Sobota 11 Maja 2024r. - 132 dz. roku,  Imieniny: Igi, Mamerta, Miry

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.12.07 - 15:36     Czytano: [1727]

Dział: Prosto z mostu

Targowica nie do tańca...

orkiestry nie ma


Motto: „Do moich obowiązkĂłw naleĹźało rĂłwnieĹź przypędzanie krĂłw z pastwiska” – Leszek Balcerowicz.

Splot wybranych esejĂłw, to uczyniła gazeta „Fakt”, mnie interesują wyspecjalizowani „ulubieńcy” z tego warkocza. Zacznę wpierw od towarzysza Balcerowicza Leszka. JuĹź sam tytuł (zniewala z nĂłg): ”Ludzie mnie nie zapomną”. O tak, na pewno nie zapomną. A takich jak ja (ktĂłrzy nie zapomną) jest w Polsce kilkanaście milionĂłw. No i co ten ekonom pisze: „...byłem w ścisłej czołówce najbardziej nielubianych osĂłb w Polsce. (...) ...chciałem (...) spowodować, Ĺźe Polska zacznie doganiać ZachĂłd”. No, następny (jeĹşdziec bez głowy)! Chłopie!, dogonić ZachĂłd, to nie z twoimi opcjami i nacją. Zobacz, Amerykanie chcą uciekać z USA, a kto tam w zębach trzyma władzę, gospodarkę i inne dodatki ? Ĺťydzi. Więc nie tańcz tak, Ĺźe przĂłd masz tam gdzie tył a tył tam gdzie przĂłd. Zachodu nie da się dogonić... pasterzu. No pewnie, moĹźesz dogonić księstwo w Europie ale Danię nie dogonisz, choć taka mała i nieliczna.

Podobno w Rzeszowie jest „bazar Balcerowicza”. Tak nazywają ten bazar miejscowi. NiemoĹźliwe. UwaĹźam Ĺźe trafnie, choć jemu nawet bazar to za wniosła ulotność chemiczna... Balcerowicz pisze: „Tylko ktoś jeden krzyknął: -Niech zobaczy, jaka u nas bieda”! I co? Nie zauwaĹźyłeś mistrzu od ekonomii tej biedy ? To jakimi ty drogami chodzisz ? A moĹźe w samochodziku masz zasłonięte firaneczki ? Ty nie wierzysz temu człowiekowi, ktĂłry powiedział to w imieniu Narodu ?! Niech cię koń kopnie, moĹźe wtedy wytrzeĹşwiejesz.

......................

Motto II: „Apetyt mniejszy niĹź nosy” – z filmu „Lepiej być nie moĹźe”.

Mistrz ekonomii pięknie hałasuje w tym zapisie, bo tak pisze: „...Polska była pierwszym krajem, ktĂłry przechodził z socjalizmu do kapitalizmu”. No tu muszę zaprotestować, bo ja bym napisał tak: Polska była pierwszym krajem, ktĂłry przechodził ze złodziejskiego komunizmu do złodziejskiego kapitalizmu. – Czy słusznie i trafnie ? Tak, odpowiada wielki chĂłr polskiego narodu. I tu na pierwszym planie ci, z długimi nosami, z długimi uszami takĹźe. No nie będę dopisywał, Ĺźe kucykami są pod względem wzrostu. – Jaka to nacja ? No jak t, jaka ? Indiańska ze StepĂłw Mongolskich ! Nie, to są Krasnoludki, odpowiada Marysia z bajki. Ale porządne chłopaki czy tacy byle jacy ? A czy złodziej jest porządnym obywatelem, wzorem dla innych ? Wtem wpada goniec i krzyczy do mistrza – ekonomisty: „Jaja staniały”! A on nagle wzrokiem opuścił oczy ku swojemu dołowi, prawie zatrzymał się w okolicy rozporka... NiemoĹźliwe ! Tak niemoĹźliwe, bo nagle towarzysz profesor spacerkiem przechodził sobie dziarsko, mija sklep mięsny, a tu co ? „Właściciel mnie rozpoznał i wciągnął do środka. Pokazał wiszące na hakach kiełbasy i pocałował w czoło”. NiemoĹźliwe ! I wtedy Polska dogoniła ZachĂłd. Piszesz mistrzu – ekonomisto, Ĺźe: „Nie moĹźna być niewolnikiem cudzych opinii”. A dlaczego ? Opinia jednego człowieka jest waĹźna. Ale jeśli to mĂłwi kilkanaście milionĂłw PolakĂłw, to twĂłj dramat jest większy.

Z redakcyjnego wstępu: „Leszek Balcerowicz zmierzył się z własną legendą najbardziej znienawidzonego człowieka w wolnej Polsce. Nie wierzy, Ĺźe wywołał taką niechęć. (...) Okupił to własnym zdrowiem, ale wie, Ĺźe było warto – podkreśla., Ĺźe historia przyznała mu rację”. – Jaką rację ? – Czyją rację ? Co znaczy „okupił to własnym zdrowiem”... Zagłodzić kilka milionĂłw ludzi uwaĹźa towarzysz za sukces ? A jak głód to i choroby, a jak choroby to i szybsze odejście z padołu. A co o ludziach ze stresami, depresjami, nerwicą ? Ilu przybyło w szeregi ludzi, ktĂłrym odebrano chęci do własnej działalności. Co o bankrutach w tej prywatyzacji – ktĂłrzy oblężeni byli przez stado wygłodzonych urzędnikĂłw, dla ktĂłrych najpierw trzeba było harować ! Ile tych niewolniczych podatkĂłw trzeba było zanosić w ramach daniny ? W Ustce, do dziś płaci się podwĂłjne świadczenie, haracz za to samo miejsce handlowe w tym samym dniu od tego samego człowieka. Przychodzi „mafia” w mundurach straĹźy miejskiej, z orzełkiem polskim na czapce i, pobiera bez Ĺźadnej Ĺźenady, wstydu od niewolnikĂłw ciężko zarabiane pieniądze. Znam ten „chleb”, znam te okoliczności z autopsji. A jeśli nic nie sprzedał i nie ma pieniędzy na tę opłatę to go wyrzucają z targowiska ! O, taka jest wolna Polska...

A ten ZUS, to co to jest mistrzu – ekonomisto ? Składki płaciłem 140.00 złotych, dziś blisko 800.00 złotych ! Czy to nie jest bandytyzm tow. Balcerowiczu ? – Jaka to jest prywatyzacja ? Cywilizacyjna ? Ludzka ? Nie, dzika, niszczycielska, zwariowana, zeszmacona ! Dlatego ci, ktĂłrzy reprezentowali małe i średnie przedsiębiorstwa, dzisiaj wyjechali za chlebem. I jeszcze ci „dokopię” artysto od ekonomii. Kiedy wracałem (na przesiedlenie) z emigracji po 13 latach z Austrii z azylem politycznym, z paszportem genewskim – zwanym potocznie „kapralem” bo w lewym rogu na gĂłrze ma dwa paski, to dokładnie w dniu 10 lipca 1994 roku przejeĹźdĹźałem przez Gdynię do Słupska. Moja radość była niesamowita; widziałem te wszystkie pozawieszane tablice na wszelkich miejscach, to był las reklam. Wtedy powiedziałem sobie, ile Polacy mają zdolności i inicjatyw by być normalnymi i uczciwymi pracownikami. Fabryczki jedno dwu-osobowe, rodzinne, no oko się cieszyło. Tu produkcja tam produkcja, tu hurtownia tam hurtownia, tu handel tam handel, usługi, rzemiosło, itd. – I co Ĺźeście dokonali ? Zabiliście w tych ludziach cały horyzont działania. JedĹş dzisiaj tow. specjalisto od niszczenia, a zobaczysz ile zostało tych tabliczek na słupach, oknach, ścianach, dachĂłw... MoĹźe 10 procent ! O tak, twoje zdolności były niesamowite. To wręcz artystyczna rzeĹşba. Niech ci za to stawiają twoi kumple pomniki w kaĹźdym miejscu przy bajorku, gdzie bagno oddycha.

Czytam ten esej osłodzony całą twoją niewinnością. Dowiaduję się, Ĺźe to Niezabitowska Małgorzata z Unii Pracy jest autorką przeklętego hasła „Plan Balcerowicza”. A kto to jest Niezabitowska – ładne polskie nazwisko, zapewne Polka. Wspominasz o tow. Mazowieckim Tadeuszu, tego od zahamowania historycznego rozliczenia zbrodni przez cały okres PRL-PZPR, teĹź autor niesamowity od tej „Grubej kreski”. I co ? Czy dobry to był ruch ? Mazowiecki – ładne polskie nazwisko, zapewne Polak. Wspominasz Bieleckiego K. Jana, teĹź ładne polskie nazwisko, zapewne i on jest Polakiem..., ale zapomniałeś o najsłynniejszym Lewandowskim Januszu. Czy wiesz, Ĺźe twĂłj kumpel zmienił nazwisko, bo nazywał się Lebenschtain...? Dlaczego to zrobił ? Z jakiego powodu ? MoĹźe niewinny ekonomisto znasz te okoliczności... Czy uwaĹźasz, Ĺźe moĹźna go uznać za Polaka ? Ale to wstyd dla Narodu Polskiego, bo go prokuratura ściga, jaka nie wiem, ale podobno narozrabiał jak był ministrem prywatyzacji... Czy myślisz Ĺźe mĂłgł „taki Polak” wstydu nam dać na cały świat. MoĹźe (na chwilę) zapomniał siĂłdmą definicję z Dziesięciu Przykazań BoĹźych: „Nie kradnij”! – Czy myślisz Ĺźe jest on chrześcijaninem – katolikiem ? A moĹźe wy wszyscy tylko udajecie nimi być, takimi wzorowymi dla młodych ludzi w Polsce, Ĺźe kradzieĹź jest cnotą !!!???

ZauwaĹź, byłeś szefem Unii Wolności, a my stare roczniki z lat 40, 50, 60, 70 chcieliśmy rozliczyć tych z PZPR – SdRP, a tu nowa fala przestępstw wyrosła nam jak grzybica z UW. Mieliśmy wroga wewnętrznego, tamtych, a tu, w „nowej” Polsce narodziło się znowu coś takiego wrogiego dla Narodu – PolakĂłw na przełomie kończącego się XX wieku, przed furteczką XXI wieku, czyĹź nie za duĹźo dla jednego narodu to cierpienie dla nas od was ? Kiedy ty tak mieliłeś to ziarno ekonomiczne, ja jako narodowy poeta napisałem w tamtych latach aforyzm, złotą myśl, teraz ci to przedstawiam, naucz się na pamięć:

Złodziej kopuluje złodzieja, z tego wychodzi następny złodziej !

- Czy myślisz mistrzu – ekonomisto, Ĺźe nie będziecie nigdy rozliczeni z tej złodziejskiej prywatyzacji w Polsce ? Czy myślisz Ĺźe PolakĂłw moĹźna wciąż oszukiwać, wciąż ich „doić” jak idiotĂłw, a oni jakby zaspani, jakby po amoku zapomną wam to wszystko co Ĺźeście z ich państwa – ojczyzny dokonali w zniszczeniu ? Chodzi mi o SKARB PAŃSTWA POLSKI, całą dotychczasową gospodarkę i majątek w spadku po PRL ? Nie, nie śpijcie spokojnie, nie śpijcie. Historia sama wytworzy rewanĹź za ich bydlęce Ĺźycie, za ich zniewolenie, za odebranie im marzeń bycia być – naprawdę – wolnymi ludĹşmi. Zobacz, milion kobiet wyjechało z Polski, zobacz, trzy miliony mężczyzn wyjechało z Polski: to takie to ma być „eldorado” w OjczyĹşnie PolakĂłw – Słowian ?!

Profesorze od ekonomii, ode mnie weĹş świąteczny prezent, to waszą fałszywą „demokrację”. WeĹş tę k*****ą demokrację, jest zapakowana w małej paczuszce. Czerwona wstążka teĹź jest z dobrego gatunku.

Zygmunt Jan Prusiński
BoĹźe Narodzenie: 25.12.2007 r.

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt