Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.01.24 - 23:36     Czytano: [706]

Dochodzimy do ściany (Aktual.)


Sytuacja w Polsce stała się już dość niebezpieczna, po siłowym i bezprawnym przejęciu Telewizji Polskiej, mamy kolejne bezprawie, tym razem marszałek rotacyjny na podstawie idiotycznego wyroku sędziego, wygasza mandaty Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ludzi którzy walczyli skutecznie z korupcją białych kołnierzyków. Marszałek i cała koalicja "ośmiu gwiazdek" uważa już od dawna, że prezydent Andrzej Duda nie miał prawa ułaskawić w 2015 roku twórców CBA, bo nie było jeszcze wyroku - absurdalna analiza, wyssana z brudnego palca. Ale cóż, nowa władza, rządna zemsty, mobilizowana przez swój elektorat brnie dalej zajmując coraz to nowe przyczółki życia codziennego, rozprzestrzenia się jak lawa przy erupcji wulkanu, niszcząc wszystko po drodze. Nie minął jeszcze miesiąc, kiedy rząd koalicyjny z "13 grudnia" objął władzę, a już tyle zdążono popsuć, niespotykana wręcz skuteczność, szkoda tylko, że w tym negatywnym aspekcie. Pamiętamy jeszcze jak w kampanii wyborczej szef Platformy straszył, że gdy wygra wybory nie będzie problemu z wyprowadzaniem prezesów, zajmowaniem urzędów, pomimo kadencyjności, że wystarczy kilku silnych ludzi itd., wówczas traktowano to jako przechwałki i kolejne obiecanki cacanki, że zapewne nie będą spełnione, jak te z 2007 i 2011 roku, które dotyczyły życia zwykłych ludzi. Dziś widzimy, że Donald Tusk, kiedy mówił wówczas o przemocy i anarchii w swoim wykonaniu, niestety mówił prawdę, tu akurat dotrzymał słowa.

Powoli okazuje się, że koalicja "13 grudnia" nie ma żadnych projektów ustaw, ułatwiających życie Polakom, właściwie nie są przygotowani by rządzić, są za to zaprogramowani by psuć, niszczyć wszystko czego dokonała Zjednoczona Prawica przez 8 lat. I tu nasuwa się pytanie DLACZEGO, gdzie to zaplanowano i na czyją korzyść?
Można więc wysnuć taki wniosek, że bardzo prawdopodobne jest to, iż celowo nowa władza chce obniżyć rangę Polski na świecie, bo m.in. nasi zachodni sąsiedzi byli już wyraźnie zaniepokojeni tak gwałtownym rozwojem naszego kraju. Sami będąc w głębokim kryzysie gospodarczym wyznaczyli swojego faworyta na premiera w Polsce, chowając się za plecy UE, pomogli mu i niestety dopięli swego, wykorzystując w tym procesie wyborczym głupotę części polskiego społeczeństwa. Nie pierwszy już raz tak właśnie uczyniono. Trzeba tylko mieć nadzieję, że ta patriotyczna część narodu polskiego zmobilizuje się na tyle, że w zarodku zatrzyma destrukcję i upadek państwa polskiego.

Analizując aktualną sytuację w naszym kraju nasuwa się wiele ważnych pytań do rządzących, ale trudno je zadać, kiedy na konferencje prasowe nie wpuszcza się "obcych" dziennikarzy, zadających trudne dla władzy pytania, a jeśli komuś, np. z Telewizji Republika uda się zadać niewygodne pytanie, władza ignoruje pytającego mówiąc wprost, że właśnie się kończy taki okres by jątrzyć i kłamać. Bardzo niebezpieczna to sytuacja dla demokracji i prawidłowego rozwoju Polski i przysłowiowego patrzenia władzy na ręce, ci ludzie w większości skompromitowani w latach 2007-2015 zajmują stanowiska ministerialne tylko po to by likwidować, redukować, ograniczać i zmieniać. Tu nie widać żadnej kontynuacji, nawet w sytuacjach bardzo korzystnych dla rozwoju Polski tego nie widać, co staje się bardzo irytujące.
Trwa likwidacja struktur państwa polskiego, które im się nie podobają, najechali już TVP i wykasowali archiwa, zatrzymali reparacje wojenne od Niemiec i odbudowę Pałacu Saskiego, zlikwidowali komisję do spraw zamachu smoleńskiego, następnie wezmą się za CBA, IPN, KRS, TK, wycofają znakomity podręcznik do historii Polski, mówi się, że wezmą się także za "kurę znoszącą złote jaja" i odwołają Obajtka a zainstalują Bieńkowską - tak czynią barbarzyńcy.
Ciekawe co myślą, ale tak szczerze, koalicjanci np. z PSL-u, czy biorą pod uwagę taką sytuację, że na jesieni premier znów wyemigruje na unijne salony a ich zostawi w skrajnej sytuacji społeczno-politycznego niezadowolenia, na pożarcie?

Wydaje się, że dochodzimy do ściany, już 10 stycznia może się stać to najgorsze, kiedy to Sejm wznowi obrady a posłowie Kamiński i Wąsik, pomimo decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN o przywróceniu mandatów posła nie zostaną wpuszczeni na obrady, lub nie będą mogli głosować nad budżetem. Tego samego dnia dowiemy się czy wybory były ważne czy nie. A nazajutrz odbędzie się wielka manifestacja w obronie wolnych mediów i przeciw nowej cenzurze, z resztą powodów prawdopodobnie będzie jeszcze kilka, w zależności od tego, co się jeszcze dzień wcześniej wydarzy. Zastanawiające jest jednak to, czy marszałek Hołownia się opamięta i zacznie respektować prawo, szczególnie chodzi o Konstytucję, nad którą przecież jakiś czas temu wylewał krokodyle łzy?
Sprawowanie władzy na tak wysokim szczeblu to nie zabawa, wypadałoby myśleć również o konsekwencjach, podejmowanych przez siebie decyzji i odpowiedzialności karnej. Nieznajomość prawa w niczym nie usprawiedliwia. Na tym stanowisku, II osoby w państwie, szczególnie wymagana jest cecha bezstronnego arbitra i empatia do wszystkich 460 posłów, bez względu na zapatrywania polityczne, oraz, co bardzo ważne, samodzielne, zgodne z prawem działanie.

Zbigniew Skowroński



Z ostatniej chwili:
12.01.2024
.........................................................

Kolejne granice przekroczone



Kilka dni temu pytałem czy doszliśmy już do ściany. Dziś, po wtargnięciu służb ministra "rympałka" (dość trafne określenie min. Bodnara, Sienkiewicza i Kierwińskiego, zasłyszane w telewizji Republika) do Pałacu Prezydenckiego w czasie chwilowej nieobecności gospodarza i aresztowaniu gości pana prezydenta, po uwięzieniu posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w dwóch różnych zakładach penitencjarnych daleko od miejsca ich zamieszkania, po nieuznawaniu kolejnych decyzji Sądu Najwyższego, nie wpuszczaniu posłów w ramach kontroli poselskiej, po odwołaniu obrad Sejmu, co jeszcze musi się stać, żeby już definitywnie stwierdzić, że nowy rząd zwany "13 grudnia" złamał wszelkie standardy państwa demokratycznego i należy coś z tym zrobić.

Pierwszym takim symptomem organizowania się polskiego narodu przeciwko władzy, która łamie konstytucję i obowiązujące prawo, działa brutalnie jak grupa terrorystyczna i co gorsze z pełną akceptacją UE, był WIELKI PROTEST WOLNYCH POLAKÓW, który się odbył 11 stycznia w Warszawie. Niektórzy twierdzili, że z powodu przenikliwego zimna i nieodpowiedniej pory może być zbyt mała frekwencja, lecz liczba przybyłych przeszło 300 tys. patriotów polskich pod Sejm zaskoczyła wszystkich. Myślę, że mobilizacja nastąpiła z dnia na dzień, po kolejnym zamordyzmie władzy w stosunku do dwóch posłów PiS, kryształowo uczciwych, którzy pomimo posiadania immunitetu znaleźli się w więzieniu i ogłosili protest głodowy. Żony uwięzionych posłów przemówiły do zgromadzonych, dziękując za wykazaną solidarność i wstawiennictwo prezydenta Andrzeja Dudy, który na ich prośbę uruchomił procedurę łaski, pomimo twierdzenia, że akt łaski z 2015 roku jest ważny. Są obawy, że władza może wykorzystać ten fakt, by rozpocząć proces jego dyskredytacji.

Tak, kolejne granice łamania prawa i bezczelności zostają przekraczane, widać, że nowa władza brnie dalej, zanurzając się coraz głębiej w otchłani bezprawia, wykorzystuje perfidnie policjantów do własnych gierek. Widać to było na demonstracji, gdzie ściągnięto siły chyba z całej Polski, aby zastraszyć ludzi i zrobić jakieś wrażenie, bo jak wiemy z autopsji marsze i wiece organizowane przez polskich patriotów zawsze są spokojne i merytoryczne. Potwierdza się to, że władza autorytarna pokazuje w ten sposób, że jest silna i należy jej się bać. Ale to wszystko jest na krótką metę. Polacy nie pozwolą zbyt długo sobą pomiatać. Z resztą są już pojedyncze symptomy, porażki Donalda Tuska, bo sąd rejestrowy odmówił neoprezesom TVP i PR wpisania ich do rejestru, czyli działania min. Sienkiewicza są nielegalne. Co w najbliższym czasie nas czeka? Właściwie wszystko może się wydarzyć, hamulce puściły, w przyszłym tygodniu ma wreszcie ruszyć Sejm i będziemy świadkami niezłego zamieszania. Ważne jest, aby ten szum w kraju spowodowany podejmowaniem niezgodnych z prawem działań rządu nie przysłonił nam tych niezwykle ważnych decyzji, podejmowanych aktualnie w UE, które mogą odebrać Polsce wolność i suwerenność na długie lata.

Zbigniew Skowroński

       



Wersja do druku

MariaN - 13.01.24 15:57
Tusk to stary cwaniak, wszędzie tam gdzie łamane jest prawo jego nie ma ministrowie jak barany robią to za niego i narazają sie na więzienie a ta ruda wrona czmychnie do unii

rodowici warszawiacy - 10.01.24 0:50
Zgadzamy sie z Przedmowca,Polska dzwigana przez Patriotow w ostatnich latach znow chce chylic sie ku upadkowi.p Tusk zachwycony pMerkel i p Putinem pewnie chce zostac carem ,jak p Putin. Drodzy Rodacy musimy sie wziac do pracy ,gdyz mamy silna bron -codzienny Rozaniec w intencji Ojczyzny i ludzi pokrzywdzonych,damy rade,zwyciezymy.Amen.

MariaN - 08.01.24 22:10
ten pajac z tefaenu zapomina sie, nie zna prawa i jest sterowany przez tuskowe plemie, bezczelnie twierdzi że nasz szeryf ścigający przez tyle lat złodziei i mafie paliwowe ma trafić do więzienia, chyba go pogięło, był dziś u pana prezydenta i zachowywał się gorzej niż Dyzma, jaki to prostak, niebywałe, że taki ktoś jest 2 osobą w państwie

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 1923 roku
Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Stanu.


27 Kwietnia 1997 roku
Zmarł Piotr Skrzynecki, konferansjer kabaretu Piwnica pod Baranami


Zobacz więcej