Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 29.01.23 - 15:27     Czytano: [900]

Felieton na wesoło





Park imienia Wesołego Autobusu Sołtysa Kierdziołka?

Po spektakularnym okrzyknięciu ronda a raczej rondka czy w zasadzie niewielkiego rondelka - zaszczytnym "Rondem imienia Orkiestry Świątecznej Pomocy", już chyba nic nie jest w stanie zdziwić ani zaskoczyć obywateli i rezydentów Sosnowca, dumnego miasta położonego w widłach trzech rzek - przepływających przez Wyżynę Śląską. Nie wszyscy są widać myślicielami czy historykami. Niektórym wystarczy szczątkowa, pobieżna lub emocjonalna wiedza. Czasami można byłoby podejrzewać, że zamiast głów noszą jedynie jakieś atrapy, protezy przemontowane z człekokształtnych robotów.

Praktycznie wszystkie placówki edukacyjne i obiekty publiczne w mieście - z kimś albo z czymś starano się utożsamić. Niekiedy chociażby z jakimś reliktem Armii Czerwonej, np. armatą - pozostawioną przez pędzących na zachód sołdatów generała Iwana Korownikowa czy przez jego polskojęzycznych podkomendnych. Dziwnie oparł się nomenklaturowej inwazji centralny park miasta, Park Sielecki. W kronice dotyczącej najstarszej dzielnicy Sosnowca czytamy, że "w roku 1487 dobra sieleckie w ramach odzyskiwania królewszczyzn zostały wykupione itd, itp...i przeszły na własność króla Kazimierza Jagiellończyka". Jest zatem jakiś głębszy historycznie punkt odniesienia i zaczepienia.

Sosnowiec nie musi kojarzyć się wyłącznie z historią ruchu komunistycznego i rewolucjonistami szlifującymi język polski na kursach partyjnych w Moskwie. Patronem parku wcale nie musi zostać jakiś asystent Jurka Owsiaka czy Marta Lempart. Może nim zostać syn króla Władysława Jagiełły - król Kazimierz IV Jagiellończyk, pogromca Krzyżaków w wojnie trzynastoletniej, ten który odzyskał dla Polski Pomorze Gdańskie, ziemię chełmińską i Warmię; monarcha, który był twórcą potężnego unijnego terytorium dynastii Jagiellonów, obejmującego także obszar Czech i Węgier. Kazimierz IV Jagiellończyk włączył do polskiego terytorium i przekazał pod polską administrację ogłoszone przez siebie Województwo Królewieckie.

W Sosnowcu nigdy nie brakowało ludzi wielkich umysłów, serc i czynu. Jednak wciąż o nich cicho. Wciąż cicho o pracującym tu ofiarnie powieściowo-filmowym doktorze Tomaszu Judymie a w rzeczywistości lekarzu medycyny Aleksandrze Widerze. Wciąż cicho na temat urodzonego tutaj międzywojennego pisarza i dyplomaty Jędrzeja Giertycha. Nikt nie przypomina zastrzelonego w Sosnowcu przez NKWD 19-to letniego Zygmunta Adamczyka, należącego do konspiracyjnego "Orła Białego". Nikt nie wspomina także jego kolegów; Aniołka i Sieprawskiego - więzionych po wojnie za przynależność do patriotycznej organizacji. O byłych więźniarkach z KL Auschwitz-Birkenau - Polkach ze Środuli, paniach: Janik i Michalik, też zapomniano. A przecież figurantów, robiących za weteranów - też nie brakuje w mieście. Żaden z nich nie widzi spychanego na margines sosnowieckiego Zbigniewa Herberta - Sławomira Matusza. Jest to przecież radzący sobie znakomicie w obszarze kultury: poeta, eseista, krytyk literacki i dziennikarz. Jego twórczość była tłumaczona na szwedzki, słoweński, niemiecki i czeski. Krzewiciel wolności, ignorowany przez lokalnych neokomunistów - został zepchnięty do roli biorcy około 400-tu złotowych zasiłków z MOPS-u.
Chyba już czas rozgonić podczas wyborów ten postkomunistyczny Świetlisty Szlak - idący drogą, jeżeli nie do piekła, to na pewno - donikąd. Chyba czas w Sosnowcu na nową epokę... une ere Nouvelles Renaissances, Renovation...

Irek Mrugała

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1956 roku
Urodziła się Eleni, polska piosenkarka pochodzenia greckiego


27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


Zobacz więcej