Dodano: 17.09.20 - 14:43 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Ameryka, kto zwycięży

Trump, czy Biden?



Obudziliśmy się na etapie pierwszej dyktatury medycznej w epoce globalnego (ocipienia) zamachu na wolność człowieka. Zadziwiająca jest zachłanność nowych barbarzyńcĂłw usiłujących (na wiele sposobĂłw) ukręcić łeb naszej starej cywilizacji dla swoich utopijnych totalitarnych miraĹźy. Dziś juĹź widać, Ĺźe najbardziej niebezpiecznym wirusem w ich dyspozycji jest nie ten, ktĂłry “uciekł” z chińskiego laboratorium w Wuhan (o stopniu śmiertelności zbliĹźonym do sezonowej grypy), ale ten hodowany w bankach centralnych, wirus powodujący pandemię zadłuĹźenia i rujnowania narodowych gospodarek. Ten wirus powoli opanowuje organizmy państw narodowych przebiegle je uzaleĹźniając i niszcząc ich ekonomię, a nawet w konsekwencji całą cywilizację. Jego celem nie jest uzdrowienie, ale zniszczenie wszystkiego co nam jest drogie, zniszczenie owocĂłw dziejowego dorobku ojcĂłw naszych…


https://jayceescommentaries.files...

Czym dziś Ĺźyje Ameryka? Oczywiście Ĺźyje prezydenckimi wyborami. Intruz, zwany teĹź prezydentem D.J. Trumpem niespodziewanie rozkwitł i przyćmił stary, ale i postępowy system Deep State. Po szoku globaliści, dla ktĂłrych zwycięstwo Trumpa było aberracją i błędem w systemie, uruchomili wszelkie dostępne zasoby i sposoby, od “russian collusion” do wszystkiego w konkurencji rzucania błotem, co tylko moĹźna było sobie wyobrazić. Kiedy to nie pomogło uruchomili zarządzanie uwolnioną bronią biologiczną. Niestety dla nich Trump przetrwał, co daje do myślenia, Ĺźe mimo mongolskiej koncentracji przewagi (media, instytucje, edukacja, słuĹźba zdrowia) dla nas jest jeszcze szansa i nadzieja na przetrwanie. Nie łudĹşmy się, ten atak sił globalnych na dzisiaj powiązanych z chińskimi komunistami ma niestety na celu zgniecenie zachodniej chrześcijańskiej cywilizacji na rzecz zwycięstwa utopijnego orwellowskiego systemu, pachnącego rĂłwnością i powszechnym braterstwem . To ostatnie to bzdura z łzawej telenoweli, ale wsłuchanych w nią idiotĂłw niestety nie brak.

Przeciwnik Trumpa, Joe Biden juĹź trzeci raz ubiega się o prezydenturę, poprzednio kończył w niesławie kiedy okazało się, Ĺźe przywłaszczył sobie mowy innych politykĂłw, bądĹş kłamał w “Ĺźywe” oczy co do swoich uniwersyteckich osiągnięć. Biden dziś jest starszy od kończącego drugą kadencję Reagana, ktĂłremu Demokraci zarzucali, Ĺźe jest za stary i powinien odejść. W atmosferze chińskiego wirusa Kung-flu, biedny wkrĂłtce 78 letni Joe, ktĂłry chyba bardziej powinien ubiegać się o przyjęcie do domu spokojnej starości , niĹź o prezydenturę popełnia wiele gaf i widać, Ĺźe słabo juĹź kontaktuje. Obowiązki kampanii wyborczej ukazują kruchego Bidena i moĹźna dojść do wniosku, Ĺźe hochsztaplerzy Partii Demokratycznej znęcają się nad nim w jesieni jego Ĺźycia. Kilka dni temu odpowiadał na pytania zadawane przez tele łącze i nieopatrznie wysypał się prosząc Ĺźeby przybliĹźyli mu teleprompter z napisaną odpowiedzią, ktĂłrą chciał odczytać...

Podczas swojej 47 letniej kariery politycznej (w tym 8 lat jako wiceprezydent w administracji Obamy) Joe Biden bardzo dbał o swoją rodzinę. Załatwiał wielomilionowe koncesje i kontrakty swoim dwĂłm braciom i siostrze, jak i synowi Hunterowi (Ukraina ok. $ 1 mln rocznie, Chiny deal na ok. $1,5 mld, etc.). MoĹźe następnym razem wrzucę jakieś szczegóły. W swojej najnowszej książce i filmie historyk Peter Schweizer zajmuje się “Imperium” BidenĂłw, zarzucając im pomaganie Chińczykom w wykradaniu najnowszych technologii z USA. Istny kryminał!

Kandydatką na wiceprezydenta przy Bidenie jest czarna Kamala Harris (ojciec czarnoskóry prof. ekonomii na Uniwersytecie Stanforda, matka Hinduska z wyższej kasty, lekarka, po rozwodzie rodziców Kamala spędziła z siostrą i matką najpierw w Berkeley, Kalifornia i w Montrealu, w Kanadzie). Ojciec pochodzi z Jamajki, jego przodkowie byli irlandzkimi właścicielami niewolników (nazwisko Brown). Swoje wejście do polityki w Kalifornii Kamala zawdzięcza swojemu kochankowi 30 lat starszemu czarnemu bosowi Partii Demokratycznej w Kalifornii, gdzie piastowała urząd Prokuratora Generalnego, a od 2017 r. jest jednym z dwóch senatorów stanu Kalifornia. Od 2014 r. jest żona amerykańskiego prawnika (żydowskiego pochodzenia) Douglasa Emhoff, który ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Wśród złośliwych panuje opinia, że Kamala nie ma wyrazistych poglądów, a swoje stanowiska zajmuje zgodnie z oczekiwanymi profitami. Komentatorzy sądzą, że w razie wygranej Joe Biden nie dotrwa do końca kadencji, więc cała nadzieja lewicy jest w Harris, która podobnie jak Biden nie odważyła się potępić, skrytykować organizatorów i uczestników zamieszek. Natomiast zbiera pieniądze na wykupienie zatrzymanych przez policję zadymiarzy...

Czy bankowi szamani wkrótce zdołają zawładnąć światem, czy to w czym uczestniczymy jest tylko jedną z prób generalnych, powiedzmy kolejną fazą rewolucji, coś na kształt rewolucji lutowej w carskiej Rosji? Starożytni kapłani egipscy też wykorzystywali naukę (astronomię), do wzmacniania swojego prestiżu i kontroli populacji (np. zaćmienie słońca) zaszczepiając wśród poddanych strach. Podobnie było z aktywnością szamanów w innych kulturach. Dzisiejszą plagą jest C19, a szamanom nie wystarcza już sianie strachu, chcą zawładnąć nie tylko naszym myśleniem, ale i ciałem (szczepionka). W wirusowym kościele C19, jednym ze świętych otoczonym blaskiem nieomylności jest czarownik Fuci Fuci Fauci, którego krytykować nie pozwala Święta Medialna Trójca (Google, FB, Twitter). Cenzura jak w środkowym PRL-u. Ameryka brutalnie spychana jest ze swoich fundamentów w otchłań królestwa chaosu...

Na naszych oczach Ameryka stacza się w otchłań ramion Chaosu, ślepo idąc przykładem starożytnej Grecji, starożytnego Rzymu, carskiej Rosji, czy bardziej współcześnie Republiki Weimarskiej. Czy wyzwolone ciemne siły czerpiące satysfakcję z piekła palenia, bicia domniemanych przeciwników, rozbijania szyb wystawowych i palenia całych zasobów dealerów samochodowych, będą mogły być odwołane przez swoich sponsorów? Zwłaszcza kiedy ich kandydat przegra wybory?

W wielką politykę bawią się już nie tylko wielkie, czy średnie państwa, ale teraz prawdziwą wojnę wypowiedziały im pełne apetytów wyrosłe w nich światowe korporacje i organizacje międzynarodowe. Oddziały szturmowe Antify, czy BLM znaczyły by niewiele bez finansowego zaplecza Open Society (druh robaczywka Soros), czy sprzyjającej im i wycinającej ich przeciwników kawalerii powietrznej mainstreamowych mediów, czy serwisów społecznościowych (Twitter, FB, czy Google, etc.).

Czy Trump mocniej uderzy w bezczelną opozycję, w jej bojówki jak Antifa i BLM? To prawda, jest taka opcja do rozegrania, z jednej strony jest ona wymuszona przez zwolenników i wychowanków globalistów, ale jest też szansą dla Trumpa. Tylko jest to spacer po linie, ale w tej sytuacji Trump nie ma innej drogi. Niebezpiecznym jest to, że w tej walce ofiarą może być wolność i lokalność amerykańskiej demokracji. Globaliści mogą spiętrzyć zagrożenia, tak aby Trump wykonał za nich robotę i bardziej wzmocnił władzę federalną (po marksistowsku centralną), kosztem stanów (centralizacja, tego samego chce Berlin w Unii Europejskiej). Amerykanie z prawej strony podnieśli by bunt gdyby robili to Dems, a tu może pomóc im ... Trump..

Polityka jak już pisałem, jest perfumowanym gównem i niestety każdy kto do niej lgnie, zapachnie nam podobnie. To żaden atak na polityków, uczciwie biorąc oni to już wiedzą pierwsi. Cóż, w naszej odwiecznej rzeczywistości, jest miejsce dla polityków, którymi już od dawna zamiatają podłogę lobbyści wielkich koncernów, czy międzynarodowi lobbyści imperium bankowego.

Chiński wirus dalej determinuje życie polityczne, ekonomiczne, religijne i edukację w US. Oficjalnie zakażonych jest aż 6,5 mln Amerykanów, z czego śmierć poniosło 195 tys. (na 331 mln mieszkańców). Pandemia (zakażeń, a nie śmierci!) jest wielkim biznesem, US tygodniowo wydaje $1 mld na testy! Oczywiście trwają dyskusje wykazujące nadgorliwość w dopisywaniu C19 jako przyczyny śmierci. Ostatnio wdowa na Florydzie zaprotestowała kiedy otrzymała pismo, że przyczyną śmierci męża był C19, a zginął on w wypadku motocyklowym. Wyciekły oficjalne dane rządowe mówiące, że C19 przeżyło aż 99,75% zakażonych, a prawdziwa liczba zmarłych na C19 wynosi ok. 11 tys. ok. 6%, reszta umarła z powodu innych chorób, również z C19. Dlatego ludzie patrzą na te dane i mówią, przyjdzie wkrótce grypa zachoruje o wiele więcej ludzi, jak zawsze też będą powikłania i choroby współwystępujące. Co wtedy wymyślą specjaliści od manipulacji i wykorzystania każdej okazji do zwiększenia kontroli nad populacjami i ograbienia ich z posiadanych ciągle jeszcze praw i wolności?

Trwa wyścig do przetestowania kilku szczepionek, tak aby wybrać jedyną, najlepszą. Trump kładzie nacisk na lekarstwa, ktĂłre minimalizują kłopoty chorujących na C19. Jednocześnie obiecuje dostęp do szczepionki jeszcze przed prezydenckimi wyborami (3 listopada) podkreślając, Ĺźe szczepienie powinno być dobrowolne i w razie czego w dystrybucji moĹźe pomĂłc wojsko. Konkurenci od globalistĂłw skupionych przy ONZ, WHO, Gates’u i chińskich komunistach rĂłwnieĹź pracują nad szczepionką, ktĂłra w/g nich powinna być przymusowa i byłaby wyposaĹźona w lokator, ktĂłry umoĹźliwiałby kontrolę GPS, a nawet ingerował by w twoje DNA. Taka diaboliczna zmora, jak z jakiegoś kiepskiego thrillera/kryminału.

Na dziś, wrogiem ludzkości, kto o wolnościach człowieka marzy, twój los poddaństwo i pielucha na twarzy! W/g badań na Stanford w przedziale 50-64 lat życia na C19 umiera jeden (!) człowiek na 19 mln ludzi!, natomiast szanse za zachorowalność (bez maski) ma 1 na 3,836 w tym przedziale wiekowym postrzeganym w kategorii zagrożenia.

Trwa ustawiczny codzienny atak lewicowych mediĂłw na pozycje Trumpa. W sumie gra powoli juĹź dobiega końca. Bardzo waĹźnym jest zachowanie mniejszości tak czarnej jak i latynoskiej. Jeśli Biden nie otrzyma ok. 88% czarnych głosĂłw to moĹźe nawet przegrać “popular vote”, a jak zwykle prawdziwa walka rozegra się w kilku wahających się stanach i będzie to walka o głosy elektorĂłw. Na dzisiaj Trump moĹźe liczyć na poparcie 35-40% latynosĂłw i nawet 25-30% czarnych obywateli (w 2016 r. uzyskał poparcie jedynie 8%). Jeśli utrzyma do wyborĂłw taki stopień poparcia, a moĹźe nawet zwiększy, to ma zwycięstwo w kieszeni. Jest jednak jeszcze wcześnie w tej grze i Demokraci prĂłbują rozmaitych sztuczek aby wyborcom zohydzić Trumpa.

Powstaje pytanie czy zwykli Amerykanie rozpoznają pułapki globalistĂłw i rozczarują się do wspaniałości lewackich utopii, czy teĹź oszołomieni postępową edukacją i zaczarowani medialnie jak stado owiec raĹşnie pobekując będą jeszcze walczyć o miejsce na drodze do rzeĹşni. Deep State nie narodził się wczoraj, a jego uczestnicy Ĺźyją od dekad jak pączki w maśle. Dlatego hasła wyborcze Trumpa o potrzebie zakończenia idiotycznych wojen, widziane są bardzo Ĺşle przez lobby i beneficjentĂłw wielce lukratywnego przemysłu zbrojeniowego. Ostatnie negocjacje jego administracji w sprawie pokoju na Bliskim Wschodzie (Z.E.A., Bahrain Izrael) spowodowały wysunięcie kandydatury Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla, oczywiście w mediach głównego nurtu cisza. Amerykanie mają czasem bzika na punkcie “pierwszy!”, był pierwszy czarny prezydent Obama, miała być pierwsza kobieta (Hillary Clinton), teraz moĹźna powiedzieć mają pierwszego “orange” (pomarańczowego- włosy) prezydenta Trumpa.

W ostatnich dniach Trump w sondaĹźach wyborczych znacznie zbliĹźył się do lidera notowań Bidena. W/g Rasmussen Reports 48% głosujących popiera prace Trumpa, ale 51% jest przeciwnego zdania. Oczywiście to będzie się zmieniać. Co waĹźne ostatnie “rewolucyjne” zachowania lewicy bankierskiej, ktĂłra otwarcie gardzi Ameryką, jej dorobkiem, tradycją i kulturą spotykają się z rosnącym oporem zwykłych AmerykanĂłw z roĹźnych grup etnicznych. w zasadzie moĹźna powiedzieć, Ĺźe poza negacją wszystkiego co jest kojarzone z Ameryką, wszystkiego co dało jej wielkość, Demonkraci nie mają Ĺźadnego programu, oczywiście poza totalną opozycją do Trumpa. Interesujący jest ranking zaufania rozmaitych instytucji w USA. Największym zaufaniem Amerykanie darzą wojsko (72%), 48% policja!, 42% kościoły.

Wszystko co nas otacza jest informacją, jeśli potrafimy czytać. Na dziś podano nam diabelską mieszankę banksterską z marksistowską rewolucyjną wkładką. Pamiętajmy, że przeszyty do szpiku kości diabelskimi pragnieniami Karol Marks uważał, że wszystko co istnieje zasługuje na zniszczenie. Ogłosił też za Fryderykiem Nietzschem, że Bóg umarł, ale jak pamiętamy do trumny Marks zmieścił się sam. Miejmy nadzieje, że Trump potrafi ostatecznie zamknąć szczelnie wieko tak, aby te epigony Marksa, budzone i karmione brzęczącymi monetami rządnych kontroli nad człowiekiem i jego światem banksterami nie zniszczyły ludzkiej godności i wolności.

Jacek K. Matysiak
Kalifornia, 2020/09/13