Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.02.21 - 21:35     Czytano: [1190]

Agnieszka w wersji uproszczonej


Nie widziałem wszystkich odcinków serialu o Agnieszce Osieckiej z powodu domówek, jakie mi się wieczorami zdarzają. Z całą pewnością zaległości odrobię, ponieważ piosenki Agnieszki w Kabarecie pod Egidą śpiewaliśmy od pierwszego programu i zawsze były ważne, znaczące dla publiczności.



„Sztuczny miód” z muz. Krzysztofa Paszka w wykonaniu Barbary Krafftówny… „Erzac, cholera nie życie, miał być raj, miał być cud i ćwiartka na popicie” śpiewała alabastrowym głosem piegowata Basia, a ludziom ciarki chodziły po plecach, jakby wielki chór w katedrze ujawnił prawdę naszego sztucznego losu. Szczególnie ważny dla Agnieszki był wiersz „Wypiszmy się, chłopcy, z tych pokoleń. Może się jeszcze uciec da... W sercu nosimy raport tajny, na grzbiecie niegustowny łach. Coraz mniej jest tej ferajny, co nie wiedziała, co to strach…”. Na przesłanie pokoleniowe nakładał się motyw rozstania z kolegami z STS. Poza zatłoczoną salką kabaretową spotykaliśmy się w kawiarni Antyczna, później w Czytelniku. Tam powstał nasz przebój. Podczas emocjonalnej rozmowy zrobiłem zeza, zadając nieskomplikowane pytanie: „Czy te oczy mogą kłamać?”. Agnieszka poczuła bluesa. Po dwóch dniach przyniosła tekst. A ja na najbliższym przedstawieniu zaśpiewałem szkic piosenki, która od początku spodobała się widzom. Zachęcona, kontynuowała kawiarniane rozważania w tekście „Tamta pani mnie inspiruje”. Żeby ją zaskoczyć, zrobiłem melodię à la russe-gitane w trzech oktawach, a co ciekawsze, spróbowałem to odśpiewać. Entuzjazm widowni potwierdził, że warto mierzyć siły na zamiary. Agnieszka bardzo lubiła ten kawałek.

W karnawale Solidarności napisała nam szyderczą zbiorówkę: „Hop, siup i od nowa, Polska ludowa, bęc!”. Ewie Dałkowskiej przejmujące „Polskie miesiące”. Ewie Błaszczyk „Orszaki, dworaki, szum pawich piór”. Krystynie Jandzie „A wariatka ciągle tańczy”. Dla Renaty Zarębskiej rewiową „Noc z Renatą”. W serialu „Osiecka” utwory spod Egidy się nie zmieściły. Komplikowałyby fałszywy wizerunek romansującej alkoholiczki. Była osobą wrażliwą, utalentowaną, mądrą, co czuję się w obowiązku przypomnieć, jako świadek epoki.


Jan Pietrzak

Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 3/2021
ZAMÓW E-PRENUMERATĘ SIECI + W SIECI HISTORII I NIE WYCHODŹ Z DOMU – SUPER OFERTA

Wersja do druku

Lubomir - 03.02.21 10:52
Aniu, widzę, że jesteś na tyle inteligentną osobą, że bez mojej pomocy dotrzesz do źródeł.

Perth - 02.02.21 23:39
Szanowni Panowie, to dobrze, że stajecie w obronie pamięci Agnieszki Osieckiej, tylko przed kim i przed czym? A to, że Agnieszka była "święta dla Polaków" /Lubomir/ to jest już zabawne. Osiecka miała tyle wspólnego ze świętością co Lubomir z prawdą. Osiecka była po prostu utalentowaną poetką i teksciarką. Niczym więcej! A przy okazji zmieniała mężczyzn jak złodziej wytrychy.
"Agnieszka potrzebowała SAMCA ALFA. Jak facet okazywał się za słaby psychicznie albo intelektualnie niedojrzały czy nieszczęśliwy, to taki związek nie miał racji bytu", mówi w rozmowie z Bartoszem Pańczykiem dla "Faktu" Katarzyna Gartner, przyjaciółka Osieckiej.

Ania - 02.02.21 20:41
Drogi Lubomirze, proszę podaj mi nazwisko tego cenzora carskiego i nazwisko dziennikarza z 'Der Angriff' których znasz mentalność.
Jeszcze jakbyś mi podał jak rozszyfrowałeś ich mentalność byłabym Ci wdzięczna.

Lubomir - 02.02.21 14:53
Widać jakiś osobnik o mentalności cenzora carskiego lub dyscyplinie dziennikarza z 'Der Angriff'- u postanowił rozprawić się z wszelkimi autorytetami w Polsce. W tym z Agnieszką Osiecką. Od lat trwa niszczenie tego, co było święte dla Polaków. Zapomniano, że świat, w tym także Kościół i Państwa, zawsze budowali ludzie upadający i przewracający się, ale ciągle odradzający się i od nowa podnoszący się, walczący z sobą i idący naprzód. Próbowano wymieszać z błotem niejednego polskiego monarchę, kapłana i nawet autorkę 'Roty' - Marię Konopnicką. Wiele wskazuje na to, że robią to nadludzie, albo mówiąc prościej - potwory. Im odpowiada naród, jako stado bezmyślnych i wystraszonych baranów a nie wspólnota państwowa, zbudowana na wspólnych wartościach i autorytetach, zjednoczona językiem literackim i kulturą, również kulturą wysoką, m.in. kulturą muzyczną.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1837 roku
Urodził się Władysław Sabowski, polski poeta, pisarz, dramatopisarz, dziennikarz i tłumacz (zm. 1888)


29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.


Zobacz więcej