Dodano: 29.08.20 - 13:14 | Dział: Internet i komputery

Wyszperane w sieci

Rozważania o kreowaniu rzeczywistości przez media i przemysł farmaceutyczny.

Fałszywa pandemia, protektorat BIG-PHARMY?
Dlaczego mądrzy tego świata tego nie zrobili? Kluczą i mataczą.

W dobie tzw. "koronowirusa" pomijane w dyskusjach są bardzo ważne zagadnienia dot. moim zdaniem wymyślonej epidemii i pandemii, która ma na celu wprowadzanie drakońskich metod sprawowania władzy i tym samym zniewalanie społeczeństw i całych populacji.
Oto co twierdzi na temat wirusa Sars -2 znany w sieci terapeuta naturalny pan JERZY ZIĘBA. Proszę czytać ze zrozumieniem. Wnioski zostawić dla siebie i rodziny.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W jaki sposób stwierdza się istnienie wirusa np. świrusa? (Celowo pomijam tu następny argument, który dotyczy spełnienia tzw. postulatów Kocha).

1. Należy namnożyć komórki pochodzące z chorego, zainfekowanego organizmu.

2. Po namnożeniu tych komórek należy w tym materiale znaleźć coś, co przynajmniej z wyglądu przypomina wirusa.

3. Następnie, jakąś metodą należy z tego materiału wyciągnąć tą maciupeńką cząsteczkę podejrzewaną o bycie wirusem i sprawdzić z czego się to składa. Pomijam tutaj nawet określenie np. kodu genetycznego tego stwora.

4. Następnie, należy sprawdzić, czy to wyizolowane "coś" potrafi wytwarzać swoje idealnie dokładne kopie w materiale zawierającym komórki ZDROWE, nie zainfekowane!
Wiadomo, że jeśli nie potrafi tego robić wirusem NIE JEST.
Oglądanie tego "cósia" pod mikroskopem niczego nie daje, dlatego, że nie wszystkie zlepki białek (a takim zlepkiem jest wirus), które wyglądają jak wirus są wirusami.

W ten sposób można w sposób NAUKOWY określić, że to "cóś" jest wirusem. Kto i gdzie tego dokonał odnośnie SARS-2? Ja nie wiem, może ktoś z Was wie? Bardzo chętnie bym się temu przyjrzał.

Nawet jeśli tego dokonano, to (jeśli nie macie jeszcze dość tego czytania :-))), należy zadać kilka bardzo ważnych pytań :

1. Skoro zostało udowodnione, że ten wyizolowany "cóś" rzeczywiście jest wirusem, to w jaki sposób tego wirusa zidentyfikować np. u setek tysięcy, albo milionów osób?

2. Jedynym rozwiązaniem jest test, który w sposób jednoznaczny(!) stwierdzi u osoby testowanej istnienie materiału genetycznego, z którego informacji stworzony jest TEN KONKRETNY wirus np. SARS-2, a nie inny!!!
W tym celu należy oznaczyć sekwencje genetyczną CAŁEGO wirusa. Określenie takiej sekwencji genetycznej określa tego wirusa w 100%. Czy ktoś, gdzieś taką sekwencje określił, ale... w wyniku tego co opisałem powyżej?

3. Jeśli tego dokonano, to wtedy pobieramy próbkę z organizmu podejrzanego o infekcje SARS-2, stosujemy test RT-PCR, który jest w stanie wykryć sekwencje genetyczną odpowiadającą wirusowi SARS-2 (tylko teoria, bo go przecież NIE WYIZOLOWANO). To byłaby prawidłowa DIAGNOZA medyczna.
Czy istnieje taki test? Nic mi na ten temat nie wiadomo. Komu wiadomo, niech mnie zawiadomi.

4. Wirusy to konstrukcje białkowe składająca się nawet z setek RÓŻNYCH białek. Różnych, dlatego różnią się od siebie. Niektóre z tych białek mają TĄ SAMĄ sekwencję genetyczną, chociaż są częściami RÓŻNYCH wirusów !

Jeśli do znalezienia w danym organizmie KONKRETNEGO wirusa, o KONKRETNEJ sekwencji genetycznej jego CAŁOŚCI np. SARS-2 użyjemy testu, który wykrywa sekwencje genetyczną białek będących częścią składową RÓŻNYCH innych wirusów czy też np. chlamydii, mykoplazmy, naszych własnych egzosomów itd... to co nam ten "pozytywny" wynik testu wskazuje?
Wskazuje nam na to, że w danym organizmie wykryto np. chlamydię, mykoplazmę, a może nasze własne egzosomy, może wirusa grypy, a może cokolwiek innego, może i SARS-2, licho wie.
Czy w takim razie możemy powiedzieć, że ten test na 100% wykrył istnienie wirusa SARS-2 i tylko tego wirusa? Wiadomo, że nie.
Tak właśnie "działa" OBECNIE STOSOWANY test RT-PCR. Logika i formalna DOKUMENTACJA techniczna tego testu mówi, że w żadnym przypadku wynik tego testu np. "pozytywny" NIE MOŻE STANOWIĆ DIAGNOZY MEDYCZNEJ. Dlaczego w całej Polsce (i na świecie) jest stosowany? Wiecie? Ja nie wiem. Jeśli ktoś wie i potrafi to NAUKOWO uzasadnić, to czekam na taką informację.

5. Załóżmy, że wynik testu : POZYTYWNY oznacza, że w próbce pobranej z danego ludzika rzeczywiście znajduje się SARS-2, a osoba ta nie ma żadnych objawów. Co wtedy? W panice ludzika zamykać, wysyłać na kwarantannę?
Stwierdzenie obecności tego wirusa NIE OZNACZA istnienia choroby! Wszyscy bez wyjątku jesteśmy nosicielami nieskończonej liczby wirusów, chlamydii itd, ale... zdecydowana większość również nie ma objawów. Czy w takim razie wszystkich wysłać na kwarantannę? Odizolować? Odizolować od KOGO, skoro KAŻDY coś w sobie ma?

Niestety, nie wszyscy mają rozum, bo oddali go we władanie meNdiów.

https://www.facebook.com/ukryteterapie/posts/2646477365591705?__tn__=K-R

Dalsze informacje są na : bitchute KROPKA com / jerzy-zieba

Jan Kosiba


++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++