Wtorek 30 Kwietnia 2024r. - 121 dz. roku, Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 15.10.22 - 21:58 Czytano: [452]
Polacy w Liechtensteinie
Prawie w samym sercu Alp, na stokach łańcucha górskiego Alp Retyckich, u podnóża szczytu Grauspitz o wysokości 2599 m, nad górnym Renem (który stanowi zachodnią granicę państwa) leży maleńkie państewko - Księstwo Liechtenstein (Fuerstentum Liechtenstein), albo po prostu Liechtenstein. Od płd.-zach. graniczy ze Szwajcarią, a od płn.-wsch. z Austrią. Księstwo ma obszar zaledwie 160 km kw. i zamieszkuje je jedynie 35 000 ludzi. Ok. 65% ludności kraju stanowią rodowici Liechtensteińczycy; resztę ludności stanowi ludność napływowa: Szwajcarzy, Austriacy, Niemcy, Włosi, Jugosłowianie i Turcy.
Językiem urzędowym jest język niemiecki. Stolicą księstwa jest miasteczko Vaduz, mające 5150 mieszkańców. 76% mieszkańców księstwa jest katolikami i katolicyzm jest religią państwową.
Liechtenstein jest monarchią konstytucyjną. Władzę dziedziczną sprawuje książę (od 1989 r. Hans Adam II) oraz parlament (Landtag), złożony z 25 członków. W Dniu Liechtensteinu 2004 roku (15 sierpnia), książę Hans-Adam II formalnie przekazał część władzy swojemu synowi następcy tronu Aloisowi (Hans-Adam II utrzymał tytuł głowy państwa).
Liechtenstein jest jednym z najbogatszych państw świata; dochód roczny na 1 mieszkańca wynosi aż 63, tys. dolarów amerykańskich (1999).
Ze względu na niskie podatki mają tu swoją siedzibę liczne firmy zagraniczne i towarzystwa finansowe i instytucje powiernicze. Zakłady przemysłowe produkują głównie wyroby precyzyjne. Duże dochody są z turystyki. Liechtenstein leży na skrzyżowaniu ważnych szlaków komunikacyjnych: linia kolejowa Wiedeń-Zurych-Paryż oraz szos międzynarodowych.
Przez wieki tereny dzisiejszego Lichtensteinu były podzielone na dwie posiadłości magnackie: Schellenburg i Vaduz, które odpowiednio w 1699 i 1712 roku zakupił austriacki ród hrabiowski Liechtensteinów spod Wiednia. W 1719 roku Austria uznała tę posiadłość Liechtensteinów za niezawisłe księstwo, które w latach 1806-14 należało do Związku Reńskiego, 1815-66 do Związku Niemieckiego, w 1866 roku uzyskało pełną niepodległość i związało się politycznie i gospodarczo z Austrią.
Po upadku Austro-Węgier w 1918 roku Liechtenstein pragnąc zachować na zawsze neutralność związał się ekonomicznie i politycznie ze Szwajcarią (unia monetarna i celna, poczta i telegraf pod zarządem Szwajcarii); Szwajcaria reprezentuje interesy Liechtensteinu za granicą. Stosunki dyplomatyczne między Polską a Księstwem Liechtensteinu zostały nawiązane 16 lutego 1919 r. Od 1992 r. funkcje polskiego przedstawiciela dyplomatycznego w Księstwie Liechtensteinu pełni Ambasador RP w Szwajcarii. Interesy Liechtensteinu w Polsce reprezentuje Ambasada Szwajcarii.
...
Czy w tak małym państewku jak Liechtenstein mogli być jacyś Polacy i czy mogły być jakieś inne powiązania polsko-liechtensteińskie? Tym bardziej, że księstewko leży z dala od Polski nawet dzisiaj, a cóż dopiero 150 czy nawet sto lat temu.
A jednak - zgodnie z retorycznym pytaniem: gdzie nas (Polaków) nie ma na świecie?, również i w Liechtensteinie byli i są Polacy oraz miały miejsce inne powiązania polsko-liechtensteińskie.
Przede wszystkim należy wspomnieć powiązanie dynastyczne polsko- liechtensteińskie. Otóż w latach 1772-1918 południowa Polska pod nazwą Galicji należała do Austrii. Wielu przedstawicieli polskiej (galicyjskiej) arystokracji wchodziło w związki małżeńskie z arystokracją austriacką i nie tylko austriacką. Pochodząca z polskiego rodu hrabiowskiego Julia Potocka wyszła za mąż za księcia liechtensteińskiego Franciszka de Paula Liechtensteina. Ich synem był m.in. Alfred Liechtenstein, który z Henriettą Liechtenstein miał syna Alojzego Marię Adolfa Liechtensteina. Ten z kolei miał m.in. syna Franciszka Józefa (1906-1989), który w 1938 roku został władcą Księstwa Liechtenstein (był on w czwartym stopniu potomkiem księcia Liechtensteinu Jana I 1813-36) i prawnukiem Julii Potockiej. Natomiast jego syn i obecny władca Liechtensteinu - książę Hans (Jan) Adam II jest praprawnukiem polskiej hrabianki.
Można tu wspomnieć, że panujący w Liechtensteinie w latach 1858-1929 książę Jan II Dobry (1840-1929), miał duże dobra ziemskie m.in. na Śląsku, który wówczas należał do Prus-Niemiec. Wspierał rozwój turystyki w Sudetach i m.in. współfinansował budowę schroniska turystycznego na Śnieżniku w 1871 roku, które nadal jest czynne i dzisiaj jest na terenie Polski. Schronisko nosiło jego imię, a obecnie jest imienia Zbigniewa Fastnachta.
W Szwajcarii i Liechtensteinie na co dzień mieszkają Odo Deodatus z żoną Beatą. Odo Deodatus II Tauern, szwajcarski informatyk, jest prawnukiem księcia Guido von Donnersmarcka - potomka słynnego śląskiego rodu. Jesienią 2007 roku Odo Deodatus z żoną Beatą bawili w Polsce, aby poszperać w archiwach rodzinnych znajdujących się obecnie w Archiwum Śląskim w Katowicach ("Gazeta Wyborcza" 9.10.2007).
Innym równie ważnym powiązaniem między naszymi krajami była decyzja "polskiego" papieża Jana Pawła II ustanowienia pierwszej w dziejach Liechtensteinu i tutejszego Kościoła katolickiego diecezji. 2 grudnia 1997 roku Jan Paweł II utworzył arcybiskupstwo Vaduz, bezpośrednio zależne od Stolicy Apostolskiej. Dotychczas parafie - dekanat liechtensteiński należał do szwajcarskiej diecezji Chur. Jan Paweł II mianował arcybiskupem urodzonego w Vaduz w 1948 roku ks. bpa Wolfganga Haasa, który od 1988 roku był biskupem koadiutorem i od 1990 roku biskupem ordynariuszem diecezji Chur. Nowopowstałe arcybiskupstwo Vaduz ma 26 000 wiernych, 10 parafii, 19 księży diecezjalnych i 10 zakonnych, 10 zakonników i 57 sióstr zakonnych.
Wcześniej, bo 8 września 1985 roku "polski" papież Jan Paweł II przybył z pielgrzymką do Liechtensteinu. Spotkanie z wiernymi połączone z mszą św. miało miejsce w miejscowości Eschen. Następnie papież był przyjęty przez rodzinę książęcą na zamku w Vaduz. Od tej pory dzień 8 września decyzją księcia Franza Josefa jest obchodzony jako święto państwowe, które ma na zawsze przypominać o pierwszej w historii wizycie w Liechtensteinie następcy św. Piotra Apostoła - papieża Jana Pawła II.
Katedrą został kościół parafialny św. Floriana w Vaduz. Kiedy w 1996 roku byłem pierwszy raz w Liechtensteinie wstąpiłem również i do tego kościoła. Mam we krwi szukanie poloników więc zerknąłem na parafialną tablicę informacyjną. Zauważyłem na niej nazwisko "Maciej Zborowski" i informację, że jest organistą w tym kościele. Niestety, nie mogłem wówczas dowiedzieć się czegoś więcej o panu Zborowskim. Dopiero kilka lat później od pana Wiesława Piechockiego dowiedziałem się, że jest to muzyk z Krakowa i organistą w tym kościele jest od połowy lat 80. ubiegłego wieku.
Z Liechtensteinem jest związany również Wiesław Piechocki. Poznałem go za pośrednictwem prof. Andrzeja Targowskiego z USA. W portalu PAP "Polonia dla Polonii" omówił wydany właśnie bardzo ciekawy i świetnie napisany zbiór reportaży z podróży po świecie Wiesława Piechockiego pt. "Okolice" (Feldkirch-Warszawa 2005). Zainteresowała mnie nie tylko książka ale i jej autor. Nawiązałem znajomość z panem Piechockim. Jest on byłym pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego, a poza tym dziennikarzem, literatem, tłumaczem i tak jak ja podróżnikiem. W 2006 roku był nawet w mojej Australii. Zaprosiłem go do siebie na wyśmienity obiad, do którego jednak nie doszło, z przyczyn od nas niezależnych. Wówczas obiecał mi, że i tak kiedyś zjemy razem obiad: jak będę następnym razem w Liechtensteinie to weźmie mnie "do restauracji zamkowej (w Feldkirch) na olbrzymiego panierowanego sznycla, sałatę i kufel austriackiego piwa", zaznaczając, że "To tam taki zestaw klasyczny".
Spotkaliśmy się w Liechtensteinie 3 września 2006 roku, a nasze spotkanie utrwaliła na zdjęciu moja córka Krysia. (To zdjęcie publikujemy. Red. PdP)
Pan Wiesław nie mieszka jednak w Liechtensteinie, a tylko w przygranicznym austriackim mieście Feldkirch. Jednak od 1982 roku jest nauczycielem języków w Vaduz - w jedynym gimnazjum w Liechtensteinie. Jako dziennikarz współpracuje również z miejscową prasą, pisząc głównie artykuły z zakresu kultury oraz z prasą polonijną w Kanadzie, USA i Austrii.
...
Jak już wspomniałem, Szwajcaria reprezentuje interesy Liechtensteinu za granicą. Z kolei ambasador RP w szwajcarskim Bernie jest akredytowany również w Liechtensteinie. Pan Wiesław Piechocki utrzymuje kontakt z ambasadą RP w Bernie. Na ostatnim przyjęciu w ambasadzie z okazji święta 3-Maja pan Wiesław nie był sam. Był z nim pierwszy w dziejach konsul honorowy RP w Liechtensteinie dr Thomas Zwiefelhofer (ur. 1969), doktor prawa i inżynier architekt. Ma obywatelstwo Liechtensteinu i Szwajcarii. Idea konsulatu wyszła od byłego ambasadora RP w Bernie, pana Janusza Niesyto. Jednak to pan Wiesław wybrał kandydata, który otrzymał podwójne błogosławieństwo: rządu w Vaduz i polskiego MSZ. Dr Thomas Zwiefelhofer jest byłym uczniem pana Wiesława i w listopadzie 2007 roku obaj bawili w Polsce. Konsulat RP w Vaduz ma być oficjalnie otwarty 11 czerwca br., a na uroczystość miał przybyć sam minister Radek Sikorski; niestety, ważniejsze sprawy uniemożliwiły ten zamiar.
Do 2007 roku nie było żadnych wizyt oficjalnych przedstawicieli rządu polskiego w Liechtensteinie i liechtensteińskiego w Polsce. W 2007 roku wybuchł w Niemczech skandal. Okazało się, że wpływowi Niemcy zakładali konta w Liechtensteinie, aby nie płacić w swoim kraju wysokich podatków. Wówczas polska prokuratura postanowiła sprawdzić czy i polscy politycy i biznesmeni nie mają tajnych kont w Lichtensteinie. Do księstwa udała się pierwsza w dziejach wizyta państwowa między Polską a Lichtensteinem. Delegacji polskiej przewodniczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ("Dziennik" 7.3.2007). Nigdy przedtem w mediach polskich nie mówiono i nie pisano aż tyle o Liechtensteinie.
W maju 2004 roku Polska, obok Czech, Słowacji i Węgier, stała się członkiem Unii Europejskiej. Liechtenstein nie jest jej członkiem, należy natomiast do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Gospodarka Liechtensteinu jest w pełni zintegrowana ze szwajcarskim systemem ekonomicznym, prawnym i monetarnym. Liechtenstein przejął większość dwustronnych porozumień gospodarczych Szwajcarii z UE, w tym członkostwa w Schengen. Po wstąpieniu Polski, Czech, Słowacji i Węgier do UE, Lichtenstein wprowadził 2-letni okres przejściowy dla obywateli nowych państw członkowskich. Oznaczało to ograniczenia dostępu do rynków pracy i konieczność uzyskania pozwoleń na pracę. Niemniej około 100 Polaków otrzymało pozwolenie na pracę w Liechtensteinie ("Dziennik Kijowski" kwiecień 2008). Niektórzy z nich pracują w firmie Ivoclar Vivadent.
Widzimy również początki współpracy gospodarczej Polski i Liechtensteinu, jak np. w odniesieniu do odnawialnych źródeł energii, których udział w Polsce ma wzrosnąć do 2010 roku w krajowym bilansie energetycznym brutto do 7,5%. Do osiągnięcia tego celu niezbędne będą inwestycje w wysokości 3,6 mld euro. W tym kontekście oraz w związku z podróżą delegacji 12 szwajcarskich przedsiębiorstw do Polski POLEKO Swiss Business Hub Polska sporządził w listopadzie 2002 raport na temat sektora energii odnawialnej w Polsce, który nakreślał firmom w Szwajcarii i Lichtensteinie ogólny obraz aktualnej sytuacji, perspektyw rozwoju oraz przedstawiał polskich i zagranicznych uczestników tego rynku.
Znanym biznesmenem polskim i liechtensteińskim jest Grek Minos Kyriakou. Wielu polskich marynarzy od lat (jeszcze w okresie PRL) pływa na tankowcach jego firmy Thenian Tankers. W Polsce otworzył w firmę "Technosystem" z polskim, włoskim i zapewne jego własnym kapitałem obrotowym, a w Liechtensteinie Aegean Foundation z biurami w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Londynie, Istambule i Moskwie. Gościem fundacji był między innymi były premier RP Tadeusz Mazowiecki. W 1993 roku Minos Kyriakou za zasługi dla swej przybranej ojczyzny Polski otrzymał jedno z wysokich polskich odznaczeń państwowych (w 1995 roku Komandorski Krzyż Zasługi) i stanowisko honorowego Konsula RP w Tessalonikach, a od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - jak mówiono - otrzymać miał honorowe obywatelstwo polskie ("Bibuła - pismo niezależne" 2008).
Również i na polu kulturalnym widzimy obecność Polaków w Liechtensteinie i współpracę polsko-liechteinsteńską. I tak np. pianista, wychowanek wyższych szkół muzycznych w Warszawie i Wiedniu, następnie profesor Wyższej Szkoły Muzycznej w Grazu i działacz Polonii austriackiej Jacek Łukaszczyk (ur. 1934 w Warszawie) należał do członków jury w konkursach pianistycznych w kilku krajach, m.in. w Liechtensteinie.
Znany gitarzysta polski Marcin Szymon Dylla zajął I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Gitarowym w Lichtensteinie w 1999 roku. Natomiast świetny akrobatyk polski Bartłomiej Pankau, który w 1997 roku wygrał międzynarodowe zawody w Szwajcarii i szereg mistrzostw w Polsce, a w latach 1999-2002 odbył długie tournee po Europie, po czym związał się Cyrkiem Sarassani w Niemczech, a następnie ze znanym teatrem Poetycki Cyrk - Cirque Éloize - zagrał jako aktor w sztuce "Ghetto", którą wystawiano w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i Lichtensteinie.
Wszystkie cieszyńskie instytucje, które posiadają stare księgi: Książnica Cieszyńska, Archiwum Państwowe, parafia ewangelicka, parafia św. Marii Magdaleny, Zgromadzenie Braci Miłosiernych (posiadające bibliotekę ojców bonifratrów) oraz Muzeum Śląska Cieszyńskiego, otrzymały w sumie 8 mln zł dotacji dla dokonania konserwacji starych ksiąg od Europejskiego Stowarzyszenie Wolnego Handlu, skupiającego Norwegię, Islandię i Liechtenstein ("Gazeta Wyborcza" 21.2.2008).
...
Kto by pomyślał, że również są sportowe kontakty polsko-liechteinsteńskie. Oto przykłady: w chorwackim Porecu 7 kwietnia 2002 roku dwie polskie drużyny Polskiej Federacji Sportów Kontaktowych brały udział w Drużynowych Mistrzostwach Europy. Z Zielonej Góry do rozgrywek klasy B zakwalifikowała się ekipa Joy Sinplast, natomiast do klasy C - Przepompownia z Torunia. W C klasie Przepompownia znalazła się w gronie zespołów z Lichtensteinu, Szwajcarii, Słowenii i Danii. Polacy odnieśli duży sukces.
Pod hasłem "Zostań kibicem olimpiad specjalnych" w dniach 2-8 maja 2008 w Austrii, Szwajcarii, Niemczech i Lichtensteinie odbywał się Europejski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych, w którym udział wzięły reprezentacje 24 krajów, w tym Polski.
... i turystyczne.
Liechtenstein przyciągał polskich turystów już od 2. poł. XIX w., kiedy to blisko był związany z Austrią. Przyjeżdżali tu bogaci polscy turyści z Galicji, ale również zaglądali Polacy przebywający w austriackim Tyrolu: np. liczni klerycy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu w Innsbrucku czy polscy uczniowie z byłego ekskluzywnego gimnazjum jezuickiego Stella Matutina w sąsiadującym z Liechtensteinem miasteczku austriackim Feldkirch, jak np. znany sportowiec Jan Wilhelm Ripper, (1928-36) mistrz Polski i reprezentant naszego kraju w międzynarodowych wyścigach i rajdach samochodowych; hrabia Andrzej Morstin, przed wojną prezes Klubu Ziemiańskiego w Warszawie, właściciel znanej stadniny koni wyścigowych i zdobywca ponad 100 nagród w zawodach hippicznych; oraz jego nauczyciel Stanisław Dunin-Borkowski, jezuita, filozof, historyk filozofii.
Podczas I wojny światowej (1914-18) w Feldkirch przebywało dużo uciekinierów polskich z ogarniętej wojną Galicji, z których na pewno niejeden wybrał się zobaczyć to egzotyczne wówczas księstwo. Zaglądali tu często także Polacy przebywający w Szwajcarii, w tym wielu studentów tamtejszych wyższych uczelni, które przyciągały polską młodzież, głównie z zaboru rosyjskiego.
Nie brakło tu polskich turystów w okresie międzywojennym (1918-39). Natomiast w okresie PRL-u niewielu Polaków odwiedzało Liechtenstein. Byli to głównie ludzie uprzywilejowani, zazwyczaj członkowie partii. Dopiero upadek komunizmu w Polsce w 1989 roku zapoczątkował duży napływ polskich turystów także i do księstwa, co wynika choćby z tego faktu, że każdego roku kilka milionów Polaków podróżuje po Europie.
© Marian Kałuski
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Żydzi wiele się nauczyli od Hitlera!
Nie bądźmy tchórzami. Tchórzostwo to wręcz obrzydliwa cecha ludzkiego charakteru. Miejmy odwagę, nie bójmy się wilka, bo on wcale nie jest aż tak groźny jak go ludzie malują. Żydzi nie są wszechwładni i wszechmocni...
26.04.24 - 15:40 | Czytaj więcej
30 Kwietnia 1310 roku
Urodził się Kazimierz Wielki, syn Władysława Łokietka, król Polski w latach 1333-1370.
30 Kwietnia 1789 roku
Uroczysta inauguracja prezydentury Georgea Washingtona; pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych.