Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.11.18 - 13:33     Czytano: [1423]

Polityka (nie)kulturalna


Szanowni Państwo!

Pewna korespondentka z całą życzliwością usiłowała mi wytłumaczyć, że nie znam historii i nie mam pojęcia, kim był Stalin. Za jego czasów panowała bowiem powszechna szczęśliwość. Gdyby wojnę wygrał Hitler, ta sama osoba nie zmieniłaby zapewne zdania o okresie szczęśliwości, która to szczęśliwość inne by tylko nosiła imię. Nic zatem dziwnego, że zwolennicy PKiN-u będą go bronili jak… chciałoby się powiedzieć niepodległości, ale niepodległość Polski jest dla nich ostatnią rzeczą, której by bronili.

Czy mamy prawo zatem dziwić się, że włodarze w dużych miastach utrzymują władzę, nawet nie fałszując albo tylko trochę fałszując wybory? Skoro udało się ludziom wmówić, że udowodnione oszustwo ani zwykła głupota nie dyskwalifikują kandydata, to co może go dyskwalifikować?

Tylko patrzeć, jak damy sobie wmówić, że patriotyzm to faszyzm, a faszyzm to brak podziwu dla zboczeńców. Takie przesłanie obecne jest w repertuarze teatralnym i w serialach telewizyjnych. W TeatrzeTelewizji pojawia się od czasu do czasu listek figowy w postaci dobrego spektaklu, nadawane do raz, bez powtórek, jakimi cieszą się seriale propagujące zboczenie jako coś nie tylko normalnego, ale niekiedy wręcz pożądanego. Najłatwiej wydawane są pieniądze podatników na działalność antypolską, co staje się normą, której należałoby sięwreszcie przeciwstawić.

Jeśli nie weźmiemy się poważnie za kulturę, nie mamy najmniejszych szans na normalne suwerenne państwo, zarządzane przez uczciwych, mądrych ludzi.

Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata Todd

...

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Cudze piersi 42/2018 (383)

Szanowna Pani Małgorzato

Tak rzeczywiście – to bardzo niepokojące zjawisko społeczne – skłonność sporej części naszych rodaków do wyboru na swoich przedstawicieli ludzi o mocno nadszarpniętej opinii lub wręcz ludzi o szemranej i kryminalnej przeszłości – czasami bardzo świeżej daty, a więc nie dającej się wytłumaczyć niepamięcią. Powody takiego stanu rzeczy jest zapewne wiele. Pozwolę sobie wyłuszczyć kilka, które według mojej opinii są kluczowe: 1. przyzwolenie na zło wynikające z przekonania, że tak naprawdę dobro nie istnieje – słowem wszyscy cwaniaczą, jeden bardziej, drugi mniej - wybieramy więc naszego już nam znanego cwaniaka. 2. sukcesywny upadek autorytetu Kościoła, jako nośnika etyki chrześcijańskiej. Niestety sam Kościół ostatnimi laty nie potrafi w sposób zdecydowany bronić pryncypiów chrześcijaństwa, brnąc coraz bardziej w pułapkę poprawności politycznej. I obecnie zbiera tego owoce. Kościół osłabiony i niekonsekwentny w swoich działaniach coraz częściej zagoniony jest w narożnik i obrywa na całego. W Polsce cegłówką sporych rozmiarów rzucił „w okno” Kościoła Smarzowski filmem „Kler”. Przerysowane i jednostronne przedstawione problemy Kościoła pokazane w tym filmie (zrobionym zresztą bardzo profesjonalne), nie robią większego wrażenia na odbiorcy, który ma pewną wiedzę i dystans do takiego przekazu, natomiast uczynią ogromne spustoszenie u ludzi nie mających takiej wiedzy i dystansu, a więc u zdecydowanej większości Polaków (z tego faktu dobrze zdawali sobie sprawę twórcy filmu). 3. wykreowanie licznej rzeszy naszych rodaków o cechach aspołecznych, czyli pozbawionych myślenia w kategoriach szerszych niż osobiste dobro. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest zanik poczucia więzi narodowej. Patriotyzm jest dla wielu naszych rodaków fantasmagorią. Tą chorobą dotknięte zostały przede wszystkim tzw. elity i liczna rzesza Polaków, którym się wydaje, że nimi są. Jak skuteczna może być polityka rugowania z narodu poczucia patriotyzmu – pokazał dobrze pewien Polak, który podróżując po Syberii w latach 30-tych XX w. skonstatował, że Polacy tam żyjący, potomkowie zesłańców powstań – listopadowego i styczniowego, mają świadomość narodową na poziomie owcy domowej. 4. „Szczodre” limitowanie informacji płynących do społeczeństwa na temat działań rządu. Niestety przedstawiciele obecnej ekipy rządowej nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć (z jakiś powodów bliżej nam nieznanych, możemy jedynie się ich domyślać), że działania traktujące naszych rodaków podobnie jak czynili to ich polityczni poprzednicy (czyli jak niekumatą niczego tłuszczę), jedynie z tą różnicą, że okraszone po wierzchu retoryką patriotyczną, to droga donikąd.
Pozdrawiam Panią serdecznie – Ewa Działa-Szczepańczyk


.........................................................

OGŁOSZENIA

W imieniu Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza
i Międzynarodowego Towarzystwa Muzyki Polskiej im. Ignacego Jana Paderewskiego serdecznie zapraszamy
11 Listopada o godz. 13.00 do Ogrodu Ujazdowskiego na coroczną uroczystość złożenia kwiatów przed pomnikiem współtwórcy Niepodległej.
Przemieścimy się następnie na Rondo Dmowskiego (pod pawilon Cepelii), gdzie o godz. 14.00 rozpoczyna się Marsz Niepodległości.
Z pozdrowieniem i szacunkiem,
prof. Jan Żaryn (SPJN)
prof. S. Ryszard Domański (MTMP)

.........................................................

Zapraszamy wszystkich chętnych do wzięcia udziału w promocji naszych książek: Małgorzaty Todd i Ewy Działa-Szczepańczyk „Schyłek III RP w kronikach blogerek” oraz Jacka Wegnera „Zmagania z Ojczyzną staroświeckiego Polaka”.

Spotkanie odbędzie się o godz. 20 w dniu 22 października 2018 r. w siedzibie SDP na ul. Foksal 1/5 w Warszawie, a poprowadzą je Prezes Klubu Ronina Józef Orzeł i sędzia Wiesław Johann.



Autorki niniejszej książki wyrażają swe poglądy bez żadnych tzw. ceregieli eufemistycznych, a to w dzisiejszej publicystyce politycznej jest raczej rzadkością. Stają się niejako okrutne wobec odbiorcy przywykłego do konwencjonalnej eksplikacji, która „łagodzi” prawdę. I chwała autorkom za odwagę, choć może niejeden konformista umysłowy się żachnie, acz zachwyci czytelnik sfrustrowany fałszem i konwencjonalnością współczesnej publicystyki politycznej.

Schyłek Trzeciej Rzeczypospolitej, który już w tytule książki wieszczą obie pisarki, może okazać się jednak zapowiedzią renesansu Rzeczypospolitej, Unii Europejskiej i w ogóle Zachodu. Kiedy tak się stanie, przypomnimy sobie ów „Schyłek III RP w kronikach blogerek”…

Ten optymizm ledwo skrywany, a wyzierający spod radykalnych środków wyrazu pisarstwa felietonowego: ironii, sarkazmu, drwiny, hiperboli, zauważą tylko ci czytelnicy rozważań utalentowanych blogerek, którzy zdobędą się na wysiłek podążania za tokiem ich rozumowania.

A owo uważne czytanie sprawi im przyjemność nie tylko intelektualną, również estetyczną. Warto przeto podjąć taką lekturę.



W tej książce autor pochyla głowę nad Jubilatką obchodzącą w roku 2018 setną rocznicą odzyskania wolności. A jak zwierza się w tytule, na współczesną Polskę patrzy z perspektywy zagorzałego konserwatysty. Mniema bowiem, że bez wiedzy o tym co minęło, zajmowanie się polityką jest szalbierstwem. Historia uczy polityki, polityka zaś tłumaczy historię.

Nawet w kompozycji przejawia się autorskie umiłowanie tego, co ongiś nas kształtowało. W XVII w. niemal każdy średnio wykształcony szlachcic zapisywał swe doznania, wrażenia, spostrzeżenia odnoszące się do wydarzeń ważnych i więcej niż błahych, na przykład, że padła jego oswojona sroczka. Historycy literatury ojczystej nazywają ów nurt pisarstwa staropolskiego z łacińska silva rerum – las rzeczy. I ta tradycja stała się zwornikiem konstrukcyjnym tego zbioru gawęd o współczesnej Rzeczypospolitej.

Autor zdaje się na osąd czytelnika. Niech odbiorca osądzi, czy jego książkę czyta się łatwo, z przyjemnością niczym beletrystykę, czy też z trudem jak nudą publicystykę. Żeby się przekonać, trzeba przeczytać ten osobliwy zbiór esejów polityczno-historycznych.
Dla osób, które nie mogą przybyć na spotkanie,
a chciałyby nabyć książkę, mamy ofertę w cenie promocyjnej: "Blogerki..." 20 zł, a "Zmagania..." 25 zł. Wystarczy wyrazić e-mailowo chęć zakupu.



.........................................................

POPLECAM





Teatrzyk Zielony Śledź


ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Stypendysta

Występują: Prezesi Asystent

Asystent: Nie wiem, czy to najlepszy kandydat…
Prezes: Dlaczego?
Asystent: Te jego ekscesy…
Prezes: Jakie? Nic o nich nie wiem. Masz na myśli twórczość czy życie prywatne?
Asystent: To drugie. Chodzi mi o jego upodobania seksualne.
Prezes: Bądźmy tolerancyjni.
Asystent: To już wiesz?
Prezes: Co?
Asystent: Że nie jest gejem.
Prezes: Nie wiedziałem. Myślisz, że mogą z nim być problemy na tym zlocie interdyscyplinarnym?
Asystent: Dziewczyny nie będą przy nim bezpieczne.
Prezes: Nie wszystkie są lesbijkami?
Asystent: Niektóre są początkujące i mogłyby zejść ze słusznie obranej drogi.
Prezes: Rzeczywiście. Ale nie skreślałbym go pochopnie.
Asystent: Nie przesadzaj z tą tolerancją.
Prezes: Ma facet talent i jak się skupi wyłącznie na seksie, to może przekonać młodych ludzi, że nic poza nim nie istnieje. A czy nie o to w końcu nam chodzi?
Asystent: Dokładnie.

KURTYNA

Szanowni Aktorzy!
Zapraszam to współpracy przy tworzeniu Teatrzyku Zielony Śledź.
Umieścimy nasz teatrzyk na YouTube.
To znakomita forma promocji.

Chętnych do współpracy proszę o kontakt na adres:
mtodd@mtodd.pl


.........................................................


GOŚCINNE WYSTĘPY
Kotów



.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

10 listopada 2018 r. | Nr 43/2018 (384)

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1933 roku
Rozwiązano Obóz Wielkiej Polski


28 Marca 1892 roku
Urodził się Stanisław Dąbek, polski płk, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża podczas kampanii wrześniowej (zm. 1939)


Zobacz więcej