma mowy; one tylko lepiej siÄ™ konspirowaÅ‚y. Z tego powodu decyzja SÄ…du Najwyższego zależy od tego, co w tej sprawie postanowiÄ… stare kiejkuty, czyli rada najwyższa przedstawicieli najważniejszych ubeckich dynastii, a z kolei ich decyzja zależy od dyspozycji, jakÄ… dostanÄ… od swoich zagranicznych central. DemokracjÄ… bowiem, jak wiadomo, ktoÅ› musi kierować. Toteż już 13 lipca, kiedy okazaÅ‚o siÄ™, że RafaÅ‚ Trzaskowski jednak nie wygraÅ‚, chociaż oczywiÅ›cie „powinien”, w „Gazecie Wyborczej” pokazaÅ‚y siÄ™ opinie, wsparte ekspertyzami wynajÄ™tych ekspertów, że wybory zostaÅ‚y „sfaÅ‚szowane”. Najwyraźniej wojna polityczna w Polsce, która jest jedynie przeÅ‚ożeniem przepychanek miÄ™dzy Niemcami a Stanami Zjednoczonymi o wpÅ‚ywy w Europie Åšrodkowej, nie tylko nie ustanie, ale rozgorzeje ze zdwojonÄ… siÅ‚Ä….

Sukces ma wielu ojców, klÄ™ska jest sierotÄ… – powiada przysÅ‚owie. Toteż w obydwu obozach, to znaczy – w obozie pÅ‚omiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm, popierajÄ…cym prezydenta DudÄ™, jak i w popierajÄ…cym RafaÅ‚a Trzaskowskiego obozie zdrady i zaprzaÅ„stwa, rozpoczęły siÄ™ poszukiwania winowajcy. Obydwa obozy nieubÅ‚aganym palcem zgodnie wskazaÅ‚y na KonfederacjÄ™, z tym, że o ile obóz zdrady i zaprzaÅ„stwa nieubÅ‚aganym palcem wskazaÅ‚ na „faszystów”, to obóz pÅ‚omiennych dzierżawców – na „ruskich agentów”, którym w dodatku „Å›mierdzÄ… onuce”. Chodzi o to, że „faszyÅ›ci” nie poparli RafaÅ‚a Trzaskowskiego, który w przeciwnym razie mógÅ‚by wygrać, a ruscy agenci kierowali siÄ™ swoim partyjniackim interesem, a nie interesem paÅ„stwowym, który polega na podporzÄ…dkowaniu wszystkiego partyjnym interesom Prawa i SprawiedliwoÅ›ci. Tak w każdym razie uważa pan red. Tomasz Sakiewicz, kawaler wysokiego orderu ukraiÅ„skiego – a nie jest w tym mniemaniu odosobniony. W tej sytuacji obydwa zwalczajÄ…ce siÄ™ obozy zjednoczÄ… siÄ™ w walce o rozgromienie Konfederacji, przy czym bÄ™dzie tu zastosowana metoda marchewki i kija. MarchewkÄ… ma być korumpowanie, głównie Å›rodowisk narodowych, poprzez rozmaite „fundusze” futrowane przez spółki Skarbu PaÅ„stwa, a kijem – sprawy operacyjnego rozpracowywania wszczynane przeciwko politykom Konfederacji przez ABW. Okres umizgów sprzed drugiej tury wyborów skoÅ„czyÅ‚ siÄ™ definitywnie i teraz rozgorzeje wojna na wyniszczenie.

Ale to tylko jeden front, bo drugi bÄ™dzie przebiegaÅ‚ wewnÄ…trz obydwu obozów. W obozie zdrady i zaprzaÅ„stwa rozpocznie siÄ™ dintojra, podobna do tej, jaka rozgorzaÅ‚a po ubiegÅ‚orocznych wyborach parlamentarnych. W jej nastÄ™pstwie doszÅ‚o do obalenia Grzegorza Schetyny, a jego miejsce stanowisko przewodniczÄ…cego PO zajÄ…Å‚ poseÅ‚ Borys Budka. Teraz Nemezis dziejowa może dosiÄ™gnąć i jego („nie znaÅ‚eÅ› litoÅ›ci panie i my nie znajmy litoÅ›ci”), ale to jeszcze nic, bo oto legendarny WÅ‚adysÅ‚aw Frasyniuk, który jeszcze w niedzielÄ™ maÅ‚o nie zniósÅ‚ jaja, by tylko wygraÅ‚ RafaÅ‚ Trzaskowski, w poniedziaÅ‚ek podzieliÅ‚ siÄ™ z Polakami opiniÄ…, że Platforma Obywatelska jest już intelektualnie niezdolna do wykreowania żadnych nowych idei. JeÅ›li do takiego wniosku doszÅ‚y również stare kiejkuty, to możemy liczyć siÄ™ z dekompozycjÄ… dotychczasowego obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa, a z tych zgliszcz i pacjentów politycznych lazaretów zostanie sklecona nowa silna formacja polityczna, która bÄ™dzie strÄ™czyć siÄ™ obywatelom już pod nowymi sztandarami. W takiej sytuacji rolÄ™ jasnego idola mógÅ‚by peÅ‚nić Szymon HoÅ‚ownia, który – jako katolik zawodowy - próbowaÅ‚ otworzyć siÄ™ na katolików postÄ™powych i to nie bez powodzenia, jako że Platforma poszÅ‚a ostro na lewo, podejmujÄ…c walkÄ™ z KoÅ›cioÅ‚em i religiÄ…. Wprawdzie dziÄ™ki temu RafaÅ‚ Trzaskowski zabraÅ‚ caÅ‚y wiatr z żagli Robertowi Biedroniowi – no ale nie wygraÅ‚. Nie jest zatem wykluczone, że stare kiejkuty nakażą nowej formacji otworzyć siÄ™ w stronÄ™ umiarkowanego centrum, a w tej sytuacji dlaczego w roli jasnego idola nie obsadzić pana HoÅ‚owni?

Z kolei z obozu pÅ‚omiennych dzierżawców też dobiegajÄ… groźne pomruki, tym razem skierowane przeciwko pobożnemu posÅ‚owi JarosÅ‚awowi Gowinowi, który na poczÄ…tku maja siÄ™ rozdokazywaÅ‚. W nastÄ™pstwie tego wybory 10 maja, w których Andrzej Duda zmiażdżyÅ‚by posÄ…gowÄ… MaÅ‚gorzatÄ™ KidawÄ™-BÅ‚oÅ„skÄ…, zostaÅ‚y zablokowane. Jestem pewien, że Naczelnik PaÅ„stwa bÄ™dzie staraÅ‚ siÄ™ pomÅ›cić to upokorzenie i nerwy przed drugÄ… turÄ… wyborów, w zwiÄ…zku z tym pojawiajÄ… siÄ™ faÅ‚szywe pogÅ‚oski, że zamiast „Porozumienia” - bo tak nazywa siÄ™ 18 reprezentacja parlamentarna dowodzona przez pobożnego posÅ‚a Gowina – uczestnikiem „dobrej zmiany” zostanie 30-osobowy klub parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, które po nieszczęśliwych dla siebie wyborach prezydenckich może nawet zwiÄ™kszy swojÄ… 100-procentowÄ… zdolność koalicyjnÄ…. Nie wiadomo bowiem, jak w tej, ostatniej już możliwej kadencji, bÄ™dzie zachowywaÅ‚ siÄ™ prezydent Duda, który teraz już nie potrzebuje aparatu wyborczego PiS i Naczelnika PaÅ„stwa – zwÅ‚aszcza gdyby planowaÅ‚ kontynuowanie politycznej kariery w instytucjach europejskich, do czego już w poniedziaÅ‚ek 13 lipca zaczÄ…Å‚ go kusić niemiecki „Die Welt”.



Stanisław Michalkiewicz
19 lipca 2020 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).