Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 21.11.07 - 12:32     Czytano: [3105]

Dział: EKOInformacje

Jaka zima?

Choć dopiero połowa listopada w dużej części naszego kraju mamy juz namiastkę zimy. Należy stwierdzić, że wbrew niektórym doniesieniom w mediach nie ma w tym nic nadzwyczajnego, wręcz przeciwnie. Listopad bardzo często przynosił w naszym kraju spore opady śniegu a i mrozy nawet poniżej -10 stopni.
W tym roku natomiast nic na razie nie zapowiada aż takich chłodów. Obserwując zainteresowanie tematem zimy w polskich (i nie tylko) mediach odnoszę wrażenie że we współczesnych czasach każde przedłużające się okresy ciepła czy upałów są brane za ocieplenie klimatu, a okresy takie jak obecnie - nieco chłodniejsze od normy - za niemal nadejście nowej epoki lodowej.

Tak naprawdę tego typu zjawiska w naszym, przejściowym klimacie są nie tylko normalne, ale i wręcz charakterystyczne. Umiejscowienie Polski na styku różnych mas powietrza - od arktycznych (PA) po zwrotnikowe (PZ) i ich wzajemne mieszanie się powoduje całą gamę najrozmaitszych zjawisk pogodowych.
Od serii upałów przez długie okresy deszczowej pogody (jak np. we wrześniu tego roku) po zdarzające się - choć ostatnio coraz rzadziej okresy silnych mrozów (jak np. w styczniu 2006).

Reasumując nie widzę w obecnej pogodzie niczego zaskakującego. I choć moja prognoza przesłana w sierpniu nie w pełni się sprawdziła to spodziewałem się wejścia zimy z końcem października czy w listopadzie. Jednocześnie warto stwierdzić, że trzy ostatnie miesiące zakończyły trwały jak chyba nigdy dotąd trend ekstremalnie ciepłych miesięcy, które trwały od właściwie lipca 2006 do sierpnia 2007. Rzeczywiście było to sytuacja niebywała, która nie miała miejsca jak dotąd od wielu lat. Załamanie się trendu wpłynie na końcową średnią temperaturę roku 2007 w Polsce, bo jeszcze nie dawno wiele wskazywało, że np. w Krakowie będzie to najcieplejszy rok w historii pomiarów meteorologicznych, prowadzonych w tym mieście za sprawą Jana Sniadeckiego i zbudowanego przez niego obserwatorium astronomicznego (ze stacją meteorologiczną - dziś mającą znaczenie historyczne) od II połowy XVIII wieku. W tym momencie średnia ta dla Krakowa wynosi(po niemal 11 miesiącach) 10,6 stopnia, dla Warszawy 10,7 stopnia - co oznacza wartości nadal o ponad 2 stopnie powyżej normy, a to już (w skali roku) bardzo dużo.

Jednocześnie próbując nieśmiało nakreślić tendencje na okres zimy dla naszego kraju trzeba przyznać, że rysują się one dość niewyraźnie, choć analizując przebieg zjawiska La Nina na Pacyfiku oraz tendencje z ostatnich miesięcy spobuje nakreślić ogólną prognozę do wiosny 2008.

Listopad - obecny miesiąć choć raczej chłodny i wilgotny, raczej nie przyniesie większych mrozów, do końca miesiąća nadal będzie przeważać pogoda pochmurna z opadami deszczu i śniegu ( przy czym deszczu częściej na zachodzie, śniegu na wschodzie). Dodatkowo za sprawą wyżów umiejscowionych na razie na południowy zachód od Polski spodziewam się w drugiej połowie miesiąca większej ilości mgieł, ale i mniej intensywnych opadów. Zaś sama temperatura będzie najczęściej oscylować pomiędzy około 0-4 stopnie na wschodzie do ok. 5-8 stopni na zachodzie (oczywiście z możliwymi wahaniami).

GRUDZIEŃ - wydaje się, że w I połowie miesiąca jest sznasa na wejście zimy do całego kraju, ale raczej śnieżnej niż b. mroźnej, najprawdopodobniej będzie to za sprawą niżów znad południowej Europy, które w całej Polsce a zwłaszcza na południu i wschodzie przyniosą obfite opady śniegu, przy temperaturze nieco poniżej 0.

W następnym okresie rysują się dwa możliwe scenariusze -

a) rozbudowa wyżu skandynawskiego, który rzeczywiście może na dłuższy okres ściągnąć mroźne powietrze ze wschodu ( zmrozami do około -15 i -20stopni)

b) powrót do cyrkulacji zachodniej - a więc wejście odwilży do Polski - zwłaszcza zachodniej. I osobiście bym się skłaniał za tą wersją.

W związku z czym wstępna prognoza na Swięta Bożego Narodzenia jest taka, że jeśli gdzieś w Polsce będą one białe - to raczej w Polsce wschodniej, a na zachodzie upłyną pod znakiem odwilży i najwyżej opadów deszczu ze śniegiem. I taka przejściowa między jesienią a zimą pogoda utrzyma się do około połowy stycznia. Zaś w drugiej połowie miesiąca rzeczywiście jest szansa na wejście zimy - mroźnej i śnieżnej, związanej z układem wysokiego ciśnienia z nad Europy północno-wschodniej. W tym okresie tj. od 15.01 do nawet 10.02 jest szansa na porządną zimę z opadami śniegu na południu i wschodzie i mrozami nawet do -20 stopni ( w niektóre dni) głównie na wschodzie i -10 stopni na zachodzie. Wejście zimy w styczniu będzie związane z wychłodzeniem się już nagrzanego przez tegoroczne lato Atlantyku oraz początku tendencji, która utrzyma się także później, a więc w lutym i na początku wiosny.

Moim zdaniem choć bardzo ostrożnie - myślę, że wiosna rozpocznie się w tym roku wcześnie i będzie ciepła i wilgotna, Z temperaturami nawet do 25 stopni już w kwietniu. A jak będzie zobaczymy. Choć życzę sobie i Wszystkim miłośnikom Eko radia by w każdym zakątku Polski choć na krótki okres zawitała przwdziwa zima ze śniegiem jak za dawnych czasów. Wszystkich, a szczególnie Pana Andrzeja Zalewskiego serdecznie pozdrawiam.

(Eko-Radio, Paweł K.)

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1956 roku
Urodziła się Eleni, polska piosenkarka pochodzenia greckiego


27 Kwietnia 2014 roku
Papież Jan XXIII (1881 - 1963) i Papież Jan Paweł II (1920 - 2005) zostali kanonizowani w Watykanie podczas jednej uroczystości


Zobacz więcej