Dzisiaj jest Czwartek 2 Maja 2024 r.
...a państwu już dziękujemy!

Czasem, gdy człowiek znajdzie wreszcie trochę wolnego czasu i bez reszty odda się zadumie, może odkryć nagle, że oto mieszkańcy przepięknego kraju, leżącego nad Wisłą - statystycznie biorąc - są mało rozsądni, chorobliwie naiwni a wręcz głupi. Jesteśmy właśnie świadkami nabierającej tempa, ostrej krytyki pod adresem ekipy Leszka Millera, co jest dla mnie mimo wszystko wielce niezrozumiałe. Co tu jest grane, drodzy rodacy? Sami przecież tego chcieliście. Znane były przecież życiorysy i dotychczasowe osiągnięcia przyszłych dysydentów i samego kandydata na premiera.

I oto, po 2 latach przywracania normalności ponad 80 % obywateli nie chce już tego rządu.
Bo co! Bo okazało się, że na wierzbie poza baziami nic więcej nie urosło?
A cóż tam miało urosnąć?

Dzięki totalnej wręcz amnezji i głupocie Polaków polityczna karuzela kręci się dalej. Już wszyscy rządzili z tzw. rozdzielnika "słusznego politycznie" (niektórzy dwukrotnie), przyczyniając się do coraz większego zubożenia społeczeństwa (czyt. wyborców). Czy tak trudno zrozumieć, że skoro kolejne ekipy z rozdania "magdalenkowego" nie spełniają przedwyborczych obietnic to należy coś zmienić. No właśnie. Może dlatego, że to takie proste i logiczne - tak trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe.

Państwu już dziękujemy - wystarczy skwitować i wyłączyć na jakiś czas telewizor. Spokojnie rozejrzeć się wokół siebie. Na pewno są w Polsce mądrzy i uczciwi ludzie, nie uwikłani w polityczno - kryminalne rozgrywki. Są również organizacje polityczne i społeczne, których przedstawiciele nie są dopuszczani do mediów. Zastanówmy się dlaczego i kto się ich boi.

Patrioci, bo o nich tu mowa (gatunek zagrożony wymarciem) po prostu "robią swoje". W medialnej ciszy z niekłamanym entuzjazmem i zaangażowaniem, nie zważając na pukających się w czoło, miłują swoją Ojczyznę i zrobią wszystko, by ją przed wrogiem uchronić. Byli wtedy gdy Polski na mapie nie było i wtedy, gdy w ogniu wojny skąpana, zdradzona przez przyjaciół i sąsiadów rozdzierana. Są i teraz, gdy rozmienia się na drobne zwycięstwo nad totalitaryzmem i nie wstydzą się mokrych oczu, gdy słyszą polski hymn, Rotę lub Boże coś Polskę, dlatego...ale to chyba trudno dziś zrozumieć.

Dziś potrzebny jest kolejny strajk generalny, by znów się pokazać, coś lub kogoś obalić, wygrać a potem spokojnie zasiąść przed telewizorem, wypić piwko i pozwolić na wypranie własnego mózgu. Potem to już kwestia czasu, kiedy znów wszystko oddamy, medialnie prezentującym się politykom - zdrajcom, nierobom i cynicznym hochsztaplerom...

A więc do dzieła!

Zbigniew Skowroński
28 września 2003 r.
Copyright © 2024 by Zbigniew Skowroński, design: bincore.pl