Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.03.21 - 11:40     Czytano: [754]

Donald Tusk przed Trybunał Stanu?





Po wczorajszej emisji na antenie TVP1 nagrania z "poufnej narady" premiera Donalda Tuska z akredytowanym przy MAK Edmundem Klichem, do której miało dojść 23 kwietnia 2010 roku, w sieci zawrzało. "Tusk przed Trybunał Stanu", "czas hańby był wtedy, gdy był premierem" - możemy przeczytać na Twitterze

W czwartek TVP1 wyemitowało fragmenty nagrania z "poufnej narady" u premiera Donalda Tuska, do której miało dojść 23 kwietnia 2010 roku. W spotkaniu uczestniczył Edmund Klich, który po katastrofie smoleńskiej został akredytowanym przedstawicielem Polski przy wojskowo-cywilnej komisji rosyjskiej (MAK) badającej przyczyny tragedii, a także: minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki, minister obrony Bogdan Klich, minister spaw wewnętrznych Jerzy Miller, zajmujący się kontaktami z rodzinami ofiar minister Michał Boni oraz szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski.

Według autorów reportażu nagranie miało zostać zniszczone, a cała narada miała trwać ponad 4 godziny.

Tusk poinformował na nagraniu, że jedną z przyczyn zwołania narady jest prośba Edmunda Klicha o spotkanie w związku z prowadzeniem procesu wyjaśniania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. "A drugi powód się narodził w ostatnich godzinach, czyli wystąpienie publiczne pana przewodniczącego" - powiedział ówczesny premier. Chodzi o wywiad dla TVN, w którym Klich oświadczył: "Zasady są jasne. Projekt raportu przygotowuje strona rosyjska. My mamy 60 dni na odpowiedź i wszystko. Oni tę odpowiedź, te nasze uwagi mogą uznać albo nie".

W reportażu wskazano, że Klich został wysłany do Rosji bez wsparcia, bez zaplecza, bez tłumaczy, a nawet bez pieniędzy. "Czy nie stać państwa polskiego na to, żeby wysyłając mnie w taką misję nie zapewnić mi chociażby jednego tłumacza, z uprawnieniami tłumacza? Nie wiem. Może nie stać" - mówi na nagraniu z narady Klich.

Z materiału dowiadujemy się również, że Klichowi - po czterech dniach jego pobytu w Rosji - odebrano łączność kryptograficzną z krajem. W rozmowie między Tuskiem i Klichem poruszony zostaje również wątek rosyjski oraz dotyczący stosowania tzw. Konwencji Chicagowskiej w celu zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

"Czy ja, postawiony na tak ważne i zaszczytne stanowisko, ale bardzo odpowiedzialne, czy ja nie mogę liczyć, że przy całym ogromie obowiązków, stresów pana premiera, na 3 minuty rozmowy albo minutę rozmowy w czasie jazdy samochodem? Czy nie stać członka rządu - to nie musiał być pan premier, mógł być pan minister Boni, czy inny - na kontakt z człowiekiem, który pracuje tam w stresie, walczy o to, żeby stosunki z Federacją Rosyjską, które no ja tu w Polsce dowiedziałem się, że prezydent Miedwiediew przeprosił za Katyń, jest szansa, żeby te wszystkie złe chwile przeszły w niepamięć, żeby była odnowa tych stosunków..." - dodaje. "Ale to było pańskie zadanie?" - dopytuje Tusk. "Nie, ale ja nie mogłem ich psuć" - odpowiada Klich.

Komentując negocjacje ws. badania katastrofy sprzed 11 lat Edmund Klich powiedział w materiale:
"Gdyby to było na poziomie wyższym niż akredytowany i byłoby to nagłośnione w opinii publicznej, to wtedy być może Rosjanie by się bardziej ugięli, w tamtym czasie, bo później to już wszystko było zbyt późno"

Po emisji materiału w czwartkowy wieczór na Twitterze pojawiły się komentarze dotyczące działań byłego premiera Donalda Tuska i konieczności wyciągnięcia konsekwencji w tej sprawie.

Całość na Niezależna.pl

Wersja do druku

Ania - 19.03.21 12:48
Czekam aż wypłyną tajne materiały z CIA.
Co do Boniego to w archiwach są materiały od agentów, którzy go rozpracowywali w czasach naszego "wyzwalania".
Co się działo w domu Boniego to też zagadka, która powinna być ujawniona.
Stalin nie znał żadnego obcego języka, wysłano go do Widnia, "prowadził" rokowania z osobami nie znającymi rosyjskiego, BEZ TŁUMACZA i żadnego historyka to nie dziwi.
Każdy nawet mało inteligentny osobnik powinien sobie zdawać sprawę, że nikt nie organizuje zamachu na swoim terenie i tą wiedzę, którą ma z telewizora to może dzieciom na dobranoc opowiadać.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1983 roku
Uruchomiono pierwszy komputer typu laptop


29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów


Zobacz więcej