Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 11.10.06 - 11:33     Czytano: [2008]

Ukryte reklamy

Zaatakują nas ukryte reklamy

Za dwa, trzy lata branżę reklamową czeka gigantyczny przewrót. UE zezwoli na stosowanie product placementu.

Już za kilkanaście miesięcy w całej Unii Europejskiej dozwolone będzie umieszczanie ukrytych reklam w serialach, filmach, grach komputerowych, a nawet książkach. Obecnie unijne prawo na to nie zezwala. Ale jego obchodzenie nie jest dla reklamodawców żadnym problemem - podał "Dziennik".

Bohaterka „M jak Mi-łość” jeździ Fiatem Pandą, oficerowie z „Kryminalnych” Toyotami, a bohaterowie „Rodziny zastępczej” zajadają się KinderDelice i Nutellą. Obecność tych produktów to nie przypadek, lecz tzw. product pla-cement. Choć obecnie nie jest on w Polsce dozwolony, reklamodawcy omijają go, stosując... sponsoring. Najgorsze jest jednak to, że niewielu widzów ma o tym pojęcie. - Nie wiedziałem, że tak to się odbywa. Nawet tego nie dostrzegam. Ale podejrzewam, że może to budować pozytywne skojarzenia z produktem - mówi Wojciech, urzędnik z Warszawy. Jego obawy potwierdza dr Rafał Krzysztof Ohme, psycholog reklamy

- Product placement ma bardzo duże oddziaływanie na widzów, ponieważ jest bardziej wiarygodny niż tradycyjna reklama. Badania, które prowadziłem na temat postrzegania umieszczenia produktów np. w filmach, pokazują, że przeciętny widz uważa, że produkt znalazł się tam ze względu na jego wysoką jakość albo dlatego, że to ulubiona marka aktorki, która go używa - podkreśla Ohme.

Urzędnicy unijni już pracują nad tym, by product placement był prawnie dozwolony w całej Wspólnocie. Latem 2007 r. zakończy się w Parlamencie Europejskim proces ustawodawczy liberalizujący dyrektywę „Telewizja bez granic”. Jeden z jej zapisów dopuszcza stosowanie product placement. - Kraje członkowskie będą musiały dostosować do niej swoje wewnętrzne rozwiązania prawne. Potrzeba na to około 15 miesięcy - powiedział „Dziennikowi” Martin Selmayr, rzecznik prasowy Viviane Reding - komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów. Przewiduje, że na przełomie 2008 i 2009 r. zacznie ona obowiązywać w całej Unii Europejskiej. Oznacza to, że reklamodawca będzie mógł zapłacić np. stacji telewizyjnej za to, że bohaterowie produkowanego przez nią serialu będą używali artykułów konkretnej marki.

Wejście dyrektywy w życie może wprowadzić ukrytą reklamę nie tylko do telewizji i filmów. Zdaniem analityków PQ Media firmy zaczną wkrótce wplatać swoje logo i produkty w artykuły prasowe, akcje powieści, a nawet w teksty piosenek. Tak jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie ta forma reklamy jest dozwolona. I producenci są gotowi słono zapłacić za przemycenie ukrytej reklamy do filmów i seriali. Dla przykładu gwiazdą filmu Stevena Spielberga „Ja, robot” było Audi, Matrixa jeden z modeli Nokii, a „Cast Away” firma kurierska Fe-dEx. Jak wyliczyła firma PQ Media, wydatki na product placement na całym świecie wyniosą w tym roku 7,4 mld dol., zaś w 2010 r. nawet 14 mld dol. To nawet ośmiokrotnie więcej, niż wynosi wartość całego polskiego rynku reklamy.

Skąd takie zainteresowanie product placement? To jedna z nielicznych form reklamy, która nie denerwuje odbiorcy i jest nieinwazyjna. - Najbardziej pasuje do wyrobów kojarzących się z rozrywką: napoje, alkohole, papierosy czy samochody z górnej półki -mówi Piotr Ręczajski, dyrektor działu strategii agencji reklamowej Saatchi & Saatchi. Na świecie służy budowaniu świadomości. -Zwłaszcza nowych wprowadzanych na rynek produktów i marek. Pokazuje je bowiem w sytuacji, kiedy są używane. Szczególnie działa na odbiorców, którzy uodpornili się na tradycyjną reklamę - mówi Konrad Pudło, właściciel firmy badawczej Pentagon Research. Jako przykład skuteczności podaje piwo Pil-sner Urąuell, którego ekspozycja w programie „Big Brother” zwiększyła świadomość o ponad 50 proc. -podał "Dziennik".

(Wirtualnemedia)

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


Zobacz więcej