Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.05.21 - 23:07     Czytano: [616]

Trzaskowski eksperymentuje





- Prawda jest taka, że gdyby doszło do tego, że na Alejach Jerozolimskich pozostanie tylko jeden pas dla samochodów osobowych, to powietrze będzie jeszcze gorsze, ponieważ te samochody będą tam stały w miejscu w korkach, wydzielając spaliny, które będą wisieć w Śródmieściu Warszawy
- powiedział radny m. st. Warszawy Filip Frąckowiak w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.

Podczas konferencji prasowej warszawski ratusz poinformował, że przy okazji remontu kolejowej linii średnicowej przebudowane zostaną Aleje Jerozolimskie. Na odcinku od Marszałkowskiej do Nowego Światu kierowcy będą mogli korzystać tylko z jednego pasa ruchu w każdą stronę. W to miejsce powstanie ścieżka rowerowa. Dlaczego władze Warszawy chcą zmniejszyć liczbę pasów ruchu?

Odpowiedź na pytanie, dlaczego Urząd Miasta Stołecznego Warszawy planuje zrobić tylko jeden pas w Alejach Jerozolimskich, znajdziemy w wypowiedziach pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który doszukuje się przyczyn złego powietrza w Warszawie, czy też mniejszego komfortowego życia mieszkańców w tym, że jest już ruch samochodowy w Warszawie. Prawda jednak jest taka, że gdyby doszło do tego, że pozostanie tylko jeden pas dla samochodów osobowych, to powietrze będzie jeszcze gorsze, ponieważ te samochody będą tam stały w miejscu w korkach, wydzielając spaliny, które będą tam wisieć w Śródmieściu Warszawy.

Jakie niespodzianki szykują jeszcze władze Warszawy?

W ten plan wpisane jest jeszcze puszczenie przejść dla pieszych w ciągu Marszałkowskiej od ulicy Poznańskiej do placu Defilad. To oczywiście również doprowadzi do wstrzymania ruchu pojazdów, a także tramwajów, tak jak ma to miejsce w przypadku tego nowego przejścia dla pieszych, które przedziela ulicę Nowogrodzką - tę część za hotelem Marriott i drugą część już w stronę Woli.

W jaki sposób zmniejszenie liczby pasów jazdy ma pomóc w walce ze smogiem? Prezydent Warszawy zakłada, że dzięki temu warszawiacy przerzucą się na rowery?

To jest pytanie, na które nie znam odpowiedzi, ponieważ ja się z tym rozwiązaniem nie zgadzam. Rzeczywiście, warszawiacy jeżdżą na rowerach nie tylko dlatego, że jest to przyjemne, ale od czasu do czasu do pracy. Jednak nigdy nie pojadą rowerem Alejami Jerozolimskimi z dzieckiem, czy też na wycieczkę. Jest to po prostu nieprzyjemne i nie temu ta ulica służy. To nie jest Nowy Świat, to nie jest Krakowskie Przedmieście, ani nawet ulica Marszałkowska, którą zresztą czeka to samo. Aleje nie są miejskim deptakiem. Powiem więcej, po zamknięciu przejazdu ulicą Widok oraz ulicą Jasną, czyli po powstaniu tzw. Placu Pięciu Rogów powstaną gigantyczne korki na ulicy Marszałkowskiej, a w szczególności na skrzyżowaniu ulicy Marszałkowskiej z Alejami Jerozolimskimi, czyli na dzisiejszym Rondzie Dmowskiego, które również w tym nowym planie władze Warszawy zamierzają skasować.

Wszystkie ulice równoległe do Wisły zostaną w tym momencie zamknięte. Oczywiście Nowy Świat jest zamknięty, przejazd Świętokrzyską do Jerozolimskich, do ulicy Kruczej również będzie zamknięty, bo jest Plac Pięciu Rogów. Dalej Marszałkowska będzie również zwężona.

Czy jeżeli władze Warszawy koniecznie chcą zmniejszać ruch na ulicach, to czy najpierw nie powinny powstać kolejne linie metra?

Nawet gdyby to metro już było, to ono nie zastąpi możliwości poruszania się samochodami. Ludzie nie dlatego poruszają się samochodami, że marzą o tym, aby się przejechać kilometr. Ludzie doskonale wiedzą, że samochód wtedy więcej pali, że jest problem z zaparkowaniem, ale dlatego, że mają kilka konkretnych punktów, których nie są w stanie pokonać pieszo, rowerem, czy komunikacja miejską, bo to pochłania znacznie więcej czasu. Mówię tutaj w szczególności o ludziach, którzy nie pracują od godziny 8 do 16, tylko mają rozliczne punkty w swoim terminarzu dziennym, które muszą zorganizować i naprawdę nie muszą być do tego kurierami. To oznacza, że samochód jest potrzebny do funkcjonowania w mieście, a te warunki są coraz trudniejsze. Coraz mniej jest miejsc do parkowania.

Czy skoro władze Warszawy uważają, że można zastąpić samochód rowerem, albo komunikacją miejską, to czy widział pan, aby czołowi warszawscy urzędnicy przyjeżdżali do pracy komunikacją albo rowerami?

Na pewno nie, ponieważ ja o to pytałem, gdy pan prezydent już zapowiedział plan tych nowych trzynastu przejść dla pieszych. Pan prezydent jeździł samochodem nawet z Placu Bankowego, czyli swojego biura do Rady Warszawy, czyli do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie tam są doskonałe warunki, żeby pojechać tramwajem, autobusem, czy nawet przejść pieszo, co zajmuje piętnaście minut. Żeby było jednak jasne, ja to rozumiem, że pan prezydent nie może przejechać rowerem, ponieważ nie da się korzystać z roweru, czy chodzić na piechotę, wykonując rozliczne obowiązki. Rozumiem, że pan prezydent nie może poruszać się rowerem, ale proszę też, żeby rozumiał, że inni mieszkańcy Warszawy nie mogą po prostu przesiąść się na rowery i nie jeździć samochodami.

Adrian Siwek
Niezależna.pl

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

19 Kwietnia 1934 roku
Urodził się Jan Kobuszewski, wybitny polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, artysta kabaretowy (zmarł w 2019r.)


19 Kwietnia 2005 roku
Joseph Alois Ratzinger został 265 papieżem i przyjął imię Benedykta XVI.


Zobacz więcej