Środa 8 Maja 2024r. - 128 dz. roku,  Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 22.06.11 - 12:10     Czytano: [1642]

Dział: SATYRA POLITYCZNA

Strach być Polakiem

Podobnie jak za czasów Bieruta aktualne władze próbują zniszczyć wszystkich tych, którzy o przyszłości Polski myślą inaczej. PZPR niszczyła wszelką opozycję, a dla stworzenia jej pozorów pozwoliła na powstanie stronnictw lojalnych wobec jej celów. Podobny proces obserwujemy dzisiaj, tworzenia jednej, przewodniej partii wspieranej lojalnymi koalicjantami. Wszelka opozycja powinna zniknąć z politycznej sceny. Tym procesom wierszyk poświęcam:


STRACH BYĆ POLAKIEM

Napisał Pająk: „Strach być Polakiem”
Widocznie komuś zależy na tym;
Co więcej, pono dziś strach być księdzem,
I przeciwstawiać się złu potędze.

Dziś jest najlepiej stać się cwaniakiem
I się z polskości wycofać rakiem;
Stanąć pod godłem Niemca lub Ruska,
A najbezpieczniej „platformy” Tuska.

Może nie wiedział Kaczyński o tym,
Więc dawny „układ” zbrudził go błotem;
W wszystkich gazetach, róşni pajace,
I z telewizji, ci ktĂłrych znacie,

Plują na Jarka ile ślin starczy,
Pluje i dziadek z uwiądem starczym.
Młodzi i starzy, pono Polacy,
Chcą podać kraj nasz wrogom na tacy.

Jakiś zły wirus wszedł w ich umysły;
Resztki rozumu w ich głowach wyschły.
Doświadcza tego Kościół Rydzyka,
Który się nie bał podjąć ryzyka,

Stanął w obronie resztek polskości,
Która od wieków nad Wisłą gości.
W stolicy walkę podjął Kaczyński,
Wielu Polakom jest pono bliski;

Wnet telewizja i róşne pisma
Jęły go gnoić, bo to łatwizna.
Ruszyła w eter groźna tsunami
Niosąca fale, te z oszczerstwami;

Jej groźny żywioł zalał umysły,
Przybrudził kłamstwem, nim wpadł do Wisły;
Po tym ataku sił wrogich Polsce
Nasza tożsamość szła na manowce,

Lecz ci mający silne korzenie,
Co pokochali tę polska ziemię,
Stanęli murem koło Kaczyńskich
Widząc w bliźniakach przywódców męskich.

Większość tych mężnych, dzisiaj jest w PiS-ie,
Kto z nas rozumny, ten nie dziwi się.
Garstka tych w PiS-ie broni polskości
Co przeciwników ich bardzo złości.

Postanowili zgnoić przywódcę,
I uchwalili potem „przy wĂłdce”,
Że Ryszard Kalisz będzie w tym sejmie,
Jeśli się tego czynu podejmie.

Ten znany cwaniak, od Kwaśniewskiego,
Rzekł: Napieralski, miły kolego,
Jam gotów Jarka obluzgać błotem,
Lecz chcę nagrodę SLD potem;

Chcę by w wyborach na prezydenta,
I niechaj „Sojusz” o tym pamięta,
Chcę figurować pierwszy na liście!
Więc Napieralski rzekł: oczywiście;

Po tej transakcji naród był świadkiem,
Jak ten, co rządził dotąd „półświadkiem”,
„Trybunał Stanu” dla Jarka wołał;
Tą prowokacją niewiele zdołał.

Więc poprzez sąd, mu zaprzyjaźniony
Chciał zniszczyć Jarka od prawnej strony;
Sąd dawnym bossom będąc posłuszny,
Ogłosił wyrok, mĂłwią –niesłuszny.
Do psychiatry skierował Jarka;
W tym idiotów przebrała się miarka.

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt