Dodano: 19.04.20 - 11:44 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Co prywatyzować?

Szanowni Państwo!



Komunizm polegał na wyeliminowaniu własności prywatnej. Wszystko było państwowe, a posiadacz czegokolwiek ponad normę wyznaczoną przez partię był potencjalnym wrogiem ludu. Po zmianie ustrojowej, resortowe dzieci rozkradły praktycznie wszystko. Czego same nie ukradły to oddały tym „znienawidzonym kapitalistom z zachodu” za przychylność i poklepanie po plecach.

Skrajności nigdy nie prowadzą do optymalizacji sytuacji, jaka by ona nie była. Co zatem należy zachować w ręku państwa, a jakie dziedziny oddać prywatnym przedsiębiorcom? Fabryką mebli, czy szerzej - wszelakich wihajstrów chyba najlepiej zarządzi właściciel dbający o zysk. Wszędzie tam, gdzie nie zysk jest najważniejszy, lepiej żeby zajęło się tym państwo. Trudno sobie wyobrazić sprywatyzowaną armię, która broniłaby naród przed najeźdźcami, gdyby to oni właśnie ją wynajęli. Sprywatyzowana służba zdrowia, zainteresowana zyskiem, lepiej zajmie się powiększaniem ust i piersi do niebotycznych rozmiarów niż rzetelnym leczeniem ubogich pacjentów.

Prywatyzacja najlepiej mogłaby się sprawdzić w Wymiarze Sprawiedliwości. JuĹź teraz sądy są zobowiązane wykazywać się bilansem dodaniem uzyskanym z kar wymierzanym podsądnym. Sprywatyzowanie rozstrzygnęłoby raz na zawsze kwestię „upolitycznienia” sądĂłw. Sprawiedliwe wyroki zapadałyby zgodnie z handlową zasadą na korzyść tych, ktĂłrzy dają więcej.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Fikcyjnefakty15/2020 (458)

Szanowna Pani Małgorzato

To ciekawy problem - jak dalece jakość przekazu medialnego warunkowana jest czynnikiem finansowym (np. reklamy), zaprogramowanym zyskiem natury politycznej (sprzyjanie danej opcji politycznej wynikający z faktu do kogo np. dana stacja telewizyjna naleĹźy), a jak dalece związana jest ze zwykłą butą i poczuciem wyĹźszości twĂłrcĂłw tych przekazĂłw medialnych. W zasadzie, dla nas – konsumentĂłw owej papki informacyjno-kulturalno-rozrywkowej, nie ma większego znaczenia, ktĂłre z tych czynnikĂłw odgrywają najwaĹźniejszą rolę. Mamy tę papkę po prostu wchłonąć bez zbytniego przeĹźuwania. SpośrĂłd tych trzech czynnikĂłw, chyba ten ostatni jest mocno niedoceniany. Słuchając wypowiedzi dziennikarzy i wszelkiej maści komentatorĂłw, „nadawanych” przez stacje telewizyjne, nieodparcie nasuwa się jedna konstatacja – traktują nas jak idiotĂłw. Jednak są i dobre strony tej sytuacji - ci „dziennikarze” w swojej bucie i poczuciu„ Ĺźe tylko oni są w stanie pojąć ten świat”, tracą czasami swoją „rewolucyjną” czujność i ku naszemu zaskoczeniu i naszej uciesze „chlapną” prawdą. Właśnie w takich momentach jest miejsce byśmy i my wykazali się „czujnością rewolucyjną” i z tego kłamliwego jazgotu potrafili te strzępy prawdy rozpoznać i wyłowić. Ćwiczmy tę zdolność, byśmy jej nie zatracili, bo nadchodzą takie czasy, Ĺźe będzie ona nam bardzo przydatna.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

POLECAM





.........................................................



.....................................................................................................
.....................................................................................................

Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie moĹźecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin Ĺźycia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

18 kwietnia 2020 r. | Nr 16/2020 (459)